Pszenica ozima Patras

Widzę wszedzie susza

Wierzchem sucho , odgrzebać to jakaś wilgoć jest . Ale od środy prognozują deszcze więc trochę uzupełni

Nic nie dostaliście wody w ubiegłym tygodniu ? 

zaledwie 6 litrów opadu było i to takich rozłożonych na 3 dni więc na bieżąco wyparowało . Żeby u mnie padało to musi się zadeszczyć dobrze

U jednych susza, a u mnie 6 hektarow pszenicy na pierwszą dawkę azotu czeka, bo nie da się wjechać..

lekkie brony

Nic nie ruszaj bronami, ale wg mnie powinna dostać więcej nawozu, jakby deszcz był pewny to bym sypał 

bronami nie będę ruszać , myślałem we wtorek przed deszczem polecieć saletrą albo rsmem , tylko jeszcze nie wiem ile

Saletra owszem jako dodatek ale lepiej  20-25 kg mocznika lub z 20 litrów RSM  i odżywkę  w płynie np  basfioliar, jakiś fajny przylepiec, i 250 litrów wody i tak z dwa razy zrobić. Efekt murowany, tani  i szybki.

Edytowano Kwiecień 11, 2021 przez tomek73

Cóż będzie mało słomy ale kłos powinnien byc dobry

u mnie też patras jak półdupek zza krzaka wygląda teraz dostał znowu 40 kg N z saletry ale strasznie żadki 

Nie oczekujmy o tej porze wrażenia bujnej łąki z pszenicy sianej w takim terminie. Mój Artist wygląda prawie tak samo, siany 26 listopada po rzepaku ! 10 marca dostał 250 kg saletry. Wczoraj po południu wygrzebałem "zza stodoły" stare lekkie bronki, niegdyś służące do rozbronowywania kartofli przed redleniem (tak dawniej się robiło), uczepiłem do ciapka i pojechałem spróbować.. Przejechałem pod skosem w tę i nazad i zrezygnowałem.

Bronowanie bardzo dobry zabieg teraz całkiem zapomniany. 

A Patras to żaden cud pszenica, a raczej bardzo słaba, ładnie wygląda a sypie mocno poniżej innych. Miałem 2 lata i wiecej nie posieję. 

mam pszenżyto trochę slabe bo późno siane i też myślałem czy nie spróbować bron ale niech się dzieje co chce zobaczymy w żniwa

tomek73 napisał:

Bronowanie bardzo dobry zabieg teraz całkiem zapomniany. 

A Patras to żaden cud pszenica, a raczej bardzo słaba, ładnie wygląda a sypie mocno poniżej innych. Miałem 2 lata i wiecej nie posieję. 

A widzisz... w moich stronach znowu pasują jej warunki glebowo klimatyczne. 3 sezony z rzędu, zawsze w pierwszej trójce plonowania w doświadczeniach PDO, a i w produkucji towarowej swietnie się sprawdza. To jest typ odmiany pojedyńczo kłosowy, więc jak ktoś na siłę zagęszcza jej łan, to oczywiście odbija się to na plonie.

U mnie i u sąsiadów nie wyszła i wszyscy porezygnowali z niej.

Już nie pamiętam odmiany ale u mnie i koło mnie jedna odmiana też  nie  wychodziła,  a  10 km dalej rolnicy nie mogli sie jej nachwalić, ale tam już górki i inny klimat. 

u mnie patras to jak hondia gorzej sypie niż wygląda. miałem dwa razy, przy Kilimandżaro to padaka jeśli chodzi o plon

W górach siejesz, to i odmiany "górskie" najlepiej się sprawdzają 😁

Brony albo ciężkie wały żeby napowietrzyć ziemię. Naprawdę warto. 

Mich9 zabieg ten kiedyś często stosowany był w moich stronach ale już nie pamiętam kiedy najlepiej to wykonać