Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rzepak czy inne rośliny są najbardziej wrażliwe gdy kwitną lub chwilę przed kwitnieniem. Kiedyś też tak miałem, bo w mokrej belce tzn rurkach kwasowych zsiadło się trochę substancji czynnej a inne środki go rozpuszczają i działa tak jakby cały czas był dodawany. Mocznik dodatków sprawił że było bardzo duże wchłanianie przez otwarte aparaty szparkowe w liściach. Jeszcze zależy czy było słonecznie czy oprysk był pod wieczór.

Opublikowano

lolq1660 bede w piatek w domu , miałem samosiewy rzepaku w pszenicy którą pryskałem lancetem zobaczę czy podobnie go załatwiło ,

sam się trochę zaczałem martwić bo u mnie ojciec pryskał ostatni kawałek pszenicy lancetem kazałem mu od razy wypłukac opryskiwacz  (wyplukal), a za 4 dni pryskałem nim rzepak od samego robaka i troche widziałem ze się delikatnie spieniła woda w opryskiwaczu, miałem spuscic i jeszcze raz nalac ale pomysalem ze przecież na 300 l wody to nie ma szans zeby jakies resztki tego lancetu zadzialaly negatywnie na rzepak ( pewnie w pompie zostało ze 2 szkalnki wody po plukaniu) i teraz sam sie martwie :/

Opublikowano

waldii1 napisał: Rzepak czy inne rośliny są najbardziej wrażliwe gdy kwitną lub chwilę przed kwitnieniem. Kiedyś też tak miałem, bo w mokrej belce tzn rurkach kwasowych zsiadło się trochę substancji czynnej a inne środki go rozpuszczają i działa tak jakby cały czas był dodawany. Mocznik dodatków sprawił że było bardzo duże wchłanianie przez otwarte aparaty szparkowe w liściach. Jeszcze zależy czy było słonecznie czy oprysk był pod wieczór. oprysk był wieczorem, reszta rano, boli tylko to że ratowałem go po zimie i był jeden z lepszych w okolicy a teraz dobił go oprysk

Opublikowano

w tamtym roku sąsiad robił zabieg na płatka a wczesniej skracal pszenice zostalo mu 50 litrow ccc  dolał na 1000 litrow wody i tez załatwil sobie 5 ha  rzepaku :/

Opublikowano

hmmm,jest mi

przykro ze koledzy z opolskieg doswiadczyli gradu,pisze z kujaw,hmmm pewnie były to najładniejsze rzepaki w tym rokku ,u mnie duzzo ludzi kracze ze sie wyofuje z rzepaku,hmm,patrze na tłuszczowe w aKruszicy-jak nie rzepak z ukrainy,to olej z rumuni,heh,ciekawe kiedy sie obudzą(przypomne,po zniwach mogłem zrobic i sprzedac,kontrakt ZT-kruszwica-1640,dzis 1500

Opublikowano

Wracając do tego spalenia rzepaku to ja robię tak. Teraz zawsze kupuje preparat do mycia który neutralizuje pozostałości i wypłukuje cały opryskiwacz, czyli przez rozwadniacz i cały obieg, łącznie z filtrami i lancami musi przejść z tym roztworem. Włączam wypryskuje tą ciecz która jest, następnie leje czystą wodę i płukam jeszcze raz beczkę i wypuszczam to co zleciało, dodatkowo myję nawet lance z końcówkami. Strzeżonego Pan Bóg strzeże się nauczyłem. Zajmuje to godzinę nawet dłużej ale rzepak rośnie. 

Opublikowano

Coś mi się wierzyć nie chce że porządnie wypłukany i  2000 litrów  przeszło i coś mogło się stać, ktoś chyba przesadził z czymś, ja myje karcherem po ścianach opryskiwacza  z 5 min wypłucze ze 100, 200 litrów przez dysze i jeszcze nic nie przypaliłem poza poparzeniami mocznikiem. Jestem ciekaw czy ten pryskany wcześniej jest gorzej popalony. Lancet to nie taka siekiera jak się zastosuje za mało to i  chwasty przepuści.

Opublikowano
Ewidentnie to tank-mix.. przesadzileś trochę.. współczuję Ci ale ja bym jechał jeszcze 0,6asahi po lancecie tak by go nie zalatwil zwlaszcza ze wypryskal trzy beczki po 2000litrow, ok jedna beczka przypalen to sie zgodze ale nie trzy.. mowisz ze ostatnie pole mniej przypalen bo moze juz pozno bylo albo rzepak wiekszy
Dodam jeszcze ze bardziej obstawiam tu siarczan winowajca, kiedyś mówił mi technolog ze nie powinno się mieszać siarczanu z borem czy molimbdenem tylko najlepiej mocznik, siara, tytanit czy megafol i do tego nic nie kombinować bo można więcej szkód niż pozytku
Aha ☺ i jeszcze dodam że podobnie załatwiłem rzepak jak połączyłam siarczan z odrzywka z Yary bresiktil czy jakoś tak
Opublikowano

RoRo napisał:

Jak myl opryskiwacz to dal czysta wode na rozwadniacz boczny i go wymył? 

wylał resztę ale chyba nawet go nie płukał także...ja otwieram rozwadniacz już do rozrabiania a tu brązowo od Lanceta, zdjelem wąż co idzie do zbiornika i parę razy przeplukalem rozwadniacz wodą ze zbiornika...czyli zostały w takim wypadku ściany zbiornika i reszty w filtrach itp. Najbardziej popalona jest pierwsza działka, wczoraj zauważyłem że lekko chwasty też były wyblakłe, ostatni oprysk był rano na najbardziej rozwiniętym rzepaku i widać że jest lżej przypalony i tak jakby miejscami go łapie. Całe życie ojciec mnie opierdala*** że trzeba myć opryskiwacz a tu proszę na stare lata takie rzeczy,mógł go opłukać puścić przez lacne i byloby a jak nie to mógł zostawić i nie zalewać woda i ja bym sobie go wyczyscił


w tym roku pierwszy raz dałem stężenie siarczanu 5% a we wcześniejszych latach szło bodajże 2,5% i nigdy nie było jakiś przypalen (bor też był)
Opublikowano

Ja zawsze mieszam 15 kg mocznika 15 siarczanu 0.5 caryx i prochloraz,  2. 5 l mikro i 2 l boru (nie pamiętam ile gram wychodzi ale zawsze leje górną dawkę zakładana przez producenta, nigdy więcej) i jak na razie nigdy nie miałem takich skutków, wszystko na 270 l wody plus dodaje stabilan ph

Opublikowano

20 lat temu spaliłem 2 ha rzepaku, nieumyty opryskiwacz. Mieszaniny rożne robię z różnym skutkiem, ale nigdy nie wypalenie !

Opublikowano

Na 1ha, w sumie to i na jeden opryskiwacz, 

Ale pamiętam też że w tamtym roku miałem rzepak przy pszenicy i trochę na nawróciach ooryskalem go lancetem w podobnej fazie do Twojego, ale nie zżołk tak jak twój tylko główny ped sie zrobił taki wiotki, późnej wyglądają jakby zdziczal ale byl tylko taki powykrzywiany

Opublikowano
o to chodzi wszystkie opryski robiłem ja to i moja odpowiedzialność, ale jak tu nie był domyty zbiornik a później gadanie że to też moja wina bo nie umyłem jak już kur*a wodę nalał a ja siałem w tym czasie!!!!
Opublikowano

Kolego to pozostałości po lancecie. Mocznik wspomógł działanie i masz efekty. Jak pisałem wyżej tez tak miałem w zeszłym roku po chisel. Opryskiwacz umyty poszły 3 beczki odzywek na zboża a i tak coś musialo byc na filtrach bo rzepak na 100 metrach spalony

Opublikowano

Nie wierzę że to wina nieumytego zbiornika, nigdy nie myje opryskiwacza jakoś specjalnie starannie kercher trochę po ściankach plus z 15 min czyszczenie dysz i nigdy żadnych przypalon. Po za tym pomyśl 6tys litrów czyli cieczy +/- na 30 ha, to ile kilogramów by musiało zostać tego lancetu w opryskiwaczu żeby skutecznie spalilo jak w twoim przypadku. Szczerze współczuję ale to zapewne reakcja któregoś że środków które dałeś w zbiorniku, albo coś źle podłączyłeś, pomyliłeś dawki, możliwe że nie ten środek  omyłkowo wlales a ostatnia działka mniej spalona bo jak pisałeś rzepak mocniejszy plus rano więc mogła być jeszcze Rosa i było mniejsze stężenie lub mniejsza temperatura i nasłonecznienie i nie zaszła tak gwałtowna reakcja

Opublikowano

Ja miałem raz tak że pryskałem rzepak Amistarem rano całe pole leży znaczy powyginany ale się podniusł doradca twierdzi że przymrozek w nocy tospowodował

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Domek96
      Cześć.Chciałbym się dowiedzieć jakie najlepiej zastosować nawóz np.wapno na wiosnę lub po żniwach,klasy gleby IV-VI.Już kilka lat nie było wapnowane.Pozdrawiam
    • Przez mieczownik
      Cześć Na samym początku proszę bardzo Was bez głupich komentarzy 😘 Czy ktos z Was stosował nawóz Prosam FAC z firmy Procam 🙄😏 Jesli tak piszcie w kom 🙄 Czy ktos z obecnych dawal na zboza nawoz w plynie taki jak ;😉😉😉 ENERGY MIX 1 dawka MI ZBOŻE 2 dawka Prosze o pomoc tych ktorzy to stosowali ,ponieważ chciałbym to zastosować i porozmawiać z tymi którzy to stosują
    • Przez MafiaRuszkowo
      Witam co lepiej posiać na żyto:saletre , saletrosan 26 czy polifoske 21 ? Jesienią był dawany obornik.
    • Przez Szukająca_rzepaku
      Jestem studentką kierunku Odnawialnych źródeł energii na Uniwersytecie Rzeszowskim i poszukuję pomocy w zrealizowaniu pracy inżynierskiej. Jedyne czego mi potrzeba, to pole uprawne zasiane rzepakiem ozimym do którego mogłabym dojeżdżać co drugi weekend od kwietnia do lipca. Wszystko po to, by przeprowadzić badanie populacji żuków na plantacji, które polega na łapaniu owadów i późniejszym ich przeliczaniu. Pułapka w którą zamierzam łapać zwierzątka jest niewidoczna i obojętna dla roślin. Jeśli przypadkiem jest tutaj ktoś z okolic Tarnowa i nie miałby nic przeciwko badaniom, to byłabym ogromnie wdzięczna za pomoc  :) 
    • Przez Harnas16
      Cześć. Będę siał pszenicę jarą czy 200 kg saletrzaku i 200 kg polifoski na 1ha,wystarczy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v