Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 minut temu, 6465 napisał:

Gdzie się te czerwone wstążki kupuje co coś dają? Aby tu zdjęcie wstawiłem to po godzinie mnie się siewnik z hydropaku wypiął na jednym zawiesiu. Ach co ja się namęczył żeby go zachaczyc.

Na plebani gosposia sprzedaje 

Mi też się wypiął jak żyto siałem siewnik oczywiście 

  • Haha 2
Opublikowano
2 minuty temu, malaczarna napisał:

Z 5 lat temu były po 80 groszy to też przy sobocie się po dwie tony zbierało. Z takiej grochówki jednej była prawie tona u mnie

To były mega olbrzymie drzewa, a jabłka jak kamienie.

Oczywiście owocowały co drugi rok z racji przemienności.

Opublikowano (edytowane)
Przed chwilą, malaczarna napisał:

A słonecznik?

a to pic.

w sumie to wiele nie wiem. dopiero pierwszy raz.

Edytowane przez Pafnucy
Opublikowano
Przed chwilą, Łolek napisał:

Na plebani gosposia sprzedaje 

Mi też się wypiął jak żyto siałem siewnik oczywiście 

A to chyba jakaś plaga , tacie dwie zawleczki przy pługu wyleciały,w tamtym roku za domem się pług wypiął z jednego ramienia.

Opublikowano
Przed chwilą, Agrest napisał:

To były mega olbrzymie drzewa, a jabłka jak kamienie.

Oczywiście owocowały co drugi rok z racji przemienności.

Z 70 lat miała moja na pewno padła na 4 części i poszła na wędzenie. Te jabłka może dobre w marcu by byly

Opublikowano
1 minutę temu, Pafnucy napisał:

a to pic.

w sumie to wiele nie wiem. dopiero pierwszy raz.

To ile Ty masz ha że przy truskawkach jeszcze się musisz w słoneczniki bawić? 

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Pafnucy napisał:

a to pic.

w sumie to wiele nie wiem. dopiero pierwszy raz.

Ja widziałem ogłoszenie sesji ślubnej za 100 zł w tymże słoneczniku

Edytowane przez MonteChristo
Opublikowano
1 minutę temu, Agrest napisał:

To były mega olbrzymie drzewa, a jabłka jak kamienie.

Oczywiście owocowały co drugi rok z racji przemienności.

calutki mój sad tak ma. 

teraz z racji przycinania i nawożenia dobrego czasem jabłoń w połowie owocuje lub czasem tylko jedna gałąź ma jabłka 

Opublikowano
Przed chwilą, danielursus3p napisał:

To ile Ty masz ha że przy truskawkach jeszcze się musisz w słoneczniki bawić? 

mam akurat tyle, ze wystarczy deczko słonecznika i ju.

Przed chwilą, malaczarna napisał:

Nie zrozumiałam

trudno.

Opublikowano
5 minut temu, Agrest napisał:

To były mega olbrzymie drzewa, a jabłka jak kamienie.

Oczywiście owocowały co drugi rok z racji przemienności.

Pewnie grochówka - rośnie olbrzymia, a jabłkami jesienią można armaty nabijać

Opublikowano
14 minut temu, danielursus3p napisał:

Ale na tej Lubelszczyźnie bieda

 

Niech tylko nabór ruszy, to i na wsi będzie, może nawet trzy 🤫

Jeden jd we wsi od lipca zrobił ponad 500 godzin, i bez wymiany oleju 

Opublikowano
21 minut temu, HF86 napisał:

to było z 15 lat temu. 

bidny rok był a jabłka mnie wtedy wyratowaly.

To był 2011r., dawny sąsiad za spady nowego Jasia 5055E przyprowadził 

6 minut temu, Agrest napisał:

Oczywiście owocowały co drugi rok z racji przemienności.

Śwager ma taki stary sad, i takie szczęście że jak jest cena to u niego jabłka nie owocują, a jak spady po 8gr to aż sie gałęzie uginają 

  • Haha 1
Opublikowano
Przed chwilą, Karol6130 napisał:

Niech tylko nabór ruszy, to i na wsi będzie, może nawet trzy 🤫

Jeden jd we wsi od lipca zrobił ponad 500 godzin, i bez wymiany oleju 

MFy? Bogato się bawita😃

Opublikowano
2 minuty temu, malaczarna napisał:

Z 70 lat miała moja na pewno padła na 4 części i poszła na wędzenie. Te jabłka może dobre w marcu by byly

Dziadki około hektara wokół budynków obsadzili jabłoniami. 

Przed chałupą akurat grochówki były. Posadzone około 10m przed domem a podczas wiatru gałęzie w okna stukały.

2 minuty temu, HF86 napisał:

calutki mój sad tak ma. 

teraz z racji przycinania i nawożenia dobrego czasem jabłoń w połowie owocuje lub czasem tylko jedna gałąź ma jabłka 

Ojciec miał za dzieciaka manię szczepienia. Na jednej jabłoni było czasem 3 odmiany i nawet wpadając w przemienność któraś odmiana zawsze owoc wydała.

 

A największe drzewa to kosztele. 

Tonę lekko dawały pięknego czystego jabłka bez parcha i robaka 

Opublikowano
1 minutę temu, bratrolnika napisał:

 

Śwager ma taki stary sad, i takie szczęście że jak jest cena to u niego jabłka nie owocują, a jak spady po 8gr to aż sie gałęzie uginają 

no bo to tak w całym kraju. w tym roku są.

Opublikowano
1 godzinę temu, danielursus3p napisał:

Przezbrojenie i napęd. Ogólnie takie pierdoły. 

Pytałeś o  orosa. Takie sobie. Ja mam olimaca, ale mało mam ha. Szwagier młoci -set ha rocznie. Przystawkę ma max. 3lata i nówka. Miał dominoni, fantini, capello, gerinhoffa i wrócił do dominoni. Proste i mocne.

Przezbrojenie: klepisko i przesłony na bęben wystarczą.

Opublikowano
4 minuty temu, jahooo napisał:

Pewnie grochówka - rośnie olbrzymia, a jabłkami jesienią można armaty nabijać

No tak, było napisane że grochówki.

Tz małaczarna napisała.

 

Jeszcze mieliśmy jedno drzewo. Ojciec nazywał je żelaźniaki. Chyba orzech włoski jest miększy 

Opublikowano
Przed chwilą, Agrest napisał:

Dziadki około hektara wokół budynków obsadzili jabłoniami. 

Przed chałupą akurat grochówki były. Posadzone około 10m przed domem a podczas wiatru gałęzie w okna stukały.

Ojciec miał za dzieciaka manię szczepienia. Na jednej jabłoni było czasem 3 odmiany i nawet wpadając w przemienność któraś odmiana zawsze owoc wydała.

 

A największe drzewa to kosztele. 

Tonę lekko dawały pięknego czystego jabłka bez parcha i robaka 

Mam zaszczepione szare i złote renety na jednym drzewie i drugie drzewo z kronselka chyba. Kosztel najlepsze jabłko i Malinówka. Z racji braku oprysku, nawożenia ostatnich suchych lat drzewa mi padaja

Opublikowano
1 minutę temu, jacek1296 napisał:

Pytałeś o  orosa. Takie sobie. Ja mam olimaca, ale mało mam ha. Szwagier młoci -set ha rocznie. Przystawkę ma max. 3lata i nówka. Miał dominoni, fantini, capello, gerinhoffa i wrócił do dominoni. Proste i mocne.

Przezbrojenie: klepisko i przesłony na bęben wystarczą.

Na moje potrzeby to nówki nie będę kupował. Jeszcze nie teraz. Jakiego konkretnie olimaca? Z jakim kombajnem to chodzi? 160 koni wystarczy na 5 rządków?

Opublikowano
1 minutę temu, Agrest napisał:

No tak, było napisane że grochówki.

Tz małaczarna napisała.

 

Jeszcze mieliśmy jedno drzewo. Ojciec nazywał je żelaźniaki. Chyba orzech włoski jest miększy 

A gorzka skóra ? Pamiętasz takie ? I jeszcze mieliśmy kompotówki - nie wiem, jak się nazywały, były lekko żółte w pionowe czerwone paseczki, akurat na koniec lipca dojrzewały. Niektóre drzewa u rodziców jeszcze cara Mikołaja I pamiętają, już tylko kilka zostało takich

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Szukałem,nic nie znalazłem wiec napisałem ten temat.
      No,własnie na pewno czesc z was ma komórke,bo to przydatne urządzenie
      Chciałbym wiedziec jakie macie marki i modele swoich sprzetów,jesli to nie jest tajemnicą..
      Co jest w nich dobre i przydatne a co raczej nie pasuje i wam przeszkadza.
      Piszcie ,chetnie zobacze jakie posiadacie sprzety.
      Ja mam aktualnie Nokie 3310 i jestem zadowolony,nie psuje mi sie,jest prosta w obsłudze.
      A wady to wiadomo jak w starych telefonach,a mianowicie brak polifonii,troche juz sie muli ze starosci ale jakos chodzi,juz mi sie cyfry na przyciskach zmazaly ale mam ja tak dlugo ze jak pisze cos to juz pamietam gdzie co jest.
      Tak wiec prosze o wypowiedzi.
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v