Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, chciałbym się Was poradzić odnośnie zakupu ciągnika. Na oku mam Ursusa 4514 ale cena w granicach 40 tys zł to jednak trochę za dużo i pojawia się pytanie czy może rozejrzeć się za MF 275 4x4. Wiem że to właściwie ten sam traktor ale Ursus jest policencyjny i produkowany raczej w Polsce (słyszałem o silnikach z Argentyny?). Czy w Ursusie pojawiają się części calowe tzn. jakieś gwinty, szpilki i tego typu sprawy? Czy koszty utrzymania tych traktorów znacznie się różnią? Bo jeśli to w sumie to samo to czy jest sens kupować Ursusa droższego o +-10tys? Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Opublikowano (edytowane)

Argentyna weszła relatywnie niedawno więc wątpię abyś taki silnik znalazł w tym traktorze... Jak już szukasz to mf serii 300 a nie te padła no chyba że wystarczy Ci 1 bieg do pracy w polu.

Pytasz o gwinty... no pewno że są calowe tylko co w związku z tym? śruby planujesz urywać czy jak? przez 18 lat jakoś nie miałem potrzeby sobie tym zaprzątać głowy

Edytowane przez lukbold
Opublikowano

1. Różnica pomiędzy 72 a 66 KM jest znikoma.

2. Tylko ostatnie modele miały silniki z poza Ursusa

3. MF 275 to nie odpowiednik 4512 tylko 265 lub 565

4. Silnik, skrzynia i reszta głównych podzespołów Ursusa jest na licencji MF więc  norma calowa. ( ursus 4512 i MF ma takie same gwinty )

5. MF 275 i Ursus 4512 może mieć taką samą skrzynię, czyli 8+2 lub 12+4 ( MF ze wzmacniaczem a Ursus na półbiegu mechanicznym jak seria MF300 tylko że była to rzadko montowana opcja w Ursusie)

6. MF 275 a nawet 265 to nie to samo co Ursus 4512 - po pierwsze Ursus wprowadzał szereg zmian a po drugie w wersji 4x4 czyli Ursus 4514 jest zupełnie inny przedni most ( a raczej mosty bo były dwa ) z Landinii tak jak w serii 300 np. 365.

7. Sens kupna ursusa jest taki że jest o 10 do 20 lat młodszy i chyba tyle. Za taka cenę zdecydowanie lepiej MF 365 lub 375 ( Silnik jak w 4514, skrzynia 12+4 lub 12+12, pierwsze wersje wom i napęd mechaniczne a nowsze hydrauliczne i do tego w standardzie hydraulika zew. na osobnej pompie ( opcja w Ursusie )

 

Opublikowano

Wszystkie serii 300 maja wom załączany hydraulicznie. Seria 300 mf a jest dużo lepsza od ursusa. Nie wiem jak to cenowo wygląda. Ale mam 390 i sporo w nim rozwiązań, których ursus nie miał. Skrzynia 12x4 zsynchronizowana 40 km/h to standard do chyba 93 roku lub 91 nie pamiętam. Potem weszła 12x12 z rewersem i od 93 roku lewarek z boku. Do tego jak ktoś wyżej pisał osobna pompa hydrauliki. Dwa wyjścia hydrauliki. Cichsza szczelna kabina, sterowanie tuzem z błotnika ułatwiające przyczepianie maszyn. No i jakość. Mój jest z 89 roku. I naprawdę porządnie się trzyma. Drzwi się zamykają elegancko, jakoś mocno nie koroduje. W zasadzie nie mam w nim awarii. Sporo części do niego pasuje od 255. Do chyba 91 lub 93 roku napęd i blokada tylnego mostu załączane elektrohydraulicznie. Wcześniej mechanicznie. Były dostępne chyba po 91 roku modele z dwoma prędkościami wom oraz begami pełzającym. Ja szukał bym serii 300 nawet starszej. Lepsze to niż ursus. To mocne i trwałe ciągniki, łatwe w naprawach i serwisowaniu. Trzymają dość dobrze cenę.

Opublikowano

Super, dziękuję wszystkim za odpowiedzi i pomoc. Ogólnie ciągnik będzie pracował na ok 10ha w Małopolsce i tez gdzieś w swoich okolicach szukam ciągnika. Gdybyście mieli jakieś propozycje to chętnie obejrzę. Pozdrawiam

Opublikowano

Jak masz kasę i dużo pracujesz z ładowaczem czołowym to odpuść sobie skrzynię typu 8+2 lub 12+4 ( nieważne czy w Ursusie czy MF). Skrzynia 12+4 nie jest wcale taka wspaniała, za szybki wsteczny, duża różnica przełożeń pomiędzy 2 i 3 ( przy obciążeniu trzeba zmieniać poprzez ten niby półbieg a raczej dodatkowy reduktor - dwie dźwignie na raz ).

Do takich prac zdecydowanie najlepsza jest skrzynia 12+12, rewers przy kierownicy, 3 grupy po 4 biegi bez żadnych wzmacniaczy i półbiegów ( oczywiście półbiegi a szczególnie półbiegi pod obciążeniem to nic złego ale jak czegoś nie ma to się nie psuje:))

Niestety ale taki np: MF 375 ze skrzynią 12+12 po 91r. ( od tego rocznika są te skrzynie ) to koszt powyżej 40 tyś zł a za zadbany egzemplarz to i do 50 paru tyś zł. Trochę drogo jak na ciągnik 25 letni. 

Jeśli ma być coś tańszego to szukaj starszych serii np. 600 lub 200 ( 500 to to samo tylko wersja komfort). 

Opublikowano

Dodam że te licencjonowane robione w PL to nie ta trwałość i materiały , nawet pompa wtryskowa zrobi połowe co oryginalna Cav - RotoDiesel a niby to samo z zewnątrz i środku 

Opublikowano

I ursus 4514 i mf 375 trzymają wysokie ceny. To proste i tanie w eksploatacji ciągniki. W przypadku ursusa cena bierze się z tego, że przeważnie jest pierwszy właściciel i ładny stan. W przypadku mf a za wysoką cenę odpowiada jakość, komfort i wyposażenie znacznie lepsze niż w ursusie. Ja zdecydowanie wybrał bym mf a po moich doświadczeniach z serią 300 nawet za kilka tys więcej. Te ciągniki długo nie czekają na nowych właścicieli. A oferta na olx to można na palcach jednej ręki policzyć na allegro nie ma wcale.

Opublikowano

Dodam że te licencjonowane robione w PL to nie ta trwałość i materiały , nawet pompa wtryskowa zrobi połowe co oryginalna Cav - RotoDiesel a niby to samo z zewnątrz i środku 

Jak już to Lucas - CAV, RotoDiesel to francuskie pompy stosowane w ciągnikach renault 

Opublikowano (edytowane)

Jak już to Lucas - CAV, RotoDiesel to francuskie pompy stosowane w ciągnikach renault 

 

Rotodiesel to podwykonawca CAV na Francje projekt pompy jest angielski 

Tak samo jak u nas te pompy robiła WSK ale ich jakość była srednia. W porównaniu do oryginału Cav albo Rotodiesel

Lucas chyba poźniej przejoł CAv ale nie jestem pewien ale na pewno na ta chwile Lucas"a przejeło Delphi

pozdr

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Czyli to są identyczne pompy tzn różnią się ustawieniami pod dany silnik? Pytam bo mi za głowicę do RotoDiesel krzyknęli 2400zł - silnik 3 cyl  :wacko: Wymiarami ident patent co w naszych ursusach 3P

Opublikowano (edytowane)

Oryginalna tyle bedzie kosztować ale jest przewidziana na 10 tys godzin a zrobi pewnie 15 . Ojcu w nowym Mf255 tłokorozdzielacz ( nie pompka łopatkowa  ) padł po ponad 5 tyś . Ja bym zakładał podróbę zanim sie wypracuje to może ciągnik sie nie bedzie nadawał 

jeszcze trzeba porównać w środku w tych pompach albo ukręca sie wałek lub tłoko rozdzielacz zużywa sie

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Poszukaj trochę w necie to się dowiesz. Landinii z MF ma wspólną serię ale są to modele Landinii pod logiem MF a nie odwrotnie. Tak jak kolega wyżej pisał tylko silnik no i może jest jakiś model co ma przedni post taki sam jak w ursusie.

Opublikowano

Ja mam mf 675 i jakosciowo u 4514 jest daleko za nim. W tym tygodniu kupilem mfa 390 z 91 roku i ma juz biefi z boku 3 zakresy ale bez polbiegu. W 675 mam znowu 2 zakresy 3 biegi i polbieg hydrauliczny pod obciazeniem bez sprzegla. Zamiast ursusa w kwocie 30 tys zl szukalbym mfa 675 690 4x4 bo na ladnego 390 to 40 troche malo no chyba ze trafi ci sie okazja bo ja jak swojego zobaczylem jak zjechal z lawety z francji to w zasadzie juz nie odpuscilem. Ale zeby nie bylo kolorowo 390 tez ma minus i dla mnie duzy bardzo waska kabina bo druga osoba nie kompletnie gdzie wejsc.

Opublikowano

Ten minus z kabiną może być plusem:) Dla mnie to duży plus bo widoczność jest bardzo dobra. Ciągnikiem jeżdżę sam i nie potrzebuję pasażerów w kabinie.

W skrzyni 12+12 ( lewarek z boku, 3 zakresy po 4 biegi + rewers przy kierownicy nie było półbiegów)

Opublikowano

była skrzynia z rewersem przy kierownicy i półbiegiem w lewarku ale trafic na nia to chyba trafić w lotka. Była też wersja na zamówienie pod koniec produkcji z rewersem elektrohydraulicznym bo takiego znajomy kiedyś miał na sprzedanie ale ponoć mało udane rozwiązanie to było. Może ktoś zawsze jeździ sam ale ja np. czasami musze kogoś zabrać na pole itp ale widoku kogoś co stoi na dyszlu od przyczepy czy jeszcze gdzies nienawidze.

Opublikowano

Mozna tez grafic na k9mfortowa kabine w 275 co jest rzadkością ale jest w tedy w pelni szczelna i z ogrzewaniem.
Ja dzisiaj pierwsze zaczalem prace 390 i bardzo brakuje polviehu bo 1h bieg jest za szybki do ruzzania z ciezarem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v