Ursus C-360

nie wiem czy nie bardziej opłacało by Ci się kupić po kapitalnym remoncie troche kasy w niego wsadzisz a ile roboty...

 

Z tym to też jest taka loteria, bo często gęsto ten 'kapitalny remont' przed sprzedażą to jest polepienie na byle jakich częściach żeby 'odpalał i chodził', pomalowany 'żeby jakoś wyglądał', a później wszystko wychodzi w praniu, a tutaj przynajmniej będzie pewny co ma w środku.

 

No chyba, że sprzęt kupiony z pewnego źródła i tam naprawdę ten remont był przeprowadzony.

powodzenia

to jest najlepsza baza do odbudowy. przynajmniej będzie wiedział co w nim ma. a nie jak w tych z ogłoszeń: kapitalny remont-czytaj trochę farby i na sprzedaż.

@ zależy co kto potrzebuje. Za taką kase też bym kupił (o ile ma papier), bo znalazła by sie jakaś robota. Do 13 tys całkowitego zrobilo by sie z niego dobry ciągnik. Niby to zwykła 60 ale za tą kase jest to tani ciągnik. Co innego gdyby mial do wydania 20 pare tyś i chciałby kupić jakieś ursusa typu 385 lub 902. Wtedy wiadomo ze lepiej dołożyć i kupić zachodni , ale za taką kase to błedu raczej nie zrobił.

Taki ciągnik w takiej cenie to naprawdę los na loterii. Proponowałbym na początek spróbować obrócić kołem zamachowym i sprawdzić czy nie zastał się na tłokach (jeżeli do samego końca silnik był sprawny i nikt w nim nie spuścił oleju zanim go pozostawił w taki stanie i miejscu to spokojnie powinien się obrócić). na twoi miejscu najpierw bym go spróbował odpalić i sprawdził jak zachowuje się skrzynia biegów np:czy biegi nie wyskakują. Na sprawne hamulce nie ma co liczyć jak i na pompę podnośnika .

wiesz moze gdziesz jeszcze podobny taki ciagniczek do uratowania?

Czekamy na relację z remontu!!!