Bazalt

Zakup gospodarstwa- czy jest sens?

Polecane posty

Bazalt    0

Witam, ostatnio w głowie zrodził mi sie pomysł zakupu gospodarstwa rolnego akurat w mojej miejscowości po starszych ludziach, synowie tak na 90% nie będą chcieli tam robić bo odkąd pamiętam pracują w niemczech.

Znaczy teraz robią, na dopłate ale robią.

Gruntów jest 20ha, pola fajne tulko w mojej okolicy nie ma kawałka ziemi które nie wymagało by wapnowania.

Bydynki są poniemieckie, spory dom, stodoła jeszcze większa i w dwóch miejscach jest przelotowa, mimo wieku to wszystko jest w conajmniej dobrym stanie. tak mniej więcej na środku podwórka znajduje sie też dosyć spora piwnica.

No daru do opisywania to nie mam a nie bede komuś łaził z aparatem ;p

No i jeszcze jeden plus jak dla mnie to dojazd asfaltowy i z dala od drogi głównej.

Ja liczyłem że 20ha x 25tys = 500 000zł

plus za zabudowania tak 200-300 tys

to rachunek wychodzi dosyć duży.

i dlatego chce sięgnąc porady czy jest sens wgl myśleć w tym kierunku? jak sądzicie?

chodziłem troche po bankach bo wiadomo, wszystko na kredyt..

w sumie byli zaskoczeni moim pytaniem, ale żadnych cennych informacji nie dostałem.

kazali udać sie do BGŻ, tam ponoć są jakieś kredyty na rozpoczęcie działalności gospodarczej.

jeżeli miało to być na mnie, chyba ze wziął by to mój brat, a on ma już zaplecze którym mógłby sie okazać przed bankiem. czego ja nie posiadam.

także prosze o ogólne rozmyślenia, pytania, porady, cokolwiek.

Pozdrawiam serdecznie

Edit/

no i tam jest jeszcze gdzie zrobić jakieś obejście dla zwierząt.

Tudzież ewentualnie głównie nastawiał bym sie na byki.

 

Edytowano przez Bazalt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

jak chcesz to później spłacać przez 20-25 lat (i wszystkie dochody pchać w spłaty) -bo szybciej wątpię żeby się udało, to warto :lol:

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stg    21

ładować milion kasy to odradzam. 500+300 już daje 800 i jakieś maszyny paliwo nasiona itp i masz co najmniej milion. Po 1 kto ci da taki kredyt jak nic cennego nie masz 2 nawet jak go dostaniesz to i tak nie nadążysz nosić do banku.

Dziś też widziałem jednego gospodarza, wyuczony człowiek, magister. Też próbował tak jak ty na kredyt, dziś go mijałem jak jechałem samochodem, wygląda jak bezdomny, jeździ starym rowerem do miasta "zbierać śmieci".

Więc zastanów się czy też tak chcesz skończyć, bo z takiego gospodarstwa nie nadążysz nosić do banku, bo to będzie kilka tys miesięcznie, a jak wstawisz małe cielaki to byki będziesz miał za minimum dwa lata. W ciągu tych dwóch lat trzeba będzie zanieść do banku minimum 80 tyś, kupować paliwo, nawozy opryski, remontować sprzęty, kupić dodatki paszowe i inne koszta, a ty z powietrza też się nie utrzymasz.

Znam takiego co kupił gospodarstwo za 1,2 mln było tam dobre 20 ha super ziemi i ładne zabudowania, ale nie brał żadnego kredytu tylko ulokował gdzieś pieniądze bo ma duże gospodarstwo i firmę transportową.

Na kredyt nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Jeśli  nie  prowadziłeś  dotychczas  gospodarstwa -  dostaniesz  premię 100 tys , na  zakup  kilku  maszyn na  20 ha  wystarczy .

Z  20  ha można  wyciągnąć ponad  30  tys dopłat - na życie i  bierzące  wydatki   wystarczy .

Najgorsze  byłyby  pierwsze 18  miesiecy  bo  po tym  czasie  zacząłbyś  sprzedawać  bydło  ,  a  jeść  trzeba  dawać od  początku  i  zakup  cieląt też  duży  wydatek .

Ogólnie  bez  własnego  wkładu raczej trudna sprawa  żeby  z  tego  wyjść bez  szwanku........


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Np. z uprawy konopi siewnej/przemysłowej i przy dobrych wiatrach to trochę nawet więcej niż 1.5tys.

Edytowano przez corrado

„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korsarz    7

Kurcze Panowie bez przesady dziwicie sie że bosy ziemie kupują robią czary mary na tych ziemiach  biorą dopłaty koszą krus jak tutaj sami młodemu podpowiadacie co robić żeby żeby kase łupić z dopłat. MOIM  zdaniem na dzień dzisiejszy start w gospodarstwo to jakiejś samobójstwo jest policzcie sobie zainwestowaną kase do zarobionej ja mam gospodarstwo może jest warte z 2,5 mnl nawet 1% nie wyciągnę na czysto na głupiej lokacie jest z 3%-4% już niemówie o otworzeniu jakiegoś małego biznesu zainwestowaniu dużo mniejszych pieniędzy i zarobieniu dużo większych niż na gospodarce. Ale to jest tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

To co Ty robisz że nie jesteś w stanie wyciągnąć na czysto tego 1%?


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korsarz    7

Ziemia 5 klasa  w górę gdzieniegdzie dołkami 4 jest, hodowla bydło mięsne wszystkie zarobione pieniądze pchane w gospodarstwo nie dlatego że niema co z nimi robić tylko wiecznie czegoś potrzeba coś jest małe czegoś niema. Oszczędności na lokatach czy jakiegoś zabezpieczenia na starość  żadenych a powinny być 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

trochę chyba przesadził :) jednak nie zmienia to faktu że w chwili obecnej takie triki z kupnem gospodarstwa (zwłaszcza na kredyt) i planami zdobycia fortuny są skazane z góry na porażkę, zwłaszcza przy tak małym areale i tak dużym kredytem, ci którzy mają 20 ha i dobrze względnie prosperują mieli by problem z takim kredytem a co mowa niemieć nic na start i jeszcze pchać się w kredyt. bądźmy realistami

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nojsze    59

Człowieku pakować prawie bańkę w głupie pole które i tak Ci nic nie da wszyscy się śmieją z nas jełopów. Za bańkę to otworzysz sklep z częściami , nawozami , ŚOR , i będziesz zarabiał. Rolnictwo i złoty interes juz się skończył gdyż białe kołnierzyki wyniuchali tu pieniądze łatwe tanie w spekulacji. Daj sobie spokój z ziemią - 100 ha to mało aby żyć a 20 ha chłopie !!! NIe czytaj tych forumowych troli który maja po 10t pszenicy i 9000 tys litórów mleka od krowy. Jak chcesz kupić ziemię dość tanio to po 2020 roku jak zlikwidują dopłaty do hektara wtedy będą protesty i płacz.

 

Rób co chcesz ale rolnictwo to ciężki kawałek chleba i mało wdzięczny. Ja handluję tak więc wolę sprzedać ....... kupić itp a niech inni produkują na byku 800 kg masz 1 tys minimum jak dobrze kupisz a jak chowasz oby tyle ci zostało.

 

Życzę powodzenia ale się zastanów pchać bańkę w glębę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

trochę chyba przesadził :) jednak nie zmienia to faktu że w chwili obecnej takie triki z kupnem gospodarstwa (zwłaszcza na kredyt) i planami zdobycia fortuny są skazane z góry na porażkę, zwłaszcza przy tak małym areale i tak dużym kredytem, ci którzy mają 20 ha i dobrze względnie prosperują mieli by problem z takim kredytem a co mowa niemieć nic na start i jeszcze pchać się w kredyt. bądźmy realistami

 

Też tak myślę że przesadza i popieram co mówisz że ciężko od zera i na kredyt jeszcze to wszystko.

 

Za to kolega @nojsze to już zupełnie piszę tak od rzeczy że... Że  100 ha to mało żeby żyć, a z 20 ha to się nie da. Masa gospodarstw w Polsce to właśnie gospodarstwa w granicach 20ha i trochę powyżej i ludzie żyją tylko z tych gospodarstw. Tak się  składa że ja też takie gospodarstwo do nie dawna prowadziłem teraz dokupiłem parę ha. Prosperuje ono mogę powiedzieć dobrze, pomimo tego że prowadzę mała firmę trudniącą się instalacjami energii odnawialnej nie mogę powiedzieć że gdybym zaprzestał  działalność nie nie wyżył bym z gospodarstwa. Spokojnie dałbym radę.  


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

z 20 ha da się żyć nawet przy obecnych cenach i jeszcze coś odłożyć, zależy tylko jak bardzo chce się pracować, ja nie narzekam dla przykładu, a i finansowo jestem zabezpieczony także takie gadki że 100 ha to mało to bajki, u nas 15 ha gospodarstwa radzą sobie całkiem nieźle z mleka. podstawa to nie szaleć z wydatkami i nie pchać się w kredyty a będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Dokładnie, popieram. Przemyślane wybory to podstawa i nie wpychanie się w kredyty chyba że faktycznie widzimy w tym sens, zwrot i zarobek, a nie dlatego że sąsiad kupił to i ja muszę mieć ale lepsze.


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolowik    23

Mądry człowiek Dwight Eisenhower (prezydent USA) powiedział kiedyś : "Farming looks mighty easy when your plow is a pencil and you're a thousand miles from the corn field." czyli w tłumczeniu na polski : "Rolnictwo wydaje się łatwe jeśli twoim pługiem jest ołówek i jesteś tysiąc mil od pola uprawnego (w dosłownym tłumaczeniu: kukurydzy)" Może to trochę luźno związane  tym tematem ale jakiś tego sens oddaje.  prowadzenie gospodarstwa jest jakimś sposobem na życie i nawet dośc ciekawym jednak zaczynanie w tych czasach tego zajęcia od nowa  i całkowicie na kredyt jest moim zdaniem  posunięciem całkowicie chybionym.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisek    15

Kupować pole to tylko przy jakiejś konkretnej drodze, minimum powiatowej bo jak nie wypali to  zawsze można sprzedać pod firmę lub stację benzynową ze sporym zyskiem. A teraz nawet i w banku się śmieją że dają kredyt i powrózek gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

ciekaw jestem gdzie przy w miarę ruchliwej trasie ktoś sprzeda ziemię w cenie wspomnianej na początku (25 tys), także trzeba by było liczyć co najmniej po 50 i to jeszcze w mało obiecującej lokalizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

kolega nojsze dość ostro pojechał ale rację bym mu przyznał... Poza tym nie ma się co patrzeć na aktualną sytuację w rolnictwie bo teraz wszystko jest "zafałszowane" przez socjal z UE, dopłaty, dotacje, limity, kwoty, dopłaty do małych gospodarstw itd. i dośc dobrą koniunkture w ostatnich latach na produkty, ale to się kiedys skończy i wcale długo na to nie będziemy czekać. Zniosą dopłaty, czy choćby kwoty mleczne i dopiero się jazda zacznie, dziwią mnie rolnicy którzy narzekają na te kwoty bo muszą kary płacić jak je przekroczą. Myślicie, że jak je zniosą to będzie lepiej? Dla konsumentów na pewno bo ceny drastycznie spadną ale dla rolnika to nie nie byłbym juz taki pewny. Ja nie widzę świetlanej przyszłości dla gospodarstw do 100ha nawet jeśli aktualnie się dobrze im powodzi. Wystarczy, że tą branże urynkowią i przetrwają tylko najwięksi i najsilniejsi. Jeśli lubisz pracować w tym zawodzie to możesz sobie kupić te 20ha nikt nie zabroni ale od razu szukaj pracę poza rolnictwem aby się utrzymać w dłuższej perspektywie...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

na jakiej podstawie twierdzisz że dla konsumenta będzie lepiej? nie zauważyłeś jeszcze że cena płacona nam nijak sie ma do tego co w sklepie? kolejny stuhektarowiec... to powiedz dlaczego najgłośniej płaczą teraz najwięksi? mniejsi też mają potencjał ale co tu sie oszukiwać... jak masz 15-20 ha produkcji roślinnej to czy w dobrej koniunkturze czy w złej to z tego nie szło się za bardzo utrzymać, małe gospodarstwa będą dalej się trzymały. ja nie narzekam przy obecnych cenach a ci którzy mają 100 krów narzekają, wyjaśnij mi ten precedens bo albo duzi są tak pazerni i sztucznie robią z siebie dziadów (oczywiście nie wszyscy) albo sobie po prostu nie radzą- ja już tego nie rozumiem kompletnie...
wolę być panem na 20 ha niż dziadem na 100 ha

Edytowano przez daremw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Podpinam się do kolego powyżej wyjaśnij nam kolego @grego jak przetrwają Ci najwięksi,a  mniejsi nie? Moim zdaniem przetrwa jak zawsze ten który będzie się rozwijał, a nie stał w miejscu nie zależnie od areału, 


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapec24    37

gdzie jest to gospodarstwo że liczysz po 25 tys hektar? u nas na kujawach cena od 50 do ponad 100 za ha. po sąsiedzku pewna pani wystawiła 2 ha na sprzedaż za 130 całość. tyle miała telefonów że licytacja ma być. inny przykład to ostatnio facet całą gospodarke ogłosił- 28ha plus dom i budynki- za 3 miliony. do czego zmierzam. wiekszość pisze że ta inwestycja o której tu mowa to samobójstwo. to co dopiero powiecie na realia z mojej okolicy gdzie za 1 ha tu, tam kupiłbym 4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Samobójcy z kasą...


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkodnik14    3
Dziś też widziałem jednego gospodarza, wyuczony człowiek, magister. Też próbował tak jak ty na kredyt, dziś go mijałem jak jechałem samochodem, wygląda jak bezdomny, jeździ starym rowerem do miasta "zbierać śmieci

stg cz ty czasem nie mówisz o kawce ??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jan34533    26

 A teraz nawet i w banku się śmieją że dają kredyt i powrózek gratis.

 

Myslę ze tym postem uratowałes komuś zycie w przysłosci.

Mówię całkowicie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Mitek93ns
      Witam
      Planuję nająć firmę do wywiercenia studni głębinowej.
      Jestem nowy w temacie, proszę o porady na co zwrócić uwagę, jak się za te "przedsięwzięcie" w ogóle zabrać.
      Jak to prawnie wygląda ? Słyszałem że wiele osób decyduje się wiercić bez zezwoleń gdyż takowe uzyskać to droga przez mękę...
       
      Nawadniana działka ma powierzchnie 7ha, teren równy. Nawadnianie z deszczowni pole 55m szerokie.
      Proszę o porady.
      Pozdrawiam
    • Przez KlimekPL
      Witam,
      Mam dość poważny problem z silosem. Potrzebuje opróżnić go ze zboża (owies) ale nawaliła mi żmijka, która w nim siedzi. Niestety nie da się jej wyciągnąć żeby wsadzić drugą, prawdopodobnie kołnierz łączący rurę z rurą zapiera się o zboże i nawet koparka ze stalową liną się poddała. 
      Moje pytanie jest takie, czy macie jakiś pomysł na alternatywny sposób wyciągnięcia tego zboża. Silos ma 10 metrów wysokości, w środku jest około 50-60 ton owsa. Ja już w przypływie złości myślałem aby po prostu dziurę wyciąć z boku i przeładować wszystko w big bagi albo ewentualnie podstawić drugą żmijkę i przesypywać bezpośrednio na naczepę która po to przyjedzie. Tylko to jest trudniejsza opcja, bo patelni musiałoby być minimum 3 a to już spore wyzwanie logistyczne.
      Macie jakieś pomysły?
    • Przez Papkin
      Chciałbym (prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku) pobudować mały magazyn na zboże. Wymiary budynku mniej więcej 6x14, niestety ilość miejsca mnie ogranicza. 
      Może jest ktoś kto ostatnio coś budował? Jak to wygląda od strony prawnej, wystarczy zgłosić przed budową w gminie?  Jak jest z odległością od sąsiedniej działki? Z tego co wyczytałem to 3m jeśli nie będę miał okien,czy jest możliwość żeby to obejść np. za zgodą sąsiada? 
      Z jakimi wydatkami się liczyć na materiał? 
    • Gość
      Przez Gość
      Witam, planuje postawic wiate na maszyny o wymiarach 5x10 chcialbym postawić ja przy granicy ze spadem w moja stronę wysokość gora 4m dół 3m czyki od sąsiada 4m. Jest takie cos wgl.mozliwe? Musze sie odsuwac od granicy? Na taka wiatę? 
    • Przez Piotr1711
      Witam! Chciałbym się zapytać czy ktoś zwas zakładał lub będzie zakładał panele fotowoltaiczne na gospodarstwo
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj