Skocz do zawartości

Wspomaganie Ursus C-360 3P


PaweTrafia

Wspomaganie ursus c360 3p z fortschritta e512

  • Haha 2



Rekomendowane komentarze

ze jak ? jeden przegub ? jak to ma działać ? trochę nie bardzo, po za tym słabe rozwiązanie, przyjadą mrozy i nie odpalisz ciągnika, no chyba ze po kapitalce masz silnik to może da radę, a i nowe akumulatory 😁 ja to miałem w C360, jest to bajer ale nie praktyczne ... na to miejsce polecam elektryczne sto razy lepsze ☺
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Genius9872 napisał:

ze jak ? jeden przegub ? jak to ma działać ? trochę nie bardzo, po za tym słabe rozwiązanie, przyjadą mrozy i nie odpalisz ciągnika, no chyba ze po kapitalce masz silnik to może da radę, a i nowe akumulatory 😁 ja to miałem w C360, jest to bajer ale nie praktyczne ... na to miejsce polecam elektryczne sto razy lepsze ☺

Z turem sprawdza ci się te elektryczne?

Odnośnik do komentarza
Tak z turem się sprawdza, sa szerokie kola od przyczepy i lekko się kręci ☺ bardzo tanie jest wykonanie tego układu wspomagania, w razie uszkodzenia normalnie jedziesz dalej, a część wymienna kupisz na auto złom za 200 zł i jedziesz dalej, mały minus taki że w miejscu z ładunkiem 500 kg czuć delikatny opór, ale w miejscu nikt kierownica nie kręci ☺
Odnośnik do komentarza

Jak się ma ciasno to i w miejscu się kręci. U nas ładowacz na c360 jest zamontowany trzy-cztery dni w roku, tylko na zwozke ulozenie słomy w stodole, razem ze 100 belek wszystkiego, no i sporadycznie coś ciężkiego zdjąć z samochodu, włożyć na auto, ale to raz, dwa razy w roku. Czy do takiego użytku ten elektryk wystarczy? Boje się że cały sezon jak nie będzie potrzebne to będzie ok, ale jak co do czego i będzie zwozka słomy, to się to spali w cholerę i wtedy kiedy jest akurat potrzebne to go nie będzie

Odnośnik do komentarza
Nic się nie spali w układ dajesz bezpiecznik i problem z głowy, ja mam w ciągu roku 150 sianokiszonek 100 słomy i tyle samo siana, na ciągniku tur jest całym rokiem, pracę w polu też wykonuje, nie ma co się bać że się uszkodzi, a być zapobiegliwym to możesz kupić dwa wspomaganie i jedno mieć na czarną godzinę u mnie zdemontować silnik to raptem godzina roboty na spokojnie, ja Tobie na siłę nie będę nic proponował, zrobisz jak będziesz uważał, ja tylko mogę polecić ze działa bez zarzutu
Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź. Tylko zastanawiam się czy ciąć samemu kolumnę, czy kupić gotowca, bo są dostępne. Koszt wtedy większy ale nie ma możliwości że utne za krotko i będzie kolumna do wyrzucenia

Odnośnik do komentarza
To mówicie ze wspomaganie elektyczne jest dobre? Tu na forum czytałem słabe opinie o tym rodzaju wspomagania, że po roku użytkowania się spali . Do t25 by mi się przydało cena jest chyba 3 razy mniejsza niż gotowca na orbitrolu, wiec dość atrakcyjna.
Odnośnik do komentarza

Znajomy już drugi rok ma te elektryczne w c360, chodzi dzień w dzień w turze z łyżką 1.5m, i daje rade. Gość od którego kupował mówił że wymienia w nich od razu jakiś opornik który jest za słaby, i z tego co pamiętam gość dawał rok gwarancji że nie padnie. Cena 1000zl i stara kolumna do zwrotu

1 godzinę temu, Alamo napisał:

Geniusz z jakiego to auta?

Renault

Z tego co wyczytałem to takie o modelu x84 jest najodpowiedniejsze

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, DionizyZlotopolski napisał:

To mówicie ze wspomaganie elektyczne jest dobre? Tu na forum czytałem słabe opinie o tym rodzaju wspomagania, że po roku użytkowania się spali . Do t25 by mi się przydało cena jest chyba 3 razy mniejsza niż gotowca na orbitrolu, wiec dość atrakcyjna.

cały sezon w turze i na szerokich oponach wytrzymało, a jest już 2sezony. 3sezony mam w c330m działa bez problemu. elektryczne wspomaganie w c360 wspomaga z podobną siłą jak w zetorze 7211 hydrauliczne

Odnośnik do komentarza
No właśnie pierwszy raz się spotkałem z pozytywnymi opiniami. Tata coś mówi ze by elektryczne założył, bo woli małym jeździć a ze lata już nie te to mu ciężko kręcić, a mnie to luz najbardziej denerwuje a na orbitrolu to już luzu nie ma Tylko ta cena nie zachęca 🤔
Odnośnik do komentarza

Wydajesz 2 tys i nic nie musisz ciąć aby pasowało, tylko jedno zdejmujesz drugie zakładasz.A w elektrycznym sam sobie przerabiasz,ale jak co wolisz.

Odnośnik do komentarza

Pytanie zasadnicze...

Po co..

wkładać "kosmiczne technologie" w tak szacowne maszyny???

Przecież to kręci jednym kołem..................................

Odnośnik do komentarza
Ja uważam ,że jedyną wadą wspomagania elektrycznego jest szybsze zużywanie przekładni kierowniczej przez co po dłuższym użytkowaniu pojawiają się luzy na kierownicy.
Odnośnik do komentarza

Wszystko zależy ile towaru sie przewala. U mnie w 30 jest wspomahanie hydrauliczne kilka lat. Przewala na rok z 400-500ton obornika i tak 300-500kulek siana,sianokiszonki. Wspornik siłownika i wąs kierowniczy popekaly więc zalezy co się wozi. Minus ze od poczatku nie wzialem silownika poprzecznego miedzy kołami. Na pare kulek czy pare dni pracy w roku to każde wytrzyma

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, LEX266 napisał:

Pytanie zasadnicze...

Po co..

wkładać "kosmiczne technologie" w tak szacowne maszyny???

Przecież to kręci jednym kołem..................................

Dla ułatwienia sobie pracy.😉 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Piotruniu25 napisał:

Wydajesz 2 tys i nic nie musisz ciąć aby pasowało, tylko jedno zdejmujesz drugie zakładasz.A w elektrycznym sam sobie przerabiasz,ale jak co wolisz.

Elektryka za 1000zl jest też już gotowa tylko przykręcić. Jak chcesz pobawić się w cięcie i kombinowanie to zmieścisz się w 300zl

Odnośnik do komentarza
ja wydałem 150 zł na wspomaganie elektryczne, plus groszowe sprawy na bezpieczniki i przekaźniki, do tego swoja praca zimowymi wieczorami i tyle w temacie ☺ w jednym ciągniku miałem hydrauliczne ... raz że wydałem 2.5 tyś na gotowy zestaw, to coś ciągle się urwało, jak nie sworzeń zwrotnicy ... to pękały odkówki na zwrotnicach i co miesiąc była awarią ... na początku siłownik był równolegle do silnika, bo taki był zestaw ... Po roku użytkowania sworzeń główny wyrobiony, przód latał jak chciał .. potem dodatkowy koszt siłownik między kola ..także zestaw wyszedł powyżej 3 tyś ... I Do tego w huk roboty i nerwów, najgorzej jak kiedyś komuś podczas jazdy głównymi drogami pęknie zwrotnica to zrozumie ze hydrauliczne nie jest takie dobre i bezpieczne, Natomiast elektryczne wspomaganie jest bezpieczne, bo jak sama nazwa mówi wspomaga i pomaga, a w razie uszkodzenia mamy nadal oryginalny układ kierowniczy ☺
Odnośnik do komentarza
Posiadam wspomaganie elektryczne w C-360 i po całosezonowym użytkowaniu twierdzę, że nie ma sensu inwestować w hydrauliczne wspomaganie... Elektryczne to bajka, kierownica leciutko chodzi, z turem jednym palcem można kręcić, poprostu inna praca tym samym ciągnikiem :D
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v