Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

witam kupiłem mf 8110 i mam bardzo dużo problemów z nim dawałem go do mechanika ale on mnie wyrolował wziął 10tys i zrobił pompę i sprzęgło miał wszystkie rzeczy zrobić a mianowicie nie działa :

przedni napęd

tylnie wieszaki ehr zaczepie maszynę nawet na pusto podniosę do góry pare sekund o opuszczony jest na dole plus te przełączniki ehr nie działają głębokość szybkie wolne opuszczanie i czasami wcale mi nie chce podnieść jak naciskam na guzik żeby podnieść maszynę.

jak jadę czasami i skręcę kierownicą ciągnik staje wszystkie biegi mam włączone muszę zgasić odpalić i dopiero jedzie 

I wałek wom na postoju cały czas się kręci wałek woziłem gnojówe ostatnio jest pełna beczka i tak wałek się kręci po mału i pompę słychać musiałem linką blokować wałek byłem już na polu chciałem włączyć wałek aby działa beczka raz załapał i się włączył raz naciskałem guzik walka odezwał się przez chwile wałek i nie załączył się 

prosze was kolegów o pomoc z tym trupem 

 

pozdrawiam ;)

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Jakie życie jak karma. Trzeba było oddać to padło od razu sprzedającemu. Po co to było naprawiać? Wpieprzyłeś się w bagno na własne życzenie. Szukaj kumatego i uczciwego mechanika jak @Mariusz (ZDUN) czy podobni. Wybulisz kolejne kilkadziesiąt tys to może będziesz jeździł.

Tyle razy się pisze by nie kupować padła. By brać pełne faktury czy umowy. I jak padło się sypie to nie naprawiać tylko oddawać sprzedawcy. Tyle razy się pisze, że jak kupisz to od razu dziada w pole na cały dzień by wszystko wylazło i dalej są ludzie co na własne życzenie w bagno lazą.

Edytowane przez hubertuss
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Może i poczeka. Ale Mariusz go przynajmniej nie wydoi tylko uczciwie skasuje i naprawi. O ile się podejmie. Może się okazać, że nie ma czego a koszty przekroczą wartość.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

I właśnie dlatego nie kupuję nic czego nie jestem w stanie sam naprawić. 

Opublikowano (edytowane)

I jeszcze piłę do drewna moja twoja. Ale ułamała mi się z jednej strony ta drewniana rączka i szukam cieśli aby coś zaradził. 

Edytowane przez Gość
Dopisanie
Opublikowano
5 godzin temu, Kuczyniak napisał:

witam kupiłem mf 8110 i mam bardzo dużo problemów z nim dawałem go do mechanika ale on mnie wyrolował wziął 10tys i zrobił pompę i sprzęgło miał wszystkie rzeczy zrobić a mianowicie nie działa :

przedni napęd

tylnie wieszaki ehr zaczepie maszynę nawet na pusto podniosę do góry pare sekund o opuszczony jest na dole plus te przełączniki ehr nie działają głębokość szybkie wolne opuszczanie i czasami wcale mi nie chce podnieść jak naciskam na guzik żeby podnieść maszynę.

jak jadę czasami i skręcę kierownicą ciągnik staje wszystkie biegi mam włączone muszę zgasić odpalić i dopiero jedzie 

I wałek wom na postoju cały czas się kręci wałek woziłem gnojówe ostatnio jest pełna beczka i tak wałek się kręci po mału i pompę słychać musiałem linką blokować wałek byłem już na polu chciałem włączyć wałek aby działa beczka raz załapał i się włączył raz naciskałem guzik walka odezwał się przez chwile wałek i nie załączył się 

prosze was kolegów o pomoc z tym trupem 

 

pozdrawiam ;)

Od pierwszego lepszego handlarza go kupiłeś?

Opublikowano

w sumie mechanior moze tyle co nie wyrolowal bo sprzeglo i pompa to dobre kilka tysi plus robota i pyklo 10 tys na start. Reszta pewnie ze 20 albo i nawet 30 tys moze pociagnac a ciagnik wart w dobrym stanie  ze 60 tys zl ...

Opublikowano (edytowane)

Skoro jest na te bajki amator to handlarz korzysta. Nie ma co winić handlarza jak samemu się nie jest bez winy i się lezie w pułapkę bez żadnej ostrożności. Oczywiście te warte dzisiaj miliony maszyny na placach gdzie kiedyś stały trupy to w dużej większości wynik przekręcenia wielu ludzi na ich naiwności i nie znajomości prawa ani mechaniki.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

No tak tak, bo też trzeba być idiotą, żeby uwierzyć w te bzdury które oni wciskają. A wracając do tematu, nie miałem jeszcze przyjemności naprawiać tego modelu czy tej serii MFa, ale łącząc wszystkie problemy tego ciągnika w jedną całość strzelam, że problem leży w samej hydraulice czyli standard i odwieczna bolączka ciągników marki MF. Zacząłbym od sprawdzenia dla pewności napięcia na elektrozaworze wałka, ale raczej to wina hydrauliki. Potem standardowo stan filtru/ filtrów i oleju i pomiar ciśnień w każdym układzie, jak się zachowuje itd.  dalej smok pompy i szczelność elementów ssawnych pompy, samą pompę i ewentualne nieszczelności reszty układu, nie będę się dużo rozpisywał ale dalej przyczyną mogą być uszkodzony któryś zawór,  zabrudzony zawór, możliwe że regulacja zaworów, hydro akumulator itd itd . Jak chcesz samemu się brać za ten ciągnik to przede wszystkim service manual do tego ciągnika, bez tego i podstawowych narzędzi typu manometr nie podchodź, albo wymieniaj wszystko po kolei. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez qkohe155
      Tak jak w tytule - od zakupu(4 lata) mam problem z odpaleniem gdy jest zimno. Jak jest ciepło to bez żadnego problemu, dlatego w sezonie się tym nie przejmuję, chyba że jakaś zimowa orka się przeciąga. Jesienią jakoś wspomagam się prostownikiem. Jednak jak już te parę razy w roku trzeba go odpalić zimą to robi się wielki problem.
      Niby akumulatory przychodzą na 1 myśl, ale latem nie ma żadnych problemów, w dodatku czasem poczyszczenie niektórych kabli daje mniejszy, lub większy efekt. Tylko, że napięcie zimą potrafi spaść przy kręceniu do okolić 7V. Czy mierząc multimetrem bezpośrednio na biegunach akumulatorów jestem w stanie tym sposobem wykluczyć kable? I teraz nie wiem czy wymieniać od razu dla pewności i akumulatory i wszystkie kable idące do rozrusznika? A dlatego taki wywód na ten temat, ponieważ tam jest takie spaghetti jak na zdjęciu(2 kable na 1 planie to akurat od prostownika).

      2 akumulatory, w dodatku zwróćcie uwagę, że mają odwrotnie bieguny niż wszystkie co mieli w sklepach, 3 osobne plusy i bezpieczniki po drodze. Masa idzie na hebel i rozdziela się na 2, ale dla pewności hebel zdążyłem ominąć.
      Może ktoś mający tą serię wysłać zdjęcie jak to wygląda u niego?
      Najchętniej to bym wpakował 1 duży akumulator tak jak kiedyś zrobiłem w 6180 i by było po problemie, ale w tą skrzynkę się wystarczający raczej nie zmieści.

    • Przez Rolnik8888
      Witam mam problem z podnośnikiem mianowicie świeca się dwie diody jak na zdjęciu podnośnik nie reaguje ani na podnoszenie ani na opuszczanie od czego zacząć ciągnik MF 5455

    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze światłami awaryjnymi w MF255 i kontrolkami. Wymienione włącznik, przerywacz, cała instalacja. Wszystkie styki i masy wyczyszczone, kontrolki i bezpieczniki nowe. Najbardziej irytuje mnie fakt, że przez chwile już wszystko grało. Przykręciłem osłony i znowu jest problem. Kilka razy już wszystko rozbierałem i czyściłem i nadal nie mam rozwiązania.
    • Przez Clark
      Szukam patentu na przełożenie przewodów w błotnikach w MF255. Układam nowa instalację i mam problem z przełożeniem przewodów w tunelach błotników. Ma ktoś jakiś patent? Przepchnięcie raczej w grę nie w chodzi bo skutecznie uniemożliwi to łuk na błotniku i brud w samym tunelu. Myślałem żeby włożyć przewody w peszel i przymocować do błotnika od wewnętrznej strony. Plus tego rozwiązania byłby taki, że będzie łatwy dostęp i brak brudu ale nie wiem sam czy warto odchodzić od oryginału. 
    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze zdjęciem ramion z wielowypustu przekładni. Ściągacz się rozgina, uderzyć się tego nie da, WD, podgrzewanie itp nie działa. Macie jakieś patenty jak to ściągnąć? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v