marobas
Members-
Postów
1342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez marobas
-
@up -ja to znałem, ze na drugi dzień po randce, mężczyzna chwali się kumplom: Wiecie co... wczoraj byłem na randce, z taką zajeb*stą laską, i jeszcze do wczoraj była dziewicą...! -ona do koleżanek: był taki napalony, że zapomniał mi zdjąć majteczki
-
WoOoW... jakie propozycje tu padają... hmmm porzeczki... a może malinki...??
-
-
-
@up z tym olejem i zgrzytnięciem, to kojarzy mi się od razu historia ludzi, którzy się przesiedli z w124 na okularnika, albo z b3 na b5... -jest komfort jest i cena, Ci którzy wolą zetora wolą dlatego ze jest w miarę prosty i samemu idzie większość rzeczy zrobić i faktycznie, i check sie nie zaświeci na blacie bo własnie wtyczka nie łączy (w najlepszym razie), albo czujnik ciśnienia doładowania zapchało olejem z sadzą z egr'a... jak zrobisz pompę i wtryski to cały układ sterowania silnika masz ogarnięty, a w CR to Ci co mają, już wiedzą najlepiej ile rzeczy może paść, a czasem tylko z zapchania nagarem narobić zamieszania...
-
-
-
-
nie nie panowie... jeśli spawać to tylko elektrodą malinową... -w 60'tce pękł mi na 4 wykorbieniu na skos, u szwagra w e46 w 2.0d pękł przed ostatnim czopem (dwumas ktoś "zregenerował fachowo") ale w takim stanie to tylko wałek rozrządu widziałem... rozbiegł się na oleju z turba, czy co mu się stało?? bo zawory chyba by aż tak nie przystawiły...?
-
-
ja za 321, 2,6m ( w kosie) i z sieczkarnia dałem 9 albo 10 (już nie pamiętam, dwa lata temu kupiony) to wiadomo jakieś drobne rzeczy porobiłem, z ważniejszych dorobiłem przekładnie żeby zwolnić heder, bo zapierdzielał tak, ze kose rwał prawie non stop, (w 3,2m są już z regulacją hydrauliczną) i krzyżaka do wysypu... nowy kilka tys z kawałkiem ślimaka... -wał z poloneza ze szrotu, diax migomat dzień roboty ) części praktycznie wszystko można dostać przez CASE, ale ceny zaporowe... ale takie podstawowe rzeczy jak pasy czy łożyska spokojnie można dostać w sklepach, tylko trzeba sobie wyjąć i pomierzyć (u mnie w regione to w typowych z pasami i łożyskami, bo POMy i agromy, to raczej problem żeby coś miały), sita w zamienniku spokojnie można zamówić po modelu (producenci maja w ofercie), ogólnie jak się ma smykałkę, to można wiele samemu wyrzeźbić, prosty kombajn zależy w jakim stanie i jak poprzednicy dbali... mnie jeszcze czeka pompa wtr. i może wtryski...
-
może nie umie go ustawić, albo ma coś "zaspawane" ( u mnie np poprzedni właściciel zaspawał sita żaluzjowe...) -a w zeszłym roku jak kosiłem gryke, to też więcej wywaliłem za siebie na początku... niby zmniejszyłem wiatr, a i tak był o wiele za duży... na takim mini dopiero dawał do zbiornika, ale niestety słabo czyścił... chętnie posłuchałbym kogoś kto ma jakieś doświadczenie w nastawianiu tej serii...? -bo autor ma go chyba od października...?
-
-
-
-
-
-
-
-
spokojnie panie profeska... zmiana oleju bez filtra nie ma najmniejszego sensu... ! jeśli wcześniej silnik nie był płukany, to przed wlaniem płukanki (lub tego ON zakładam jeszcze nowy filtr, rozgrzewam, dolewam 0,5 ON, i po spuszczeniu oleju następny nowy filtr) ale jak u sb co roku zmieniam olej z filtrem to nowy filtr zakładam raz, już po przepłukaniu... pierścienie sie nie zapiekają, a znam historie, gdzie sie wtryski wykręca, zalewa nafte na tłoki, zostawia na noc, na drugi dzień przepala, rozgrzewa silnik, dolewa 0,5 ON do oleju i dopiero wtedy zmienia olej... -zależy co jest w jakim stanie i co sie chce z tego otrzymać... -ale płukanka silnika przy zmianie oleju jest jak najbardziej wskazana, chyba że jest takie padło co się z niego leje gdzie tylko może, to faktycznie lepiej odpuścić.. bo nagar go pewnie uszczelnia
-
-
jeśli by wziąć pod uwagę: "czasem moc silnik nagle odcina" można by pomyśleć że sterownik obcina moc -czyli wchodzi w tryb awaryjny (np przeładowanie przez turbo...?) -tak czy inaczej bez kompa i parametrów w czasie rzeczywistym ciężko będzie stwierdzić usterke, ale skoro "serwis rozkłada ręce" wiec pewnie parametry grają...
