Wyłącznik ciśnieniowy deszczowni

[GranoDorato]

Witam,

 

Planuję zmodernizować deszczownię Palava 75 , tzn zamienić napęd zwijania z tłokowego na turbinę i zamontować ciśnieniowy zawór odcinający przy pompie.  Wodę czerpię ze stawu, pompa jest umieszczona w podporze pomostu. Z pompy poprowadzona jest rura stalowa pod konstrukcją pomostu i zakończona mufą do łączenia węży. Myślałem, żeby na rurze  zamontować wyłącznik prądu zasilającego pompę reagujący na wzrost ciśnienia (deszczownia ma zawór zamykający uruchamiany przez wózek po zwinięciu całego węża). Czy ktoś z Was stosuje coś takiego  ?  Czy macie pomysły jaki zawór/wyłącznik  zastosować ? .  Pompa daje ciśnienie około 6atm na deszczowni, więc wyłącznik musiałby mieć mniej więcej taki zakres pracy.

[bratrolnika]

nie znam się za bardzo na deszczowniach, jakim ona jest prądem zasilana??? 230V, 400V???

jeśli tak to można zastosować taki wyłącznik http://allegro.pl/wylacznik-wlacznik-cisnieniowy-hydroforu-230v-i6026752875.html lub http://allegro.pl/wylacznik-wlacznik-cisnieniowy-hydroforu-400v-pt5-i6050942084.html

 

[GranoDorato]

nie znam się za bardzo na deszczowniach, jakim ona jest prądem zasilana??? 230V, 400V???

jeśli tak to można zastosować taki wyłącznik http://allegro.pl/wylacznik-wlacznik-cisnieniowy-hydroforu-230v-i6026752875.html lub http://allegro.pl/wylacznik-wlacznik-cisnieniowy-hydroforu-400v-pt5-i6050942084.html

 

Pompa ma zasilanie 400V , to jest głębinówka , mocy nie pamiętam.

 

Taki wyłącznik musiałby zadziałać "jednorazowo", tzn  podczas deszczowania prąd płynie, pompa działa. Po zakończeniu zwijania ciśnienie rośnie , wtedy wyłącznik odcina zasilanie i kiedy ciśnienie znowu opada prąd nie jest na nowo załączany.  Nie wiem, czy  wyłącznik w hydroforze nie załączy na nowo pompy przy spadku ciśnienia ?

 

[bratrolnika]

w takim wypadku trzeba byłoby w obwód sterowania wpiąć też np. wyłącznik krańcowy, który zostanie załączony gdy wąż zostanie zwinięty, i odetnie zasilanie

co do mocy pompy, jeśli wyłącznik będzie za słaby to można zastosować stycznik sterowany prądem 230V, i do tego wyłącznik ciśnieniowy na 230V, i krańcówkę 230V

[GranoDorato]

No też myślałem o takim styczniku, który będzie uruchamiany przez wózek.  Wadą jest konieczność ciągnięcia kabla od  stawu do deszczowni, a czasem to jest 250m. Oczywiście mam na myśli stycznik który by działał na jednej fazie, żeby nie ciągnąć kabla na siłę.  Taki sposób myślę byłby niezawodny.

Dzięki  @bratrolnika  za pomysły, poszukam jeszcze. Może gość co dorabia napęd powie coś ciekawego

 

Przyznam, że spodziewałem się raczej od razu kilku postów od posiadaczy deszczowni którzy od dawna mają ten temat rozpracowany i mają konkretne wyłączniki / styczniki / zawory.  Hej posiadacze deszczowni, nie stosujecie żadnych wyłączników ?

 

 

Pozdro

[toorano]

deszczownie  mają zawór zrzutowy, powodujący spadek ciśnienia po zwinięciu węża, a nie zawór zamykający powodujący wzrost ciśnienia, bo wtedy jak byś nie pilnował to ciśnienie rozerwało by najsłabszy element rurociągu lub wąż !

[GranoDorato]

Moja Palava nie ma zrzutowego , przynajmniej  od '95 roku nie zauważyłem takiego . Mówię  poważnie, żeby czasem ktoś nie powiedział, że trolluję albo coś w tym stylu.   Po zwinięciu węża wózek natrafia na dwie ruchome rurki - dźwignie przebiegające przez całą szerokość deszczowni. One poprzez cięgno zamykają zawór gilotynowy na głównej rurze nad przyłączem węża. Sprawdzenie tych dźwigni i ich odciągnięcie to podstawowa rzecz jaką trzeba sprawdzić przy uruchamianiu.  To, że zamknięcie zaworu rozerwie wąż to wiadoma sprawa, dlatego założyłem  ten temat.

[Sadek]

Temat jest łatwy do rozwiązania jeżeli pompa ma się wyłączyć i później nie załączyć po spadku ciśnienia w układzie (jeżeli gdzieś po drodze ciśnienie spadnie/ nieszczelności).

 

Więc wyłącznik LCA - 3 i stycznik bo pompa pewnie więcej jak 4 kW,  układ podłączenia jak w poście #5 http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1204984.html z tym że szeregowo z przyciskiem stop łączymy LCA-3.

[GranoDorato]

And You, Sadek, are a steely-eyed missile man.  

 

Dokładnie o to chodziło.  Dzięki.