coiramc355

To kolega miał szczęście, mój przez te 90 mth wziął pewnie ze 3-4 l albo lepiej, juz przestałem liczyć tylko dolewam tak po setce, dwóch co kilka mth. Zestawy to Ursus Chełmno po 180 zł plus zmienione pierścienie na nowe Primy.

No i od tej strony miałem próg na starych tulejach a od strony wydechu gładkie. Tylko dlaczego tak się dzieje i czy to normalne? Co do plucia olejem z poszczególnych cylindrów to moze dlatego ze ostatni cylinder jest najdalej od pompy wody i moze szybciej się dotarł ale czy to możliwe?

Aha a jak rozbieraliście te silniki to jak wyglądały tuleje, miały próg na całym obwodzie czy tylko na części?

No u mnie ogólnie dziwna sytuacja była, silnik był kilkukrotnie przegrzany i brał olej, po rozebraniu próg był lekki i to tylko na jednej stronie tulei, druga była gładka, wszystkie cztery były w taki sam sposób zużyte, gdy rozbierałem ponownie aby sprawdzić pierścienie to nowe tuleje tez miały takie same oznaki pracy, jakby po jednej stronie tłok dotykał tulei a po drugiej była spora przerwa. I teraz nie wiem czy to wina korbowodów czy tak być powinno. Ogólnie wygląda to tak jakby większy nacisk był od strony zaworów i wtrysku. Co do zaolejenia to wygląda tak jakby pierwszy walił najbardziej, później drugi i trzeci.

No ale to z trzech daje olej, więc wątpię czy to wina głowic, zauważyłem ze gdy robiłem na obrotach to oleju mi mniej brało niż tak jak sobie jeżdżę lub coś lekkiego robię. A jest możliwość skrzywienia korbowodów w taki sam sposób i to 4? Oczywiście bez żadnego walenia tłoków w zawory.

Robiłem, luzu nie ma na prowadnicach. Jeszcze jedna rzecz, z odmy jak się przyłoży rękę to czuć pulsacje powietrza a jak dam gazu to w ogóle nie dmucha, tylko na wolnych obrotach.

Witam po dłuższej przerwie, ciągnik zrobił 35 mth po wymianie pierścieni a 90 po wymianie tłoków i tulei, i jak narazie problem nie ustąpił, olej dalej bierze, kopci tak samo, jedynie jak się pracuje np na obrotach powyżej 1600 to dymu nie widać żadnego, jak się zatrzymam i postoi z 5 min, to juz wali niebieskim, jade dalej i dym znika, ponownie odkręciłem kolektor i z tych samych 3 cylindrów rzuca olejem. Ile mogą się te pierścienie docierać?

W instrukcji poszukaj bo nie pamiętam dokładnie, wiem jedynie ze przed wymianą miałem cisnienie na ciepłym było ok 1 bar przy 800 obr i świeciła kontrolka, po zmianie cisnienie przy tych obr. 3.6 bar. Tylko tą śrubę zmienilem, nic wiecej. Za zabezpieczenie odpowiada zawór bezpieczeństwa.

Sprawdz przy wymianie czy śruba która łączy pompę z rurką od filtra nie ma otworu w łbie. Ja miałem podobnie, po zmianie tej śruby cisnienie na zimnym 4.5 na ciepłym 3.6 i to bez ruszania wału i pompy.

Wydech.

Drożny, umyty i przedmuchany.

Jak rozgrzany to na 600 obr 3,6 bar, maks 4,5 bar na ciepłym i zimnym. Z odmy dmucha powietrzem, nie jakoś mocno ale czuć jak się rękę przyłoży, dymu nie widać, olejem nie rzuca z odmy.

Wiem że 800 obr to nie docieranie ale akurat mam robotę na łuparkę a tam nie mogę dać więcej dlatego na 800-900 obr chodzi ale to nie cały czas. Staram się jeździć jak najwięcej mogę. Zacznie się robota w polu to dostanie większego obciążenia.

Pierścienie założyłem nowe, zawory nie mają luzu na prowadnicach więc narazie docieram pierścienie. Jak postoi na 800 obr, to po pewnym czasie daje olejem w kolektor ale jak się jeździ to jest dobrze. Nie mam narazie nic do roboty tym ciągnikiem więc się jeździ, przy łuparce trochę ale tu na tych 800-900 obrotach, tak więc jak dostanie cięższej roboty i nic się nie poprawi to będę się martwił a narazie nic więcej nie dotykam. Te tłoki tylko mnie zastanawiają dlaczego tak były okopcone i to wszystkie jednakowo?

Korbowody dobrze są założone, końcówki też są ustawione kreska w kreskę. To napewno nie problem z układem wtryskowym ponieważ czuć olej w spalinach.