vademecum

Members
  • Ilość treści

    306
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez vademecum

  1. sprawdź se, a po drugie nie stać cie na stacyjke ?
  2. powiem tyle, że jakbyś znalazł wał to jeszcze jest inny problem, blok wymaga sprawdzenia bo napewno jest walnięty i nie wiadomo czy jest do wyprostowania. Także zostaje ci tylko poszukiwanie drugiego silnika.
  3. Dwa razy składałem 3 perkinsa i łatwo jest to wydedukować ustal najpierw znaki na wale i pośrednim, a reszta sama wyjdzie, albo tak jest oznakowane, że znak jest na zębie a na pośrednim pomiędzy zębami i to wychodzi. W 6 ze stojącą pompą sie narypałem i doszedłem bo tam do paliwowej jest pośrednie i niepażysta i niepodzielna tak zwana liczba pierwsza zębów chyba 17 ale jak znasz budowe silnika to wszystko wychodzi.....
  4. nie tylko, zbieram ziemie i powiększam sobie podwurko, tzn, ziemie dużo powiedziane u mnie rupeć i skała. I niestety ostrówek słaba konstrukcja. Do obornika spoko, jeśli wjedzie tam gdzie cza.
  5. moc bydrauliki jest na dobrym poziomie, tylko ramiona sie rwią...
  6. klamota kawał a praca tym ciężka, a i ciągle coś sie mnie i rwie, rocznik 1990 także nie dziadek, miałem 1978 rok i mniej zawodził....
  7. w mordeczke to macie tego rumoru jak na szrocie i po parenaście ha, łąki. Ja mam 50 ha i 1614 i mf 255 a miałem na 30 ha mtz 82 i t 25. Mam góry masakryczne i sprzęt mam 100%,sprawny , wsiadam i jade, jak coś walnie to odrazu robie i nie jestem uzależniony od mechaników. Nie lepiej pozbyć sie tylu egzemplarzy trefnych, a ubrać w jednego ursusa nowszego, łatwo o części i samemu można wszystko zrobić ? koledzy, a może tak z innej beczki, mtz-ty sprawiają kłopoty na mrozie, jeśli ciągnik często potrzebny bo na hodowl pracuje to troche ciepłego kąta załatwi problem z odpalaniem, jak zagada to gadać będzie
  8. Też pale owsem, jęczmieniem, praktycznie takie odpady, zbierki zmiotki, kuku w kolbie. Wszystko można spalić łącznie z pampersami z zawartością. Cza mieć dobry piec, rozpalić konkretnie , w,zeszłym roku stosowałem węgiel, ale w tym nie kupiłem ani kawałka. Rozpalam drewnem bukowym bo takie mam i sypie górą 2 wiadra tak, że po drzwiczki, a na tyle jaknajniżej tak jak ktoś wcześniej pisze, do owsa sypiąc wkładam 3 -4 Kawałki buka. Piec mam własnej konstrukcji, na tylnej ścianie pieca na przeciwko dźwiczek zrobiłem 2 rzędy rór z wodą tak, że Tworzą ażurową ściane, za którymi pali się płomień. W przypadku trudności spalania można próbować mieszać ziarno z olejem silnikowym albo olejem opałowym, można owies wrzucać w workach po mawozie po 2 - 3 kg w jednym worku. Pomysłów można mnożyć mnustwo Jak ci fuka to po co otwierasz góre. Wytwarza sie metan jeśli dół przytłamszony to zasysa powietrze jak otworzysz góre i wybucha. Kilka lat temu szukałem pieca strikte na ziarno z z rósztem odpowiednim i zasypem z podajnikiem. Niestety niema pieca na sam owies zalecają mieszać z peletem albo ekogroszkiem i tak odpuściłem piec za 10 tyś. Dałem 1500 za materiał i sam sobie zbudowałem tak jak mi pasowało...
  9. wyciąg jest tylko wyciągiem, a ładowarką wiele więcej zrobisz. Ja sie ubrałem w ostrówka i jest to katastrofa techniczna ale nie zastąpił bym go pojedynczym wyciągiem do obornika
  10. Kolego miałem nówke mtz 82 , od 84 do 99 roku i jak tylko kręcił rozrusznik to łapał, natomiast jak było - 20 to miał takie opory, że ledwo kręcił i nie było szansy na uruchomienie bez przelania wrzątkiem. Wystarczyło zalać go na - 20 i łapał. Kiedyś nie było rozruszników szybkoobrotowych, a i był problem z zakupem akumulatorów 215 Ah tylko 190
  11. vademecum

    ładowarka

    a czemu nie krajowaa fadroma ???? do takich krótkotrwałych prac spisałaby się....
  12. może sie zwiną, bo zaskoczenia innego nie widzę....
  13. Można zastosować spawarke wirówke za rozruchowy, ustawiasz natężenie na max. 300 A i też zakręci, aż wnętrze rozrusznika wypłynie w pgr tak odpalali kombajn, fadrome, mtz i ursusy, odłączali instalacje i sam rozrusznik podłączali , wirówka daje 300 A i 24 V ale są skoki do 50 V , Przyznam, że na swoim mtz-cie próbowałem, ale to rozwiązanie desperackie, okazjonalne. Jak ci zależy na instalacji i chcesz za rok wziąć dobre pieniądze za ciągnik to doprowadź go do normalnego użytku !!!!
  14. jak znam życie to z tą ceną marnie będzie. Mały nakład, i przeważnie jakieś problemy ...
  15. no właśnie 400 zł od suszy jak dowiadywałem się w zeszłym roku , a co istotne wypłata możliwa tylko w przypadku ogłoszenia stanu klęski. Jeśli susza wystąpi lokalnie to ubezpieczenia niema , to tak w skrócie. Ubezpieczenia od szkód zwierzyny łownej dla rolników nie było w tamtym roku ani wcześniej. Koszt 400 zł od 1 ha i pozostałe koszty od każdego z ryzyk osobno daje sume która nie żadko jest jednoznaczna z zyskiem z 1 ha. Trudno ubezpieczać się przed stratą kapitału z założeniem by nic nie zarobić, albo zarobić niewiele. Zarobek z hektara liczymy w setkach złotych, a nie tysiącach, a w przypadku straty kapitału biednieje nie tylko rolnik ale cały kraj. Dodam, że właścicielem zwierzyny dzikożyjącej jest skarb państwa i to właściciel powinienł odpowiadać za szkody, niejednokrotnie koło łowieckie nie stać na pokrycie szkód. Dodatkowo ja mieszkam w widłach dwuch rezerwatów przyrody, a myśliwych wyprosili z rezerwatów i nie wolno im tam polować Niedawno dowiedziałem się, że dziki są wyłapywane np. w wielkopolsce i wypuszczane w puszczy dulowskiej jakieś 15 km. ode mnie ? Prawo jak na razie nie dało możliwości skutecznie dochodzić odszkodowań za straty spowodowane przez zwierzynę łowną. To koło bezwarunkowo powinno odpowiadać za straty, a nie w przypadku jeśli rolnik podejmie współprace, zgłosi uprawe i etc....
  16. he, he, to do afryki sie sprzeda. W europie to ja go nie widze
  17. dobre straszydło z tego ursusa.... nie mogli postarać się o normalny wizerunek nawet....
  18. Niema tych plastyków na rynku, też szukałem, można naprawiać, spawać uzupełniać innym , ale nowego nie kupisz, używane co najwyżej
  19. coś niełączy albo stacyjka wypalona, była już o tym mowa.
  20. to kup za 8 c 360 a mf-em za 16 nie zawracaj sobie głowy, jakbyś chciał skompletować tył w tym 235 to dolicz jeszcze 2 -3 tysie, masz ciągnik z roku 79 .... Też sprawdź tą skrzynie bo mf ma u góry wsteczny, bieg 3 i bieg drugi, a nadole jedynke i czwórke...
  21. kolego ABIK, ładnie to brzmi, co do ubezpieczeń od skutków suszy jest kosztowne 400 zł od ha i osiągalne tylko po ogłoszeniu stanu klęski. Z dzikami też żadna firma ubezp. nie miała takiej opcji, a koło łowieckie walczy o swoje nie ubezpieczeniam tylko z rolnikami. Moja żona jest po studiach prawniczych i stwierdziła, że jest taka ilość furtek, że praktycznie szkoda czasu i pieniędzy na proces, który jest z góry przegrany. Można dochodzić roszczeń szkód łowieckich, ale trzeba współpracować z kołem, a oni mi dali w ramach współpracy elektryzator i reszta należy do mnie.....
  22. Niema hicza, 16 tysi bym odpuścił, nie,warto. dołożysz 5 tysi i kupisz mf 255
  23. no tak 13 tysi przemawia, silniki te trójki to tosamo. Za 255 cza dać drugietyle, ale jako pomocniczy niezawodny w każdych warunkach. Mam od nowości z 1986 roku. Hydraulika nieruszana od nowości. Silnik robiony, pracownik zatarł przy prasie - niestety....
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj