Pszenica Ozima i jara

[mezik0]

Jak myślicie mocznik siarczan plonowit plus grzybowka dziś to dobry pomysł w środę czwartek ochlodzenie 2 lub 3 stopnie w nocy potem deszcz czekać tydzień i się nie srać?

[panczo1922]

Ja dzisiaj jadę R1+T1 + odżywki w pszenżycie oraz T1+odżywki w pszenicy - z regulacją w pszenicy czekam na deszcz...

 

 

[ravoj]

No toż właśnie to napisałem i starałem się  uzasadnić logicznie -  łoptalogicznie przecież. Zgadzam się z Tobą Krilan  w 100%

Ale:

Załóżmy, że przez 6 tygodni suszy przez pierwsze 4 pszenica ma zasoby i rośnie zdrowa. Po 4 tygodniach zaczyna brakować składników (brakuje wody do transportu makro i mikro, bo składniki w glebie są) i zaczyna się proces wstrzymania wegetacji, obumierania, hibernacji, który bezapelacyjnie odbija się w plonie. Podajemy wtedy jej dolistnie dobry szampon (moja nazwa własna - sporo azotu - bo mocznik pod ręką, fosfor, potas, siarkę, magnez, mikroelementy i aminokwasy - no drogie w ch.... jakieś 60zł-80zł /ha) i przez 3 - 4 dni pszenica wraca do zdrowia, wznawia wegetację, rusza, wszystko pięknie, uratowana, ale do końca suszy zostaje jeszcze 10 dni i co dalej? 

Po tym zabiegu, po 4 dniach  ( to moje wyliczenia, mogę się mylić, ale niewiele) musimy absolutnie podać następną dawkę, bo ta poprzednia pójdzie na straty razem z plonem i zadziała gorzej, jakbyśmy w ogóle nie ratowali tej pszenicy.

Więc do końca suszy trzeba przynajmniej 4 razy pojechać z tym  "lekarstwem" (zakładając 6 tygodni suszy). Tylko wtedy ma to sens, bo jak słyszę "a pojadę tylko raz, a co tam, podratuję,  może pomoże" to mi się nawet gadać nie chce.  Tu nie ma nic cudów i modlitw, niby skomplikowane a jednak proste, trochę logiki, wnioskowania indukcyjnego. 

Takie jest moje zdanie. Z racji oszczędności wolę nie jechać wcale, jak mam jechać raz i patrzeć jak zboże mi ginie. Łatwiej się zahartuje pszenica w tej suszy bez takiej pomocy i przetrwa.  

A jak już jechać, to jechać do końca i profesjonalnie, jak się mówi A to trzeba powiedzieć B. 

Edytowane 8 Kwietnia 2019 przez ravoj

[marian_machler]

Staraj się streszczać swoje posty, bo przybierają formę rozprawki 😋

[danielhaker]

To musisz iść na kurs szybkiego czytania 😉 @ravoj, do tych 60-80zl/ha trzeba jeszcze dodać koszt wykonania oprysku

[ravoj]

31 minut temu, krzysiek1614 napisał:

ravoj napisał: 22 minuty temu, krzysiek1614 napisał:   Krzychu to wszystko trochę słabe. Tiofant dobry na kłos jest.  Jak chcesz po taniości to już ten Bumper + Mondtak  W takim razie co bys mi polecił aby zrobiło robotę na T1

Booge Xpro, Capalo - ale one są  tylko w 5l opakowaniach i trudno dostępne w takich dziurach jak moja. Niestety dla mnie nieosiągalne. 

Ja osobiście jadę 0,6 Tilt Turbo + 0,6 Bumer Super , wychodzi rozsądnie cenowo a jest to mocny zabieg interwencyjno-zapobiegawczy, oparty na 3 substancjach aktywnych różnych grup , ale u mnie interwencja była tylko raz, poza tym jadę od lat (od kilku bo żółtodziób) - zapobiegawczo. Żółtodziób ogarniający prawie 9 ton/ha konsumpcji - to myślę, że to połączenie jest świetne w relacji cena/jakość/dostępność 

1 minutę temu, danielhaker napisał:

To musisz iść na kurs szybkiego czytania 😉 @ravoj, do tych 60-80zl/ha trzeba jeszcze dodać koszt wykonania oprysku

tak, wyleciało mi to z głowy, sorki,  bo przyzwyczailiśmy się nie liczyć swojej pracy, wiedzy, umiejętności, czasu i amortyzacji. A najgorsze, że wszyscy którzy żerują na rolniku (czyt. reszta społeczeństwa) też tego nie liczy, bo przecież po co. 

[marek1977]

U mnie pójdzie 0,6 Unixu+0,6 Tiltu+0,2 Prochlorazu, ale jeszcze poczekam bo ma być -2 w nocy.

[eddi87]

Poszło 200kg saletry dziś z axialem kiedy można wjehać oraz ile karencji ma od deszczu?

[jajonasz]

Wieczorem jedź, axial godzinę, Winnetou cztery 

[eddi87]

jajonasz napisał:

Wieczorem jedź, axial godzinę, Winnetou cztery 

Po saletrze nie trzeba czekać?

[azzadek]

1 godzinę temu, eddi87 napisał:

Poszło 200kg saletry dziś z axialem kiedy można wjehać oraz ile karencji ma od deszczu?

Gdzie Ty mieszkasz że spodziewasz się deszczu? Ja z azotami czekam bo najbliższy deszcz ma być niby sobota/niedziela. Zastanawiam się teraz czy nie opryskać jutro pszenicy siarczanem + mocznik + odżywka tak aby miała chociaż niewielką ilość jedzenia

[eddi87]

Na południu u mnie padalo w sob i nd także dziś jeszcze bardzo mokro i rosa do południa. A deszcz na czw pt sob przewidują.

[Barbatoos]

Ja na dniach - raczej końcówka tygodnia bo zapowiadają u mnie przymrozki - chcę wyjechać z T1 : Barclay Propizole - 0,4, Andros 750 EC - 0,2, Princess 450 EC - 0,6.

Co byście dołożyli/polecili do tej mieszaniny? Jakieś odżywki, siarczan magnezu, itp?

Edytowane 8 Kwietnia 2019 przez Barbatoos

[rafal3939]

Co lepsze na chwasty, lancet czy huzar?

[lesbycool]

Na t1 pieresze kolanka 0,6 tilt turbo+0,6 mondatak będzie ok?

[On89]

A ja mam już gości:/ Panowie czym polecacie zwalczyć tą mszycę?

[Audi213]

Jeśli dzisiaj poszła regulacja Modan i Modan +CCC to jutro można wyjechać z t1 i odżywkami czy poczekać do środy?

[robi57362]

lesbycool napisał:

Na t1 pieresze kolanka 0,6 tilt turbo+0,6 mondatak będzie ok?

za mało podciagnij do 0.8 i. bedzie ok

[lesbycool]

8 minut temu, robi57362 napisał:

za mało podciagnij do 0.8 i. bedzie ok

Ale wszystko po 0,8 dać?

Edytowane 8 Kwietnia 2019 przez lesbycool

[eddi87]

rafal3939 napisał:

Co lepsze na chwasty, lancet czy huzar?

Mi ani huzar ani lancet nie bierze miotły kogo nie zapytam w moich okolicach jest tak samo. Znajomi i ja pozmieniali na axiala i narazie jest spokój.

[Pivot]

lesbycool napisał:

8 minut temu, robi57362 napisał:

za mało podciagnij do 0.8 i. bedzie ok

Ale wszystko po 0,8 dać?

Ja daję 0,8l Tiltu i 0,7 mirrage

[eddi87]

Przy moddusie tem min 8-10 stopni tyczy się oprysku czy też po oprysku w nocy żeby poniżej tych wartości nie spadła?

[Gość]

8 minut temu, eddi87 napisał:

Mi ani huzar ani lancet nie bierze miotły kogo nie zapytam w moich okolicach jest tak samo. Znajomi i ja pozmieniali na axiala i narazie jest spokój.

Bo ciągle pryskaliście i się uodporniła największa głupota pryskać co  roku tym samym

[andrzej224]

Co noc temperatura ok 0 stopni, a na środę, czwartek mówią o przymrozku. Trzeba jeszcze się wstrzymać z odchwaszczaniem, zresztą w okolicy nikt nie pryska

[ravoj]

27 minut temu, lesbycool napisał:

Ale wszystko po 0,8 dać?

Tylko po co? jeżeli masz  dobre zmianowanie, to  sprawdź na co odmiana podatna i ewentualnie coś na daną chorobę w większej dawce  a tak  przy obecnej pogodzie i dobrym zmianowaniu spokojnie 0,6 wystarczy plus adiuwant.  Bo w tym tempie ze 5 lat będziemy po 2 litry dolewać. 

Widziałem zdrowe pszenice bez żadnych zabiegów, albo samym tebu pryskane raz (bo ładna etykieta była) i akurat ktoś miał szczęście i zebrał przyzwoity plon. 

Nauczyli nas skutecznie - pryskaj, pryskaj, kupuj bo bez tego nic nie urośnie, pryskaj, musisz, nie myśl, nie analizuj tylko pryskaj, jak najwięcej, bo tam gdzieś mączniak szaleje a tam rdza - straszą, tu mszyca i skrzypionka tylko kupuj i pryskaj. A tu pasowałoby pomyśleć.  

Takie doradzanie bez patrzenia na pole,  i bez wywiadu to jak lekarz powiedziałby  "na ból głowy - etopiryna" - a tam nadciśnienie i etopiryna tylko zaszkodzi. 

27 minut temu, eddi87 napisał:

Mi ani huzar ani lancet nie bierze miotły kogo nie zapytam w moich okolicach jest tak samo. Znajomi i ja pozmieniali na axiala i narazie jest spokój.

a za trzy lata Axial przestanie działać. A spróbujcie ze znajomymi raz na dwa lata na jesień prysnąć  raz jednym środkiem, raz innym o innym mechanizmie, za 5 lat na tym samym polu Lancet, potem za jakiś czas Axial. Inaczej się nie da, ale wiadomo do dobrego się człowiek szybko przyzwyczaja jak skuteczny,