Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, przeszukałem forum i nic podobnego nie znalazlem. Jeśli przeoczyłem to przepraszam za powtarzanie tematu. Chcą nie daleko mnie stawiać wiatraki i przez moje pole w ziemi na jakiejś głębokości będzie szedł kabel. Chcą nam płacic co rocznie za dzierżawę niby taka. Jeszcze nie zostało ustalone ile, pole ma długości gdzieś ok 300-350m. "dzierżawa ma trwać 29 lat" moje pytanie czy ktoś był w podobnej sytuacji i dał puścic ten kabel i jak płacą? czy co roku czy jak ? bo ja to bym chętnie cene obniżył a chciał z góry za te lata, bo można coś z tą sumą zrobić. Piszcie kto dzierżawi w taki sposób? i jak wam zaplacili.

Opublikowano

ja to bym jeszcze im podniósł bo to jest tak że jak coś się stanie będzie trzeba kopać kabel to wtedy nawet jak masz zboże zasiane i ci je przekopią to nic im nie możesz zrobić bo oni ci płacą tą dzierżawę.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Koło mnie też mają stanąć wiatraki i proponowano mi 3 lub 6zł za metr położego kabla. :D:D wypłata w formie odszkodowania jednorazowa za cały okres użytkowania farmy.Myślałem że skonam ze smiechu i odmówiłem podpisania :D Gdybym przypadkiem uszkodził kabel musiałbym IM płacaic potęzne odszkodowanie!

Opublikowano

U nas jak stawiali wiatraki to za przekopanie 250m zapłacili 2500zł. Nic nie zniszczyli, bo akurat wkopywali jak miałem ziemniaki wybrane. Wkopany był na jakieś 80 cm więc im raczej tego nie uszkodzisz :P

Opublikowano

Zażądaj umowy i udaj się na poradę prawną do prawnika aby uniknąć "haczyka" zapłacisz 100 zł i będziesz wiedział na czy sprawa stoi. Pamiętaj w miejscu kabla i kilkanaście metrów obok nic już nie wybudujesz bo to musi być wpisane w księgach wieczystych. U mnie wąż z wodą chcieli wkopać to nic nie chcieli zapłacić później śmieszne pieniądze to nikt ich nie wpuścił i poszli drogą. Nawet nie chcieli zrobić tak że będę wodę za darmo pobierał tak długo jak będzie istniał wąż na moim gruncie. Teraz muszą im płacić co miesiąc grubą kase. :lol:

NIE DAJCIE SIĘ WYKORZYSTYWAĆ URZĘDNIKOM!!!!!

Opublikowano (edytowane)

Kolego jeżeli ten wąż z wodą idzie do sąsiada to jest już czyste draństwo, mieszkam na koloni ostatni i jak ciągnęli telefon, wodę to nie było żadnego problemu nawet sąsiad dał nieodpłatnie do sąsiada z sąsiedniej wioski przekopać ok 450 mb. Do naszej wioski szło od przepompowni ok 2 km przez grunty sąsiedniej wioski też nieodpłatnie.

 

Z wiatrakami to już jest inna sprawa bo ktoś na tym będzie zarabiał a w biznesie nie ma skrupułów.

Edytowane przez Sadek
Opublikowano

uważajcie tez na zapisy w umowach typu "służebność" "użyczenie" itp. później mogą wam odwalić taki podatek że się wam odechce wszystkiego. każda umowę - powtarzam KAŻDĄ UMOWĘ należy skonsultować z prawnikiem. lepiej wydać parę stów przed niż później płakać po niewczasie

Opublikowano

szczerze to umowa ma byc po nowym roku. Właśnie z tym podatkiem myslimy i ze jak firma sie zmieni to czy czasem placic nie przestaną. 11 tys to moga mi rocznie płacic. ale ja chce pieniądze z góry za tyle lat ile ma być. Właśnie trzeba nie dać sie wydymać bo umowe juz czytałem kiedys i pelno wg. mnie nieporozumień i tych ich "słów" urzędowych. Na pewno przed podpisaniem sie skonsultuje z prawnikiem czy radcą jakimś. Wiadomo ze oni na rolniku zawsze chcą skóre zedrzeć,

Opublikowano

Pamiętaj w miejscu kabla i kilkanaście metrów obok nic już nie wybudujesz bo to musi być wpisane w księgach wieczystych.

Wiesz może ile dokładnie?? U meni w tamtym roku facet co ma wiatraki w wiosce miał kopać bo elektrycy bali się ze jak podłączy 3 wiatrak to linia nie wytrzyma (koniec linii) i kazali mu przenieść przyłącze jakieś 700m dalej bo tam jest odgałęzienie linii na kilka innych transformatorów. Jednak linia wytrzymała i narazie nie kopali ale facet ma w planie stawiać kolejne wiatraki i temat może powrócić.

Opublikowano

nam facet płacił za to że jedno skrzydło będzie się kręcić nad naszym polem i wzięliśmy 13tys. za 29 lat a nie byliśmy zorientowani w temacie a jak byśmy zawołali drugie tyle to też by zapłacił za samo powietrze nam zapłacił nic nie przeszkadza. Po żniwach trochę pole nam pojeździli od granicy z 20m to na koniec było głęboszem zrobione trochę nawozu sypnął i ostatnio zaorał ten kawałek.

Co do telefonu czy wody to jak to robią po żniwach to nie ma problemu bo to wiadomo że każdy korzysta i za darmo można ich puścić ale jak by mieli w zboże wejść to bym nie pozwolił za darmoszke

Opublikowano

tzn. u mnie ten kabel za darmo na pewno nie będzie leżał. Nawet jak po żniwach by kopali :P Oni na tym będą kokosy robić a ja nie mam zamiaru im odpuszczać, tyle co oni zarobia na tym wiatraku to ja nawet 1% ich kosztów ogólnych nie wyniose.

Opublikowano

Można kasę wziąść za położenie a później wystąpić do nich a później do sadu o przesył. Coś jak odszkodowanie za słupy. Za wodę, gaz, telefon i różne rzeczy znajdujące się na działce , można kasę wyciągnąć.

Opublikowano

Mam kabel telekomunikacji w ziemi. Ułożony wzdłuż granicy działki. W odległości 0,5m od granicy tak by nie kolidował z użytkowaniem lub ewentualną budową. Wynagrodzenie biorę co roku, wysokość zmienia się o wskaźnik inflacji. Co do wysokości to już sam musisz wyjść z propozycją i albo cię wyśmieją albo zrobisz interes. Co do podatków to płacisz tylko podatek dochodowy co roku zeznanie pit.

Opublikowano

w mojej okolicy też kopali kable pod wiatraki płacili po 100zł za metr przekopanego pola. mieli w planach przez duże pole jednego gościa przekopać ale jemu było mało i biegał po wszystkich rolnikach u których mieli kopać by się nie godzili na takie warunki by wyciągnąć więcej kasy. To cwaniaczka ominęli i nic nie dostał :rolleyes:

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Witam , poczytałam trochę na temat, który poruszyliście.

Kilka tygodni temu przyjechał do mnie Pan, który jest pełnomocnikiem zarządu spółki, która zajmuje się farmami wiatrowymi czy jak się to nazywa... Poinformował mnie, iż chcieliby puścić około 45m kabla na mojej działce rolnej. Pan zaproponował mi 5 zł za metr, jednakże nie mniej niż 500 zł rocznie. Płatność przez 25 lat lub jednorazowo 10000zł. Czy ty jest sensowna cena? Mi wydaje się śmieszne te 5 zł, no ale nie wiem. Proszę o jakieś info.

Opublikowano

11 tys rocznie za kabel. Ludzie czy wyście poszaleli? Za wiatrak płacą 25 - 30 tys rocznie. Trzeba oddać kilkanaście arów pola na którym nic pratycznie nie można robić. Jak zaczniecie walić ceny z kosmosu to nic nie dostaniecie i na tym się skończy.

Opublikowano

Znajomemu dawali 100 000 zł aby się zgodził na postawienie na sąsiedniej działce wiatraka (wąska działka). I zgadnijcie co zrobił nie zgodził się.

 

Dla mnie działanie kupujących działki pod wiatraki to jedna wielka niewiadoma, kilku znajomych sprzedało działki pod wiatraki ale tylko jeden z nich wypowiadał się o przebiegu transakcji, reszta automatycznie zmieniała temat jak ktoś coś wspominał o wiatraku, położeniu przewodu.

Opublikowano

Jak by znajomy piwedział, że na księzycu był tez bys mu uwierzył? Nie wierz bezkrytycznie we wszystko co ci ludzie opowiadają. To, ze nikt nie chce mówić o sprzedaży działek itd to się akurat nie dziwię. Znając dociekliwość wielu ludzi i to jak nie przychylnie patrzy się na wsiach na kogoś kto więcej ma czy udało mu się więcej zarobić to normalka.

Opublikowano (edytowane)

Jeśli chodzi o pieniądze to ludzie mają często tendencję do fantazjowania. Może i jest twardy, żądał kosmicznej kasy to go oleli i teraz dla podniesienia własnej samooceny wciska takie kity do okoła. Jaki to on twardziel. Pokaż mi zdrowego psychicznie człowieka. Który nie weźmie takiej kazy za to, że wiatrak będzie stał ileś tam metrów od jego miedzy. Jest jedna stara zasada jak nie byłeś przy liczeniu kasy czy tez nagocjacjach to się nie wypowiadaj bo o prawdę trudno z czyjchś ust. Zresztą jak się przy tym było tez nie nalezy nic mówić ale to zinnych powodów.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

Z tym płaceniem to firmy kture stawiają wiatraki nie są takie hojne, mi proponowali po 10 tyś od sztuki ale sie nie zgodziłem od tego trzeba odprowadzić podatek do Urzędu Skarbowego, i od metra gruntu na którym stoi wiatrak do gminy wtedy już tak różowo to nie wygląda, nie mówiąc o utrudnieniach w uprawie, w sąsiedniej gminie Margonin jest ich około 60 sztuk i widać jak niekturym rolniką poprzeciali pola drogami dojazdowymi do wiatraków,tak że trzeba się dobrze zastanowić czy się zgodzić, nie mówiąc już o zapisach w umowie i w ograniczeniach

Opublikowano (edytowane)

ja to bym jeszcze im podniósł bo to jest tak że jak coś się stanie będzie trzeba kopać kabel to wtedy nawet jak masz zboże zasiane i ci je przekopią to nic im nie możesz zrobić bo oni ci płacą tą dzierżawę.

Uwaga mówię do wszystkich

nie zgadzać się na wiatraki na swoich polach bo oni płacą ale jeśli wiatrak zaczyna bankrutować

ziemię zabierają a ty nie wiesz nawet że w Urzędzie Gminy jest przy tym twój podpis

dlatego płacą co miesiąc żeby nie mówił nigdzie że zabrali za darmo

 

Caps Lock - nie krzycz !!!!!!!!

Edytowane przez MAT912

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v