Nawożenie kukurydzy

[Tomasz0611]

Dokładnie, stoi, nie wylegniete to nie ma co się stresować. Aby jakiś wichur nie było

Swojego kombajnu nie było to się nieraz i 6-8 sierpnia kosiło i było dobrze.

Edytowane 24 Lipca przez Tomasz0611

[ahten]

2 godziny temu, pedro2 napisał(a):

Tu las od południowej strony to ze wszystkim jest problem. Zboża trzeba zostawiać 2 tygodnie później dojdzie. 

U kolegi od zachodu i jest ok

a od polnocy 10 m wypalone:)

[wilkołak]

28 minut temu, 6465 napisał(a):

Deszcz bardzo potrzebny, kukurydza kolby wiąże. A te parę hektarów pszenżyta zdąży się wykosić. To dopiero lipiec. 

Jak Ci porośnie zmienisz zdanie , mało wody masz w kuku obecnie

[6465]

5 minut temu, wilkołak napisał(a):

Jak Ci porośnie zmienisz zdanie , mało wody masz w kuku obecnie

Mało. Kopałem dołki na słupki to 25cm w miarę wilgotna Ziemia. Głębiej sucha skała. W studni co zawsze brałem wodę do oprysków szkoda było by podjeżdżać bo nie wiem czy 1000l naleci.

Kombajny koszą już od dwóch godzin. Kilka dni i po żniwach. 

Edytowane 24 Lipca przez 6465

[Tomasz0611]

6 minut temu, wilkołak napisał(a):

Jak Ci porośnie zmienisz zdanie , mało wody masz w kuku obecnie

No właśnie mało wody jest, sucho, ostatni porządny deszcz to 2 tygodnie temu.

[wilkołak]

46 mm od 16 lipca , od poczatki lipca 71 mm, a na koszenie wiodków niema

37 minut temu, 6465 napisał(a):

Mało. Kopałem dołki na słupki to 25cm w miarę wilgotna Ziemia. Głębiej sucha skała. W studni co zawsze brałem wodę do oprysków szkoda było by podjeżdżać bo nie wiem czy 1000l naleci.

Kombajny koszą już od dwóch godzin. Kilka dni i po żniwach. 

To sie ciesz że masz pogode na koszenie , w wiekszości kraju za mokro i wciąż popaduje, a parametry spadają w pszenicy

[6465]

Jak w większości kraju były plony 8t/ha ha to u mnie z powodu suszy było 4. A kukurydzy mokrej 11t. Ten rok zapowiada się bdb. A deszcz przydał by się kukurydzy. Jęczmień zimowy wykosiłem. A kukurydzy na ziarno mam dwa razy tyle co pszenżyta. I deszcz bardzo by się przydał.  Kosiłem zboże i po 10 sierpnia. Nigdy nie miałem porośnietego. 

[pedro2]

Godzinę temu, ahten napisał(a):

a od polnocy 10 m wypalone:)

Mam na jednej działce od północy i jest ok. Tak z 2m od miedzy słabsze 

Godzinę temu, Tomasz0611 napisał(a):

Dokładnie, stoi, nie wylegniete to nie ma co się stresować. Aby jakiś wichur nie było

Swojego kombajnu nie było to się nieraz i 6-8 sierpnia kosiło i było dobrze.

Pszenżyto gdzie dojrzałe zaraz będzie porastać.

155mm przekroczyło i na horyzoncie 40-80 na dniach. 

50ha do koszenia, tylko hektar grochu urwałem. 

W sierpniu to jest uj nie żniwa, rosa szybko wchodzi i późno schodzi

[JarekBazydlo]

1 godzinę temu, 6465 napisał(a):

Deszcz bardzo potrzebny, kukurydza kolby wiąże. A te parę hektarów pszenżyta zdąży się wykosić. To dopiero lipiec. 

Parę hektarów tylko z 50ha zboża jeszcze zostało🫣

[6465]

Nie każdy tu taki bałor jak ty. Choć pewnie są i więksi. 

[Tomasz0611]

40 minut temu, JarekBazydlo napisał(a):

Parę hektarów tylko z 50ha zboża jeszcze zostało🫣

U mnie się jeszcze nie nadaje, a nakosic mokrego gówna w silos to trzeba się w łeb puknąć ...

W okolicy na razie nikt nie kosi, tylko Ci co brązowe gacie od sraczki mają co roku.

Edytowane 24 Lipca przez Tomasz0611

[maniekc360]

Zależy jaki rejon. W małopolsce już wszystko koszą; owies, jęczmień jary, pszenżyto, pszenicę. Wilgotność 12-13%

[Tomasz0611]

U mnie wczoraj jeden wyjechał w pszenżyto, zrobił okrążenie honorowe i heder w górę i pojechał do domu ...

Raz w silos mokrego nakosilem, nie chce tego powtarzać.

Edytowane 24 Lipca przez Tomasz0611

[karas111]

2 godziny temu, maniekc360 napisał(a):

Zależy jaki rejon. W małopolsce już wszystko koszą; owies, jęczmień jary, pszenżyto, pszenicę. Wilgotność 12-13%

Jaki rejon małopolskiego? U mnie nieśmiało zaczynają od dwóch dni, a teraz deszcz, i przez cały tydzień nadają opady i zimno...

[maniekc360]

...

Edytowane 24 Lipca przez maniekc360

[RU68]

13 godzin temu, krzychu121 napisał(a):

I u siebie widzę że też coraz większe prawdopodobieństwo że będzie solidnie lać. I co gorsza cały czas dokładają deszczowych dni. Praktycznie codziennie dopaduje po 10–15 litrów. Malo kiedy poniżej 10. Z tego co sąsiad wyliczył to już koło 140 litrów będzie za ostatnie dni. 
Żeby się nie okazało że powtórzy się rok chyba 2018 jak dobrze pamiętam. Tyle że wtedy zaczęło padać koniec sierpnia i tak padało że zalało u nas torfy. Pamiętam że ze znajomym zebraliśmy 3 pokos i za dwa dni nie szło wjechać na łąki. Niektórzy 3 pokos kosili w lutym jak mróz ścisnął i przycinali te starzycho. A potem w torfaki wywozili. 
Teraz robi się podobnie. Już można zapomnieć o zbiorze traw przyczepa a tym bardziej sieczkarnia. 

w roku chyba 1995 kto nie zebrał do 15 sierpnia reszta zgniła na stojąco 

[Zapracowany]

Pamiętam, 12 września żyto skiełkowane kosiłem. Więcej na przyczepy wchodziło bo nie rozsypywało się na boki tylko piramidy się robiły

[RU68]

my to kisiliśmy bo suszarnie to był unikat na skalę gminy 

[Zapracowany]

U nas gożelnie jeszcze chodziły

[Raptus902]

SM Giewont pod korzeń npk 5-15-30 200 kg na ha + saletra 350 kg + NP 46% import w podsiewacz 110 kg coś urosło po łące od nie pamiętnych czasów. 

[karoloo20]

Pionier 8834 

Jak oceniacie? 

[wilkołak]

Po dwie kolby takie ma w tym roku ?

 

[karoloo20]

1 godzinę temu, wilkołak napisał(a):

Po dwie kolby takie ma w tym roku ?

 

Tak, druga jednak troszkę mniejsza 

[RU68]

W dniu 4.08.2025 o 20:42, karoloo20 napisał(a):

Pionier 8834 

Jak oceniacie? 

coś mi się widzi że to będzie w grudniu do zbioru 

[wilkołak]

FAO 250 w grudniu