Znalezione na allegro [i nie tylko] NOWY SEZON

[igor10246]

Dnia 12.08.2019 o 21:32, slawek74 napisał:

Kup prawdziwy traktor a nie tymi pierdkami jeździsz 😉 syn mi kiedyś mówił tato kup 100koni a miał wtedy 7/8 lat a ja glupi i nie posłuchałem się i tylko 86 km kupiłem dzisiaj wiem że prawdziwe traktory zaczynają się od 100koni 😀😉

każd ciągnik to ciągnik nie ważne czy ma koni 7 czy 300 ważne że spełnia swoją rolę i pracuje 

3 godziny temu, witejus napisał:

myślę że jak na taką lokalizację i wielkość to raczej okazja,w niektórych rejonach to 1/2ha

u mnie w promieniu 20 km to słyszałem o 3ha łąki za 18 tyś po jednej stornie i 100 tyś za ha pola po drugiej stronie

2 godziny temu, Bananek napisał:

no co? za duzo? to sasiad, wiec co trzeba to ja mu pomagam. niedawno wozilem go na zabiegi to tez kasy nie bralem. rodzice zawsze mnie uczyli: z sasiadami trzeba zyc lepiej niz z rodzina. i tak sie zyje.

święte słowa, sąsiad może bardzo uprzykrzyć życie u mnie przykładem jest to że zamiast do łąki mieć 100 metrów to jadę 2 km 

[redbull]

kupię pług  obrotowy 4x50 w dobrym stanie może ktoś coś, bo olx przeglądam i nic nie wpadła w oko

[Belaruss820]

5 godzin temu, slawek74 napisał:

Belaruss820 na odległość to ciężko ocenić ale czasem lepszy i pewniejszy swój piach niż czyjaś super klasa ☺ dokładnie jaki areał i za ile ?

 

Coś około 4-5ha tego by było jakoś tak i chyba po 20 tys za ha. Tego nie wiem od właściciela bo on daleko mieszka od pola i rzadko go widzę,ostatnio to go na zaciąg odpalałem jak sial owies. Kumpel mi o tym mówił że będzie na sprzedaż bo do nich przychodził ale oni nie chcą. A że oni gospodarzą na wielu ha i nie chcą tego to sam się zastanowiłem nad tym ale czy warto?

[griga]

https://www.olx.pl/oferta/sprzegi-klamry-do-kol-blizniaczych-kola-blizniacze-CID757-IDAs8od.html

Może ktoś potrzebuje dokupić.

https://www.olx.pl/oferta/opony-13-6-38-kola-blizniacze-CID757-IDxq0hm.html Mieszka ktoś koło? Mam chęć je.kupić 

[Gość]

2 minuty temu, Belaruss820 napisał:

Coś około 4-5ha tego by było jakoś tak i chyba po 20 tys za ha. Tego nie wiem od właściciela bo on daleko mieszka od pola i rzadko go widzę,ostatnio to go na zaciąg odpalałem jak sial owies. Kumpel mi o tym mówił że będzie na sprzedaż bo do nich przychodził ale oni nie chcą. A że oni gospodarzą na wielu ha i nie chcą tego to sam się zastanowiłem nad tym ale czy warto?

To słabe obszarniki.Najważniejsze aby pole było długie.

[slawek74]

Belarus820 jak blisko to lokalizacja zachęca i cena też

[Belaruss820]

22 minuty temu, Wiesi0 napisał:

To słabe obszarniki.Najważniejsze aby pole było długie.

Od szosy do szosy jakieś 740m. W jednym końcu jakieś 25m szerokie na długości 400m, a później na długości 340 szerokie na 100-120m,nie znam dokładnych wymiarów tylko tak na mapach co widzę to sobie pi razy oko obliczyłem. Ale dojazd jest tylko i wyłącznie po środku pola bo z krótkiego końca pole w dole drogi a w drugim końcu jest krajowa droga i szeroki rów. Między mną a polem jest droga utwardzona i z niej jest dojazd tylko.

[bratrolnika]

33 minuty temu, Belaruss820 napisał:

Coś około 4-5ha tego by było jakoś tak i chyba po 20 tys za ha. Tego nie wiem od właściciela bo on daleko mieszka od pola i rzadko go widzę,ostatnio to go na zaciąg odpalałem jak sial owies. Kumpel mi o tym mówił że będzie na sprzedaż bo do nich przychodził ale oni nie chcą. A że oni gospodarzą na wielu ha i nie chcą tego to sam się zastanowiłem nad tym ale czy warto?

Koło domu to zawsze koło domu, nie trzeba w świat jechać. A że mało co rośnie to nie dziwota jak nic nie doprawione. Brat po sąsiedzku kupił też takie zapuszczone, to z trzy lata dokładał żeby zaczęło rodzić tyle ile na naszym obok. Cena zachęca

[soltys48]

ktoś niedawno pytał o coś podobnego

https://www.olx.pl/oferta/plug-obrotowy-krone-vario-od-30-50nie-kverneland-lemken-rabe-CID757-IDB7CBC.html#6037c92690

[Gość]

Chyba bym wziął za 20 blisko domu. 20 to taka przeciętna cena za słabą klasę a pole nie takie kwadratowe ani małe,Obszarniki pewnie mają coś innego na oku a z kasą wszędzie tak samo.

[rafalus8]

https://www.olx.pl/oferta/talerzowka-akpil-4x6-2-70-CID757-IDB56bz.html możecie powiedzieć coś o takim wynalazku użytkował ktoś może? bo mam taką na oku tylko nie wiem jak się sprawdzi ta ruchoma wieżyczka

[farmtrac8244]

7 godzin temu, witejus napisał:

myślę że jak na taką lokalizację i wielkość to raczej okazja,w niektórych rejonach to 1/2ha

Dać 50000 za hektar dla mnie to głupota. Chociaż w gminie takie ceny są.

[rafix255]

https://www.olx.pl/oferta/zetor-proxima-80-nowy-nieuzywany-nowy-typ-2016r-tylko-400mtg-CID757-IDANoHA.html#591c3c4f37

takiemu tylko wyjeba..... pisze nowy nieużywany z przebiegiem 400mtg o ile nie cofnął delikatnie i już ma 3 lata.... KOmediant

On widze wszyskie ogłoszenia tak podaje n miejscowość MIRZEC

[Gość]

2 godziny temu, griga napisał:

https://www.olx.pl/oferta/sprzegi-klamry-do-kol-blizniaczych-kola-blizniacze-CID757-IDAs8od.html

Może ktoś potrzebuje dokupić.

https://www.olx.pl/oferta/opony-13-6-38-kola-blizniacze-CID757-IDxq0hm.html Mieszka ktoś koło? Mam chęć je.kupić 

Jak będziesz miał ten angielskie klamry na oku z ebaya daj znać. Bym se przywiózł jeszcze ze 4 - 6 szt.

[extrabyk]

7 godzin temu, Bananek napisał:

daj mi taki wstyd to chetnie takim popracuje.

 

 

 

Też bym się chętnie z taką wstydu najadł 😆

6 godzin temu, jahooo napisał:

https://www.olx.pl/oferta/plug-4-skibowy-zagonowy-2-zestawy-lemieszy-CID757-IDB9dHU.html#4f69edc88a;promoted

Chyba się opłaca ?

Chyba tylko dla sprzedającego...za tyle to już można Overuma wyrwać z zabezpieczeniem non-stop a nie takie radło...widziałeś pod jakim kątem są tu lemiesze ?

7 godzin temu, Rolnik1973 napisał:

Taki mf to stary dziadek

Jego się naprawia samemu tak jak c360 młotkiem i przecinakiem👍🏻

Ale dupata ta prasa, wstyd taką po polu ciągać.😁😁😁

Wstyd to kraść, koledze babę zbałamucić czy w pedałów kamieniami rzucać...

[KlimekPL]

13 godzin temu, Agrest napisał:

Naprawi, tylko ciekawe kiedy i za ile.

Mam na bakier z kluczami. Wolę zlecić innym tylko że nie ma komu.

1500zl za taką robotę? Mój mechanik wziął tyle za rozpolowienie, naprawę sprzęgła, naprawę przedniej osi, czyszczenie ukladu paliwowego i kapitalny remont podnośnika. 

Rok temu drugi raz mi naprawial podnośnik i też zdejmowal plecak to za robocizne policzyl 300zl.

Też jestem na bakier z kluczami a niestety ten gość skonczyl kariere mechanika bo miał dość ludzi, którzy nie chcieli mu płacić za usługi bo marudzili, że drogo. Teraz w okolicy nie ma żadnego solidnego mechanika i chyba trzeba zacząć się uczyć i samemu naprawiać bo inaczej trzeba będzie co chwila na nowy sprzęt wymieniać

[daron64]

13 godzin temu, Agrest napisał:

Naprawi, tylko ciekawe kiedy i za ile.

Mam na bakier z kluczami. Wolę zlecić innym tylko że nie ma komu.

 

24 minuty temu, KlimekPL napisał:

1500zl za taką robotę? Mój mechanik wziął tyle za rozpolowienie, naprawę sprzęgła, naprawę przedniej osi, czyszczenie ukladu paliwowego i kapitalny remont podnośnika. 

Rok temu drugi raz mi naprawial podnośnik i też zdejmowal plecak to za robocizne policzyl 300zl.

Też jestem na bakier z kluczami a niestety ten gość skonczyl kariere mechanika bo miał dość ludzi, którzy nie chcieli mu płacić za usługi bo marudzili, że drogo. Teraz w okolicy nie ma żadnego solidnego mechanika i chyba trzeba zacząć się uczyć i samemu naprawiać bo inaczej trzeba będzie co chwila na nowy sprzęt wymieniać

U mnie parę lat temu za skrzynie w 7011 + wymiana zestawów naprawczych w silniku + jakaś kosmetyka znajomy wziął 2800z dojazdami (koło 3tyg przyjeżdżał). Na początku umawialiśmy się na ~2000zl, potem zaczal że to trochę za mało itd i tak podnosiliśmy aż do tych 2800 i było widać, że jeszcze na więcej liczył.

Tera jak przy kombajnie były kombajnista z synem mi pomagali, to tak koło 150zl dniówki, a jak krócej to 100, tak się starałem żeby koło 2dych na godzinę mieli.

Teraz była przerwa między ozimym i jarym to sam dłubałem, wtedy trzeba było się streszczać.

U wujka dwóch robiło ciągniki, nie chce skłamać co dokładnie, to brali 5dych za godzinę od łebka. Jeden ciągnik zrobili, do drugiego mieli dwa podejścia i stoi niezrobiony, a ich parę tygodni już nie ma(nie dostali za te ostatnią robotę kasy jeszcze).

Edytowane 15 Sierpnia 2019 przez daron64

[jarecki]

7 godzin temu, extrabyk napisał:

Wstyd to kraść, koledze babę zbałamucić czy w pedałów kamieniami rzucać.

eee no , z tymi kamieniami to przesadziłeś że wstyd 

Edytowane 15 Sierpnia 2019 przez jarecki

[soltys48]

7 godzin temu, extrabyk napisał:

 

 

Wstyd to kraść, koledze babę zbałamucić czy w pedałów kamieniami rzucać...

W Pedałów czy W pedały?

[sebe1033]

11 godzin temu, Belaruss820 napisał:

Od szosy do szosy jakieś 740m. W jednym końcu jakieś 25m szerokie na długości 400m, a później na długości 340 szerokie na 100-120m,nie znam dokładnych wymiarów tylko tak na mapach co widzę to sobie pi razy oko obliczyłem. Ale dojazd jest tylko i wyłącznie po środku pola bo z krótkiego końca pole w dole drogi a w drugim końcu jest krajowa droga i szeroki rów. Między mną a polem jest droga utwardzona i z niej jest dojazd tylko.

tak wytłumaczyłeś że ni hu hu nie kumam od razu 3 razy musiałem czytać 😄 , a ile masz do tego pola ? Jak tam nikogo nie ma to weź szpadelek i się przejdź po polu zbadaj ziemię , chyba że po orce już widziałeś co jest . Powiem Ci że warto jak masz pod nosem zwłaszcza że ciężko w okolicy o ziemię , tylko kwestia pewnie doprowadzenia do kultury tej ziemi . A że obszarnik nie chce to bo może ma dość na ta chwilę , sam miałem kawałek daleko bo aż z 10 km drogi to nie był zadbany tzn zapuszczony nie był , bo jak zboże było to nie dopatrzone bo daleko opryski z opóźnieniem bo pogoda nie zawsze dopisała , trawy też ciężko było dosuszyć na siano z kolei na sianokiszonki odwrotnie. A i wydajność pola nie w pełni wykorzystana . 

 

Co koło domu to zawsze dopatrzysz i nie ma problemu z dojazdami 

[Gość]

No tego to poniosło z ceną 

https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-jalowke-CID757-IDB9ARC.html

[Gość]

A ile jest warta wg Ciebie? 4 zł/kg?

[stuart]

2x @up jak mnie wku**ia jak przyjedzie taki kupiec po jałówkę na wycieleniu/krowe i gada "Bo bydło to po tyle za kg i ona jest warta zamiast 3,5 tyś a nie 4,5tyś"  Chłopie to ma dawać mleko czy na mięso? Jak bym miał oddać w cenie rzeźni to bym się pier***olił z OLXami tylko zadzwonił do ubojni i tyle... 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

potem jeszcze raz rozdzielić obudowę rewersu od skrzyni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

i wtedy dopiero dostałem się do zakleszczonego rewersu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Okazało się, że synchronizatorowi (na szczęście) nic nie jest. Po wnikliwych oglądach odnaleźliśmy winowajcę. Trudno nie było jak sam nam wskoczył pod nogi  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Koszty naprawy:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- mechanik: 150zł

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- materiał na wózek do rozpoławiania: 150zł

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- pierścień mocujący synchronizator: 3,70zł

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- moje nerwy: bezcenne

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tyle roboty żeby wymienić głupi pierścionek za nawet nie 4zł. ech. Bywa i tak.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

potem jeszcze raz rozdzielić obudowę rewersu od skrzyni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

i wtedy dopiero dostałem się do zakleszczonego rewersu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Okazało się, że synchronizatorowi (na szczęście) nic nie jest. Po wnikliwych oglądach odnaleźliśmy winowajcę. Trudno nie było jak sam nam wskoczył pod nogi  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Koszty naprawy:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- mechanik: 150zł

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- materiał na wózek do rozpoławiania: 150zł

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- pierścień mocujący synchronizator: 3,70zł

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- moje nerwy: bezcenne

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tyle roboty żeby wymienić głupi pierścionek za nawet nie 4zł. ech. Bywa i tak.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mechanik 150zł 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Gość]

Ale długi post. Jak żyję to takiego na AF nie widziałem. 😂

[pawel885]

Jak ktoś przelicza jałówkę mleczną na mięso to równie dobrze używane maszyny można przeliczyć na cenę złomu