Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

W strumyku nie widać wapna ? Super masz obserwacje kolego GORAL1.

A ja ci powiem że nie widać go w strumyku bo to zwykłe drobne kamienie , dlatego go nie widać. :)

A ty kolego pstaszek powtarzasz się i atakujesz "ad persona" co świadczy o tym że skończyły ci się argumenty w obronie dolomitu.

Nawet jak bym był z nasa albo z mosadu to i tak nie zmienia to faktu że dolomitowe kruszonki to oszustwo które nie daje żadnego efektu prócz oprózniania rolnikom kieszeni.

pozdrawiam

Edytowane przez Agronom_kujawy
Opublikowano

Agronom-kujawy Co do twoich kamyczków i kruszonki jak ty to nazywasz oczywiście masz nadzieje, że ktoś się da na to nabrać, ponieważ oznaczenie wapna mówi nam ze frakcje tego wapna nie powinny być większe niż podane i wcale nie oznacza to ze wapno jest w takiej grubości, co znaczyłoby faktycznie ze to kamyczki, jeśli ktoś miał do czynienia z wapnem dolomitowym to wie, że wygląda ono jak proszek, czyli oznacza to, że to wapno składa się z frakcji od-0 do 0.4 Czy 0.5 Ale największe frakcje nie mogą przekraczać tej górnej granicy i to dotyczy wszystkich pozyskiwanych z skał węglanowych wiec pisanie bzdur o kamyczkach to naprawdę bzdury a dokładna procentową zawartość tych frakcji można sprawdzić żądając certyfikat do danego wapna a co do tego, że jak pan powiedział, że się powtarzam to chce nadmienić ze pan nie przedstawił żadnych argumentu naukowych odnośnie nie działania wapna dolomitowego a tylko powołuje się pan na opinie EKSPERTA z tej firmy, o której jest mowa w tym linku, który zamieściłem powyżej i ciągle powtarza pan cos o jakichś kamyczkach i szklance wody tak jak i ta Firma wiec to pan niema żadnych argumentów a ja panu dałem już wiele, ale pan nie obalił ani jednego z nich za pomocą naukowych badań a jedynie na podstawie firmy, która pan reprezentuje proszę o argumenty naukowe podobno mówił pan ze są jakieś nowe, bo te z Instytutu Puławy to jakieś stare z przed 50 lat wiec proszę ponownie o przedstawienie tych nowych badań Czekam z niecierpliwością, chociaż wiem, że się nie doczekam

Opublikowano (edytowane)

Kolego Pstaszek

Ja swoją argumentacją i tak cię nie przekonam bo nawet jak ci udowodniłem że test ze szklanką wody jest jak najbardziej testem naukowym i to wg. normy europejskiej to w ogóle się do tego nie odniosłeś i wolałeś przemilczeć, widać nie pasuje ci to do koncepcji.

Po za tym test ze szklanką wody to nie żadna rewolucja, bo już od dawna pisano tego typu metody w poradnikach na temat wapnowania.

Oczywiście tobie ta metoda nie przypadła do gustu bo jasno pokazuje że dolomit jest wapieniem nie reaktywnym , który w wodzie się nie rozpuszcza, do tego pokazuje jak rżnie się rolników na kasę sprzedając zwykłe kamienie na pole .

Pomijam już fakt że wg, naukowych badań które wcześniej w dyskusji przytoczyliśmy i które można znaleźć na stronie tego producenta, (którego zapewniam cię nie jestem ekspertem) 1 tona tlenku wapnia odpowiada 200 tonom dolomitu.

Edytowane przez Agronom_kujawy
Opublikowano (edytowane)

nie ma przeszkód, aby nie było dawane z obornikiem,gnojówką,gnojowicą bo uwstecznia składniki (blokuje jakby i roślina nic z tego nie ma).

Obornik dawałem pod orkę zimową a tylko na jakieś 0,5 hektara czyli czy mogę dać tam wapno co było gnojone mogę tam teraz dać wapno czyli na wiosnę

Obornik woziłem pod koniec pażdzienik i zaraz orałem . A cała powierzchnia wynosi 3 hektary . POzdrawiam KaziU91

Edytowane przez KaziU91
Opublikowano

Agronom-kujawy Ciągle się powtarzasz i przytaczasz argumenty jakiejś firmy proszę o argumenty jakiegoś instytutu a nie firmy to nie jest podstawą do dyskusji, bo jeśli by tak było to każda firma, która sprzedaje dolomit twierdzi podobnie jak i ta pańska wiec jak już pisałem niema pan żadnych dowodów na to, co pan tu opowiada i niczego jeszcze pan nie udowodnił a tylko sprytnie manipuluje pan słowami pisząc ze cos pan udowodnił za pomocą szklanki i kamyczków rozumie pana argumentacje, ponieważ niema pan żadnej innej tylko to panu pozostało a co do tych 200t, które ciągle pan przytacza to już panu Podałem naukowe wyjaśnienie, dlaczego dolomit w pana szklance nie działa a w glebie ta, jeśli pan chce to mogę to zrobić jeszcze raz powtarzam gleba to nie szklanka wody, na która powołuje się pańska firma czysta żenada

Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

Ok @Pstaszek nie da się przekonać do Pana argumentów, a Pan nigdy nie przyznał racji, że wapno dolomitowe daje efekty. Ja nie, wiem jak mogę tłumaczyć sobie wzrost średniego plonu, jak nie działanie tych kamyczków, które wysiałem rok wcześniej. Jestem wręcz pewien że one działają, bo wysiewałem je rozsiewaczem o napędzie pasowym i nie wszędzie rozsiewał równo i tuż przed żniwami było widać, gdzie zostało wysiane więcej, a gdzie mniej. Kolejnym argumentem na działanie dolomitu jest miejsce gdzie był rozładowany, w którym drugi rok nic nie rośnie. Moje argumenty o niczym nie świadczą?

Edytowane przez e1leex
Opublikowano (edytowane)

Popieram słowa @e1leex 2 lata wstecz sąsiad ściągnoł dolomitu kilka ton-niby nie dużo,nie mając typowego rozsiewacza pożyczył ode mnie starego kosa,niestety nie rozsiało się to ruwno-kos rozżucał dosyć wąsko były pasy niepowapnowane i powapnowane...mieszanka zbożowa jaka była tam zasiana była pasami ciemniejsza i pasami blada-widzialne z okna auta. Nie twierdzę że te dolomity,wap-magi itp są świetnymi wapnami,lecz muszą coś działać... Dodam jeszcze że to wapno rozsiewał wiosną po orce zimowej około 3tyg przed siewem zboża.

Edytowane przez zbyszek8201
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Wzrost o tonę względem lat poprzednich, wysiałem 5t/ha. Ja podkreślam jeszcze raz nie twierdzę, że kreda nie byłaby lepsza, bardziej efektywna i opłacalna. Będę próbował to zweryfikować i przekonać się na własnej "skórze". ;)

Opublikowano (edytowane)

Ano w tych czasach pozostaje testowanie wszystkiego na własnej skórze.

sam robiłem już kilka eksperymentów na dolomicie ale nie miałem żadnych efektów stad moje obserwacje :ph34r:

Edytowane przez Agronom_kujawy
Opublikowano

Agronom_kujawy Musi pan użyć dobrego wapna dolomitowego a nie tych kamyczków, które pan ciągle testuje wtedy będzie miał pan efekty i oczywiście proszę nie przeprowadzać w żadnym razie tych eksperymentów w szklance wody, bo będzie miał pan ciągle takie efekty jak dotychczas proszę zastosować to wapno zgodnie z jego przeznaczeniem a jeśli nie wie pan gdzie takie wapno się stosuje to proszę przeczytać publikacje, która tu zamieściłem z Instytutu Puławy tam wszystko jest wyjaśnione życzę owocnych i rzetelnych doświadczeń. Pozdrawiam

Opublikowano

myślę że jak na głęboko zaorane to problemu nie ma, tak mnie uczyli. U nas zawsze robimy z rok przerwy dla spokoju ;)

chodzi głównie o to abyś na przykład nie dał n rdzycho wapna, a później jeszcze obornik i razem to zaorał. Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Widzę że kwestia dolomitu na forum ma też dużo obrońców , wcześniej czytałem tylko negatywne opinie :wacko: .

Dlatego zainteresowałem się tym tematem i postanowiłem zrobić eksperyment z dolomitem z kopalni w Żelatowej. Użyje do tego gleby średniej i lekkiej i zrobię test na pH gleby pod wpływem dawki dolomitu który zmiele na bardzo drobno , oraz dolomitu kruszonego . Mączkę oraz kruszonkę rozsieje do kuwet z 50kg odważonej ziemi , badając pH przy pomocy płynu Heliga. Zobaczymy co będzie się działo .

Jakieś sugestie co do eksperymentu?

Edytowane przez Agronom_kujawy
Opublikowano

może nie jestem super zwolennikiem dolomitu ale nie da sie ukryc ze dziła :) Mam przykład na włąsnej działce w sumie dzierżawi. A Mmianowicie rozsiewałem wapno bedzie to pewnie 4-5 lat temu dawka 5-6t/ha kopalnia jakas kielecka po włąsnej działce i zostało mi kilkaset kg w rozsiewaczu wiec przejechałem pasek po dzierżawie i moge wam powedziec ze ten pasek od 3 lat odznacza sie i to mocno bo na reszcie działki nie wapnowanej przestało juz wogóle rosnac nawet żyto a na tym pasku sie wykłada geste i plonuje :)w ubiegłym roku rozsiałem po całej po 4t kredy z Mielnika zobaczymy efekt na wiosne bo bedzie tam cos jarego pewnie owies.

Opublikowano

Widzę że kwestia dolomitu na forum ma też dużo obrońców , wcześniej czytałem tylko negatywne opinie :wacko: .

Dlatego zainteresowałem się tym tematem i postanowiłem zrobić eksperyment z dolomitem z kopalni w Żelatowej. Użyje do tego gleby średniej i lekkiej i zrobię test na pH gleby pod wpływem dawki dolomitu który zmiele na bardzo drobno , oraz dolomitu kruszonego . Mączkę oraz kruszonkę rozsieje do kuwet z 50kg odważonej ziemi , badając pH przy pomocy płynu Heliga. Zobaczymy co będzie się działo .

Jakieś sugestie co do eksperymentu?

 

 

Panie Agronom_kujawy Ja proponuje, aby zanim rozpocznie pan te doświadczenie pomyślał pan o tym, w jaki sposób uwiarygodni pan to badanie, bo ktoś inny może zrobić podobne badanie jak pan a wyniki mogą być różne, ale żadne z tych doświadczeń nie będzie wiarygodne, ponieważ nikt nie będzie mógł tego potwierdzić wiec efekt takiego badania będzie raczej znał tylko pan a co za tym idzie mało wiarygodny, dlatego proponuje, aby pan to doświadczenie przeprowadził pod nadzorem Instytutu w Puławach to od razu załatwi pan dwie sprawy udowodni pan tym naukowcom, że się mylą lub też ze mieli racje a jednocześnie będzie miał pan Potwierdzenie na swoje doświadczenie Przez renomowany Instytut, czyli bardzo wiarygodne. Jednocześnie proponuje wziąć wapno dolomitowe z kilku kopalni na śląsku i Krakowie badanie przeprowadzić w okresie, co najmniej 2 lat a najlepiej w okresie 4 lat wtedy będzie pan wiedział, jaki w danym roku wpływ na odkwaszanie będzie miało to wapno a jeśli będzie miał pan jeszcze jakieś wątpliwości, co do sprawdzania czy też jak wykonać taki test to specjaliści z Instytutu w Puławach na pewno panu doradza jak to zrobić, aby ten test był wiarygodny oczywiście o ile chce pan żeby ten test był wiarygodny a jeśli chce pan znowu mydlić oczy to może sobie go pan wykonać jak się panu Tylko Podoba i tak to nie będzie miało żadnego znaczenia. Pozdrawiam

Opublikowano

Najpierw trzeba należało by zrobić próby potem ustalać ile potrzeba. Nie sztuka wsypać ;) przy 20 tonach suchego będziesz miał już około 4 ton CaO według mnie to za dużo.

Opublikowano

Dlaczego kolego Pstaszek zakładasz z góry że wyniki mojego eksperymentu będą dla ciebie negatywne, a może akurat udowodnię że dolomit świetnie podnosi pH gleby i napędzę ci klientów ?! Może nawet wejdziemy w jakąś spółkę i twoja kopalnia zacznie wreszcie sprzedawać dolomit tysiącami ton ;) ?

Opublikowano

Ano w tych czasach pozostaje testowanie wszystkiego na własnej skórze.

sam robiłem już kilka eksperymentów na dolomicie ale nie miałem żadnych efektów stad moje obserwacje :ph34r:

Ciekawi mnie w jaki sposób robiłem te eksperymenty z dolomitem na ziemiach jakie sa w twoje okolicy ( uwzględniając klase i ph)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Gość tess
      Przez Gość tess
      Proponuję założyć nowy wątek FORUM -  wrzucajcie na tagu ciekawostki dotyczce naszych pięknych ogrodów-  krzewów,kwiatów itd. aż po architekturę ogrodową - zdjęcia mile widziane:)
       
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
    • Przez miziapyzia
      Witam tak jak w temacie . Czy mogę mieszać stymulator wzrostu z mocznikiem i w jakich dawkach ?
    • Przez AleksandraMOA
      Witam.
      Uprawiam ogórka szklarniowego w namiocie 7m×30m ale mam bardzo duży problem z przędziorkiem. Nie mogę siebie z nim poradzić. W poprzednim sezonie próbowałam walczyć z nim używając Ortusa ale były bardzo słabe efekty.
      Czy macie jakieś sprawdzone środki/sposoby na pozbycie się przędziorka? 
      Czy macie jakieś sposób na mdlejące liście (słyszałam, że są preparaty wapniowo-krzemowe, które pomagają)? 
       
       
    • Przez MichalRol999
      Witam, może ktoś doradzi, po jakim czasie od zastosowania herbicydu mogę rozsiać nawóz? W tym roku nieco się spóźniłem z wiosennym opryskiem na chwasty, wiem też że druga dawka powinna być w pszenicy już wysiana, ale miałem awarie ciągnika stąd opóźnienie.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v