Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I co? Medal wam dadzą za to? Jedyne co dostaniecie to pewnie rente z Krusu...Faceci ;):P

Opublikowano

Nie wiem czy sie śmiać, czy po prostu zamknąć przeglądarke i machnąć ręką na te żale. U mnie w pracy dostajesz 25letniego ZTS-a, wyr*chaną Tecnome Galaxy 3000l/24m, 120ha rzepaku, 200ha pszenicy + ok 20ha pszenżyta, 80ha kukurydzy i 20-30 ha grochu i spróbuj powiedzieć, że nie da rady się wyrobić. Dodatkowo wszystko prócz QQ zasiej 3-metrowym Rapidem, upraw Horschem Terrano 4m, ewentualnie zaoraj GB 5*40, a za główny ciągnik miej 190-konnego MF-a. O dziwo terminy są zachowane. A sorry, jeszcze zapomniałem dodać, że prawie 300 sztuk bydła czeka aż skosisz i zbierzesz w międzyczasie 60ha łąk. Czytam i się zastanawiam, czy nas tam nie powinno dwudziestu pracować, zamiast pięciu/sześciu

Opublikowano

Czytaj ze zrozumieniem.

Wyraziłeś się tak jak zrozumiałeś.

NIe proponowałem nigdzie dawania Propiko solo .

Twierdzę jedynie, że Propiko działa lepiej niż tiofanat na fuzarium i mam na to dowody.

Twierdzę ,żeby tej substancji nie stosować bo Tebu solo nie pomoże i tutaj te 2 substancje nie będą działały lepiej bo tiofanat nic nie dodaje osłabionej mniejszej dawce Tebu w tej miksturze.Wręcz przeciwnie jako całośc będzie słabsza , a droższa.

Co do fuzarium mogę wymienic 9 rodzajów z czego 2 nie bierze ani tebu ani tiofanat.

Pozostałe 7 w róznym stopniu bierze tebu i w każdym z tych 7 przypadków działanie tiofanatu jest o wiele słabsze niż tebu więc w czym ma tu tiofanat pomóc?

I nie pomaga.

Zwalczanie fuzarium to jest trudna sprawa środki maja tylko cześciowe krótkie działanie wyniszczające po czym gad z powrotem się rozrasta i mnoży , ale nawet te kilka dni zatrzymania wzrostu dla okresu nalewnia robi róznicę.NIedużą , ale robi.

Pełna dawka tebu tak do 40% /srednia z wielu prób jednostkowo może być wiecej lub mniej/skuteczności ,markowe prosaro tak do 52% i żadne mnożenie substancji z tiofanatem tego nie zmieni, a nawet pogorszy jak obniżysz dawkę najważniejszych substancji czyli protiokonazolu lub tebukonazolu tudzież metkonazolu.

nie spinaj się bo tylko dyskutujemy. Nigdzie też nie napisałeś że chcesz podać coś poza propiko. Celem mojej wypowiedzi było zwrócenie uwagi na konieczność zastosowanie więcej niż jednej substancji. 

Opublikowano

nieco złagodzę, bo według mnie Ogar dobrze pisze i  bratpit również ma rację. Przy małej presji i suszy jak  u nas obecnie Tebu plus Tiofant wydaje się dobrym zabezpieczeniem i dość ekonomicznym, poza tym Propiko również jest dość tani w porównaniu np. do Strobi czy Morfolin  i można go dorzucić. Wczoraj jechałem 250g Tebu+250g Tiofantu i myślę, że to dobre zabezpieczenie, a raczej mam nadzieję, bo nie mam praktyki. W moich stronach widziałem dziś tylko jeden opryskiwacz w zabiegu T3, nikt  więcej T3 nie robi, nie wiem w sumie czemu, mało kto robi T2 takie szpece.

 

Odnośnie opłacalności, to nie wiem po co się wymieniać tymi epitetami i wyzywać od pajaców. Jakby się nie opłacało, to hektar kosztowałby 20k a nie 50 i 70k jak obecnie i nie podlega to dyskusji. Nie wierzę w bankructwo porządnego producenta, co innego jakieś dziwne twory, przedsiębiorstwa, spółdzielnie rolnicze i inne źle zarządzane kołchozy. Ceny gruntów to według mnie wina  Vat i rolników Vatowców niestety, bo jednak lepiej kupić kilka hektarów i wykazać mały dochód jak dla nierobów z wiejskiej oddać 100 000zł Vatu. Bynajmniej u mnie Vatowcy wykupują co się da, nawet z budynkami z dożywotnią służebnością.

Jak się mylę, niech ktoś poprawi, byle bez zbędnych epitetów z XIII księgi Mickiewicza.

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

ty nie rozumiesz na czym polega bycie rolnikiem vatowcem . ziemia kosztuje tyle bo każdy korzysta z wcześniej zgromadzonego majątku . Przy obecnych cenach pszenicy pole spłacać będzie się Bóg wie ile a powinno maksymalnie w 15 lat

 

napisze ci ravoj przez edytowanie posta że mamy podatek przychodowy a nie dochodowy , wiec twoja teoria że trzeba kupić dużo pola będąc na vacie aby nie płacić podatku nijak ma się do rzeczywistości , wręcz przeciwnie więcej pola więcej podatku od przychodów i rolnego

Edytowane przez piotr30piotr
Opublikowano (edytowane)

nie spinaj się bo tylko dyskutujemy. Nigdzie też nie napisałeś że chcesz podać coś poza propiko. Celem mojej wypowiedzi było zwrócenie uwagi na konieczność zastosowanie więcej niż jednej substancji.

Czytaj ze zrozumieniem po raz enty.

NIc nie chciałem "podać" .To się rodzi u Ciebie w głowie tak samo jak jakies "spinanie sie" i na to wpływu nie mam.

MOgę dyskutować o tym co napisałem , ale nie o tym co ktoś myśli ,że napisałem.

Robiłem porównanie miedzy propiko i tiofanat w kontekście fuzarium.

Czaisz różnicę miedzy terminem "porównanie" , a "proponowanie" czyli wg ciebie "podać" .

Czy wg Ciebie różnicy żadnej nie ma?

Proponowałem natomiast nie wprost tebu solo bez tiofanatu , a porównanie miało cel zobrazować jak słabym partnerem jest tiofanat.

Czy teraz jasne.

Right.

 

Ja do cudzej kieszeni nie zaglądam jak kogoś stać na takie cudo jak tiofanat i wierzy, że jak dorzuci to do Tebu będzie skuteczniej to jego sprawa.

Podobno wiara góry przenosi, a co dopiero takie fusarium :)

Edytowane przez bratpit
Opublikowano

znam Producentów z okolicy, którzy dobili do 300ha na każdego członka rodziny i zaczynali od 30 czy 50, więc niewiele dostali w "spadku" i ciągle rosną. Może się mylę, ale gospodarstwa będą rosły i rosły aż nowotwór wytnie połowę ludzkości w pień. Wtedy wróci motyka i opielacz na 6 rządków albo jakiś cyfrowy automat. Jak będzie komu go wynaleźć.

Opublikowano

mamy podatek dochodowy a nie przychodowy.
kupno ziemii nie podlega zwrotowi vat
zakup ziemi nijak ma sie do kosztu w dzialalnosci pozarolniczej wiec ravoj pier**lisz jak maly kazio

Opublikowano

znam Producentów z okolicy, którzy dobili do 300ha na każdego członka rodziny i zaczynali od 30 czy 50, więc niewiele dostali w "spadku" i ciągle rosną. Może się mylę, ale gospodarstwa będą rosły i rosły aż nowotwór wytnie połowę ludzkości w pień. Wtedy wróci motyka i opielacz na 6 rządków albo jakiś cyfrowy automat. Jak będzie komu go wynaleźć.

Tu jest mnóstwo "pomiedzy" co ma znaczenie.

Sama cena ha choć istotna to tylko jeden element układanki.

 

Inaczej powiekszać z 10 do 110 , a inaczej ze 100 o 10. TE proporcje mają znaczenie dla tzw. przeinwestowania.

W pierwszym przypadku ceny mogą być zbyt drogie by to utrzymać , w drugim choć wysokie to koszty mogą byc akceptowalne itd.

JEden kupuje i liczy by się szybku zwróciło inny na pokolenia.

Co kraj to obyczaj co człowiek to inny koncept.

Opublikowano

...kolejny doplatowiec

a ja mam 55ha gleby ciężkie ale urodzajne oddałem wszystko  za 1tyś za ha. leże w domu nic nie robię nic mi się nie psuje nie trzeba na nawozy ropę i tp, o pogodę się martwię tylko teraz jak jestem na wakacjach nad morzem. jak komuś nie wychodzi na dużym gospodarstwie to po h.. j robić i się męczyć. żona na etacie zarabia 1500zł kasy nie brakuje. raz w roku przelew 55tyś a jak się nudzę bardzo to coś dorobię jeszcze. i co można wyżyć z dopłat, a ze 100ha to już napewno.

Opublikowano

nieco złagodzę, bo według mnie Ogar dobrze pisze i  bratpit również ma rację. Przy małej presji i suszy jak  u nas obecnie Tebu plus Tiofant wydaje się dobrym zabezpieczeniem i dość ekonomicznym, poza tym Propiko również jest dość tani w porównaniu np. do Strobi czy Morfolin  i można go dorzucić. Wczoraj jechałem 250g Tebu+250g Tiofantu i myślę, że to dobre zabezpieczenie, a raczej mam nadzieję, bo nie mam praktyki. W moich stronach widziałem dziś tylko jeden opryskiwacz w zabiegu T3, nikt  więcej T3 nie robi, nie wiem w sumie czemu, mało kto robi T2 takie szpece.

 

Odnośnie opłacalności, to nie wiem po co się wymieniać tymi epitetami i wyzywać od pajaców. Jakby się nie opłacało, to hektar kosztowałby 20k a nie 50 i 70k jak obecnie i nie podlega to dyskusji. Nie wierzę w bankructwo porządnego producenta, co innego jakieś dziwne twory, przedsiębiorstwa, spółdzielnie rolnicze i inne źle zarządzane kołchozy. Ceny gruntów to według mnie wina  Vat i rolników Vatowców niestety, bo jednak lepiej kupić kilka hektarów i wykazać mały dochód jak dla nierobów z wiejskiej oddać 100 000zł Vatu. Bynajmniej u mnie Vatowcy wykupują co się da, nawet z budynkami z dożywotnią służebnością.

Jak się mylę, niech ktoś poprawi, byle bez zbędnych epitetów z XIII księgi Mickiewicza.

Ja nie robie T3 a moglem bo srodek lezy ale nie widac jakichkolwiek oznak chorob. A zapowiada sie 8/9t/ha. Patras jakis odporny na choroby

Opublikowano

a ja mam 55ha gleby ciężkie ale urodzajne oddałem wszystko za 1tyś za ha. leże w domu nic nie robię nic mi się nie psuje nie trzeba na nawozy ropę i tp, o pogodę się martwię tylko teraz jak jestem na wakacjach nad morzem. jak komuś nie wychodzi na dużym gospodarstwie to po h.. j robić i się męczyć. żona na etacie zarabia 1500zł kasy nie brakuje. raz w roku przelew 55tyś a jak się nudzę bardzo to coś dorobię jeszcze. i co można wyżyć z dopłat, a ze 100ha to już napewno.

Rozumiem że te 55ha sam kupiłeś i co rok zwiekszasz areal a nie żyjesz z tego co twoj tato się dorobił? Życzę powodzenia w dalszym biznesie...
Opublikowano

Co waszym zdaniem wyczyści mączniaka w fazie końca  kwitnienia. Ani fenpropidyna ani cyflufenamid, bo okres karencji jest za długi. Nie mam doświadczenia, bo pierwszy raz ten dziadowski grzyb tak opanował mi pszenice, mianowicie Arkadie. Na Patrasie nawet kropeczki nie ma, choć gdzieniegdzie pojawia się ognisko septoriozy. Jak Arkadia nie odwdzięczy się zadowalającym plonem, to za rok na pewno przechodzę na Patrasa. Znakomicie reaguje na skracanie, bardzo zdrowy. Minusem jest słabsze krzewienie

Opublikowano

a ja mam 55ha gleby ciężkie ale urodzajne oddałem wszystko  za 1tyś za ha. leże w domu nic nie robię nic mi się nie psuje nie trzeba na nawozy ropę i tp, o pogodę się martwię tylko teraz jak jestem na wakacjach nad morzem. jak komuś nie wychodzi na dużym gospodarstwie to po h.. j robić i się męczyć. żona na etacie zarabia 1500zł kasy nie brakuje. raz w roku przelew 55tyś a jak się nudzę bardzo to coś dorobię jeszcze. i co można wyżyć z dopłat, a ze 100ha to już napewno.

 

Można i tak tylko ciekawe czy do końca świata będziesz miał chętnych na dzierżawę

Opublikowano

tak dobrze rozumiesz

To co Ty w takim razie robisz na AF w temacie o pszenicy skoro ziemię masz ewentualnie w doniczkach- przecież robisz swietny biznes na dzierzawie warty 55tys rocznie - podatek około 3tys - podatek dochodowy od dzierżaw bo przecież nie jesteś producentem więc pewnie też musisz zapłacić a że to ponad 50tysięcy rocznie to pewnie trzeba ze 30% oddac czyli 15tys no i ostaje się +- 37tys- no powiem Ci że zważywszy na to że twój majatek na tą ziemię opewa na około 2.5 miliona to zarabiasz jakiś 1.5% wartości- no pogratulować tylko zaradności, chlopie w banku masz więcej!
Opublikowano

a ja mam 55ha gleby ciężkie ale urodzajne oddałem wszystko  za 1tyś za ha. leże w domu nic nie robię nic mi się nie psuje nie trzeba na nawozy ropę i tp, o pogodę się martwię tylko teraz jak jestem na wakacjach nad morzem. jak komuś nie wychodzi na dużym gospodarstwie to po h.. j robić i się męczyć. żona na etacie zarabia 1500zł kasy nie brakuje. raz w roku przelew 55tyś a jak się nudzę bardzo to coś dorobię jeszcze. i co można wyżyć z dopłat, a ze 100ha to już napewno.

z tak dobrej ziemi byś wyciagnal z 3000 tys z hektara co raz wiecej jest takich nygusow jak ty ojciec się narobił a ty w huju to masz i jeszcze żonę do pracy wyslales
Opublikowano (edytowane)

NIe potępiajcie tak grzegorza bo gdyby wam zaproponował dzierżawę 55ha dobrej ziemi po 1k to byście z nim jeszcze flaszke obalili :)
Przy wyciągnięciu 3k z ha koszt dzierżawy to tylko 1k wiec prócz roboty 200% z takiego interesu natomiast zakup za 2.5mln to zwrot tej kwoty za lat dziesiąt przez dzieci o ile po drodze wytrzyma sie obciążenia no i ten kapitał trzeba mieć lub pozyczyć,
 

nie jesteś producentem więc pewnie też musisz zapłacić a że to ponad 50tysięcy rocznie to pewnie trzeba ze 30% oddac czyli 15tys no i ostaje się +- 37tys- no powiem Ci że zważywszy na to że twój majatek na tą ziemię opewa na około 2.5 miliona to zarabiasz jakiś 1.5% wartości- no pogratulować tylko zaradności, chlopie w banku masz więcej!

 

1.Przesadziłeś.Podatek od 55k to 18% minus kwota wolna 556,-.

2.Rentowności nie policzysz bo nie wiesz przy jakiej cenie nabywał/licząc tak zakładasz że kupił teraz/ ,a od tego sie ją liczy dla konkretnego przypadku.

3.MAjątek jakkolwiek by był wyceniane nie ginie.Ziemia nie zniknie jak papierki w banku.

 


 

Edytowane przez bratpit
Opublikowano

To co Ty w takim razie robisz na AF w temacie o pszenicy skoro ziemię masz ewentualnie w doniczkach- przecież robisz swietny biznes na dzierzawie warty 55tys rocznie - podatek około 3tys - podatek dochodowy od dzierżaw bo przecież nie jesteś producentem więc pewnie też musisz zapłacić a że to ponad 50tysięcy rocznie to pewnie trzeba ze 30% oddac czyli 15tys no i ostaje się +- 37tys- no powiem Ci że zważywszy na to że twój majatek na tą ziemię opewa na około 2.5 miliona to zarabiasz jakiś 1.5% wartości- no pogratulować tylko zaradności, chlopie w banku masz więcej!

koledzy to nie jest tak jak myślicie pracowałem na ziemi 11 lat ojcowizny miałem 11'60 w 2005 roku dostałem młodego rolnika 50 tyś nie dużo ale warunki były tylko 1 ha i wiek do 40. w tedy kupiłem ponad 32 ha w chyba w 28 działkach oczywiście nie udało się to zorganizować w jednym akcie. ziemia w tedy u mnie była po ok 7 tyś za ha, młody rolnik poszedł na wkład własny do kredytu z lini mr na zakup ziemi. na 10 lat odsetki wyszły 1.2 % w skali roku. kredyt skończyłem spłacać w 2015r w tedy oddałem też ziemię w dzierżawę. podatek płaci dzierżawca wychodzi ok 120 zł za ha, ziemia przeważnie 3 i 4 klasa ale potrafi się odwdzięczyć. może kiedyś wrócę do uprawy nadal mam cały sprzęt. żona pracuje bo chce. 

parę ha dokupiłem jeszcze w latach 2011-2014 ale tylko dlatego że miałem to w dzierżawie i szkoda było zostawić, cena była atrakcyjna bo 11-13 tyś za ha i działki przeważnie przy mojej miedzy. też na to brałem kredyt ale już 5%, i ten jeszcze spłacam. teraz ziemia u mnie ok 18-23 tyś za ha. 

do 20 cbr

z agrofoto kiedyś dużo korzystałem teraz od czasu do czasu bardziej chyba z przyzwyczajenia.

a majątek jak bym tak zaczoł liczyć jak ty myślisz to by mi wyszło że mam 10 milionów i co z tego kto mi zato tyle da i gdzie?

Opublikowano (edytowane)

mamy podatek dochodowy a nie przychodowy.

kupno ziemii nie podlega zwrotowi vat

zakup ziemi nijak ma sie do kosztu w dzialalnosci pozarolniczej wiec ravoj pier**lisz jak maly kazio

Ostatnio mało pier**le, a nie jedną laske waliłbym jak jechowy do drzwi. Ale nie o tym chcę wywodzić, bo każdy mądrości prawi jakich się nauczył od bliskich wszelakich i z mediów po części. Jednemu się opłaca drugiemu nie, a ziemia to biznes i tyle w temacie, pytanie kto i jakie ma umiejętności i co sprawia mu radość. Jeden orze a inny bierze kasę i patrzy na pierwszego, a obydwaj zadowoleni.

 

Zweryfikuje na 100% jak jest z VAT i kupnem ziemi, bo nie mogę uwierzyć, że kilku okolicznych ma taki dochód, że kupują na potęgę każdy skrawek ziemi za cenę kawioru, Bo jeżeli nie robią tego  żeby odbić VAT, to są pazerne hieny, pasibrzuchy i przestanę ich szanować. Ale muszę się upewnić, bo mam wątpliwości i spierać się nie zamierzam.

Edytowane przez ravoj
Opublikowano

Jeśli mówimy o rolniku ryczałtowym jakim ja jestem to ok, nie ma VATu, nie ma podatku dochodowego. 

Ale rolnicy, którzy przeszli na VAT muszą wystawiać faktury sprzedaży, prowadzić ewidencję dla potrzeb podatku VAT, składać deklaracje i płacić podatek VAT. Mogą ubiegać się o zwrot VAT itp, zatem działanie podobne do przedsiębiorstwa i tu liczą wszelakie koszty, zakupy maszyn, paliwa i ziemi bo różnica pomiędzy przychodem a kosztami czy tam rozchodem, nie wiem jak to się nazywa dokładnie podlega opodatkowaniu. Dlatego rolnikom, którzy inwestują i szybko się rozwijają opłaca się być na VAT. Chyba jest tu jakiś rolnik na VAT, który może to lepiej wyjaśnić i potwierdzić bądź wykluczyć czy zakup ziemi pozwala wykazywać większe koszty itp. 

Opublikowano

Koszt obsługi kredytu na zakup ziemi wchodzi w koszty VAT-owca i pomniejsza sumę do opodatkowania, tak samo jak lizing czy zakup maszyn. Poza tym im więcej ziemi, tym większa dostępność kredytów w banku.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Praktykował ktoś dużą ilość azotu w roztworze na nawożenie dolistne pszenicy po przekwitnieniu? Jeśli tak to jaka ona była i czy nie popaliło to flagowki oraz kłosa. Z góry dziękuję za odpowiedzi ☺️
    • Przez yacenty
      Jak nawozicie pszenicę ozimą? Jakie startegie przyjmujecie? Na 2 dawki? Na 3? Stosujecie nawozy sypkie typu saletra, saletrzak, mocznik czy może jednak RSM? A może jakaś kombinacja mieszana?
      Jakie macie pomysły nawożenia pszenicy? Jak wygląda nawożenie pszenicy ozimej a jak jarej?
      Temat jest kontunuacją rozbitą na wątki z tematu ogólnego o pszenicy: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/80-pszenica-ozima-i-jara/
       
    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Potrzebuje bardzo dobrej odmiany pszenicy ozimej na województwa wymienione w temacie. Najlepiej żeby to była ostka, odporna na choroby, na średnie stanowiska i dobrze plonujaca. Wiem, każda firma ma taka pszenicę, która ma wyżej wymienione cechy. 😀
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v