Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Potrzebna jest kategoria uprawniająca do poruszania się pojazdami wolnobieżnymi czyli wszyscy wyżej mają rację.

 

A do czego te uprawnienia na kombajn są potrzebne?

Opublikowano

Akurat mam karteczkę o takim szkoleniu to napiszę :)

WARUNKI ZAPISANIA SIĘ NA KURS :

Ukończone 18 lat

Posiadanie prawa jazdy kat.b lub kat.t 

Kurs zakończy się egzaminem oraz wydaniem zaświadczenia potwierdzającego nabycie uprawnień 

Dokumenty warte bezterminowo 

No i cena jaka była pół roku temu to 450 zł .

 

Ja także chyba się wybiorę na takowy kurs oraz na uprawnienia do pryskania ) Ja posiadam kat b. b+e  t także problemu nie będzie :)

Opublikowano

Brat robil bez zadnego prawka czy to B czy T. Nawet nie mial wtedy 18lat. Wiem bo bylem razem z nim na takim szkoleniu.

Prawko robił w trakcie a 18lat konczyl w tym roku co robilismy uprawnienia.

Wszystko zalezy od ludzi co przeprowadzaja kurs

Opublikowano

Dokładnie, wszystko zależy jak się dogadasz i czy cię dopuszczą. Prawo jazdy jest potrzebne po to aby móc w ogóle wyjechać kombajnem na drogę publiczną. Sam papier z kursu takich uprawnień nie daje więc w pierwszej kolejności powinno być prawko.

Opublikowano

W razie wypadku w czasie żniw. Byłem na takim kursie- wiele tam się nie nauczy, ale w dzisiejszych czasach papier niestety jest najważniejszy.

to jest nie prawda bo taki kurs do niczego nikomu nie jest potrzebny i nikt nie ma prawa żądać czegoś takiego 

w razie wypadku musisz potwierdzić że zapoznałeś się z instrukcją obsługi kombajnu i mieć ją do okazania 

jako pracownik wystarczy że zostaniesz poinstruowany przez pracodawcę - czyli  pracodawca ma dopilnować że zapoznasz się obowiązkowo z instrukcją obsługi kombajnu 

masz stosować się do tej instrukcji i tyle , tam masz wszystko co powinieneś wiedzieć i jakie są warunki bhp dla danej maszyny itp.

Opublikowano

Takie papierki można wyrobić bez żadnego kursu. Kwestia odpowiedniej osoby i kasy:)

Tylko po co wydawać kasę skoro nic to nie daje? No chyba że ktoś chce być zawodowym kombajnistą z papierami:)

Opublikowano

to jest nie prawda bo taki kurs do niczego nikomu nie jest potrzebny i nikt nie ma prawa żądać czegoś takiego 

w razie wypadku musisz potwierdzić że zapoznałeś się z instrukcją obsługi kombajnu i mieć ją do okazania 

jako pracownik wystarczy że zostaniesz poinstruowany przez pracodawcę - czyli  pracodawca ma dopilnować że zapoznasz się obowiązkowo z instrukcją obsługi kombajnu 

masz stosować się do tej instrukcji i tyle , tam masz wszystko co powinieneś wiedzieć i jakie są warunki bhp dla danej maszyny itp.

 

Według ciebie nikt nie ma prawa czegoś takiego żądać, a w przypadku firmy ubezpieczeniowej może być już inaczej. Jeżeli wynegocjujesz z ubezpieczycielem, że ten kurs nie jest ci potrzebny i da ci to na piśmie to brawo dla ciebie. W obecnych czasach jest jednak tak, że bez tego kursu firma nie wypłaci ubezpieczenia gdy coś się stanie.

Gość lukejro
Opublikowano (edytowane)

Ten temat jest na forum kilka lat. Któryś z użytkowników się nawet pofatygował i napisał do Ministerstwa Rolnictwa. Odpowiedź była jednoznaczna, kurs kombajnisty nie jest nigdzie wymagany i nikt nie ma prawa żądać zaświadczenia o jego ukończeniu. Chociaż jak było tam napisane Ministerstwo Rolnictwa zachęca do robienia tych kursów w celu "poszerzenia swojej wiedzy". Kto robił taki kurs to dobrze wie jak tam można "poszerzyć swoją wiedzę"... ;-)

Edytowane przez lukejro
Opublikowano

 każdy sprzęt ma być użytkowany zgodnie z instrukcją i przeznaczeniem i żaden kurs z tego nie zwalnia 

 każdy ubezpieczyciel podważy celowość wypłaty ubezpieczenia jeśli okaże się że bhp dla danej maszyny było nie przestrzegane

 mało tego jak będzie brakować jakiekolwiek osłony  i z tego powodu doszło do wypadku to żadne uprawnienia nie pomogą 

 tu należy udowodnić znajomość obsługi czyli  przestrzeganie instrukcji obsługi i  do  tego żadne uprawnienia nie potrzebne   

 każdy normalny człowiek da rady przeczytać i zapoznać się  z takową instrukcją dla danego sprzętu a pracodawca ma obowiązek tego dopilnować 

 jak ktoś ma problem z czytaniem i zrozumieniem kilku stron instrukcji to niech płaci 500 zł za kurs na którym mu wytłumaczą że ma obowiązek z tą instrukcją się  zapoznać  ;)

 

żaden ubezpieczyciel nie ma prawa żądać takowych uprawnień bo żadne prawo  tego nie nakazuje 

wyjaśnił to minister rolnictwa jak i prezes KRUS-u 

było to wklejane już nie raz i proszę sobie poszukać 

Opublikowano

Ja zrobiłem uprawnienia na kombajn jeszcze w technikum, niecałe 300 zł bo szkoła doplacała, godzinka jazdy na bizonie i po kursie. Kolega zrobił taki 'kurs' bez wsiadania na kombajn :D

Opublikowano

Panowie jeśli mogę wtrącić takowy kurs nie jest wymagany do prowadzenia i poruszania się po drogach , jest jedynie potrzebne prawo jazdy jakiejś kat .

Ale nie można już bez danenego kursu pracować na polu gdyż  wrazie jakiegoś nieszczęśliwego wypadku , spalenie  , zapalenia itp. instytucje to jest ; ubezpieczyciel ,  strarz , policja pytają o uprawnienia czy zostałeś przeszkolony do pracy .

To właśnie jest po to potrzebne .

Opublikowano

Właśnie nie jest wymagane prawnie, co zostało wyjaśnione kilka postów wcześnie. Po prostu dla świętego spokoju w razie wypadku odchodzi kilka odwołań i przepychanek z ubezpieczycielem.

Opublikowano

Taka jest prawda, że byłem w ubiegłym roku w PZU  opłacić polisę OC ,a już kilka lat opłacam na kombajn na okres żniw i zażądali do zawarcia umowy m.innymi uprawnienia na kombajn i prawo jazdy, mam uprawnienia i nie było problemu, ale powiedzieli że w przypadku ich braku nie zawrą umowy OC kombajnu, powiedzieli też że w razie pożaru zboża od kombajnu i samego kombajnu kto zapłaci odszkodowanie w przypadku braku takowych uprawnień,wówczas ubezpieczyciel nie ponosi  odpowiedzialności w przypadku pożaru gdyby chociaż inna firma takie ubezpieczenie zawarła to w przypadku braku uprawnień jak jest pożar,i tak nie ponoszą  tylko kombajnista sam będzie płacił odszkodowanie ,oraz koszty związane z gaszeniem pożaru itd.Wcześniej już o tym pisałem i są różne zdania i niech każdy robi jak mu się podoba ,ale takie są fakty że zapłacę parę złotych ubezpieczenia i bez strachu koszę że w razie pożaru poniosę poważne koszty.

Opublikowano (edytowane)

są to totalne bzdury bo ubezpieczenie na kombajn  obejmuje obowiązkowe  OC rolnika i o tym mówi wprost ustawa 

więc dopłacajcie  do  OC i róbcie uprawnienia  jak macie za dużo kasy

 

jeśli ktokolwiek żąda takich uprawnień ma obowiązek podać podstawę prawną i należy jej zażądać ..a takowej nie ma

temat dogłębnie  wyjaśniał były senator RP ale  widać ignorancja nie zna granic i każdy ma swoją teorię bo dał się zrobić w bambuko 

http://www.senat.gov...owski/0905o.pdf

http://www.senat.gov...wski/0905oa.pdf

oto wyjaśnienia jakie uzyskał które są na str. 11 tego tematu 

 

Mam wyjaśnienie co do zaświadczeń o ukończeniu kursu kombajnistów z MRiRW. Wyjaśnienie ma 5 stron, które rozwiewają wszystkie wątpliwości co do tych zaświadczeń. Z tych wyjaśnień wynika, że gdyby coś się niedobrego stało to okoliczności będą wyjaśniane biorąc pod uwagę nie posiadanie lub brak uprawnień na kombajn, a: "Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12 stycznia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz. U. Nr 12, poz. 51) określa warunki bezpieczeństwa przy obsłudze m. in. samojezdnego sprzętu rolniczego, w tym kombajnów. Paragraf 3 rozporządzenia stanowi, że obsługa samojezdnych lub stacjonarnych maszyn rolniczych i melioracyjnych powinna być wykonywana przez osoby posiadające kwalifikacje i stosowne praeszkolenie przy obsłudze takich maszyn. Reasumując jedynymi przepisami stawiającymi wymagania w zakresie eksploatacji kombajnów zbożowych są przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym. Natomiast zaświadczenie o ukończeniu kursu obsługi kombajnu może być traktowane jedynie jako podwyższenie kwalifikacji rolnika". Żeby podwyższyć kwalifikacje najpierw trzeba je mieć, dlatego ministerstwo uznało, że jedynymi przepisami w tym zakresie jest Prawo o ruchu drogowym. Dalej: " Podstawowe obowiązki rolnika indywidualnego lub gospodarstwa rolnego rolnego jako pracodawcy określa art. 94 (Kodeksu pracy przyp. DużuGrzegorz)... Pracodawca (w tym również rolnik indywidualny zatrudniający pracowników ) jest obowiązany zapewnić przeszkolenie pracownika w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy przed dopuszczeniem go do pracy oraz prowadzenie okresowych szkoleń w tym zakresie, ... Pracodawca jest zobowiązany zaznajomić pracowników z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy dotyczącymi wykonywania przez nich prac, wydawać szczegółowe instrukcje i wskazówki dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy na poszczególnych stanowiskach pracy oraz poinformować o ryzyku zawodowym związanym z wykonywaną pracą i zasadach ochrony przed zagrożeniami. Zakres merytoryczny szkoleń oraz podmioty upoważnione do przeprowadzania szkolenia w dziedzinie bhp szczegółowo określa rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 27 lipca 2004 r w sprawie szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz. U. Nr 180, poz. 1860, z późn. zm.)". Z tego pisma wynika także, że Inspekcja Pracy może zrobić kontrolę jeżeli kosi wynajęty pracownik we własnym gospodarstwie lub na zarobku nawet w ramach pomocy sąsiedzkiej lub czynie społecznym, a jeżeli sam u siebie to już nie.
Reasumując uprawnienia na kombajn nie mają żadnej mocy prawnej i ich brak nie może być podstawą jakiejkolwiek kary. Moc wiążącą mają zaświadczenia wydane przez właściciela gospodarstwa na podstawie rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12 stycznia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz. U. Nr 12, poz. 51). Brak takiego zaświadczenia może być przyczyną pociągnięcia do odpowiedzialności. Uprawnienia miałyby moc prawną pod warunkiem zawarcia umowy między uprawnioną jednostką szkolącą a rolnikiem właścicielem gospodarstwa w zakresie przeszkolenia pracowników ale tylko w jego gospodarstwie i osób objętych tą umową. Mimo wszystko zachęcam do szkoleń i uzyskiwanie uprawnień dla samego siebie. Co bardzo ważne, pracownikowi przekazujcie instrukcję obsługi przed rozpoczęciem pracy. Pismo ministerstwa które cytuję jest z 25 kwietnia 2012 roku i nosi znak DON zs-wm-0700-18/12(765). Jeżeli ktoś ma problemy związane z brakiem uprawnień na kombajn to niech się na nie powoła. Pismo zawiera jeszcze wiele ważnych spraw związanych z bhp w gospodarstwach rolnych, jednak tu musi wkroczyć moderator i zaproponować formę upowszechnienia tej wiedzy. Pismo mogę przesłać e-mail'em.
PS. Tylko FOX2 miał rację. Ja posypuję przed nim sobie głowę popiłem. Mam nadzieję, że inni co na niego naskoczyli też tak zrobią, a zwłaszcza moderator. Podziękowanie dla KRISTOFORn za motywację.

 

 

Edytowane przez marko-kolo
Opublikowano (edytowane)

Co powiesz na to jak pojedziesz sąsiadowi pomóc w żniwa i w czasie koszenia u niego powstanie pożar ,a on nie ma OC gospodarstwa, a Ty OC kombajnu, i spłonie kilkadziesiąt ha zboża i Twój kombajn też, kto zabóli za to? Jak myślisz ? Masz jakiś dobry pomysł?, nie powiesz że masz OC swojego gospodarstwa!,a ktoś ludziom zapłacić musi odszkodowanie i co dalej?

Edytowane przez wieslaw16
Opublikowano (edytowane)

Ogólnie to nie możesz mu pomóc:) Jeśli wykonujesz taką usługę powinieneś mieć założoną działalność i płacić podatki:) 

Pomóc to możesz mu ziarno rozładować lub inne drobne a tak to wykonałeś mu usługę:)

Edytowane przez akmaly
Opublikowano

Słusznie , a po za tym proponuję poszukać innego ubezpieczyciela , a nie tego złodziejskiego molocha .

Opublikowano (edytowane)

 Kolega tak jeden jak i drugi odbiegają od tematu i sedna sprawy którego dotyczy temat,nie odpowiadając na moje pytania,odnośnie uprawnień i ubezpieczeń,i likwidacji szkody, ale jeśli już, to właśnie że mogę pomóc choć zupełnie to nie dotyczy tematu bo to inna bajka,ale powiedzmy że sąsiad wlewa paliwo i kombajnem jezdzi on u siebie w sumie mu go użyczam i uprawnienia też posiada ,w zamian za użyczenie kombajnu od niego powiedzmy pożyczam prasy lub innej maszyny i żadna to już usługa tylko wymiana w pożyczaniu maszyn, a co do ubezpieczyciela kolego zetorki12 to niech każdy sobie sam wybiera firmę ubezpieczeniową, tak będzie lepiej, każdy sam wie co dla niego korzystne i pewne ,w razie potrzeby wypłaty odszkodowania, co z niektórymi ubezpieczycielami jest właśnie problem z odszkodowaniem w razie powstania szkody.

Edytowane przez wieslaw16
Opublikowano

masz wytłumaczone jak krowie na miedzy więc czego tu jeszcze szukać 

oc rolników  obejmuje działanie na terenie własnego gospodarstwa a jak pożyczysz kombajn sąsiadowi to on ma obowiązek posiadać też oc  ... jak nie ma to płaci z własnej kieszeni za wszelkie szkody - chyba proste  ;)

druga sprawa to pożyczając taką maszynę można by zapytać czy posiada polisę  

wykonując usługę to masz już inne obowiązki 

sprawa wpływu na ubezpieczenie takowego uprawnienia  jest żadna bo nikt nie ma prawa żądać takowych uprawnień co zostało już wyjaśnione - tu należy tylko wykazać(oświadczyć ) znajomość instrukcji obsługi maszyny i mieć  ją do okazania 

żaden ubezpieczyciel nie podważy takiego faktu, bo jest on zgodny z rozporządzeniem ministra  

problem z odszkodowaniem jest zawsze gdy wypadek jest spowodowany nieprzestrzeganiem bhp i tu żadne uprawnienia nic nie pomogą  co też wyraźnie zostało wyjaśnione 

 

 

 

Opublikowano

A Ty w raz swoje jedno w koło, też tłumacze jak pasterz krowie Tobie i też o tym ja piszę odnośnie odszkodowań i ubezpieczenia kombajnu w przypadku braku uprawnień, że porządna firma kombajnu Ci nie ubezpieczy jak nie posiadasz uprawnień i tyle w temacie i nie ma co się zastawiać rozporządzeniami i je przywoływać bo firmy ubezpieczeniowej te rozporządzenia nie obchodzą przy zawieraniu polisy mają swoje wymogi i koniec .No cóż nie każdy ogarnia rzeczywistość.

Opublikowano (edytowane)

to są bzdury i tyle bo mnie nawet nikt nie pyta czy mam kombajn  

polisa oc z gospodarstwa obejmuje kombajn i koparkę i to jest zakres ustawowy który obejmuje wszystkich ubezpieczycieli 

 

jak prowadzisz działalność usługową  to zgoda ale to już inna bajka i inne przepisy - tego nie precyzowałeś więc zakładam że nie 

dałeś się wydymać i tyle , ale nie wmawiaj innym że jest to im potrzebne bo tak nie jet co wyjaśnia minister 

 

z tego co wiem to pzu nie stosuje takich praktyk , więc kolego bajasz i tyle 

mogą zawierać takie polisy ale na działalność usługową i tyle a nie na  obowiązkowe oc rolników bo to jest nielegalne 

 

możesz sobie wykupować dodatkową polisę skoro nie masz wiedzy że kombajn obejmuje polisa OC z gospodarstwa - twoja sprawa 

ja bym lepiej wykupił NNW  ;)

 

Edytowane przez marko-kolo
Opublikowano

Kombajny ubezpiecza właściciel i po co mu uprawnienia, jeśli na sezon zatrudnia operatów. Znam gospodarza, który w czasie żniw siedzi w pikapie i obserwuje wszystko z boku jak kilka jego kombajnów śmiga po jego polach. A więc jeśli nie ma uprawnień to nie ubezpieczą?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v