Cihu 151 Napisano Czerwiec 28, 2017 Zaawansowany 151 2148 u mnie takie to "zółte" to zgnilizna twardzikowa. Trafiają się pojedyncze rośliny. Na razie około 1 roślina na 3-4 metry kwadratowe Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
szeik812 55 Napisano Czerwiec 28, 2017 Zaawansowany 55 482 teraz pytanie... desykować czy czekać aż sam dojdzie? Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Pietras892 945 Napisano Czerwiec 28, 2017 Zaawansowany 945 5797 ja bym nie desykował, ładny rowny czysty...byłoby mi go szkoda Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
szeik812 55 Napisano Czerwiec 28, 2017 Zaawansowany 55 482 no właśnie... stoję przed identycznym dylematem wjechać teraz w taki wysoki rzepak to straszna szkoda. Pryskamy je od grzyba żeby były zdrowe (zielone) a na koniec palić je glifosfatem... bezsensowne ale z drugiej strony co jak będzie mokry i mokry? ehhh Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Pietras892 945 Napisano Czerwiec 28, 2017 Zaawansowany 945 5797 nie będzie kilka dni upałow i bedzie brązowo Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
bialy2005 582 Napisano Czerwiec 28, 2017 Zaawansowany 582 11814 co roku desykowałem i czasem zostawiałem gdzies pasek jak nie było warto robic sciezki dla powiedzmy 3m i w tych miejscach duzó gorzej sie kosiło niestety i mokrzejszy trzeba było dłużej czekac z koszeniem. Zawsze kombajn szykuje na rzepak i pónij tylko zciagam stól i jade w zboże a jakbym nie desykowął to pewnie musiałbym zaczynac od pszenzyta troche pokosic i przezbrajac na rzepak a to mi sie nie widzi bo troszke czasu na to trzeba ( zmieniam sita, i stól nie jest to "szybki montaz" U mnie na górkach gdzie sa przepały to juz żółciutki bedzie sie sypał przy desykacji choc mam dylemat czy desykowac? Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
wilhelm 408 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 408 2951 Desykacja ma jedną, poważną wadę.. "brak ton" w żniwa Nie wyobrażam sobie, że ktoś w przeciągu najbliższego tygodnia zdesykuje rzepak.. Jaki plon z tego będzie ? Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
kuba24051 472 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 472 4514 nie rozumiem tego "brak ton" ?? Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
kamilc017 163 Napisano Czerwiec 29, 2017 kamilc017 163 2745 Moim zdaniem jak trafi w odpowiedni moment z desykacją to więcej zbierze niż bez. Nawet doliczając straty w ścieżkach. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
wilhelm 408 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 408 2951 W moim rejonie dawno odeszło sie od desykacji, nawet obszarowcy po 500 - 600 ha. nie desykują już rzepaków. taki klimat, że nie ma potrzeby Tak jak ktoś wcześniej tutaj wspomniał, nie po to intensywnie nawozi się i chroni rzepak, żeby go na koniec "upalić". Prawidłowo prowadzony, niezachwaszczony łan nie ma prawa mieć potrzeby desykacji. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
kamilc017 163 Napisano Czerwiec 29, 2017 kamilc017 163 2745 Ale jak u kogoś klimat jest taki że pada i jest ciepło i tak w kółko to łuszczyny najbardziej wtedy lubią się osypywać. JA w tym roku będe desykował z takiego względu że miałem nierówny rzepak po ziemie i trochę rumianu wylazło. Ale jak bym miał czysty i równy to napewno bym w pole niejechał z żadnymi sklejaczami i desykacją. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
wilhelm 408 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 408 2951 @up Masz całkowitą rację Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
iron 1037 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 1037 10806 robicie mi wodę z mózgu z tą desykacja, czyli ile bez desykacji wice może być nie licząc ścieżek ? Bo u mnie przy 27m.to jest mało ich . Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
kuba24051 472 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 472 4514 ja co roku desykuje rzepak i to swoim opryskiwaczem 14m i nie uwazam ze to jakas strata plonu a napewno i kombajn ma duzo lzej i nasiona sa suchsze Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
wilhelm 408 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 408 2951 Chodziło mi o to, że roślina oddaje najwyższy plon wtedy, gdy nie jest desykowana. to chyba oczywiste, że zabieg ten przerywa napełnianie nasion. Oczywiście nie jest to równoznaczne z max. plonem na przyczepie, bo dochodzą straty podczas omłotu niedojrzałych łuszczyn z dolnej partii łanu, nasiona chwastów, ponadnormatywna wilg. itp. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
crvx40 11 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 11 672 w jednym roku nie desykowalismy bo był czysty i góra była już do koszenia straki zaczyaly sie otwierac a w spodzie byl zielony i wszystko co zielone poszło za kombajn i od tamtego czasudesykujemy co rok. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Tomek90 2321 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 2321 15135 Z glifosatem jak się wjedzie za wcześnie to tak jak wilhelm pisze ton ubywa (mtn) znowu później wjeżdżać nie ma sensu bo nie spali i karencja, trzeba reglone najbezpieczniej dla mtn, ale łyso w ścieżce i bije po kieszeni. Jak wąskie ścieżki to już wogóle, ogólnie to mówicie że kosić lżej, a jak położone to żeby wybrać trzeba brać "pod włos" bo inaczej to przejebane. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
iron 1037 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 1037 10806 przejebane to kosic położony i nie desykowany. fakt reglone jest drogie chyba trzy razy drożej wyjdzie od glifosatu Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Tomek90 2321 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 2321 15135 Oj chodziło mi o to co się położy w ścieżkach po przejeździe. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
iron 1037 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 1037 10806 acha.ja kosze ścieżki osobno. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
kuba24051 472 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 472 4514 ja tez kosze sciezki zawsze osobno i jade pod wlos. zawsze na sciezkach brudny leci to na spod przyczepy sie rozsypie i gra Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Pietras892 945 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 945 5797 Też jakiś sposòb, można też wsypać oddzielnie i na czyszczarke. Przy desykacji jest jeszcze strata przy obijaniu lancami.Jeżeli miałbym opryskiwacz ok 30 m inaczej bym może podchodził do tego tematu. W ciągu 5 lat raz desykowalem i straty sporo narobiłem Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
wilhelm 408 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 408 2951 Spokojnie... jak narazie, mamy koniec czerwca, rzepaki zielone, tak więc nie osądzajmy gówna na śmierć, że trzeba desykować.. Niech sobie "nabija" łuszczyny jeszcze conajmniej 2 tygodnie, a potem się zobaczy co i jak Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
bialy2005 582 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 582 11814 Ja desykowałem od poczatku mojej zabawy w uprawe rzepaku ale przyznam ze korci mnie zeby nie desykowac bo zauwazyłęm chyba w ubiegłym roku czy 2 lata temu ze w ładnym rzepaku na dobrej ziemi to nawet po 10 dniach od desykacji nadal były zielone łuszczyny na dole, a sciezko to juz wiadomo ze cos normalnego. Wiec teraz pytanie co by było w takich miejscach bez desykacji ? Jedna wielka zielonka lub czekanie, a obok na piachu luz by lezał na ziemi po mocniejszym wietrze lub nie daj boze gradzie. Do desykacji jeszcze sporo czasu ale trzeba rozwazac za i przeciw. Opryskiwacz mam 21m i do tego rozdzielacze łanu i wielkich strat nie robie chyba ze juz jest na tyle dojrzały ze sie wysypuje ale to sa miejscowe problemy. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Tomek90 2321 Napisano Czerwiec 29, 2017 Zaawansowany 2321 15135 Co do koszenia wcześniej desykowanego to u nas sporo osób desykujących wjeżdża po mnie. Ścieżki koszone oddzielnie? Czyli co zostawiacie pasy po ~3m? Ja łupie odrazu jak idzie bo nie widzę potrzeby zostawiać, może przy większej szerokości ścieżki miałoby to sens, a tak 15m i kosa w kombajnie 5m :mellow: Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Rekomendowane komentarze
Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się