Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzień dobry mam pytanie zakupiłem nowy ciągnik claas 697atz 140km jaka do tego brona talerzowa 3.5 4 m ziemie raczej słabe żadne gliny itp. Chciałbym jechać bez wielkiego obciążania ciągnika te 12-13km/h

  • Root Admin
Opublikowano

Zależy ile masz pola i jak daleko od domu.

Ja do 140km wybrałem 3m, niby troszkę za dużo, ale zawsze jadę te 12-13km/h.

4m maszyna jest duzzzoooo cięższa, dużo droższa bo albo na wózku albo składana hydraulicznie.

Dziś mam 170km i dalej 3m talerzówka i się smieje bo szybko jadę i dalej spalam 4.5-6l na hektar

Opublikowano

Mam 5 metrow Agro masza i jak był zawieszany to ciągnik 170 km latał bez problemu, po dołożeniu wózka to już całkiem inna brona i jadę z 13 km max w podorywce.

Lemken Rubin ma całkiem inne zapotrzebowanie. Tu lepiej mniejszą brać bo z 6 metrami to 360 km potrafi stękać. 

3,5 -4 metra to już raczej skałdana i trochę ciążka.  jeśli  zawieszana,  ale to max dla 140 km. 

Opublikowano
2 godziny temu, tomek73 napisał(a):

Mam 5 metrow Agro masza i jak był zawieszany to ciągnik 170 km latał bez problemu, po dołożeniu wózka to już całkiem inna brona i jadę z 13 km max w podorywce.

Lemken Rubin ma całkiem inne zapotrzebowanie. Tu lepiej mniejszą brać bo z 6 metrami to 360 km potrafi stękać. 

3,5 -4 metra to już raczej skałdana i trochę ciążka.  jeśli  zawieszana,  ale to max dla 140 km. 

Nie oszukując 4 m ma przeskok cenowy z powodu składania większego.

Ale jeżeli będę miał 3.5 to nie będzie to żadne marnowanie potencjału ciągnika?

Ziemie słabe.

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, Dawidek1987 napisał(a):

Dzień dobry mam pytanie zakupiłem nowy ciągnik claas 697atz 140km ja ka do tego brona talerzowa 3.5 4 m ziemie raczej słabe żadne gliny itp. Chciałbym jechać bez wielkiego obciążania ciągnika te 12-13km/h

Zeby Cie tylko nie kusiło kupić 3,5 z zamysłem ze to tylko poł metra wiecej niz norma i jakos sie da jeżdzic po drogach. Bo to tylko 3-4 czy 5km.

 

Nie, nie da sie.

Ja taki błąd zrobiłem, i brona niby była 3,5, ale wał z tyłu juz 3,75 i jechało sie z tym koszmarnie źle, tylko czekałem aż jakiś wyścigowiec mi zza zakrętu wyjedzie i się nadzieje.

Albo policja zatrzyma i przywali mandat- a podstawy sa i kary za takie ponadgabaryty całkiem pokaźne.

 

Przemęczyłem się tak dwa lata i sprzedałem zadowolony, że ktokolwiek to chciał wziąć (bo tak jak tu uczciwie mówiłem, ze jak pole jest kawałek od domu, to szczerze nie polecam)

 

Moja opinia.

Jak chcesz jeżdzic z fajną predkoscią, to na te swoje 140koni bierz 3m.

Teoretycznie na upartego jak nie masz gór, to jakos w miare sensownie by sobie radził z 4 metrami składanymi. Ale to tylko 33% wiecej pola zrobionego za jednym przejazdem a cena maszyny praktycznie razy dwa.

 

Po mojemu składane maszyny to trzeba brac minimum 4,5m a najlepiej 5, a tu juz do fajnej pracy 200 koni potrzeba.


Marnowanie potencjału jak to nazywasz to bis miał, jakbys zaczepił jakąś 1.8m pozostalą po sześćdziesiątce. A trzy metry z jakimś sensownym wałem z tyłu to będzie maszyna odpowiednia patrząc na koszt zakupu, moc traktora, zużycie paliwa etc. Teoretycznie jak pisałem mógłbyś zaszpanować przed sąsiadami i na upartego wziąć 4m składane. Ale oprócz podziwu we wiosce za wiele plusów to ja bym tu nie widział. Raz że traktor dostaje w dupę bo nie dość że silnik na 100 procent mocy, to jeszcze pompa i tylny most mocno obciążone bo taka składania czwórka waży dużo. A jak na używany i już trochę wyeksploatowany ciągnik 140koni to nawet powiedziałbym bardzo dużo. Więc wydasz więcej, traktor obciążysz nieporównywalnie bardziej, a roboty wcale nie zrobisz jakos wyraxnie lepiej czy szybciej ani paliwa nie zaoszczędzisz.

Edytowane przez nunu85
  • Like 1
Opublikowano

Cześć.

Fajnie, że trafiłem na ten temat.

Przymierzam się kupić talerzówkę. Myślałem, że taką właśnie około 4m, już rozkładaną. Nową lub używaną do ciągnika 135 km. Jedyne jej zastosowanie to kasowanie poplonów przed orką.

Od kilku lat  mocno zacząłem siać poplony, nawet do 75% obszaru i (nie)stety rosną mi one gigantyczne.

Później jest duży problem z przyoraniem. Próbowałem samym pługiem (dość dobry z wysoką słupicą). Dokładałem i łańcuchy i kroje i efekt zawsze taki, że się zapychało. Próbowałem z wałem na przodzie bez efektu, ścinałem 30 ha tzw"tłuką" (to efekty przynosiło ale szerokość robocza, czas i paliwo dały o sobie znać choć ciąłem 20 cm nad ziemią).

Ubiegłej jesieni w końcu pożyczyłem od sąsaiada talerzówkę 3m z wałem. Sama talerzówka też się czasem zapchała ale orka już poszła nie tak najgorzej. Chyba to będzie dla mnie rozwiązanie. Myślałem o 4 m tym bardziej, że już prawie zakupiony drugi ciągnik 160 km ale pchać się w koszty tylko dla przytłuczenia poplonów? Jak Wam idzie kasowanie poplonów talerzówką? Może jakieś inne sprawdzone metody?

Opublikowano
15 minut temu, Alio napisał(a):

Cześć.

Fajnie, że trafiłem na ten temat.

Przymierzam się kupić talerzówkę. Myślałem, że taką właśnie około 4m, już rozkładaną. Nową lub używaną do ciągnika 135 km. Jedyne jej zastosowanie to kasowanie poplonów przed orką.

Od kilku lat  mocno zacząłem siać poplony, nawet do 75% obszaru i (nie)stety rosną mi one gigantyczne.

Później jest duży problem z przyoraniem. Próbowałem samym pługiem (dość dobry z wysoką słupicą). Dokładałem i łańcuchy i kroje i efekt zawsze taki, że się zapychało. Próbowałem z wałem na przodzie bez efektu, ścinałem 30 ha tzw"tłuką" (to efekty przynosiło ale szerokość robocza, czas i paliwo dały o sobie znać choć ciąłem 20 cm nad ziemią).

Ubiegłej jesieni w końcu pożyczyłem od sąsaiada talerzówkę 3m z wałem. Sama talerzówka też się czasem zapchała ale orka już poszła nie tak najgorzej. Chyba to będzie dla mnie rozwiązanie. Myślałem o 4 m tym bardziej, że już prawie zakupiony drugi ciągnik 160 km ale pchać się w koszty tylko dla przytłuczenia poplonów? Jak Wam idzie kasowanie poplonów talerzówką? Może jakieś inne sprawdzone metody?

W mojej talerzówce z hydropakiem piętrzyła się ziemia przed wałem daszkowym, ale zwiększyłem odstęp między talerzami a wałem o 15 cm i nie zapycha.

Opublikowano
jak masz talerzowke z hydropakiem, tzn że ona jest skonstruowana, żeby była możliwie najkrótsza. Taka się mało sprawdzi. Na dłuższe poplony to trzeba kupić talerzowke z dużymi odstępami między rzędami talerzy oraz między talerzami a wałem. Taka przemieli niemal wszystko.
  • Thanks 1
Opublikowano
19 minut temu, Alio napisał(a):

Cześć.

Fajnie, że trafiłem na ten temat.

Przymierzam się kupić talerzówkę. Myślałem, że taką właśnie około 4m, już rozkładaną. Nową lub używaną do ciągnika 135 km. Jedyne jej zastosowanie to kasowanie poplonów przed orką.

Od kilku lat  mocno zacząłem siać poplony, nawet do 75% obszaru i (nie)stety rosną mi one gigantyczne.

Później jest duży problem z przyoraniem. Próbowałem samym pługiem (dość dobry z wysoką słupicą). Dokładałem i łańcuchy i kroje i efekt zawsze taki, że się zapychało. Próbowałem z wałem na przodzie bez efektu, ścinałem 30 ha tzw"tłuką" (to efekty przynosiło ale szerokość robocza, czas i paliwo dały o sobie znać choć ciąłem 20 cm nad ziemią).

Ubiegłej jesieni w końcu pożyczyłem od sąsaiada talerzówkę 3m z wałem. Sama talerzówka też się czasem zapchała ale orka już poszła nie tak najgorzej. Chyba to będzie dla mnie rozwiązanie. Myślałem o 4 m tym bardziej, że już prawie zakupiony drugi ciągnik 160 km ale pchać się w koszty tylko dla przytłuczenia poplonów? Jak Wam idzie kasowanie poplonów talerzówką? Może jakieś inne sprawdzone metody?

Mam pottingera 3m z ciężkim wałem, całość waży ok. 2200kg i robi naprawdę dobrą robotę.

Opublikowano
1 godzinę temu, Alio napisał(a):

Cześć.

Fajnie, że trafiłem na ten temat.

Przymierzam się kupić talerzówkę. Myślałem, że taką właśnie około 4m, już rozkładaną. Nową lub używaną do ciągnika 135 km. Jedyne jej zastosowanie to kasowanie poplonów przed orką.

Od kilku lat  mocno zacząłem siać poplony, nawet do 75% obszaru i (nie)stety rosną mi one gigantyczne.

Później jest duży problem z przyoraniem. Próbowałem samym pługiem (dość dobry z wysoką słupicą). Dokładałem i łańcuchy i kroje i efekt zawsze taki, że się zapychało. Próbowałem z wałem na przodzie bez efektu, ścinałem 30 ha tzw"tłuką" (to efekty przynosiło ale szerokość robocza, czas i paliwo dały o sobie znać choć ciąłem 20 cm nad ziemią).

Ubiegłej jesieni w końcu pożyczyłem od sąsaiada talerzówkę 3m z wałem. Sama talerzówka też się czasem zapchała ale orka już poszła nie tak najgorzej. Chyba to będzie dla mnie rozwiązanie. Myślałem o 4 m tym bardziej, że już prawie zakupiony drugi ciągnik 160 km ale pchać się w koszty tylko dla przytłuczenia poplonów? Jak Wam idzie kasowanie poplonów talerzówką? Może jakieś inne sprawdzone metody?

Kup sobie mulczer jak chcesz żeby było bardzo dobrze. 

Jak chcesz tanią a dobrą talerzówke to polecam euromasza 3,5m (będzie dobrych kilka tyś tańsza niż 4m rozkladana) np z wałem gumowym, albo jakim podwójnym ceownikowym. Dla mnie daszek niekoniecznie. Jak chcesz za dobre pieniądze kupić to odezwij się do mnie dam namiar na dobrego dilera euromasza (taka talerzówka jw. wyniosla mnie we wrześniu jakieś 27k netto i robi świetną robote, ogólnie wbrew pozorom dobry sprzęt klepią)

Opublikowano
1 godzinę temu, Alio napisał(a):

Cześć.

Fajnie, że trafiłem na ten temat.

Przymierzam się kupić talerzówkę. Myślałem, że taką właśnie około 4m, już rozkładaną. Nową lub używaną do ciągnika 135 km. Jedyne jej zastosowanie to kasowanie poplonów przed orką.

Od kilku lat  mocno zacząłem siać poplony, nawet do 75% obszaru i (nie)stety rosną mi one gigantyczne.

Później jest duży problem z przyoraniem. Próbowałem samym pługiem (dość dobry z wysoką słupicą). Dokładałem i łańcuchy i kroje i efekt zawsze taki, że się zapychało. Próbowałem z wałem na przodzie bez efektu, ścinałem 30 ha tzw"tłuką" (to efekty przynosiło ale szerokość robocza, czas i paliwo dały o sobie znać choć ciąłem 20 cm nad ziemią).

Ubiegłej jesieni w końcu pożyczyłem od sąsaiada talerzówkę 3m z wałem. Sama talerzówka też się czasem zapchała ale orka już poszła nie tak najgorzej. Chyba to będzie dla mnie rozwiązanie. Myślałem o 4 m tym bardziej, że już prawie zakupiony drugi ciągnik 160 km ale pchać się w koszty tylko dla przytłuczenia poplonów? Jak Wam idzie kasowanie poplonów talerzówką? Może jakieś inne sprawdzone metody?

Gdzieś widziałem w talerzówce że przedni wał był na nożach może to by się sprawdziło.

Opublikowano

Jeszcze możesz rozważyć kupno wału nożowego.

Jakby takim wałem nożowym położyć poplon i poczekać aż trochę przeschnie to już dużo łatwiej by się go orało.

 

Opublikowano
4 godziny temu, Alio napisał(a):

Cześć.

Fajnie, że trafiłem na ten temat.

Przymierzam się kupić talerzówkę. Myślałem, że taką właśnie około 4m, już rozkładaną. Nową lub używaną do ciągnika 135 km. Jedyne jej zastosowanie to kasowanie poplonów przed orką.

Od kilku lat  mocno zacząłem siać poplony, nawet do 75% obszaru i (nie)stety rosną mi one gigantyczne.

Później jest duży problem z przyoraniem. Próbowałem samym pługiem (dość dobry z wysoką słupicą). Dokładałem i łańcuchy i kroje i efekt zawsze taki, że się zapychało. Próbowałem z wałem na przodzie bez efektu, ścinałem 30 ha tzw"tłuką" (to efekty przynosiło ale szerokość robocza, czas i paliwo dały o sobie znać choć ciąłem 20 cm nad ziemią).

Ubiegłej jesieni w końcu pożyczyłem od sąsaiada talerzówkę 3m z wałem. Sama talerzówka też się czasem zapchała ale orka już poszła nie tak najgorzej. Chyba to będzie dla mnie rozwiązanie. Myślałem o 4 m tym bardziej, że już prawie zakupiony drugi ciągnik 160 km ale pchać się w koszty tylko dla przytłuczenia poplonów? Jak Wam idzie kasowanie poplonów talerzówką? Może jakieś inne sprawdzone metody?

Dla mnie na polony tylko mulczer, zawsze źle mi się orało świeżo ruszoną materie pomieszaną z glebą, po mulczerze o wiele lepiej..

  • Root Admin
Opublikowano
2 godziny temu, LukaszC5 napisał(a):

Jeszcze możesz rozważyć kupno wału nożowego.

Jakby takim wałem nożowym położyć poplon i poczekać aż trochę przeschnie to już dużo łatwiej by się go orało.

 

Albo dać go na przedni tuz a z tyłu normalnie talerzowe :)

Opublikowano
18 minut temu, yacenty napisał(a):

Albo dać go na przedni tuz a z tyłu normalnie talerzowe :)

widziałem pole robione takim zestawem. piekna sprawa

  • Root Admin
Opublikowano

Choruję na takie coś tylko póki co mam inne priorytety na zakupy do gospodarstwa a to niby prosta maszyna ale droga, ale kto wie może na kukurydzę coś dojedzie 

Opublikowano

ja mam 3.5m i 115 km i śmiga do 15 km daje redę jechać około 8-10 cm głęboko ja kupiłem używaną 14.5 tyś i jestem zadowolony nie zapycha się tylko szerokość transportowa 3.8m jest i trochę szeroko ale nie ma tragedii z jada pobocza u mnie szerokie i nawet zbytnio nie zwalniam jak się mijam z tirem ale pola ubywa przy tej szerokości   

IMG_20241109_112029.jpg

Opublikowano

Broną talerzową powinno robić się płytko i jeśli ziemię są dość lekkie, wał dużej średnicy to w 4 metrach powinien chodzić do 15 km/h. Przykład u Kolegi wyżej a pola ubywa. Tylko cena wyższa dużo ale coś za coś. 

  • Root Admin
Opublikowano

Ile wazy talerzowka 4m z dużym wałem? Nie za dużo dla 115km ciągnika?

Do 140km to na spokojnie tylko pytanie ile ha do obrobienia bo jak nie dużo to szkoda kasy na składana hydraulicznie i szkoda to wozić na ciągniku 

Opublikowano
55 minut temu, yacenty napisał(a):

Choruję na takie coś tylko póki co mam inne priorytety na zakupy do gospodarstwa a to niby prosta maszyna ale droga, ale kto wie może na kukurydzę coś dojedzie 

Tak tylko jeden szkopuł, przy nożowym musi być prędkość, więc jak przód nożowy + tył talerzówka, to myślę 3m + 3m i ciągnik min 130km i powinno być git żeby jezdzic chociaż ok 10km/h. Jak górki to wiadomo, 150-170km pewnie optymalnie wtedy 

  • Like 1
Opublikowano

Waga jest różna bron w zależności od producenta i masywności konstrukcji i na słabsze klasy nie kupuje się tone na metr maszyny zawieszanej z podwójnym wałem tylko lżejszą konstrukcję i zazwyczaj waga to 2,5 tony no i miałem na myśli ciągnik 140KM. 

Broną talerzowa to jedna z częściej używanych maszyn i jak by tak przeliczył sumiennie ilość zrobionych hektarów w ciągu sezonu to czasem wyjdzie dwa razy więcej niż mamy ziemi, ścierniska, poplony, doprawianie przed siewem. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez aniaa34
      Witam zakupie Pronara 82SA tak do 80 tysięcy najlepiej Mazowieckie a stanie bardzo dobrym (fajnie by było gdyby był tur w cenie traktora)
    • Przez Rafał93
      Witam szukam opinii użytkowników na temat tych agregatów cena niska a jak z wytrzymałoscia i efektem pracy w polu
    • Przez Maroo1991
      Dzień dobry. Rozważam zakup takiej brony. Hydropak zbędny. Ktoś się wypowie na jej temat? Warto czy nie warto. Zero luzów, zero wycieków. 2.5m. Oznaczenie WMKE.


    • Przez grabaz
      Witam, 
      Chcę zakupić brona aktywną i znalazłem pottingera lion 301. Ktoś z forum może jest użytkownikiem....Czy to jest dobry wybór i na co zwracać uwagę przy kupnie? Cena ok 27-29 tys.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v