Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
49 minut temu, jacor73 napisał(a):

A co to za różnica, niedziela czy święto, to jest sprawa indywidualna. 

Pracujący w święto robi Tobie albo innym jakąś krzywdę, że nie masz dla niego szacunku. Może potrzeba Ci więcej wyrozumiałości i zrozumienia wobec innych.

Największym problemem na wsi jest to, że ludzie nadmiernie interesują się innymi, a nie skupiają się na sobie i bliskich.

jeżeli dla ciebie niedziela to święto to nie mamy o czym rozmawiać. Nie musi mi robić żadnej krzywdy. Wyrozumiałości i zrozumienia mi więcej nie potrzeba bo w okolicy i z ludźmi z którymi przebywam mam podobne zdanie na ten temat. Pracować nikomu nie bronię, przecież mogą robić nawet i w wigilię,po prostu nie wchodzę z takimi ludźmi w dyskusję i nie zasiadam przy jednym stole. Na brak kontaktów i znajomości nie narzekam, więc chyba dużo ludzi powstrzymuje się od pracy w święta 😁

45 minut temu, GRZES1545 napisał(a):

Pany planujecie jeszcze odchwaszczanie w pszenżycie? Przyszły tydzień w miarę ciepły mam jeszcze 6ha nie pryskane, część po kukurydzy ma 2-3 liście tadeus . 

planowałem poniedziałek wtorek, z racji większych deszczy na niedzielę i poniedziałek przesunie się to na czwartek-piątek. Nadają dobrą pogodę na odchwaszczanie aż do połowy listopada, więc nawet te późno siane zboża powinno udać się odchwaścić. Nie ma co się denerwować, na razie to jest zbyt mokro, a przede wszystkim zbyt wietrznie. 

  • Thanks 2
Opublikowano

Ja mam zmienna pracę ale wg mnie niedzielna praca w gówno się obraca już to kiedyś pisałem nie opryskasz z jesieni to z wiosny to zrobisz. Dwa razy w życiu kosiłem w niedzielę ale tyle co na przyczepy i koniec bez rozładunku. Nie mam tyle ha żeby robić w święta a że niedzielę czy inne świątki mam okazjonalnie wolne to szanuje i spedzam je z rodziną 

  • Like 5
Opublikowano

A co mi tam włącze się troszkę. Otóż tak u nas na wsi i w okolicy nie ma gości co robią w niedzielę to może dla szanowania samego siebie... A mają naprawdę dużo, jakoś każdy się wyrobi, a w niedzielę odpoczywa. I nie mówię tu o skoczkach na etacie tylko ludzie którzy żyją z pola. Wiadomo przy zwierzętach trzeba chodzić ale żeby ktoś pryskał czy co innego w niedzielę? Przy dostępnym sprzęcie jeden dzień w tą żenada. 

Także u nas jedynie żniwa

  • Like 5
Opublikowano
1 minutę temu, Wpaw napisał(a):

A co mi tam włącze się troszkę. Otóż tak u nas na wsi i w okolicy nie ma gości co robią w niedzielę to może dla szanowania samego siebie... A mają naprawdę dużo, jakoś każdy się wyrobi, a w niedzielę odpoczywa. I nie mówię tu o skoczkach na etacie tylko ludzie którzy żyją z pola. Wiadomo przy zwierzętach trzeba chodzić ale żeby ktoś pryskał czy co innego w niedzielę? Przy dostępnym sprzęcie jeden dzień w tą żenada. 

Także u nas jedynie żniwa

A co to za wyróżnienie, w żniwa nie można jednego dnia odpuścić, zmoknie to i wyschnie😁

 

Opublikowano (edytowane)

No niby można ale ostatnim czasy pogody w żniwa są masakryczne przynajmniej u nas, rzepaki owsy ludzie chcą zebrać zresztą inne zboże jak popada parę dni to wiesz jak jest.

Ja miałem w tym roku tak z jęczmieniem ozimym jakbym nie zebrał w niedzielę to stałoby dobre 10 dni a lało dość konkretnie zaraz ziarno czarne trochę ludziom wyleciało

Edytowane przez Wpaw
  • Like 1
Opublikowano
9 godzin temu, JarekBazydlo napisał(a):

Tak naprawdę jutro jest ważniejsze święto jak dziś...

Dokładnie. Rano do kościoła i lecimy w trasę na dalsze groby objechać.

U mnie we wsi w Zaduszki kilku normalnie robi w polu, orki , gnoje.

8 godzin temu, ŻakowskiSławomir napisał(a):

o ile uda się wjechać

a pogody na niedzielę i poniedziałek widziałeś? czy u ciebie pogoda jest łaskawa 😁

Z tego co patrzę to powinno mnie ominąć. W październiku ponad 50mm i dzisiaj rano się przeszedłem z psem to nie ma błota. 

Nawet jak gdzieś koleinka się zrobi to luz, do żniw daleko. Się zajeździ.

Tylko 6ha już zostało.

Kolega mnie dzisiaj pytał czy można cezaro pryskać jak zboże nie wzeszło jeszcze całkowicie? Mówił, że coś tam się przebija dopiero, siał w sobotę tydzień temu 

Praktykował ktoś?

Opublikowano

Dziadek mi mówił jak sąsiad z jednej strony świętuje a ty nie to warto odpuścić pracę głośne żeby mógł godnie świętować. Rozumiem że są ateiści bądź innej wiary ale mało ciekawym obrazem jest jak siedzisz z rodziną i "swietujesz" a za płotem sąsiad pryska gdzie mógłby to zrobić innego dnia ale wg niego to jedyne okienko a po kilku dniach jest kolejne ale on odpoczywa. Nie moja sprawa ja nikomu nie zabraniam róbcie co chcecie ale ja nie robię w święta ale tych robiących nie neguję 

Opublikowano
1 godzinę temu, jacor73 napisał(a):

Chłopczyku, ja to mam już dawno wszystko zasiane i opryskane.

A wolne sobie biorę kiedy mi to odpowiada, i nie koniecznie żeby ryć w ziemi.

To ch*ja namawiasz innych żeby pryskali w niedzielę 😅

Opublikowano
12 minut temu, Nieustraszony1044 napisał(a):

To ch*ja namawiasz innych żeby pryskali w niedzielę 😅

W odróżnieniu od ciebie, mnie koło uja lata kto, co i kiedy robi.

Jak miałem potrzebę, to pryskałem i wałowałem po siewie w niedzielę . Nikomu tym krzywdy nie zrobiłem, więc nie wiem w czym masz problem.

Opublikowano
1 godzinę temu, pedro2 napisał(a):

Dokładnie. Rano do kościoła i lecimy w trasę na dalsze groby objechać.

U mnie we wsi w Zaduszki kilku normalnie robi w polu, orki , gnoje.

Z tego co patrzę to powinno mnie ominąć. W październiku ponad 50mm i dzisiaj rano się przeszedłem z psem to nie ma błota. 

Nawet jak gdzieś koleinka się zrobi to luz, do żniw daleko. Się zajeździ.

Tylko 6ha już zostało.

Kolega mnie dzisiaj pytał czy można cezaro pryskać jak zboże nie wzeszło jeszcze całkowicie? Mówił, że coś tam się przebija dopiero, siał w sobotę tydzień temu 

Praktykował ktoś?

bez sensu z tym opryskiem, poruszałem ten temat ostatnio. Cezaro najlepiej na szpilkę, i to jest minimum z minimum. Jest tam co prawda działanie doglebowe, ale również nalistne, więc jechanie w tym terminie mija się z celem. Zdecydowanie lepiej wyszłoby przyspieszenie zabiegu i jechanie doglebówką, lub odczekanie jeszcze trochę i zastosowanie cezaro.

  • Like 1
Opublikowano
4 minuty temu, ursusek-360 napisał(a):

a noc po 5 stopni zapowiadają

Chłopie Ty na ciepłe noce nie czekaj bo będziesz czekał do wiosny, tu chodzi o temperaturę w trakcie zabiegu, a potem niech się dzieje wola nieba i tak prędzej czy później przyjdą przymrozki i mrozy. Przypominam że mamy jesień, bo widzę że niektórym to się z wiosną teraźniejsza pora pomyliła.

  • Like 4
Opublikowano
8 godzin temu, ursusek-360 napisał(a):

To lipa bo w dzień po 12 a noc po 5 stopni zapowiadają

Idealne warunki. 

Nie wymyślaj tylko jedź aby nie wiało i nie padało. 

No powiem wam dzisiaj w trasie od Łysych do Warszawy i pół Podlasia, ani jednego traktora nie widziałem w polu 🤭

Opublikowano

U mnie też popadało z nocy było 5l i prawie cały dzień lekko padało... Ale wody na polach nie widać myślę że przez jutro już trochę obeschnie bo ma być słonko i w środę da się spokojnie wjechać. 

Opublikowano

Wody nie widać, ale w dołku na ile zupka będzie. 

Taki problem to nie problem. 

Kolega ma jeszcze 3ha ziemniaków na mocnych działkach, jechałem po południu to woda w skibach 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez pawel101210
      hej ...... na wiosne z wujkiem mamy plany zasiać PSZENŻYTO JARE .... będziemy siać około 0,5 ha .... jaką poradzicie odmiane zasiać ja bym radził MATEJKO .... ile trzeba siać Kg na ha ... a jaką zaprawke pod zboże i oprysk ...
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Przez hazel
      Witam szanownych forumowiczów  W tym roku postanowiłem obsiać 6 ha pszenżytem. Po siewie wykonałem oprysk preparatem Glean 75wg na chwasty dwuliscienne lecz gdy byłem dziś na polu obejrzec uprawe zauważyłem że jest też trochę chwastów i do was kieruje tutaj pytanie jakim srodkiem wykoncać poprawkę na wiosne i czy jest wg sens robienia poprawki a jak tak to jaki srodek byscie zastosowali 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v