Skocz do zawartości

Obecna sytuacja polityczna w Polsce


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To gęściej jeździj i wyjdzie tyle co trzeba . :D A kogo tu wkurzyłeś ? Jakoś nikt ekskomuniki nie ogłosił .

3 minuty temu, daron64 napisał:

Taa i pisze o tym żeby tylko ludzi powkurwiac :) 4.5ha raz obsiane, ale za mało wychodzi, trzeba będzie drugi raz jeździć

 

Opublikowano

A ten ciągle swoje.:lol:

http://www.sadyogrody.pl/prawo_i_dotacje/104/premier_spoldzielnie_i_grupy_producenckie_pozwalaja_zwiekszyc_zysk,19331.html
"Gdyby cała gospodarka radziła sobie tak, jak polski przemysł rolno-spożywczy i w kraju, i w eksporcie, to polski wzrost gospodarczy byłby ze dwa razy większy" - ocenił. Jak dodał, polscy przedsiębiorcy coraz bardziej różnicują również kierunki eksportowe.

Zauważył też, że rośnie eksport do Stanów Zjednoczonych i jeżeli to tempo zostanie utrzymane, to łączna wartość eksportu do USA będzie pierwszy raz wyższa niż do Rosji. "Widać sukces naszych przedsiębiorców. Mimo różnych zakazów, embarga podbijamy zewnętrzne rynki, i to nie tylko te europejskie, ale też Azję, Daleki Wschód, Kanadę" - opisywał. Dodał, że rośnie także eksport do krajów, które nie były tradycyjnymi rynkami zbytu polskich produktów, jak np. Szwajcaria czy Norwegia".

Jaki polski? Przecież dawno wszystko sprzedane. :oops1:

 

O czym On do mnie rozmawia?

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)

Piszecie o ekonomii no to rodzi się "supernowa ekonomia"
http://wyborcza.pl/Jutronauci/7,165057,25187395,szalencza-pogon-za-wzrostem-gospodarczym-w-koncu-nas-zabije.html
Czy kraję pod rządami takich ekonomistów jak ten "żydzina" z artykułu mają szansę na przetrwanie nawet gdy wiele z zagrożeń prorokowanych przez podobnych idiotów się sprawdzi? Słuszność co do założeń  zagrożeń; kretyństwo co do radzenia sobie z nimi (strategii)
Swoją drogą to jak łatwo uzyskać tytuł profesorski. 
Z takimi idiotami to my przegramy nawet z Buthanem (taki kraj gdzie pałac królewski slums z południowoamerykańskich dzielnic typu Favela cze Petare przypomina). Już wiem dlaczego Żydzi nigdy nie mieli i mieć nie będą swojego państwa samodzielnie zbudowanego. Zaczynam rozumieć też dlaczego jeszcze ich nie wytłuczono w Historii doszczętnie bo takie pomysły rodzą co najwyżej politowanie a nie poczucie zagrożenia. 
Ekonomia powinna być namiastką doboru naturalnego gdzie siła zwycięża wprawdzie, ale tylko gospodarczo a biologiczne przeżycie zagwarantowane dla jak największej liczby populacji na ile obiektywne warunki pozwalają bez czyjegokolwiek arbitrażu.
Ekonomia to jest wojna w czasach pokoju i jak we wszystkich wojnach strategie się zmieniają stąd tak wiele pomysłów na ekonomię. Jedne mniej drugie bardziej skuteczne stąd nigdy nie będzie jednej ekonomii. Nie zawsze matematyka jest prawem ekonomicznym bo socjologia potrafi kształtować mody nijak się mające z policzalnością i wtedy u konkurencji wystarczy wspierać podobne dogmaty jak głoszą owi "jutronauci" aby szybko mieć takich konkurentów z głowy.
Wróblewski się nagadał to co będę dalej się rozpisywał i jest to odwrotny punkt widzenia na mechanizmy samoregulacji populacji .


 

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

wiec uwazasz ze swiatowa gospodarka  moze rozwijac sie bez konca ??

ciekawa teoria- masz jakies dowody na to ze zasoby wegla,ropy, gazu,wody  sa nieskonczone, ze gdy wytnie sie wszystkie lasy na plantacje soi,kukurydzy i palm wtedy bedzie trzeba wysadzic gory i zasypac nimi morza zeby areal ziemi uprawnej powiekszyc bo jakos trzeba wykarmic setki miliardow ludzi- przeciez liczba ludnosci podobnie jak gospodarka bedzie rosnac w nieskonczonosc  ???  gdy w koncu zabraknie ziemi uprawnej to w fabrykach bedzie sie produkowac "zywnosc'  ?? moze i tak bedzie tylko jest jeden problem -glob ziemski trzeba bedzie powiekszyc bo przy ciaglym rozwoju braknie normalnie powierzchni kuli ziemskiej zeby wszystkich pomiescic...

a moze jednak ciagly rozwoj tez musi mies swoj kres ?? z powodow prozaicznych- wszystko ma swoj poczatek i koniec .

Opublikowano
1 minutę temu, jacus napisał:

bo przy ciaglym rozwoju braknie normalnie powierzchni kuli ziemskiej zeby wszystkich pomiescic...

Gdzieś niedawno wpadło mi w oko że dopiero zaledwie jakieś kilka procent powierzchni jest zasiedlona . Jest jeszcze bardzo dużo tego miejsca .

Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, jacus napisał:

wiec uwazasz ze swiatowa gospodarka  moze rozwijac sie bez konca ??


Możemy wrócić do zbieractwa
Rozwojem nie tylko jest ilość ale i jakość. 
Tylko idiota postawi energetykę przyszłości na wyczerpywalnych, źródłach energii, tylko idiota postawi wyżywienie populacji w oparciu o tradycyjne rolnictwo a dla mnie drogą rozwoju jest doskonalenie technologii, ekonomiki zarządzania zasobami czy redefiniowania samych zasobów bo to co dziś jest odpadem przy rozwinięciu gospodarki nauki oraz wyczerpywaniu naturalnych zasobów i śmieci stają się zasobem.
Dwie drogi. Rozwój z uwzglednieniem wszystkich poznawalnych zagrożeń lub ograniczanie czysto ciułackie aby tych istniejących zasobów starczyło na jak najdłużej.
Masz jakieś trzecie wyjście?
Ta planeta JUŻ  jest nieodwracalnie zmieniona i nawet zniknięcie człowieka stanu sprzed niego już nie przywróci.
Musimy się liczyć z naturalnym środowiskiem i go próbować co najwyżej naśladować z uwzględnieniem siebie samych jako część nieodłączną i współkreatywną. Tak samo musimy reagować na katastrofy od nas niezależne jak spowodowane przez nas. Skutki dowolnej katastrofy są jednakowe; zniszczenie poprzedniego stanu i albo będziemy zdolni nadążyć albo ... będziemy liczyć że się samo naprawi ograniczając swój wpływ do minimum. Minimalny wplyw na swoje otoczenie ma martwy kamień
zatem; ryzykowne życie czy dobrowolna powolna śmierć i tak z ryzykiem że ktoś inny nas zastąpi w roli sprawczej naszego otoczenia? 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

ja dalej prowadze zbieractwo-jagody, grzyby,😛.

chodzi mi o cos innego- nie da sie rozwijac bez konca, najlepsza technologia nie zapewni perpetum-mobile, wszystko kiedys musi sie skonczyc jesli nie za 100 to za 100 tysiecy lat.. czlowiek nieustannie niszczy wszystko w kolo siebie, dlugo-nie dlugo braknie terenow do kolonializacji.. 

Opublikowano (edytowane)

zbałamuciłeś mi dysydent tym linikiem i filmem ale warto było poczytać i obejrzeć a i na koniec  przypomiało mi się ze Polska przeciwnie do krajów które mają pełną swiadomosc z ekologi produkuje o połowe miej smieci niż szwecja , norwegia  . a swiat tak na  dobrze to od 100 lat czerpie pełną garscią zasoby z kuli ziemskiej i to już praktycznie apogeum , za kilka lat pewno tendencja się odwróci .

Edytowane przez jarecki
Opublikowano (edytowane)

Nic nie jest wieczne . Ale jak coś obecnie działa , to po co to zawczasu psuć ? Wiem że się wcinam , ale tak mi się pomyślało .

Edytowane przez zetorki12
Opublikowano
12 minut temu, dysydent napisał:


Możemy wrócić do zbieractwa
Rozwojem nie tylko jest ilość ale i jakość. 
Tylko idiota postawi energetykę przyszłości na wyczerpywalnych, źródłach energii, tylko idiota postawi wyżywienie populacji w oparciu o tradycyjne rolnictwo a dla mnie drogą rozwoju jest doskonalenie technologii, ekonomiki zarządzania zasobami czy redefiniowania samych zasobów bo to co dziś jest odpadem przy rozwinięciu gospodarki nauki oraz wyczerpywaniu naturalnych zasobów i śmieci stają się zasobem.
Dwie drogi. Rozwój z uwzglednieniem wszystkich poznawalnych zagrożeń lub ograniczanie czysto ciułackie aby tych istniejących zasobów starczyło na jak najdłużej.
Masz jakieś trzecie wyjście?

wielki filozof się znalazł co wozi dupe i przewraca ziemię sprzętem opartym właśnie o nieodnawialne żródła energii

dla takich mondralińskich energia to tylko elektryczna i cieplna w domach a przecież kluczowe znaczenie dla świata ma ta wykorzystywana w pojazdach gdzie nie da się ich oprzeć tylko na silnikach elektrycznych

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, jacus napisał:

chodzi mi o cos innego- nie da sie rozwijac bez konca, najlepsza technologia nie zapewni perpetum-mobile, wszystko kiedys musi sie skonczyc jesli nie za 100 to za 100 tysiecy lat.. czlowiek nieustannie niszczy wszystko w kolo siebie, dlugo-nie dlugo braknie terenow do kolonializac

Zniszczenie jest motorem zmian a czym jest rozwój?
Czy my jako Polska w tym momencie Historii mamy większy problem z kolonizowaniem czegokolwiek czy z utrzymaniem populacji na własnym terytorium?
Piszesz jak byś znał granice technologii, Wiedzy ...
czy to przypadkiem nie przypomina wersji "jeszcze nowszego testamentu"?
Tak skrótowo i ze wszystkimi tego kontekstami.
Koniec jest i obiecany i przewidziany i niekoniecznie zależny od nas czyli co byśmy nie zrobili i tak nastąpi ... a dalej to i ja bym musiał brnąć w teorytyczno futurologiczne domysły i niech każdy sobie to ostatnie przeprowadzi już po swojemu.

Racyl; myslę że częściowo przynajmniej odpowiedziałem mimo woli i na Twoj wpis który przeczytałem później niż ten skończyłem.
Jako cywilizacja nie mamy wyjścia z szukaniem alternatyw dla "wożenia d*py" na zasobach planety już poznanych i szybko trzeba szukać nowych i zasobów i rozwiązań w tym i ekonomiczniejszych w najróżniejszych dziedzinach Nauki z biotechnologią włącznie oczywiście ryzykując że sporo zdarzy się po drodze spieprzyć ale nic nie robienie i powracanie do schematów już znanych może się okazać że już też minionych. Kto chce niech sobie trawę przyrządza na obiad i jak ta "Miley Cyrus" pozostaje bezpotomny i tak znajdą się tacy którzy oleją przyjęte zasady i gdy te zasady przywiodą większość do regresu to wiadomo kto kogo wytłucze.
Na razie jest taka technologia jak jest i zanim tę się dobrowolnie zniszczy pierwej trzeba wymyślić coś zamiast a swiadomość o takiej konieczności istnieje i bez takich "wieszczy" od którego tę dyskusję zacząłem.

Za bardzo sie klimat ociepli? Można parę atomówek na jakich bezludziach odpalić dla przykurzenia atmosfery i epoka lodowcowa jak znalazł też na własne życzenie. (odjazd nieco z mojej strony ale zważywszy komu odpisuję :D;) )
Natura ryzykując stworzenie rozumu jako naturalną kolej rzeczy poniosła wielkie ryzyko ale ograniczyła go mechanizmami samoregulacji które my nawet tylko w nikłej części zdołaliśmy poznać a jednym z nich jest nasz instynkt samozachowawczy.
Tak przy okazji to ja subiektywnie bardziej, szybciej obawiam się wyczerpania minerałów stosowanych jako nawozy dla rolnictwa niż kryzysu energetycznego. 

na temat ten teledysk czy nie na temat? ;) 

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Przyroda wbudowała bezpieczniki na taka okazję jak przeludnienie. Kataklizmy, religie, wojny, choróbska itp. Jak odmarznie depozyt syberyjski z wąglikiem, w stadach renów  co to leżą zdechłe, to i populacja może się zmniejszyć bardzo szybko. Komunikacja tylko w tym pomoże. Atomówki opalone w niewłaściwych miejscach mogą zmienić mapy na korzyść oceanów. A wcześniej niż później jaki wulkan i tak piźnie. Albo coś w nas piźnie. Statystyka jest nieubłagana.

Opublikowano (edytowane)

Albo bieguny się przesuną jak w filmie 2012 i to niby prawda,takie coś się zdarza,albo uderzy jakaś duża asteroida,atomówki służą tylko do straszenia bo poco komu potem taka napromieniowana ziemia.Ja słyszałem ze koniec świata ma być około 2060r ale już nie raz miał być i jest.

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, mirro napisał:

Przyroda wbudowała bezpieczniki na taka okazję jak przeludnienie. Kataklizmy, religie, wojny, choróbska itp. Jak odmarznie depozyt syberyjski z wąglikiem, w stadach renów  co to leżą zdechłe, to i populacja może się zmniejszyć bardzo szybko. Komunikacja tylko w tym pomoże. Atomówki opalone w niewłaściwych miejscach mogą zmienić mapy na korzyść oceanów. A wcześniej niż później jaki wulkan i tak piźnie. Albo coś w nas piźnie. Statystyka jest nieubłagana.


No wielu robi tak jak by mieli żyć wiecznie a stan otoczenia był nie do zmienienia bez ich udziału. Pycha cynizm i głupota.
Sztuką jest nadążyć z dostosowywaniem do zmian choć wiele z nich nawet może być pochodną prób własnych to i tak większość jest niezależna i n punktu widzenia ludzkości dzieje się "automatycznie" a reakcje nasze są tylko nieuchronnym wyborem najlepszej na daną chwilę możliwości.

Kiedyś wspomniałem o Bartosiaku i ja przynajmniej pierwsze u Niego natrafiłem na całkiem zgodny z moim punktem postrzegania relacji gospodarczo politycznych czasów dominacji zachodu z zastrzeżeniem; czy my rzeczywiście jesteśmy tego zachodu naturalną częścią czy tylko przysłowiową "żabą w kuźni"?

sorry za te linki ale ułatwiają mi wytłumaczenie skrótów myślowych które akurat ja natrafiłem w tych a inni może w innych materiałach choć są i tacy co nie natrafili nigdzie. 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
5 minut temu, jarecki napisał:

a to tu na tym forum przeczytałem że        ,,  ludzie nie dlatego zrezygnowali z kamienia bo się skoończył , tylko dla tego że wymyślono coś lepszego ''

O nie. nie Jarecki. Zrezygnowano z kamienia, bo kiedy wyzdychały dinozaury zwyczajnie nie było w co rzucać.:lol:

Dysydent a weź pod uwagę taką wersję że my nie żabą, a kulą u nogi dla zachodu być możemy, Choć czasem ta kula przypomina o grawitacji, bo inaczej już dawno by odlecieli,

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

no, przynajmniej ostatnią stronę bo wcale poprzednich nie czytałem a i tak tej udało mi się swoje "pierdoły" narzucić :D 
Kto każe wszystko czytać czy słuchać?....
Jest niedziela, po źniwach to i wedle staropolskiej tradycji politycznej pierwsze pytanie na tematy naszych najbliższych sąsiadów bywało - a co tam u Chinczyków? 
Na razie jeszcze nie było o Marsie ale to tylko kwestia czasu :) 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

U mnie dzisiaj dosłownie kiełbasa wyborcza pod kościołem,zapakowane kilka plasterków kiełbasy próżniowo w folie i zdjęcie kandydata.Taka ulotka z kiełbasą lub szynko i innymi wędlinami.

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, dysydent napisał:

 

a ostatnio tego bartosiaka w tv gdzieś oglądałem , tylko za bardzo nie mogł sie rozwinąć i miałem go na necie znalezsc ale zapomiałem , a było to na tvp info chyba w ,,porozmawiajmy '' to o 21 godzinie leci w niedziele chyba .ale ja tej siły w 5G nie kumam .

Edytowane przez jarecki
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, Wiesi0 napisał:

U mnie dzisiaj dosłownie kiełbasa wyborcza pod kościołem,zapakowane kilka plasterków kiełbasy próżniowo w folie i zdjęcie kandydata.Taka ulotka z kiełbasą lub szynko i innymi wędlinami.

dobra chociaż ??

a @Ulman poszedł w końcu do pracy bo go nie widać ?? i to w niedziele pracuje szacun 🤣 

Edytowane przez Roman176
  • Haha 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v