Pogoda rolnicza 2025 i inne luźne wątki

[Chłoporobotnik]

Teraz, 6465 napisał(a):

No w maju u chrzesniaczki komunia. Był plan 2tys. Ale jak tu czytam to trza chyba dołożyć bo mało. 

Cieszę się niezwykle, że opuściłem ten kościelny grajdołek i nie mam żadnej, nawet dalszej, rodziny... 

[6465]

2 minuty temu, Tomasz0611 napisał(a):

Zawsze jak kojarzę, to mówiło się, że chrzestny daje taką dobrą pensję, to by się w sumie zgadzało z tym co napisałeś.

No wtedy było na kapelę. 

[Karol6130]

Najmniej mieszkanie dwa pokoje trzeba teraz dać 

[Tomasz0611]

Teraz, 6465 napisał(a):

No wtedy było na kapelę. 

To teraz znając ceny pewnie 5tys na mało których grajków by starczyło.

[6465]

Teraz, Chłoporobotnik napisał(a):

Cieszę się niezwykle, że opuściłem ten kościelny grajdołek i nie mam żadnej, nawet dalszej, rodziny... 

A ja to lubię. Jest okazja się spotkać, popić pożartować. Takie imprezy bardzo integrują. 

[Chłoporobotnik]

Teraz, 6465 napisał(a):

A ja to lubię. Jest okazja się spotkać, popić pożartować. Takie imprezy bardzo integrują. 

Żeby popić to mi nikogo nie trzeba. Teraz już chociaż na te wesela nie zapraszają... Ostatni raz 4 lata temu i koniec z tym, potem się jeszcze nawijali ale odmawiałem. Za drogi śpas względem korzyści.

[12Pafnucy]

10 minut temu, Chłoporobotnik napisał(a):

Kurła, dobrze, że nie mam żadnej rodziny, jedną wypłatę stracić na parę godzin poza chałupą, zjedzenie obiadu i wypicie litra...

Na komunię alkoholu się nie spożywa...

[Chłoporobotnik]

1 minutę temu, 12Pafnucy napisał(a):

Na komunię alkoholu się nie spożywa...

A to to już w ogóle... By mi musieli dopłacić ale - na szczęście - siostra dzieci nie ma i mieć nie będzie, tak to nie ma jakichś osób do których na tego typu rzeczy miałoby się chodzić. Zresztą - po co miałbym na takie coś iść skoro jestem poza ich jurysdykcją i jestem niewierzący?

[Krzysztof81]

3 minuty temu, Chłoporobotnik napisał(a):

A to to już w ogóle... By mi musieli dopłacić ale - na szczęście - siostra dzieci nie ma i mieć nie będzie, tak to nie ma jakichś osób do których na tego typu rzeczy miałoby się chodzić. Zresztą - po co miałbym na takie coś iść skoro jestem poza ich jurysdykcją i jestem niewierzący?

A iść pomarudzić i powkurwiać wszystkich w koło swoim pesymizmem i filozofią  nie fajnie by było?

[Chłoporobotnik]

Teraz, Krzysztof81 napisał(a):

A iść pomarudzić i powkurwiać wszystkich w koło swoim pesymizmem i filozofią  nie fajnie by było?

Chyba po to żeby się niewiadomego pochodzenia żarciem przytruć. 

[Krzysztof81]

Ja tam też takich imprez staram się unikać. Ludzi popierdoliło, idziesz na kilka godzin się nażreć i napić a chcą żebyś im worek pieniędzy przyniósł. Wole za to gdzieś pojechać albo iść do restauracji z rodziną bez tej całej otoczki.

Kiedyś ludzie byli inni.

[Tomasz0611]

Teraz, Krzysztof81 napisał(a):

Ja tam też takich imprez staram się unikać. Ludzi popierdoliło, idziesz na kilka godzin się nażreć i napić a chcą żebyś im worek pieniędzy przyniósł.

Tylko to wszystko kosztuje, nie mówię o kosztach kościoła, ubrania, muzykantów itp, ale na weselu sam talerzyk + pół lytra na głowę i będzie 400zł od łebka. 

[Chłoporobotnik]

Teraz, Krzysztof81 napisał(a):

Ja tam też takich imprez staram się unikać. Ludzi popierdoliło, idziesz na kilka godzin się nażreć i napić a chcą żebyś im worek pieniędzy przyniósł. Wole za to gdzieś pojechać albo iść do restauracji z rodziną bez tej całej otoczki.

Kiedyś ludzie byli inni.

Tam gdzie dzieci - tam od razu mam automatyczny nerw. Jak nerw to mi się nawet żreć nie chce. Pić to prędzej. 

Za to co by człowiek tam zjadł i wypił to w chałupie sobie bal, że hoho może zrobić i jeszcze zostanie. 

[Tomasz0611]

2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał(a):

Za to co by człowiek tam zjadł i wypił to w chałupie sobie bal, że hoho może zrobić i jeszcze zostanie. 

Zawsze można podziękować za zaproszenie i nie iść  

[12Pafnucy]

13 minut temu, Chłoporobotnik napisał(a):

po co miałbym na takie coś iść skoro jestem poza ich jurysdykcją i jestem niewierzący?

A o tak...

Porozmawiać, pośmiać się..

[Chłoporobotnik]

Teraz, Tomasz0611 napisał(a):

Zawsze można podziękować za zaproszenie i nie iść  

Tak robię. Chyba, z 10 tych zaproszeń się przewinęło w ciągu 5 lat. Poszedłem na jedno i jakoś specjalnie zadowolony nie byłem. 

[radekz200]

2 godziny temu, 12Pafnucy napisał(a):

No to jakiś zarys zlotu już jest...

@slawek74 weź no w końcu kup jakiś.

Radek raz dwa i kupił...

Wiesz co, jak będę chciał inny, to nowy kupię...z otwieraną przyłbicą.

Ty se taki kup... 

https://pl.aliexpress.com/p/video/detail.html?itemId=1005007388660817

ale to jest nówka, dostałem gratis a nie będzie mi potrzebny bo stary leży nie używany 

2 godziny temu, Tomasz0611 napisał(a):

Pokaż tego kaska  

 

[pedro2]

30 minut temu, Karol6130 napisał(a):

Najmniej mieszkanie dwa pokoje trzeba teraz dać 

Te mundry 🧐 ja 3 chrześniaków mam.

I tylko jeden wiatrak 🙆

U teścia drugi, alem jeszcze nie urobił ✍️ 😁 

To ja sknera będę i za te 3k musi mu wystarczyć.

I tak mają wszyscy szczęście, że lubię innym prezenty robić. A sam dziurawą skarpetę jeszcze docieram do końca 🙈

 

[ahten]

Teraz, pedro2 napisał(a):

Te mundry 🧐 ja 3 chrześniaków mam.

I tylko jeden wiatrak 🙆

U teścia drugi, alem jeszcze nie urobił ✍️ 😁 

To ja sknera będę i za te 3k musi mu wystarczyć.

I tak mają wszyscy szczęście, że lubię innym prezenty robić. A sam dziurawą skarpetę jeszcze docieram do końca 🙈

 

no ja 2 tys planowalem ale teraz sam juz nie wiem,

A3 tys to za duzo wg mnie, no chyba ze to by bylo u siostry/brata

[Tomasz0611]

2 minuty temu, radekz200 napisał(a):

 

https://allegro.pl/oferta/kask-motocyklowy-axxis-draken-s-getir-system-pinlock-rozm-xxl-63-64cm-16174449905

W tej cenie to raczej nie jest kask a wyrób kaskopodobny, jak ktoś szanuje swoje zdrowie to tego nie założy na głowę, to może jedynie służyć do tego aby nie dostać mandatu, innych przydatnych cech nie posiada.

[pedro2]

36 minut temu, 6465 napisał(a):

A ja to lubię. Jest okazja się spotkać, popić pożartować. Takie imprezy bardzo integrują. 

Jo. Najlepsze.

My na te wesela bez młodej pary lubimy wypaść. Już 3razy byliśmy. Sami swoi z okolic. Ilu ludzi się spotyka z gimnazjum czy podstawówki. Fajna rzecz 

[radekz200]

1 minutę temu, pedro2 napisał(a):

Jo. Najlepsze.

My na te wesela bez młodej pary lubimy wypaść. Już 3razy byliśmy. Sami swoi z okolic. Ilu ludzi się spotyka z gimnazjum czy podstawówki. Fajna rzecz 

tam co bronowiaki?

[pedro2]

2 minuty temu, ahten napisał(a):

no ja 2 tys planowalem ale teraz sam juz nie wiem,

A3 tys to za duzo wg mnie, no chyba ze to by bylo u siostry/brata

Wszystko wedle własnego sumienia. Skoro twierdzisz, że 2k starczy to ok.

To nie wyścig. Nie prezenty i kasa tu ważne. 

Na moje to powinien być zakaz, dzieciak by wtedy choć trochę zrozumiał co to za sakrament. Czekają komunii bo prezenty będą. A na czym innym wypadało by się skupić...

Po latach tylko prezenty pamiętają z tej okazji.

[Strongman]

I dlatego wiele osób nie chce być chrzestnym lub chrzestną bo to wydatki, jakby nie było prezentów to prędzej by można było znaleźć chrzestną lub chrzestnego

Edytowane 18 Marca przez Strongman

[pedro2]

8 minut temu, radekz200 napisał(a):

tam co bronowiaki?

Nie wiem, nie interesują mnie celebryci