Zetor 12145

A dodam ze teraz na koniec sezonu 4 tez zaczela wypadac...

z jakich części by nie składał to zawsze coś wyskoczy w tych ciągnikach. Wiem to po sobie bo mamy 16145, 1224, 1222. Jedno zrobisz, to zaraz wyskoczy drugie. Może dlatego że to wszystko robi na 250ha. Od dwóch lat jest NH T7 200 więc teraz można powiedzieć że stare się mniej psują bo większość roboty przejął NH 

11 minut temu, koniu napisał:

z jakich części by nie składał to zawsze coś wyskoczy w tych ciągnikach. Wiem to po sobie bo mamy 16145, 1224, 1222. Jedno zrobisz, to zaraz wyskoczy drugie. Może dlatego że to wszystko robi na 250ha. Od dwóch lat jest NH T7 200 więc teraz można powiedzieć że stare się mniej psują bo większość roboty przejął NH 

Zaraz Ci napiszą że NH to bubel i te stare go jeszcze przeżyją.  

Z tymi staymi statkami trochę już tak jest części nie są drogiem, ale po kapitalce zawsze trzeba coś dopieścić.

U mnie przeważnie po naprawach trzeba poprawiać nieszczelności... niby poskładane na nowe uszczelki to gdzieś coś zacznie przepuszczać na wężu czy simeringu.

nie powiem bo stary 1224 remont kapitalny silnika miał dopiero po 23 latach. W między czasie tuleja była tylko zmieniania bo zgniła. Na 250ha trochę godzin przerobił ile to nikt nie wiem bo nie jeden licznik był wymieniony i nie jeden raz linka się urwała od licznika więc jaki przebieg tego nikt nie wie. Ale tylko jeden kierowca jeździł więc to też się liczy. A tak to wiadomo, to uszczelka, to tamto i zawsze coś wyskakuje. Co do części to fakt, niektóre można w rękach zginać jak plasteline.

ja skrzynię rozbierałem w fiacie to też był problem po złożeniu synchronizator coś  pomyliłem części która gdzie i też w orce pod obciążeniem (pod górę czy glina) bieg wyskakiwał jako że nie było czasu to ręka wajchę trzymałem ... Co ciekawe jak zaorałem 10 ha to problem znikł widać się dotarło bo minęło z 300 może 500 mth i nic nie myśli nawet wyskoczyć

tak to już jest mi w mtz może bardzo rzadko ale też wyskakiwał bieg, potem w końcu skrzynia gruchnęła teraz po remoncie śmiga super ciekawe na jak długo te rupcie tak mają coś się naprawi to coś się zepsuje

Prawda. Sami mamy dwa stare Zetory i ich awarie to niekończąca się opowieść. Co prawda same drobnostki i część ze starości ale jednak przynajmniej jedną sobotę w miesiącu trzeba przeznaczyć na porządny przegląd. 

A pamiętam jak był remont to niektórzy mówili że za te pieniądze kupił byś lepszy ciągnik zachodni  to zaraz wyskakiwałeś z tekstem i dzieciarnia też że zrobi od podstaw to będzie na lata. No jednak nie koniecznie

U mnie w 12045 też 2 szosowa czasem wyskakuje , ale przez to że jak za lekko się włączy bieg to nie wskakuje do końca i wyskoczy po jakimś czasie . A w tym roku będę rozpoławiał ciągnik bo wzmacniacz momentu zaczyna nawalać ...

Te ciągniki mają już lata świetności za sobą , są wypracowane i co z tego.ze zrobisz kapitalke jak części są z plasteliny i zaczną siadać spowrotem... dobre maszyny ale nie ma wyjazdu w pole co by nie wrócić uwalony od smaru i ropy.

no właśnie zawsze trzeba coś dopieścić. Z jednej strony człowiek by chciał zachód ale nowy a póki co nie stać zwłaszcza na coś 150km może kiedy coś 90 100km to by ogarnął kase. Mam nadzieję że teraz jak ją się poprawi będzie chodziła  ja też mam 2 ciągniki tej seri i mały 10145 chodzi odpukać silnik się powoli kończy ale wiadomo jak ma prawie 30 lat i nie wiem kiedy ostatnio miał remont.. ale łazi co było zrobione wszystko ok.  Słuchaj tutaj to coś po remoncie zaraz z skrzynią się działo.. więc to raczej bedzię czynnik ludzki że tak określe bedzie wchodził w grę.  

@mateusz25no już bez przesady jak się oszczędza to i co rusz bedziesz uwalony , albo robisz nie remont tylko naprawy bieżące czyli tylko to co popsute , ale to i tak kiedyś powinieneś wrócić czysty bo nie moze bez końca się psuć

Panowie, stary to stary i zawsze będzie stary nie ważne czy po remontach czy nie wiadomo czym. Nowy to zawsze nowy i kupowanie takich ciągników lub wkładanie pieniędzy w remonty to cofanie się w rozwoju o 30 lat.  Taka prawda

Zależy jaki areał obrabiasz takim ciągnikiem, może przesadziłem że za każdym wyjazdem ale 70% wyjazdów tak się kończy. O ciągnik dbam wszystko na czas zrobione i dopieszczone, suma sumarom jestem zadowoly bo wiem ile roboty przewalił ale wraz ze wzrostem areału człowiek patrzy zrobić daną pracę wygodniej i wydajniej, na co pozwalają "zachodnie" ciągniki.

@bears Ile ty masz lat, lub ile masz pieniędzy że chwalisz nowe ciągniki, których ceny zaczynają się od 200 tyś zł za 110KM. Z twojej wypowiedzi można stwierdzić że posiadasz nowy ciągnik, ale tak naprawdę jest na kredyt i w dodatku to twój tatuś go kupił, a ty nie masz pojęcia o cenach zbóż lub innych produktów sprzedawanych przez rolnika.

@up To co napisałeś sprowadza wielu rolników na ziemię. Ceny maszyn a ceny płodów to jakieś kompletne nieporozumienie.

kurde bez przesady ze cofanie się, ja bym określił ze starego nowego się nie zrobi ale można zreanimować. nowe się nie psują jak się trafi heh beczke nową kupiłem za ponad 30 tyś  opona wytrzymałą 4 miesiące dobrze że gwarancje uznali stara z hydrofora zrobiona 5 lat woziłem i dane było 3500zł.  ale temat rzeka. Kuzyn ma 2 nh td  i naprzykład ja już wole te stare dziady jak takiego td i też niby kilku letnie a ciągle coś. Zresztta koszt utrzymania takiego zetora to też wpływa na plus tych ciagników zreszta lata lecą a one nie tracą na wartości o czymś to świadczy. 

5 minut temu, TomBrady12 napisał:

@bears Ile ty masz lat, lub ile masz pieniędzy że chwalisz nowe ciągniki, których ceny zaczynają się od 200 tyś zł za 110KM. Z twojej wypowiedzi można stwierdzić że posiadasz nowy ciągnik, ale tak naprawdę jest na kredyt i w dodatku to twój tatuś go kupił, a ty nie masz pojęcia o cenach zbóż lub innych produktów sprzedawanych przez rolnika.

Nowa maszyna to nowa maszyna, a tak to w takim rupciu ciągle się coś dzieje, jak nie wycieki to się coś urwie to rozkręci i przez pół życia remontujesz grata. 

Z resztą skoro tak słabo płacą to sprzedać pole i iść do innej pracy, w czym problem skoro to się nie opłaca? 

Jakie masz ciągniki wszystkie na ilu ha pracują ? Póki co typowe pisanie nosacza zawsze żeby naprzeciw zero konkretnych argumentów popartych przykładami lub swoim doświadczeniem 

Edytowano Luty 25, 2018 przez zetor10145turbo95

@bears A ty pewnie chcesz kupić. Kurła pokaż nową maszynę która się nie psuję. A tona pszenicy kosztuje 700zł a osłona na akumulatory do fendta 933 vario kosztuje 1480zł więc jak ja to tu tak zostawię.

 

u nas od dwóch lat jest T7 200 i nie powiem robota marzenie, bez przestojów na awarie itp. Zaorze 250ha, zasieje,ze 100ha zgruberuje, reszta 1224 i 16145 zostały do uprawy i do nawozów. Co do koszów utrzymania teraz był serwis na 1200 godzin robić przegląd. Wszystkie filtry, wszystkie oleje z robotą koszt 6000zł. W 1224 robiliśmy kapitalke 2 lata temu silnika i skrzyni to koszt bodajże przeszło 12 tysięcy. Ale jak na 250ha taki new holland T7 200 to jednak nie ma co robi. jeszcze by mu się przydało 100-150ha wtedy byłby wykorzystany. Bo 600 godzin w roku to żaden przebieg, a traktor jednak 240 netto.

Ale o co ten ból tyłka, zamiast jeździć starym zetorem i wypłakiwać żale na forum to zmienić pracę, sprzedać pole i jeździć Mercedesem. W galerii co rusz nowe maszyny, obory, ciągniki a żale na forum jak by jeden z drugim co do garczka nie miał włożyć. 

a co to 1480 za osłonę do fendta jak ma robić na hektarachhh a nie kilkunastu , jeden wziął fendta na testy to miał oddac na drugi dzień to talerzówkę 22 godziny , godzinę mył go i się nie popsuł

A co się opłaca najlepiej brać na usługi tyle że jak się weźmie kogoś to przyjedzie po czasie i z pszenicy za 700 mozna nakosić taką za 500 , a samemu też nie ma jak się na usługi nastawić bo to samo. A weź kogos do roboty to mu opłac wszystko i na etat a robota tylko w sezonie przecież podobnie jak w budowlance (ja tam się nikomu nie dziwie że tylko na etat chcą )

Sam żem myślał kombinował i kupił nowy ciągnik bo stare to wiadomo robić  trzeba, ale nie to problem tylko za 20 czy 30 lat to ile one będa miały lat- 50-60 to co mi z tego że kupię używany a będę wymieniać co 10 czy 15 lat

 

TomBrady12, a co Ciebie obchodzi że tata mu kupił i że na kredyt?! Jego kredyt jego sprawa, Ty go nie będziesz spłacał. Ma kasę na kredyt to i nowy traktor ma, ważne żeby wszyscy zadowoleni byli, jedni ze starych drudzy z nowych.