aż na tyle się nie zorientowałem, widać w większości duże gospodarstwa, dosłownie wszędzie są deszczownie sterowane przez GPS, podlewają ziemniaki, pszenicę, kukurydzę, a nawet użytki zielone. System uprawy głównie bezorkowy, stare pługi stoją całe pordzewiałe, zgrabiarki typu V ciągają pic-upami bydło w większości na wolności, zagrodzone kilkanaście hektarów, postawiona jakaś wiata i sobie tam żyją. Bardzo ciekawy widok jak farmer zagania bydło do zagrody albo na farmę na koniu
wakacje połączone z pracą tutaj widać tą wolność o której mówicie, każdy jest panem własnej ziemi i może robić co chce. Życie toczy się zupełnie inaczej niż u nas. Jadąc przez Idaho widać mnóstwo maszyn i ciągników zostawionych na polach bo do farmy nie opłaca się zjeżdżać