-
Ilość treści
1594 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Komentarze zdjęć napisane przez KlaQ24
-
-
ile kosztuje taka przyjemność?
-
Dokładnie tak jak napisał Matias, raczej lekko nie ma, ale jak na razie nic się z nią nie dzieje.
-
Kolego, opis dotyczy aparatu, a nie agregatu... Jego wystarczy co jakiś czas nasmarować i w pole, co tutaj się uczyć...
-
Prawdę mówiąc to każda część produkowana do polskich maszyn to szmelc. Niby fajnie bo są tanie, ale jakość ich nie powala...
-
Do kultywatora instrukcja jest, do wałów też coś było...
-
podałem ten czas na oko, nie będę ze stoperem mierzył, czy odpala po 0,5s czy po 6s, ale faktycznie, zawyżyłem wynik, mój błąd...
-
Dziękuję bardzo W każdej wolnej chwili będę ćwiczyć, aby w końcu nabrać wprawy. Prędzej czy później jakieś zdjęcia na AgroFoto wylądują
-
Raczej nie. Trzeba robić nowe uchwyty, ponieważ wąskie sprężyny przykręca się od góry profilu, a szerokie tak jak widać na zdjęciu.
-
Mogłeś mówić, to bym kupił
-
@Assasin Młodego rolnika mi nie dali <_< Wziąłem na rozwój małych gospodarstw, a że nie było co z kasą robić, bo tyle jej dali, to kupiłem sobie lustrzankę Zakupiłem Nikona D3300. Jest to pierwsze z moich zdjęć, więc robione jest na automacie.... Teraz powoli ćwiczę tryb manualny
@MasterRoj Spokojnie, agregacik będzie umyty i zakonserwowany, pierwsze musi uprawić 30a pod ziemniaki, ale jak na razie pogoda nie pozwala.
@Adi96 Posiadam go już bodaj drugi rok. Sprawuje się świetnie i robi dobrą robotę. Mimo stosunkowo niedużej prędkości oraz szerokich sprężyn w kultywatorze pole jest ładnie urobione i wyrównane. Jedyne do czego można się przeczepić to wykonanie i malowanie, ale niestety to już chyba jest normalne w tego typu firmach. Jeszcze taką jedną rzeczą, którą zrobiłbym inaczej, to zastosowanie grubszych płaskowników oraz blach na wałkach. Mimo to bardzo polecam te wałki, warte są swojej stosunkowo wysokiej ceny (porównując wały konkurencji) i jakby była taka potrzeba, to kupiłbym je jeszcze raz.
@zaqwer1111 Nikon D3300
@up masz na myśli aparat?
-
Chociaż mieszkamy od siebie tylko 20km, to u mnie śnieg sypał może z 5min i sladu po nim nie było... Od samego rana, bez przerwy, pada deszcz, szybko w pole nie wjedziemy.
-
@Setik mogę polecić talerzowki firmy Grass-Rol. Są masywniejsze niż te strumyka, czy innego Bometu i robią niezłą robotę nawet bez dodatkowego dociażania. Jeśli byłaby potrzeba, to u nas w garażu też może powstać jakaś talerzówka
-
Można powiedzieć, że teraz opryskiwacz jest doinwestowany i podliczając koszty materiału, kół i robocizny, to jego wartość jest podwojona
-
Słoma w takim obuwiu to podstawa Szkoda, że festynów od kilku lat nigdzie w okolicy nie organizują, bo na parkiet filcaki byłyby idealne
-
Już mam widły co same robią, a do tego doszły szybkie gumofilce, to roboty będzie "w oczach" ubywało
-
Opryskiwacz ma 400l
-
ile taki? do kompletu brakuje tylko jeszcze nowego alternatora
Kosztował niecałe 500zł. Alternator jest dobry, na razie nie trzeba go wymieniać
jak ciągnik użytkowany tylko latem lub sporadycznie zimą ok . po dwóch latach odpalania zimą codziennie do wypychania obornika przeprosiłem jednak orginał lepiej się sprawdza w trudnych warunkach magneton na pułce w garażu wrazie awari .
Zimą praktycznie w ogóle nie wyjeżdża. Oryginalny oczywiście zostaje, tylko trzeba go zregenerować.
ciekawe jak długo będzie działać i kiedy zje wieniec , miałem w ręku i magneto i najtańszy z chińskich , różnica w nalepce i wytłoczeniu na pokrywie bocznej , w środku to samo
Założę się, że nie wytrzyma tyle co oryginalny, to jest pewne
Nie kręć długo, te rozruszniki mają na to uczulenie.
Wiem wiem, czytałem już o tym Jak na razie ciapek odpala po ok 2-3s, więc źle nie jest
5 lat posłuży, przynajmniej tyle u mnie już chodzi, dałem 600 zł. Chciałem założyć do 60, kupiłem chiński i po roku bebechy wypluł. Więc jednak nie to samo.
Jakby tyle chodził, to byłbym zadowolony, ale czas pokaże jak będzie
-
Najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana kultywatora, na coś innego i przede wszystkim większego
-
dokładnie tak, fajnie teraz kręci
-
Jest to chyba polska produkcja (w c360 mam identyczny od kilkunastu lat), ale pewny nie jestem
-
Przy takim tłumiku spaliny do kabiny się nie dostają. Tłumik jest od c360, sporo różni się długością od tego do ciapka. U nas na takim tłumiku pomykał od ok 30 lat, aż do dziś... Teraz, chociaż tłumik jest taki sam, to dźwięk ma inny, trzeba się do tego przyzwyczaić
-
@Beryl dokładnie tak jak pisze darkrafal. Znajomy z okolic Lipin Dolnych podesłał mi materiał, ja tylko skleiłem z tego film
-
U mnie po przepryskaniu 2ha zostały przewiercone prowadnice, bo to ich rozwiązanie to porażka, blachy się rozginają i lance latają na wszystkie strony...
-
Takiego czegoś to jeszcze nie widziałem Ciekawe ile teraz kierownica ma obrotów...
Ursus C-355
w Ursus C-4011 - C-362
Napisano
Czyżby maszyna z Iwonicza?