Grzesiek10314

A czy w uprawie kukurydzy czy innych roślin chodzi o to żeby najebać nawozów bez głowy i żeby nic z tego nie zostawało, a przed sąsiadami czy kolegami chwalić się że tak dużo się zarobiło??

Ciągnik w oryginale, bez tuningu?? Jeżeli tak to co Ty masz za ziemie że ciągnik 115 KM daje rade 10km/h na 28 cm??

Ja pier.ole🥴 Jak tak można jeździć, a co dopiero mówić o pracy w polu. Toż to uciągu ni ch.ja nie ma, "kobyły" są a nie jedzie. 👎

jakie ciśnienie w ogumieniu??

W mojej wypowiedzi chodziło bardziej o to że do każdej maszyny trzeba KM i mocy nigdy nie jest jej za dużo, a takie pierdolenie o "mocarnych siuntkach" to tylko pierdolenie.

Bo to takie gadanie że talerzówka lekko idzie. Mam taki kawałek lżejszej ziemi, gdzie nie orzę już od 2-3 lat, a uprawiam tylko agregatem talerzowym 3m na talerzu 560. Talerze wchodzą w ziemię praktycznie po same ośki a ciągnik 6 cyl 110 KM jedzie 8-8,5 km/h i aż mi go szkoda. Do takiej uprawy to 150-160 KM by nie było za dużo bo jest co ciągnąć, a jak ktoś się chwali że jedzie talerzówką 3 m 10 km/h 80 KM ciągnikiem to robi max na 5 cm.

Bo?

Nowy nabytek?? za Fendt-a czy kolejny pomocnik??

W 2015 chyba w październiku albo w listopadzie dałem 55 tyś brutto. Jak to wszystko zapierd.la w górę, masakra👎

Gratulacje i jak najwięcej bezawaryjnych godzin pracy👍

Ostatnio we wtorek żeśmy się mijali na Chmielnej przy Batorego gdzieś tak około 12 godziny, zestaw ten sam tylko przyczepy na odwót. Tylko nie zauważyłem czy to Ty jechałeś czy Twój ojciec, ale chyba Ty bo kawał chłopa za kierownicą.

Jak się sprawuje?? Prawda to że one takie bardzo awaryjne??

Ja swoją 617 jeżdżę już 7 sezon i momentami nie mogę wyczuć taki potencjometr czuły.

Dobrze chodzi. Mam go już siódmy sezon, po kupnie trzeba było trochę grosza włożyć i nerwów napsuć ale teraz chodzi jak trzeba. Jak nie dojebany to jak najbardziej warty uwagi.

Z wyposażenia to wiadomo to co potrzebne i to co może się przydać, ale nie tak że brać wszystko z listy i później połowy w ogóle nie używać.

Ale nie bierz tego do siebie bo ja to powiedziałem tak ogólnie i w wielu przypadkach by było tak jak mówiłem. Ja za młodego rolnika kupiłem tylko rozrzutnik obornika i agregat talerzowy a reszta też że swoich 5 palców jak to się mówi. Ale powiem Ci że nawet gdyby mi unia dała na wszystko to i tak nie kupowałbym ponad miarę i za niewiadomo jakie pieniądze.

Ja też nie jestem przeciwnikiem ani zwolennikiem polskich maszych, ale jednak w niektórych grupach maszyn mamy producentów których można wziąć pod uwagę przy wyborze maszyny. Druga sprawa jest taka że niektórzy gdyby unia nie dawała to by dalej robili tym co mieli i by dobrze było, a teraz wymyślają że to gówno a tamto nie dobre bo stać na zachodnie. Tylko bez obrazy bo nie ma się co oszukiwać tak by było.

To ja Ci życzę kolego żeby chodziła dalej bezawaryjnie i żebyś nie musiał z takim tekstem wracać do domu. Tak to właśnie wygląda u tych "obszarowców" którzy użytkują samoloty samaszu. Popatrz sobie po ogłoszeniach ile tego sprzętu jest na sprzedaż. Druga sprawa, 40 tys netto za 3 metrową kosiarkę Samaszu to jest fajna cena? No chyba już powoli polscy producenci przesadzają. Krone EasyCut 320 będzie w podobnej cenie, no a nikt mi nie powie, że jakość jest ta sama A innych marek nie ma na sprzedaż tylko samasz?? Teraz ceny są chore czy to za polskie czy za zachodnie maszyny, tylko że zauważyłem to że w polskich maszynach ta "jakość" się trochę poprawia z roku na rok a w zachodnich raczej idzie to w drugą stronę i niech nikt mi nie mówi że tak nie jest.

Nie lepiej jeździć jak pojeb i wrócić do domu z tekstem "Tato kodiarka się zepsuła" a tato pogłaszcze po główce i kupi nową. Ja wiem na jaką prędkość mogę sobie pozwolić na jakiej łące, ale generalnie 15 km/h nie przekraczam bo po co??

Przy rozsądnej prędkości dla mnie i dla maszyny. Jak chcesz zapierdalać 200km/h to kup wyścigówkę a nie kosiarkę Mam dwie, w dodatku sprawne i lekkie i jestem zadowolony.

Niektórzy to tutaj bzdury piszą. Samasz zły, samasz niedobry jakoś większe "bambry" niż niektórzy tutaj udzielający się kupują Samasze, koszą setki hektarów rocznie i jakoś nie narzekają. A co do tego że Samasz ciężko idzie to totalna bzdura. Miałem Pottingera, a teraz mam 2xSamasz i jak dla mnie to Samasz idzie lżej. Ja koszę prawie 6m na przejazd ciągnikiem 110 KM, znajomy 150 KM JD ciąga samolot Samasza i idzie bez problemu.

Podlaskie, okolice Bielska Podlaskiego

Grad taki do 4 cm średnicy tak dobre 15 min może więcej padał. Ile wody spadło nie wiem, ale przez podwórko można powiedzieć że rzeka płynęła. Za chwilę znów będzie lało.

Średnica jakieś od 1cm do 4cm a niektóre może i większe. Przed sąsiednią wioską (jakis kilometr dalej) tylko pochyliło kukurydzę wiatrem, a na najdalszym kawałku tylko deszcz popadał. Narazie nic z tym nie będę robił, zobaczymy co będzie. Jak będzie widać że zbiera się do życia to dam jeszcze raz odżywkę na wzmocnienie i niech sobie rośnie.

Niestety nie.