Cześć się zmieniła a część nie, tylko mnie dziwi że pszenżyto ma a jęczmień nie, jedyne co mi się nasuwa na myśl to że w tym roku mam strasznie niskie pszenżyto i że nie "zagłuszyło" chabra a w tamtym roku odwrotnie.Co roku inny środek stosuje, wcześniej ojciec tylko na wiosnę pryskał.
No i właśnie z kim nie rozmawiam to tak ma.
Najgorsze że nawet spalenie randapem nic nie da.
A dla odmiany w strąkach nie mam chabru ale za to lebiody w CH*j