Wykoszone obok maszyn

👍🍺 nie zapomnij o reszcie

Edytowano Czerwiec 13, 2019 przez witejus

@witejus za około 2 tygodnie zaczynam koszenie reszty,czyll to co po lewej stronie foto itp 

tylko nie rób jak jeden na wsi co zanim skończy to już na początku trzeba kosić 😆

zamiast glifosatem zrobić porządek to chce sie dużo częściej pierdzielić z kosiarką  

@kadłub jest roundupem  częściowo ogarnięte,tam gdzie taka żółta,wypalona trawa

Opryskasz w tym roku wypali a za rok będzie zielsko rosło, to już wole trawę 

wypali glifosatem i zostanie goła ziemia a później będą chwasty rosły a po kosiarce będzie trawnik

49 minut temu, kadłub napisał:

zamiast glifosatem zrobić porządek to chce sie dużo częściej pierdzielić z kosiarką  

Kwestia gustu, ja preferuję równo pokoszoną trawę na podwórku.

Kilka gąsek załatwiło by tutaj problem koszenie 😝

I zostawiło kupę gówna 

Przecież to nie podwórko wyłożone kostką, ani ogród porośnięty kwiatami, tylko plac porośnięty zielskiem, więc nie wiem w czym problem. Oprysk tylko zaszkodzi, a z gąsek będzie miał pyszny obiad.

tylko pod maszynkami spryskać a resztę kosic

2 godziny temu, Morion napisał:

Przecież to nie podwórko wyłożone kostką, ani ogród porośnięty kwiatami, tylko plac porośnięty zielskiem, więc nie wiem w czym problem. Oprysk tylko zaszkodzi, a z gąsek będzie miał pyszny obiad.

I ujebane całe buty

@Morion ja nie mam zamiaru jeść gąsek 

@Borekk17 i przy rowach melioracyjnych i tuż przy płocie l, ogrodzeniu spryskane jest a reszta do koszenia 

Edytowano Czerwiec 14, 2019 przez jackob1997

przy samym rowie pryskać to błąd

@Borekk17czemu błąd 

Przed chwilą, Borekk17 napisał:

przy samym rowie pryskać to błąd

to nie są ilości które spływają do wód gruntowych, jakby wylał płyn z kanistra czy rzesztki cieczy roboczej to może i tak ale jak lanca praktycznie smyra po zielsku pryskanym to płyn zostaje na roślinie 

23 godziny temu, kadłub napisał:

zamiast glifosatem zrobić porządek to chce sie dużo częściej pierdzielić z kosiarką  

Gdzie ty widzisz zielsko? ja widze trawę ale rzadką przesiać i tyle a nie tylko opryski robić bezsensu

 

a wiecie ile tego glifosatu daje na opryskiwacz pewnie wali. pół litra na jeden opryskiwacz. 10-15l to już przy takim stężeniu coś w głebie zostaje

Dnia 13.06.2019 o 22:41, kadłub napisał:

zamiast glifosatem zrobić porządek to chce sie dużo częściej pierdzielić z kosiarką  

Przecież to największe gówno jakie wymyślili, a jak ludzie pryskają tym podwórka to wyglądają one jak z krajobrazy z Mad Maxa.

45 minut temu, kadłub napisał:

to nie są ilości które spływają do wód gruntowych, jakby wylał płyn z kanistra czy rzesztki cieczy roboczej to może i tak ale jak lanca praktycznie smyra po zielsku pryskanym to płyn zostaje na roślinie 

ale rów pozbawiony darni zwyczajnie się rozmyje po jesiennych deszczach i wiosennych roztopach. Rowy powinny być regularnie koszone, ale porośnięte trawą. Tak te melioracyjne jak i drogowe. 

U mnie podwórko jest "koszone" przez osła a jak się nie wyrabia to na parę dni osioł dostaje dwa konie do pomocy.  Kiedyś też kosiłem ale to była męczarnia ze względu na obszar i ukształtowanie terenu.  Traciłem na to masę czasu, zdrowia i pieniędzy. 

Dnia 14.06.2019 o 23:03, Adrian_K_90 napisał:

Przecież to największe gówno jakie wymyślili, a jak ludzie pryskają tym podwórka to wyglądają one jak z krajobrazy z Mad Maxa

może i gówno ale innego wyjścia nie mam , wokół bram garażowych muszę pryskac bo tawa szybko odrasta po skoszeniu i ciężko otwierać jak zapierają się o rosnącą trawę 

Dnia 14.06.2019 o 23:03, Adrian_K_90 napisał:

ale rów pozbawiony darni zwyczajnie się rozmyje po jesiennych deszczach i wiosennych roztopach. Rowy powinny być regularnie koszone, ale porośnięte trawą. Tak te melioracyjne jak i drogowe. 

unas kosi gnina pobocze rotacyjną a rowu juz nie wiec kosimy sami ale przyjdzie ulewa to zmyje skoszoną trawę na kratki wlotu z boku sudzienki ,wszystko zapchane i woda stoi lub przelewa sie przez wierzch , nie koszona też utrudnia spływ wód a kosić i jeszcze za kogoś sprzatać to też szkoda wszystkiego 

Służby drogowe wychodzą z założenia, że rów drogowy służy tylko i wyłącznie do odwodnienia drogi, a nie pola. Chociaż przy głównych drogach koszą mulczerami całą powierzchnie rowu i pas za rowem. 

Co zaś się tyczy rowów melioracyjnych to u mnie są bardzo wypłycone, ale i tak podtopię nie ma, Od prawie dekady połowa robi więcej szkody niż pożytku.