Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy zastanawialiście się kiedyś nad hodowlą tego typu zwierząt??

Ja myśle że może być to nasza przyszłość co wy na to??

Z moich obliczeń do mojej obory wejdzie taki kózek ok. 25sztuk :rolleyes:

Co dawać kozom??

Jak użądzić dla nich obore?? i miejsce do dojenia??

 

 

Pozdrawiam Karol12!!!

Opublikowano

ja a bardziej mój tato zajmuje sie hodowlą kóz i powiem wam że to nie prawda że koza zje wszystko nasze są żywione sianokiszonką odpadami marchwi i śrutą, to mądre zwierzaki tylko troche psotne

Opublikowano
ja a bardziej mój tato zajmuje sie hodowlą kóz i powiem wam że to nie prawda że koza zje wszystko nasze są żywione sianokiszonką odpadami marchwi i śrutą, to mądre zwierzaki tylko troche psotne

Napisz coś więcej o waszej hodowli.. jak duża, jaki system chowu, czy nie ma problemów z odbiorem mleka, młodych.. może wstawisz jakieś fotki.. Z góry dziękuję

Pozdrawiam

Opublikowano

kiedyś w tv widziałem chyba program o hodowcy kóz, i z tego co mi sie wydaje kozie mleko jest chyba droższe do krowiego tylko ciekawe gdzie je kupują bo w mojej okolicy raczej na pewno nie mleczarni która skupuje kozie mleko

Opublikowano

witam!

 

nasil90

 

Zobacz profil

Dodaj jako znajomego

Wyślij wiadomość

Znajdź tematy użytkownika

Znajdź posty użytkownika Dec 5 2007, 21:56 Post #3 ja też mam capa ale małego ma 3 mieisące. Wcześniej był chowany w stadzie kupiłem go i teraz nie chce jeść bez towarzystwa tzn.jak siedze przy nim to je ale jak odejde to nie chce jeść.Boje sie o niego,bo niemoge przy nim wieczności siedziec!Ja pracuje.Prosze mi pomoc.Jakie jest rozwiązanie????

moje gg 3331710

Pozdrawiam

dolek

Opublikowano
witam!

 

nasil90

 

Zobacz profil

Dodaj jako znajomego

Wyślij wiadomość

Znajdź tematy użytkownika

Znajdź posty użytkownika Dec 5 2007, 21:56 Post #3 ja też mam capa ale małego ma 3 mieisące. Wcześniej był chowany w stadzie kupiłem go i teraz nie chce jeść bez towarzystwa tzn.jak siedze przy nim to je ale jak odejde to nie chce jeść.Boje sie o niego,bo niemoge przy nim wieczności siedziec!Ja pracuje.Prosze mi pomoc.Jakie jest rozwiązanie????

moje gg 3331710

Pozdrawiam

dolek

 

nie miałem kuż ale jak dla mnie to kup jeszcz ekoze i juz ty nie będziesz musiał siedzieć przy nim bo on będzi emiał towarzystwo taka sugestia :lol:

Opublikowano

ja mam 2 małe kozy mają z 1 miesiąc

wpuściłem je do sado-ogródka i sobie

skubiom czreśnie pożeczke i trawe

 

mam pytanie czy ktoś nie chce kupić kuz

i ile można wziąnć za kozy

Opublikowano

A będziesz miał gdzie sprzedać mleko i koziołki? Jeśli tak, to możesz myśleć poważniej, jeśli nie zostaje hobby.

Kozy są bardzo sympatycznymi zwierzakami, tyle że trzeba uważać bo lubią sobie dietę urozmaicać i może się okazać, że zniknie ogródek, drzewa (młode drzewka mogą zostać bez kory), krzewy......

Jeśli chodzi o dojenie, to widziałem ciekawy patent - wymurowaną "rampę" wysokości ok. 1m (może mniej), kozy na nią do doju wchodziły (chyba po schodkach) i nie trzeba było się przychylać. :)

Jeszcze jedno, chcąc mieć kozła trzeba pamiętać, że zwrot "coś tu capi" pochodzi właśnie od specyficznego zapachu capa (konwalie to nie są) i zagrodę dla niego lepiej usytuować w jakimś ustronnym miejscu.

Opublikowano

Kozie mleko kupuje jakaś mleczarnia z okolic poznania nie pamiętam dokładnie jaka ale jak komuś zależy mogę poszukać nazwy :) nawet z domu odbierają ale z tego co pamiętam nie płacą najlepiej :)

 

Ja mam dla rekreacji 2 kozy (bekasia i strażnik teksasu) jako kosiarki są dość kiepskie bo są dość wybredne jeżeli chodzi o trawę :) najlepiej lubią te najbardziej uciążliwe chwasty, jak uciekną to nie pogardza tez truskawkami ;P a najbardziej lobią jak im się da taka stara drapache(czytaj miotłę) ;P 5 minut i zostaje tylko kijek i trochę drutu :)

Opublikowano

Witam <_<

Ja mam jedną kozę, ale najbardziej pełni funkcje ozdobną, choć mleko tez jest dobre i ponoć zdrowe. Raz w roku mam od niej 2-3 małe i sprzedaje je 25-70zł za sztukę (zależy od klienta)

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez agot23
      Od ponad roku prowadzę samodzielnie hodowlę mieszaną - docelowo chce produkować mleko, obecnie wspomagam się bydłem opasowym.
      Otóż, po wizycie dzisiejszej mojego ojca - zacielał sztucznie jałówkę - całkowicie straciłam motywację do działania. Uważa że źle zabrałam się za chów, no ogólnie wszystko źle. Nadmienię że on gospodarstwo prowadzi od ponad 20 lat i też nie ma wszystko idealnie. 
      Od początku, byczki odchowuję samodzielnie od oseska. Zajmuję się odpojem - preparat mlekozastępczy, szczepię na zap. płuc od 2 dnia życia. Byczki pochodzą z gosp. ojca najczęściej mieszańce ale są naprawdę ładne i zadbane. Otóż uważa że moja koncepcja odchowu jest zła - przyrosty na mleku sztucznym mam bardzo dobre, ładna lśniąca sierść, prawie zero problemów z biegunkami czy płucami. Wszystko na wolnym wybiegu później przechodzi do stodoły i tatuś uważa że byki powinny stać rzędem na łańcuchu. Ja natomiast twierdze przeciwnie. Chodzą sobie wolne, oczywiście czasem trafi się jakiś zbój ale otrzymuje łańcuch z ciężkim metalowym przedmiotem na rogi i więcej nie skaka. Uważam że na wolnego mam lepsze przyrosty, dla przykładu byczek wiek rok i 2 miesiące waga około 500 - 550 kg - żywienie kiszonka z kuku, śruta ze zbóż, sianokisznonka trawa, lucerna, żyto, groch. Obecnie mam byczków około 30 sztuk w różnym wieku. Po sąsiedniej stronie mam jałówki - 15 sztuk czysty hf, zakupione z gospo. wydajność od 9 do 12 tys. Odchowywałam je od maluszka, najmłodsza miała 3 dni.  Odchowały się wspaniale obecnie jestem na etapie zacielania. Również chodzą wolno, cały czas do nich wchodzę, dotykam, oswajam tak żeby się nie bały w przyszłości. 
       
      Nadmieniam że wszystko obrabiam sama (mąż pracuje, jego zadaniem jest przywieźć mi jedzenie dla bydła, w sensie uszykować wszystko) mam 28 lat i pełno zapału do pracy a po dzisiejszym dniu ... straciłam całą motywację. Mimo że skończyłam 5 letnie studia mgr nie chcę pracować w zawodzie, wole zajmować się bydłem. Mam też kury około 300 szt., gęsi, kaczki i cały drób który jak narazie także zarabia na utrzymanie bydła, kupno mleka, koncentraty, musli dla cielaków ... Taki obyśliłam sobie plan na życie... 
       
       
      Oceńcie obiektywnie i zmotywujcie... 
       
       
    • Przez tomek1990
      Witam, planuje przerobić oborę wymiary ok 400m2 na kurnik, i mam kilka pytań które mnie dręczą:) Prosiłbym o pomoc
      1. Jeżeli planuje hodować 2000-3000 kur, czy warto robić automatyczny system pojenia, karmienia. Czy dopiero przy większym stadach to się opłaca ?
      2. Planuje na 100% zainwestować w oświetlenie i wentylacje, ogrzewanie. Czy ktoś wie mniej więcej jakie to są koszta na 400m2 ? 
      3. Jaka najlepiej rasę wybrać?
      4. Co robić z kurami przy wymianie stada?
      Pozdrawiam
    • Przez Rozwojowiec
      Chciałbym zapytać czy hodowla świnodzików jest legalna bo kiedyś była, trzeba było mieć pozwolenie. Nie wiem jak jest teraz
    • Przez rolnik5551
      Witam.Mam pytanie od pewnego czasu zajmuje się małą hodowlą owiec i zastanawiam się czy można hodować również indyki.Konkretniej chodzi mi o to czy mogą przebywać w jednym pomieszczeniu czy będą w stosunku do siebie agtesywne czy mogą zarazić owce  jakąś chorobą
    • Przez Grzegorz95
      Cześć, chciałbym wystartować z hodowlą świń (puławskich). I moje pytanie brzmi tak czy z 5 hektarów byłbym w stanie utrzymać tak około 20 macior? Ile ziemi potrzebowałbym aby rocznie odchować ok 100 tuczników? Czy hodując 20 macior rocznie odstawiając około 100 tuczników, byłbym w stanie wyjść na plus, czy musiałbym odstawiać np. 200 lub 300 tuczników. Czy kupując zboże na pasze dla 100 tuczników jestem w stanie wyjść na plus czy nie? 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v