Perz

k
kombajn swoje zrobi i się zasieje 😉 trza by było kosą pracować

Tylko glifosat

Też tak robię jak gdzieś dużo leży... Zbieram, wyschnie i ogień.

Całe szczęście że nie mam tego problemu.😅

Albo męczy mechanicznie uprawkami. 

11 minut temu, SawekBraczyk napisał:

Albo męczy mechanicznie uprawkami. 

Szkoda paliwa, a tak 1000g glifo na 100l i załatwiony perz na amen

jak w średniowieczu

55 minut temu, MonteChristo napisał:

Szkoda paliwa, a tak 1000g glifo na 100l i załatwiony perz na amen

Wolę się zginać niż tylko te opryski i opryski... 

do usranej śmierci się będziesz zginął i wraz nie zlikwidujesz tego perzu a po oprysku raz o spokój. to że ty nie stosujesz to nie znaczy, że nie masz z tym kontaktu.

kolega wyżej prawdę mówi

1 godzinę temu, MonteChristo napisał:

Szkoda paliwa, a tak 1000g glifo na 100l i załatwiony perz na amen

Jak mocno pole za***ane perzem to za raz nie ubijesz bo zawsze jakieś niedobitki zostaną i b.się rozrastać.

Perz jest cennym produktem zielarskim. Szukaj skupu, jak już tyle się orobiłeś to teraz weź trochę grosza

4 minuty temu, Agrest napisał:

Perz jest cennym produktem zielarskim. Szukaj skupu, jak już tyle się orobiłeś to teraz weź trochę grosza

Wszystko co rośnie na polu jest cennym produktem zielarskim

56 minut temu, jarekm411 napisał:

do usranej śmierci się będziesz zginął i wraz nie zlikwidujesz tego perzu a po oprysku raz o spokój. to że ty nie stosujesz to nie znaczy, że nie masz z tym kontaktu.

Nie kupuję nic praktycznie w sklepie prócz herbaty, znikomych ilości cukru i przypraw. Tylko to co u mnie urośnie i to co sam uchowam.

Słodyczy i napojów też nie spożywasz?

Słodyczy zero. Alkohol teraz tylko to co samemu zrobione, tak to tylko woda i herbata.

najcenniejszy produkt to ten z którego da się zrobić alkohol lub inne urzywki

dla ciebie to najcenniejszy moze sie okazac słownik ortograficzny

Szacunek że masz takie podejście do stosowania ŚOR. Kiedyś też w podobny sposób walczyłem z perzem, bronowałem, wygrabiałem, i nic to nie daje bo z każdego rozerwanego pędu róśnie kilka nowych. W tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest tylko oprysk środkami chemicznymi.

Nie chcesz stosować glifo to zasiej qq, soję rzepak itp gdzie perz bez problemu standardowymi środkami wykonczysz w 1 sezon

Edytowano 28 Kwiecień przez JD1052

Ja sieje rzepak i też stosuje w wysokich dawkach graminicydy ale i tak to za mało ciągle , nawet i glifo dawałem a i tak jeszcze dalej w tych miejscach co był to dalej jest. W takich skupiskach. Bo na całym polu nie. 

Jakby miał 50ha wyzbierać by inaczej gadał. 

cantstop napisał:

dla ciebie to najcenniejszy moze sie okazac słownik ortograficzny

aleś Ty mnie zaimponował w tym momencie 😂😂. ale nie za bardzo mogę się skupić na tym jakiej litery dokładniej słownik użyje.

Jak się nie ma do czego przypierniczyć to do tego się dowali Gość ma małe kawałki i czas na zabawę albo jest jeszcze młody i siły ma więc bawi się z perzem Gdyby tego były hektary inaczej by postępował @Chłoporobotnik szalejesz Zaczynam się ciebie bać Ja to może jeszcze tak nie jak państwo dla którego z ciebie nie ma korzyści finansowych 

Pewno wielu tak w życiu choć raz robiło, co nie jest powodem do wstydu, a sam test pod zdjęciem kolegi t25a1 raczej napisany z przekąsem, a tu wielkie poruszenie🤣