Trudny rok ze wzrostami

434.Tomasz-Malczewski-od-lewej-Urszula-Filipecka-Grzegorz-Pruszynski-Pawel-Banach.jpg
od lewej: Tomasz Malczewski, Urszula Filipecka, Grzegorz Pruszyński, Paweł Banach

Polska znajduje się w światowej czołówce krajów o najwyższej dynamice wzrostu wartości rynku środków ochrony roślin. Według danych Eurostatu jesteśmy również w ścisłej czołówce państw Unii Europejskiej pod względem liczby gospodarstw rolnych oraz areału upraw rolniczych.

Podczas konferencji prasowej 31 stycznia 2018 r. w Warszawie prezes zarządu Sumi Agro Poland Tomasz Malczewski podsumował miniony rok oraz przedstawił plany firmy na nadchodzące lata.

Przypomniał również m.in., że stosowanie środków ochrony roślin jest w dużym stopniu uzależnione od przebiegu pogody. Mimo ogólnych wzrostów sprzedaży fungicydów, insektycydów i herbicydów w 2017 r. niektóre segmenty odnotowały wyraźny spadek. Wiosenne przymrozki spowodowały wysokie straty w sadach, co przełożyło się na niższą sprzedaż środków ochrony roślin kierowanych do ochrony tej grupy upraw. Jednakże pomimo niesprzyjającej sytuacji firma Sumi Agro Poland jako dostawca insektycydów utrzymała pozycję lidera w segmencie sadowniczym. Zgodnie z wynikami badania prowadzonego przez firmę Kleffmann i cytowanymi na konferencji źródłami całkowita wartość polskiego rynku środków ochrony roślin w 2017 r. wzrosła o 5% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Bardzo ważnym segmentem dla japońskiego producenta środków ochrony roślin jest także uprawa rzepaku. Ograniczenia w stosowaniu zapraw neonikotynoidowych przełożyły się na zwiększone zużycie insektycydów w tej uprawie, co odzwierciedla 27% wzrost wartości tego segmentu w 2017 r. W omawianym roku portfolio Sumi Agro Poland do ochrony insektycydowej rzepaku i pszenicy ozimej zostało uzupełnione o preparat Inazuma 130 WG, oparty na acetamiprydzie oraz lambda-cyhalotrynie.

– Wprowadzając w 2017 r. środek Inazuma 130 WG, mieliśmy świadomość tego, że polscy rolnicy potrzebują insektycydu do rzepaku, który będzie skuteczny również w niekorzystnych, wczesnowiosennych warunkach. Sprzedaż preparatu do ochrony ponad 100 tysięcy hektarów w sezonie wiosennym oraz pozytywne opinie użytkowników są dla nas najważniejszym świadectwem efektywności Inazumy, a także zaufania, jakim plantatorzy rzepaku darzą naszą firmę – mówi Tomasz Malczewski, prezes zarządu Sumi Agro Poland.

Jeszcze w 2017 r. rejestracja preparatu Inazuma 130 WG została rozszerzona m.in. o śmietkę kapuścianą w rzepaku ozimym. Warto wspomnieć też o akarycydzie Ortus 05 SC, który uzyskał stałą rejestrację do zwalczania przędziorków w uprawie buraka cukrowego i jest obecnie jedynym produktem dopuszczonym do zwalczania tego szkodnika.

Warunki pogodowe w minionym roku sprzyjały rozwojowi chorób grzybowych w najważniejszych uprawach ozimych, co przełożyło się na wzrost wartości rynku fungicydów o 9% w porównaniu z
2016 r.

Rynek ŚOR 2017 - infografika.png

– Wysoka presja chorób grzybowych w rzepaku i zbożach wpłynęła na decyzje zakupowe rolników przy wyborze fungicydów, co spowodowało wzrost udziałów Sumi Agro Poland w tych segmentach. Mamy w naszym portfolio unikatowe fungicydy, czego doskonałym przykładem jest jedyny na rynku środek zarejestrowany do ograniczania występowania kiły kapustnych w rzepaku – Topsin M 500 SC – dodaje Tomasz Malczewski. – Rozszerzenie rejestracji Topsinu w tym zakresie otrzymaliśmy 10.10.2017 r.

Na rynku ŚOR coraz chętniej sięga się po niekonwencjonalne technologie ochrony i wspomagania roślin, takie jak biopestycydy czy biostymulatory, co wpływa również na wzrost areału upraw ekologicznych. Tendencję tę zauważyło Sumi Agro Europe, które w 2017 r. dokonało zakupu firmy Futureco Bioscience – producenta preparatów biologicznych.

Jednym z nowatorskich rozwiązań dla sadowników, wprowadzonym w minionym roku przez Sumi Agro Poland, jest technologia feromonowa, której pierwszym przedstawicielem jest środek Isomate CTT, służący do zwalczania owocówki jabłkóweczki poprzez blokowanie rozmnażania się tego szkodnika. Isomate CTT oraz kolejne produkty z serii blokerów feromonowych są całkowicie bezpieczne dla owadów pożytecznych i środowiska, chronią uprawy sadownicze przez cały sezon, a także – co istotne – ich śladowe ilości nie pozostają w owocach.

Źródło: Materiały prasowe Sumi Agro Poland

agrofoto


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj