Skocz do zawartości

Rolnik to nie "rolnik" ANR


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

proszę o pomoc jakąś mądrą osobę w sprawie ciekawej interpretacji rolnika przez ANR

 

zostałem rolnikiem od 1 stycznia 2012r., nabyłem kilka ha i prowadzę osobiście małe gospodarstwo (posiadam uprawnienia rolnicze)

chciałem powiększyć obszar gospodarstwa i wziąć kilka tygodni temu udział w przetargu ograniczonym ANR rzekomo dla rolników i co się okazało powiedzieli mi że nie jestem rolnikiem, więc pytam dla urzędu skarbowego jestem rolnikiem, dla krus jestem rolnikiem, a dla ANR nie? odpowiedź urzędnika wzruszenie ramion...i stwierdzenie że muszę być rolnikiem od 5 lat, aby oni uważali taką osobę za rolnika, ale jak nim być jak jest się np. na studiach? czy potrafi ktoś pomóc w tej kwestii ? spotkał się z takim problemem? czy w polsce nie ma nowych rolników od 2012r. ?

Opublikowano (edytowane)

w przetargu ograniczonym dla rolników brać udziału nie możesz, w nieograniczonym (głównie działki nie rolne) brać udział może każdy

 

dlatego zapraszam innych do dyskusji na ten temat, może ktoś ma na to jakiś ciekawy sposób ?

Edytowane przez razor275
Cytowanie poprzedniego posta
Opublikowano

Właśnie dlatego agencja i rząd w idei przetargów ograniczonych chciał ograniczyć wykup przez ziemi przez tzw. "rolników z wiejskiej"

Bo każdy tak jak ty może kupić 1 ha przeliczeniowy ziemi, zdać czy "kupić" wykształcenie rolnicze tj. technik rolnik i może wykupować grunty z zasobów ANR.

I nikogo to nie obchodzi czy ty faktycznie jesteś tylko rolnikiem, "rolnikiem z wiejskiej" czy słupem

Opublikowano

Właśnie dlatego agencja i rząd w idei przetargów ograniczonych chciał ograniczyć wykup przez ziemi przez tzw. "rolników z wiejskiej"

Bo każdy tak jak ty może kupić 1 ha przeliczeniowy ziemi, zdać czy "kupić" wykształcenie rolnicze tj. technik rolnik i może wykupować grunty z zasobów ANR.

I nikogo to nie obchodzi czy ty faktycznie jesteś tylko rolnikiem, "rolnikiem z wiejskiej" czy słupem

 

 

 

nie do końca masz rację, bo w ograniczonym musisz być jeszcze zameldowanym min.5 lat w gminie gdzie jest kupowana nieruchomość, więc takie ograniczenie + wykształcenie + prowadzenie gospodarstwa było by wystarczające

 

"rolnicy z wiejskiej" kupili na poczatku lat 90 ziemie przynajmiej w mojej okolicy ponad tysiac ha

Opublikowano

Prawo to miało zagwarantować by ziemia a raczej jej resztka trafiła do faktycznych rolników a nie podstawionych cwaniaczków. Dlatego nie wystarczy być zameldowanym 5 lat na terenie gminy ale trzeba również wykazać się 5 letnim stażem w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Bo inaczej byłoby pełno podstawionych słupów. W pełni się z tym zapisem zgadzam.

Opublikowano

 

 

nie do końca masz rację, bo w ograniczonym musisz być jeszcze zameldowanym min.5 lat w gminie gdzie jest kupowana nieruchomość, więc takie ograniczenie + wykształcenie + prowadzenie gospodarstwa było by wystarczające

 

"rolnicy z wiejskiej" kupili na poczatku lat 90 ziemie przynajmiej w mojej okolicy ponad tysiac ha

 

Petzi to, że trzeba być zameldowanym też, ale nie tego dotyczyło twoje pytanie.

 

 

Kolega wcześniej już Ci odpowiedział, że każdy kto byłby zameldowany w gminie i najczęściej również ościennych mógłby być podstawionym słupem na rzecz nie rolników

A tak jest jeden dodatkowy warunek trudny do przeskoczenia dla kanciarzy.

Opublikowano

Prawo to miało zagwarantować by ziemia a raczej jej resztka trafiła do faktycznych rolników a nie podstawionych cwaniaczków. Dlatego nie wystarczy być zameldowanym 5 lat na terenie gminy ale trzeba również wykazać się 5 letnim stażem w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Bo inaczej byłoby pełno podstawionych słupów. W pełni się z tym zapisem zgadzam.

 

 

kazdy ma prawo do wypowiedzenia swojej opinie, a że się zgadzasz to pewnie dlatego że rolnikiem jesteś dłużej niż ja...masz rację raczej resztka ziemi , ale czasami jeszcze coś się trafia wartego uwagi, musi być nie 5 letni staż pracy tylko 5lat samoistne prowadzenie gospodarstwa, czyli np. robisz studia rolnicze 5lat, potem chcesz prowadzić gospodarstwo i okazuje sie że nie jesteś rolnikiem;

 

 

 

 

 

A tak jest jeden dodatkowy warunek trudny do przeskoczenia dla kanciarzy.

 

 

i trudny dla przeskoczenia dla rolników takich jak ja

Opublikowano

dokładnie tak napisałem 5 letni staż w prowadzeniu gospodarstwa. Ja byłem zapisany tzn. złozyłem wniosek na zakup gruntów na powiększenie gospodarstwa już w 2000 roku więc cierpliwie czekałem na wyłączenia dzierżaw 12 lat. I pewnie wkurzyłbym się jakby mi w przetargu dopuścili wszystkich jak leci nawet tych co rok przed przetargiem kupili lub wydzierżawili 1ha. Współczuje Ci ale jeśli jesteś młody to będziesz miał jeszcze okazję nie jedną.

Opublikowano (edytowane)

wiesz jak by to byli faktycznie rolnicy dopuszczeni to wolny rynek kto da wiecej ten wygra

 

właśnie w tym problem, ze okazje sie kończą, bo kredyty preferencyjne do końca następnego roku są o ile się szybciej nie skończą

 

nie 5 letni staż tylko prowadzenie gospodarstwa, bo staż to jedno z poniższych, a zeby byc ubezpieczonym w krusie wcalne nie trzba mieć 1 ha

 

Za staż pracy, uznaje się okres, w którym osoba fizyczna:

125]1) podlegała ubezpieczeniu społecznemu rolników lub

125]2) prowadziła działalność rolniczą w gospodarstwie rolnym o obszarze nie mniejszym niż 1 ha stanowiącym jej własność, przedmiot użytkowania wieczystego, przedmiot samoistnego posiadania lub dzierżawy, lub

125]3) była zatrudniona w gospodarstwie rolnym na podstawie umowy

o pracę lub spółdzielczej umowy o pracę, wykonując pracę związaną z prowadzeniem działalności rolniczej, lub

125]4) wykonywała pracę związaną z prowadzeniem działalności rolniczej

w charakterze członka spółdzielni produkcji rolnej, lub

125]5) odbyła staż, o którym mowa w art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2008r. Nr 69, poz. 415, z późn. zm.), obejmujący wykonywanie czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej.

 

Nie cytuj poprzedniego posta.
Edytowane przez MAT912
Opublikowano
...ale jak nim być jak jest się np. na studiach? ...
Studia dzienne 5 letnie magisterskie jednolite zacząłem 99/00 a rolnikiem stałem się z końcem 2003 z tego co pamiętam. Płaciłem KRUS bo zależało mi na tym. Tak więc da się i studiować na dziennych i być rolnikiem w myśl przepisów. Tylko trzeba ciut pogłówkować.

 

PS: studiowałem rolnictwo, żeby mi tu nie gadać ;)

Opublikowano

Nie wierze w to co czytam ... byłem wczoraj cały dzień na strajku w Szczecinie i jednym z Naszych postulatów, ludzi młodych czy to 20 latków czy przed 40-stką było właśnie przeciwstawienie sie tej dziwnje ustawie, która została podięta w grudniu 2011 r. Jestem po studiach i prowadzę od 2010 roku gospodarstwo, w świetle tej ustawy nie mogę uczestniczyć w przetargach, a ciągle sie mówi o wspieraniu młodych rolników i ich ochronie, nawet w ANR się już mówi ze 2013-2014 to lata decydujące w za"kupach ziem, a do tych co wymienili określenie "słupy", czy koledzy wiedzą skąd Ci ludzie są, z jakich środowisk pochodzą ? bo z tego co piszecie nie macie pojęcia kto to "słup" ... a jeżeli ktoś chciałby mi o tym szerzej opisać to proszę o wiadomość aby nikt na forum nie zarzucał ze ujawniamy dane osobowe... A na koniec powiem ze dzieki koledzy za solidarne podejście do sprawy, ja również od 2004 r czekałem na te przetargi .. Pozdrawiam wszystkich uczestników wczorajszego zimnego ale jakże w miłej atmosferze protestu :)

Opublikowano (edytowane)

Witam, czy udało się komuś kupić ziemię od ANR bez potrzebnego 5 letniego stażu rolnika w gminie (mając wykształcenie rolnicze)? Jest jakaś możliwość obejścia tego punktu?

Edytowane przez ticky
Opublikowano

Niestety nie ma, oficjalnie jesli jestes młodym rolnikiem i chcesz kupic ziemie z zasobu ANR to zapomnij. teraz jestem po paru rozmowach z ANR, Izbą Rolniczą itp i niestesty wszyscy przepraszają ale mają związanie ręce bo nie mogą dopuścic mnie do przetargu.

Młody rolnik jest spalony na starcie. I jak tu myśleć o przyszłości skoro okoliczne gospodarstwa wielkoobszarowe i tak kupują ziemię na 3 lub 4 syna, kuzyna itp a ja tylko patrzę jak ziemi mi znika. porażka...

Opublikowano

Tam gdzie jest duże zapotrzebowanie na ziemię może być młodemu ciężko się wkręcić z tymi przepisami,podstawić innego “swojego rolnika“,do przetargu,najlepiej z rodziny,szwagra,jeśli jest taka możliwość,było by do przyjęcia pod warunkiem,że nie wplaci twoich pieniędzy i cię przekręci.Kredytu z kolei nie dostaniesz bo nie masz na co i du.. .A czy te przepisy mordują również tam gdzie nie ma popytu :blink: Jestem dużo starszym rolnikiem i jak ja kupowałem ziemię to na umowie była napisana wartość maksymalna na moja okolicę B) powodem tego było że arr ma wgląd do papierów i ma prawo w ciągu miesiąca pozbawic cię ziemi pomimo umowy notarialnej o ile ma chętnego który za to więcej zapłaci . Zdarzyło się to niedaleko ,sąsiad sąsiadowi zaniżył wartość ziemi u notariusza a zapłacił normalnie,arr przejęła ziemię i odsprzedała innemu oddając tą wartość wynikającą z umowy. Co było póżniej z tego “ smrodu“a ziemia pa pa :mellow:

Opublikowano

Wsumie tak kombinowanie na kogoś innego do przetargu może i zadziałać. Wkurzające jest to że ja w świetle przepisów przez kolejne jeszcze 4 lata nie mogę kupić ziemi z przetargu ograniczonego. I gdzie tu sprawiedliwość? Czy nie jestem rolnikiem tak jak inni? Przejełem gospodarstwo po ojcu i musiałe utworzyc nowe własne i tylko na tym teraz trace. bo poco mi dotacje na młodego itp. skoro nie moge się rozwijać, no bo co to za rolnik bez ziemi :(

Opublikowano

Tam gdzie jest duże zapotrzebowanie na ziemię może być młodemu ciężko się wkręcić z tymi przepisami,podstawić innego “swojego rolnika“,do przetargu,najlepiej z rodziny,szwagra,jeśli jest taka możliwość,było by do przyjęcia pod warunkiem,że nie wplaci twoich pieniędzy i cię przekręci.Kredytu z kolei nie dostaniesz bo nie masz na co i du.. .A czy te przepisy mordują również tam gdzie nie ma popytu :blink: Jestem dużo starszym rolnikiem i jak ja kupowałem ziemię to na umowie była napisana wartość maksymalna na moja okolicę B) powodem tego było że arr ma wgląd do papierów i ma prawo w ciągu miesiąca pozbawic cię ziemi pomimo umowy notarialnej o ile ma chętnego który za to więcej zapłaci . Zdarzyło się to niedaleko ,sąsiad sąsiadowi zaniżył wartość ziemi u notariusza a zapłacił normalnie,arr przejęła ziemię i odsprzedała innemu oddając tą wartość wynikającą z umowy. Co było póżniej z tego “ smrodu“a ziemia pa pa :mellow:

Co ty piszesz? Z tego co ja wiem to spisuje się umowę przedwstępną, spisuje się cenę i zawiadamia się ANR która odpowiada czy kupuje po tej cenie czy nie Jak nie to pisze się umowę i sprzedaje I jest to obowiązkiem notariusza aby tego dokonać więc nie wiem jakim cudem ANR mogła przejąć ziemię już po jej sprzedaży Chyba tylko w sytuacji gdyby notariusz jej wcześniej nie powiadomił

Opublikowano

Jeśli jest umowa przedwstępna to nie wiem ,ja takowej nie miałem ,i zabiłeś mi ćwieka bo o takiej pierwszo słyszę. :blink: .Notariuszka uprzedzała o nie zaniżaniu wartości,ale mnie to nie interesowało,wręcz odwrotnie bo miałem brać kredyt preferencyjny na te działki. :rolleyes: Tak jak piszesz notariusz mógł nie poinformować ale mógł również pouczyć o tym,tylko jeśli kupuje ktoś pierwszy raz to ta informacja miała prawo nie wychamować w muzgownicy zabitej natłokiem nowych informacji. :mellow: .A swoją drogą jeśli jestem hojny lub wdzięczny komuś za coś i chcę sprawiedliwie oddać taniej bo wszak to moje,agencja w myśl zasr..... przepisów odbiera mój dowód wdzięczności. No to co nie uczą kantować,powiem więcej wręcz jesteśmy zmuszeni,a potem zdziwienie “ obywatele obchodzą przepisy,powinni się wstydzić“ hyba :D . A z tego co zauważylem to notariusz pilnuje bardziej swojej niż klientów d...,i papiery tak “ustawia“ by być czystym ,a procedury przeszły by najmniejszą linią oporu w myśl przepisów.On siedzi w temacie na co dzień,a ty..... :ph34r: .

Opublikowano

A co z osobą która zaczyna prowadzić gospodarstwo, dostaje od rodziców gospodarstwo - akt notarialny-darowizna, nie może przejąć cesją dzierżaw a rodzice nie otrzymują emerytury bo nie mogą przekazać dzierżawy. teraz muszą to kupić , zastawić dom i grunty , spłacać kredyt przez 15 lat - aż  się............. !!!!! -chore !!!! To jest sprawiedliwość !!! Najlepiej sprzedać wszystko żebyśmy się po zarzynali !!!!

Opublikowano (edytowane)

ciekawe, co w wypadku gdy "młody rolnik" z dotacji MR chce zakupić zgodnie z biznesplanem ziemię od innego rolnika, a ANR zastosuje prawo pierwokupu i zgarnia ziemię - "młody rolnik" nie jest rolnikiem w rozumieniu ustawy o ustroju rolnym (5 lat prowadzenia gospo)?

Edytowane przez jaroWM
Opublikowano (edytowane)

Ale jeżeli ziemia idzie na powiększenie gospodarstwa rodzinnego to ANR nie ma prawa pierwokupu. Ten 5 letni okres dotyczy tylko przetargów ograniczonych.

Edytowane przez Krassus
Opublikowano

Ciekawe jak będzie ze mną. Niedawno ojciec przepisał na mnie gospodarstwo. Chcialbym odkupić 2 sąsiadujące z moimi dzialki (za własne pieniądze, bo działki nieduże, ale rolne ). Nie mam wykształcenia rolniczego, ale prowadziłem gospodarstwo z ojcem. I co teraz? ANR moze mi te grunty pod kupić? Nie wystarczy jak spisze umowe notarialna bez powiadamiania ANR. tu chodzi o nieco ponad 1ha ziemi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v