Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Witam, jestem tu nowy. Jak by było coś źle to proszę o poprawienie przez moderatorów.

A mam takie pytanie jak : Czy każdy ciężki model Ursusa posiada wzmiacniacz momentu?  Słyszałem o takim czymś w Ursusach wiem że są w 1614,1224,ale czy każdy ciężki model go posiada ?  Z góry dzięki za odp.

Opublikowano

Zdecydowana większość z serii ciężkiej ma. Inna kwestia to to czy działa. Na zamówienie zamiast wzmacniacza był montowany reduktor biegów pełzających tylko ja się z takim nie spotkałem jeszcze...

Opublikowano

Wzmacniacz momentu najprościej mówiąc jest to przekładnia planetarna, która w normalnej pozycji (zając) nie pracuje a po przełączeniu na żółwia zaczyna pracować i wtedy satelity napędzane przez koło koronowe połączone z wałkiem sprzęgłowym zaczynają toczyć się po unieruchomionym kole centralnym, a połączony z satelitami kosz przekazuje napęd na wałek wyjściowy z mniejszą prędkością ale za to z większym momentem.

Opublikowano (edytowane)

Wzmacniacz można używać tylko przez moment (gdy ciągnik ma ciężko i spada z obrotów) chyba do 5min. Teoretycznie ciężkie ursusy mają 16/8 biegów, ale cały czas można używać tylko 8 do przodu. Taka jest różnica między półbiegiem a wzmacniaczem momentu. Duża część ursusów mają zaspawany wzmacniacz, bo jest to awaryjne i dosyć drogie w naprawie, ale oryginalnie mają je wszystkie. Przy zmianie biegów może być włączony, nawet biegi łagodniej się zmieniają.

Edytowane przez Marciness
Opublikowano

To tak awaryjny podzespół i jak kolega wyżej wspomniał jak tandetne rzeczy marketowe,  niestety. Nasi inżynierowie nie dopracowali tej konstrukcji choć zamysł był dobry wykonanie już nie koniecznie.

Opublikowano

NIe wszędzie chociaż to dość awaryjny układ . W Ursusach ten wzmacniacz bardzo często się psuł wtedy przy orce to była masakra bo ciągnik na równej powierzchni jeszcze ciągnął natomiast kiedy dochodziło do podjazdu pod górkę to ciągnik się ciągle dławił . Jeździłem 1614 i ten problem miałem . Później jeździłem Pronarem 82 SA to tam spokojnie do nawet wjazdu z przyczepą podczepioną z przodu do stodoły spokojnie używałem tego wzmacniacza nie dodając gazu sam wjechał . Oczywiście nie można tego robić cały czas ponieważ można uszkodzić ale np . jak za wąsko jest i trzeba pomału wjechać to można ale tylko wtedy .


Natomiast odp. na pytanie czy ten wzmacniacz występował oprócz 1614 , 1604 , 1224 w mniejszych modelach ciężkiej serii . Tak występował w np. 1014 , 914 . Ale ja osobiście się nie spotkałem z 1014 ale posiadają .

Opublikowano

W pronarze niema wzmacniacza. A ta cała propaganda że wzmacniacz w ursusie to jakieś awaryjne ustrojstwo to bzdura jak ktoś ma w skrzyni błoto to najlepsze dopracowanie tej części rzez inżynierów nie pomoże.  Trzeba używać kiedy tyko jest potrzebny czyli ciągle przy zmienie biegów dziesiątki razy dziennie i nic tam się nie psuje.

Opublikowano

dre drugiego 1614 i wzmacniacz będzie żywotniejszy jeśli będziemy trzyma obrotymin 900 bo poniżej spada ciśnienie i całyczas jak zwiększamy obroty to on pracuje włącza się,i wyłącza. On musi mieć ciśnienie, pracując ciągnikiem który ma wzmacniacz nie,schodzimy poniżej 900 obrotów, a jeśli go włączamy to nie mniej niż 1500 obr. min.
Gasząc ciągnik wzmacniacz włącza się, więc nie powinno się go palić na pych. Każdy ciężki ursus ma miejsce na wzmacniacz, ale jeśli ktoś sobie nie radził to go zaspawywał

Opublikowano

ale wy głupoty gadacie o tych wzmacniaczach jak wie się na jakiej zasadzie działa i wie się jak go używać to będzie chodził latami sam parę lat temu naprawiłem wzmacniacz i jakoś działa i się nie zanosi żeby przestał a jeździć na nim można bez przerwy oleju trochę nad stan podłączona chłodnica oleju i wio !! 

Opublikowano

ale wy głupoty gadacie o tych wzmacniaczach jak wie się na jakiej zasadzie działa i wie się jak go używać to będzie chodził latami sam parę lat temu naprawiłem wzmacniacz i jakoś działa i się nie zanosi żeby przestał a jeździć na nim można bez przerwy oleju trochę nad stan podłączona chłodnica oleju i wio !! 

 

Czyli mogę ciężkimi Ursusami cały czas jeździć na wzmacniaczu?  

 

Pytam się bo kolega mojego ojca ma Ursusa 914 i mamy mu pomóc woźić bele i ja właśnie mam jeździć tym Ursusem dla tego jak posiadasz ciężkiego Ursusa to proszę powiedz mi o nim wszystko co wiesz. Jak by co biegi już znam i co gdzie się włącza. Znaczy mógł byś mi powiedzieć gdzie włączyć przedni napęd :D  I wiele rzeczy których wiesz. Z góry dziękuje :)  

Opublikowano

Panowie w swoim gospodarstwie posiadam c385 z przednim napędem i pół biegami czyli zółw i zając (moment obrotowy) ciągnik mam 17 lat w gospodarstwie i pół biegi są cały czas używane nieważne czy małe obroty silnika czy duże nieważne . nieważne jest  też to ile sie używa pół biegu czy 10 min czy 8 godzin . Problem w tych ciągnikach taki  ze wysiadają mikro pompki i tasmy kosza . jeśli mikropompka daje słabe ciśnienie to morze wogóle nie załanczać pół biegu .albo załączy i pod górą rozłoczy. Jeśli pada mikropompka to niekupywać tandety tylko porządną dobrą bo inaczej co chwile rozpoławianie nie potrzebne. W tych ursusach psują się też kostki od wzmacniacza momentu  jest to taka kostka w której pracują 2 tłoczki na oringach z czasem te tłoczki wycierają się i przepuszczają ciśnienie i wtedy są problemy z półbiegami odrazdzam regeneracji tej kostki ponieważ naprawa/ regeneracja tej kostki jest tylko chwilowa .lepiej wymienić nową kostke i po problemie koszt kostki to ok.700zł są różne modele tych kostek ale zawsze sie kupuje takie jakie jest zamontowane .bo inne są od 4 garowego i innego od 6 garowego .Jak pisałem wyżej ciągnik mam 17 lat i ostatni raz z 10 lat temu wymieniłem kostke bo była padnięta  i mikropomke . Jesli ktoś uzywa ciągnika jak ja 365 dni w roku non stop to niema cie co dziwić ze co 2,3 lata jest wymiana mikropompki .koszt mikropompki to od 250 do 300 zł .U mnie ciągnik chodzi codziennie pracuje przy pługi,presie,agregacie z siewnikiem,kosiarce dyskowej ,tandemie i inne maszyny . Na dodatek ten ciągnik posiada tura czeskiego Humpolec cięzki tur . I jeśli chodzi o działanie pół biegów to jestem zadowolony bo pasze wszystkie jakie posiadam mam na polu na które jedzie się pod dużą górę i pół biegi zdają egzamin całe 17 lat latam pod gore po baloty po kiszonke po wszystko i daje rade .więc jak ktoś pisze ze ze cos nie udane to moge uwiezyc ze coś juz ostro doje..bane i wysiada i tyle.pozdrawiam

Opublikowano

Zaaaaaaaaaraz Panowie, chwila - załączając wzmacniacz (Żółwia) dźwignią ODCINAMY olej od wzmacniacza, tłok centralny przestaje cisnąć na tarczki i zaczyna pracować przekładnia planetarna. W tym momencie bardzo ważny jest naciąg/jakość taśmy kosza. Taśmę na koszu zaciska sprężyna.

Główny problem wzmacniacza to kiepskie tarczki, które się wycierają - one są od Zająca i pracują wtedy, gdy WZMACNIACZ NIE PRACUJE. Gdy damy dźwignią ZAJĄCA, to wtedy olej idzie do tłoka centralnego i ściska tarczki, oraz do siłownika (tego z lewej strony skrzyni) i odciąga on taśmę od kosza. Gdy są tarczki ściśnięte to mamy wzmacniacz wyłączony, ale właśnie wtedy NAJBARDZIEJ cierpią tarczki i wszystko się zużywa na ZAJĄCU właśnie. Gdy mamy ciśnienie odpowiednie (NIE TYLKO mikropompkę, ale brak przecieków na całym obwodzie (WOM, napęd, blokada przód, wzmacniacz) to śmiało można pracować i na żółwiu i na zającu. To co napisali przedmówcy o tych 900 obrotach to powiem więcej - na żółwiu nie ma to znaczenia, bo tarczki zluzowane, ale na zającu (czyli odwrotnie niż większość ludzi myśli) to poniżej 1000 się nie powinno schodzić. Wg. mnie najbardziej się niszczy wzmacniacz gdy przełączamy z żółwia na zająca przy niskich obrotach. Mam założony MANOMETR do skrzyni i widać jak wtedy spada ciśnienie prawie do zera. Gdy obroty są odpowiednie to można używać do woli. Reasumując wzmacniacz niszczy się od jazdy na ZAJĄCU na niskich obrotach, oraz gdy przełączamy z żółwia na zająca. Po prostu następuje poślizg tarczek i się ścierają. Gdy są podtarte ścierają się bardziej, i tak dalej.

Opublikowano

panowie pomuźcie bo mnie krew zaleje powie mi ktoś co ja mam zrobić żeby mi biegi nie zgrzytały w mojej szóstce dodam że zgrzytają tylko przy redukcji i to tak mocno że biegu nie idzie włączyć dopiero jak się ciągnik zatrzyma to zgrzyt ustaje i można włączyć dodam że synchronizatora skrzyni nie mam na ośce od sprzęgła.

Opublikowano

U mnie biegi zgrzytały że nie powiem co, po kilku miesiącach od kupna ciągnika przestały zgrzytać - porostu trzeba dobrać wprawy.

U ciebie zgrzytają od kiedy? Po remoncie, czy też masz ciągnik świeżo kupiony, czy też nagle zaczęły zgrzytać?

 

Doszedłem do takiej wprawy, że z 4 na 3 trzeba szybko i o raz. Wtedy niezależnie od obrotów silnika i obciążenia ciągnika nie zgrzytnie nic.

Gdy natomiast redukuję spokojnie, tj. wyrzucę 4 na luz i chcę wrzucić 3 to już ZGRZYTA i nie da się zredukować, tylko trzeba się zatrzymać by wbić biega. Gdy zmieniam biegi SZYBKO i O RAZ bez zatrzymywania się na luzie (nieważne czy w górę, czy w dół) nie ma żadnego zgrzytu.

Opublikowano

sztuka jazdy skrzynią niesynchronizowaną to kwestia wprawy, można też gazem znaczy obrotami silnika pomagać. Wymiana przesuwek pomaga, ale jak będziesz po wymianie zgrzytać to po 100 godzinach będzie to samo, możesz też spowodować pęknięcie wodzika od częstego zgrzytania i siłowego działania na lewarek....

Opublikowano

Panowie, a teraz kieruję pytanie do posiadaczy Ursusa ciężkiej serii.

Czy moglibyście mi dokładnie wypisać schemat biegów w Ciężkiej serii ?  

 

A i czy możecie mi powiedzieć też gdzie znajduje się te 16 biegów do przodu?  Bo jak by nie liczył to wychodzi mi 12 (Szosowe, Polowe i te półbiegi ) . A gdzie jeszcze 4?

Nie wiem nie znam w nich biegów, dlatego proszę o dokładne wytłumaczenie ponieważ myślę nad kupnem Ursusa 1014 :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez tomaszmab
      Witam wszystkich, kupiłem ciągnik rok temu . Poprzedni właściciel oszukał mnie i nie powiedział że ciągnik ma pęknięty tylny most przy okienku na napęd . Pęknięcie na dole , most pospawany , zaszpachlowany , sączy się olej bardzo powoli. Zbiłem szpachle jak szukałem wycieku to trafiłem na to. Wcześniej myślałem że to na łączeniu między skrzynia a mostem że  gdzieś uszczelka się podwinęła przy zakładaniu itp. A tu takie kwiatki wyszły . Ciągnik z turem. Tak ukrył wadę że wogle tego nie było widać , zaszpachlowane luks . W chłodne dni jak teraz to praktycznie nic nie leci . Co można z tym zrobić ? Wymianiac most ? Czy zakleić , zasmarować dwuskładnikiem i liczyć że nie będzie pękało dalej? Pęknięcie na 15 cm .. 





    • Przez rolnikgospodarny95
      Mam stara deskę rozdzielcza i chcę założyć gnizdo zapalniczki w jakim miejscu usytuować żeby nie zawadzała?
    • Przez Adam20000
      Dzień dobry 
      Planuję pomalować swojego ursusa 1201.Jaką polecacie farbę na blachy kolor żółty. Chciałbym aby malowanie pasowało jak najbardziej do oryginału. Ursus  jest z roku 1981.
    • Przez derxyyy
      1.Dzień dorby mam pytanie zna ktoś na internecie lub wie jakie siedzenie polecić do 1000zł do ursusa 914 mogą być linki? 2. Oraz mam pytanie podesłał by ktoś na je zamocować jak zrobić całe mocowanie lub gdzie można także kupić z góry za odpowiedzi będę wdzięczny. 3. Wie ktoś gdzie można kupić Płyte/Podstawę siedzenia do ursusa 914 z pasującym siedzeniem ?
    • Przez Godzio
      Witam mam Jechałem sobie na pole i wracając zaczął slizgac mi na żółwiu przy startowaniu więc podciaglem tasme i tak robiłem aż skończyła mi sie tasma bo akurat były żniwa i po żniwach zmieniłem mikropompke i tasme nowa i znów ten sam problem tylko dzis zauważyłem że dodatkowo przy żółwiu nie chodzi mi przedni napęd za zajacu zalacz mi przedni napęd i nie slizga sie zajac Wiem przeważnie jest na odwrót że slizga na zajacu i nie pracuje przedni napęd a tu jest na odwrót na żółwiu slizga i przedni naped nie chodzi co może byc nie tak?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v