Taki głębosz ciągaliśmy JD 6210R Po rame wsadzony a na wykresie silnika delikatne obciążenie Ogólnie wysuszyło wymoknięte miejsca, ale zabieg robiony był w marcu
śruby zabezpieczające byłyby nieistotne. Myśle, że wystarczyłaby siła gnąca pochodząca od oporu gruntu. Jeśli materiał masz na "zapas" to wytrzymałość spawów odpowiada ogólnie 70% wytrzymałości materiału (ale jeśli bawisz sie w konstrukcje to pewnie wiesz). Skąd wiadomo, że materiał jest na "zapas"? Jakieś obliczenia czy dałeś tak grubego ajzola, że nic go nie zegnie Pytam, bo niedługo ruszam z inżynierką i "zbieram dane" oraz pomysły/opinie innych
Ja już w 6125R mam z przodu maski odprysk lakieru od kamieni zbieranych w ten sposób. Tyle, że to tylko odprysk- dla jednych drobiazg, dla innych coś nie do przyjęcia w tak drogim sprzęcie
Mamy Sipme tornado. Rocznie kilkaset rozrzutników indyczego gnoju wywozi. Ma już kilkanaście lat, a działa bez zarzutu. Współpracuje z JD 6630. I moc jest akurat. Ursus 1224 miał problemy, szczególnie pod góre. Także myśle że dla kolegi byłby idealny
Mamy też t088. Bez porównania. Szczególnie pod względem awaryjności
ksyniu22 no dokładnie. Widzę, że rozumiesz temat "tańczenia" na fotelu, bo każda pozycja niewygodna, jeżdżenia na gazie ręcznym bo noga już boli od wciskania gazu, wysiadania z traktora i chodzenia na pół zgiętym (zesztywniałym), odwracania głowy w lewo- a w prawo nie da rady bo mięśnie pokurczone. Jakie to prawdziwe. I- do wszystkich zapaleńców- uwierzcie, że ja też jak dostałem 6125R ( wcześniej jeździłem 1214) myślałem, że z niego nie wysiądę. I po 2 tygodniach miałem dosyć. A pracuje tylko w przerwach od studiów. Uwierzcie, że jeżdżenie w kółko, samemu męczy też psychicznie. Ta praca wydaje się fajna dopóki się w nią nie "wejdzie" Także posłuchajcie starszego kolegi (kiedyś napaleńca jak Wy) i nie zostawajcie traktorzystami
PS I tak wiem, że olejecie ten post- sam taki byłem