Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, farmerss34 napisał:

no raczej grupa azoty i te inne molochy co potrzebują gazu do produkcji to kupują gaz na kontrakty kilkuletnie  a nie tak jak ja co miesiąc płacę za butle z gazem ,i teraz  chcą nas rolników  wydupczyć z kasy ,i do wiosny na pewno nie ma co  myśleć o obniżkach do pierwszych  dawek na wiosnę

Zadne kontrakty kilkuletnie. Tylko aktualne ceny  z gieldy.

Nie wiem co wy wszyscy myslicie ze ktos wam zagwarantuje cene na kilka lat.

Te wszystkie kontrakty pgnig z usa czy rosja to sa na okreslona ilosc gazu ze dostarcza, ale cena jest z gieldy na dana chwile.

  • Like 1
Opublikowano

Bugii nie wprowadzaj ludzi w błąd , wszystko zależy jak są skonstruowane umowy jak pawlak negocjował umowę z rosją to była ze stała cena kilka lat w umowie ,a potem ceny giełdowe stopniały wszystko zależy od tego w którym momencie chcesz podpisać umowę ,a giełdy to prawie to samo co kasyno 

  • Like 1
Opublikowano
7 godzin temu, suffeks napisał:

zamawiajcie adblue 😛

To jeszcze drożej wychodzi

Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, VonVegans napisał:

A ile u was butla gazu?w okolicy 75 zł cena się kręci.to już i galarety gotować się nie kalkuluje

62zl

 Dobrze że mam kuchnie kaflową w letniaku po dziadkach😎

Tak na serio gdybyśmy solidarnie wszyscu przestali kupować nawozy, ciekawi mnie jak długo producenci i pośrednicy  wytrzymali by z 0 sprzedażą 🤔, kiedy zaczeli by płakać że mają nawozowy lokdałn i brakuje im na wypłaty dla pracowników. 

Edytowane przez GRZES1545
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, lassie napisał:

Bugii nie wprowadzaj ludzi w błąd , wszystko zależy jak są skonstruowane umowy jak pawlak negocjował umowę z rosją to była ze stała cena kilka lat w umowie ,a potem ceny giełdowe stopniały wszystko zależy od tego w którym momencie chcesz podpisać umowę ,a giełdy to prawie to samo co kasyno 

nie było stałej umowy na cene bo nikt takiej nie da , ani polska by nie przyjeła ani ruscy by nie podpisali w umowach z rosja cena jest zależna od ceny baryłki ropy . 

 

3 godziny temu, Bugii napisał:

 

kilka razy Napisałeś żę Polska dotuje gaz dostarczany do gospodarstw domowych chodzi o regulacje cen , polska nie dotuje tegoż gazu a jedynie reguluje jego cene w oparciu o cene zakupu przez PGNIG  , oznacza to miej wiecej realne ceny po jakich gaz jest kupowany przez ten koncern ale ma zmiejszoną marżę zarobku .              obecnie w chinach regulowanie cen prądu doprowadziło do tego żę jego wytwórcy zarabiali ale nie tyle żęby mogli inwestować w nowe technologie  tylko trwali przy przestażałych blokach co teraz wraz ze wzrostem cen prądu i ograniczeniach klimatycznych doprowadziło do wyłączeń i braku prądu .

Edytowane przez jarecki
Opublikowano

Nie do końca się to trzyma kupy, skoro gaz dla odbiorców nie jest dotowany, a jedynie regulowana jest marża to jak wytłumaczyć fakt, że cena gazu wzrosła ponad 300%, a dla odbiorców indiwidualnych kilkanaście procent? Owszem od ruskich gaz kupujemy po cenach giełdowych, ale przecież polska firma nie będzie podpisywała umowy z Gazpromem tylko z PGNIG czy kimś podobnym i to ta firma podejmuje ryzyko gwarancji ceny, zazwyczaj wyższej niż aktualna giełdowa aby zrekompensować ewentualne podwyżki.  Ja pracuje w koncernie, który ma kilka zakładów gdzie do produkcji zużywa się duże ilości gazu, w największym mają umowę ze stałą ceną do końca roku (podpisana na początku roku) w innym niestety nie zdecydowali się na do bo rynkowa była tańsza.... I nie wierze aby Azoty nie miały jakieś umowy.

Opublikowano
5 minut temu, Dastan napisał:

Nie do końca się to trzyma kupy, skoro gaz dla odbiorców nie jest dotowany, a jedynie regulowana jest marża to jak wytłumaczyć fakt, że cena gazu wzrosła ponad 300%, a dla odbiorców indiwidualnych kilkanaście procent?

a to dlatego żę miejszy zysk ze sprzedaży gospodarstwom domowym jest pokrywany wysoką marżą ze sprzedaży firmom 

 

8 minut temu, Dastan napisał:

Owszem od ruskich gaz kupujemy po cenach giełdowych, ale przecież polska firma nie będzie podpisywała umowy z Gazpromem tylko z PGNIG czy kimś podobnym

gaz jest surowcem strategicznym tak samo jak ropa i tu wkracza państwo i zapewnia ten surowiec , nawet i węgiel z tym żę węgiel mamy swój i troche to inaczej działa 

Opublikowano
10 godzin temu, javorskyp napisał:

Jak rok temu nakupiłem saletry po 920zł to sypałem 500kg/ha w 3 dawkach, teraz przy takich cenach to max 350 w 2 dawkach i koniec tego dobrego, w złą stronę to wszystko się kręci. 

Pamięta ktoś, czy przypadkiem w roku 2003 nie było saletry po 500zł pszenicy po 500zł i paliwa po 3zł? Takie drobne porównanie, które czasy lepsze, prawie 20 lat mija, sam nie wiem

Porównanie bez sensu. W 2003 to 3-4t pszenicy z ha było dobrym wynikiem a saletry u mnie w okolicach jak ktoś dawał po 100kg to było wszystko. Za pszenicę dostawałeś 1500-2000zł jak dobrze poszło, gdzie ponad połowę z tego to były koszta. Zostało z ha poniżej 1 tyś jak się udało, co stanowiło mniej więcej wartość najniższej krajowej.

Dzisiaj 8 ton u mnie to norma, x 1000zł daje 8tyś z ha. Kosztów nawet po tych chorych podwyżkach będzie jakieś 3000-3500zł i zostaje 4500-5000zł co stanowi wartość dwóch najniższych krajowych.

 

Podwyżki nawozów to zasługa głównie samych rolników bo im dłużej trwa ta panika to tym dłużej podnoszą ceny. Coś czuję, że tutaj największe marże ma nie producent a pośrednicy, którzy wyczuli temat i podnoszą ceny bez końca. U mnie lokalny skup załadowany nawozem pod samą bramę i zamknięty bo czekają na lepszą cenę a jeszcze tydzień temu mówili, że nawozu brakuje.

Niestety, ale panika wśród rolników winduje ceny bardziej niż drogi gaz.

 

Opublikowano

Politycy mowia ze jest rwgulowany a nie dotowany. Ale jaj wyzej kolega napisal ze jest to przy obecnych cenach gazu nie wykonalne. 

Dotowanie polega na tym ze mamy swoje nie za duże wydobycie gazu i pgnig za koszty wydobycia go otrzymuje.  Niby nie ma dotacji pienieznej ale jest.

I masz racje ze pozatym jest to trzymanie tak jak w chinach naszych firm gazowych i elektrowni na niskich dochodach i nie maja na inwestycje. Czeka nas krach enetgetyczny jak w chinach.

A od 2024r ue zabrania nam regulacji gazu. I taka butla nie bedzie kosztowac 75zl tylko 180zl. A o cenie gazu na stacjach czy do szuszarni bie trzeba chyba wspominac.

Opublikowano
11 godzin temu, tommy66692 napisał:

Ja pamiętam jak gaz tanial na potęgę a nawozy stały w miejscu to grupa azoty się tłumaczyła że to działa z pół rocznym odroczeniem czyli jak gaz tani to nawozy będą taniec za pół roku, jakoś teraz tak to nie działa...

TO tak jak paliwo jak cena za baryłke ropy wzrosła to na drugi dzien cena na stacjach też a jak taniała to mieli jeszcze zaległe zapasy ...

11 godzin temu, javorskyp napisał:

Jak rok temu nakupiłem saletry po 920zł to sypałem 500kg/ha w 3 dawkach, teraz przy takich cenach to max 350 w 2 dawkach i koniec tego dobrego, w złą stronę to wszystko się kręci. 

Pamięta ktoś, czy przypadkiem w roku 2003 nie było saletry po 500zł pszenicy po 500zł i paliwa po 3zł? Takie drobne porównanie, które czasy lepsze, prawie 20 lat mija, sam nie wiem

ja pamietam jak cukier był po 5zł minimalna na godzine 5 zł i za litr benzyny 5 zł

Opublikowano
32 minuty temu, jarecki napisał:

a to dlatego żę miejszy zysk ze sprzedaży gospodarstwom domowym jest pokrywany wysoką marżą ze sprzedaży firmom 

gaz jest surowcem strategicznym tak samo jak ropa i tu wkracza państwo i zapewnia ten surowiec , nawet i węgiel z tym żę węgiel mamy swój i troche to inaczej działa 

No tak, ale to nie wyklucza dlaczego dwie polskie firmy nie mogły by miec umowy między sobą. Zresztą napisałem, że z gazem też się tak robi, kwestia umowy i ryzyka dla obu stron. Teoretycznie gaz mógł potanieć co zresztą miało miejsce. 

Opublikowano
24 minuty temu, Bugii napisał:

Politycy mowia ze jest rwgulowany a nie dotowany. Ale jaj wyzej kolega napisal ze jest to przy obecnych cenach gazu nie wykonalne. 

Dotowanie polega na tym ze mamy swoje nie za duże wydobycie gazu i pgnig za koszty wydobycia go otrzymuje.  Niby nie ma dotacji pienieznej ale jest.

I masz racje ze pozatym jest to trzymanie tak jak w chinach naszych firm gazowych i elektrowni na niskich dochodach i nie maja na inwestycje. Czeka nas krach enetgetyczny jak w chinach.

A od 2024r ue zabrania nam regulacji gazu. I taka butla nie bedzie kosztowac 75zl tylko 180zl. A o cenie gazu na stacjach czy do szuszarni bie trzeba chyba wspominac.

to teraz pytanie czy warto takie firmy prywatyzować chodzi mi o grupe azoty czy też orlen , bo orlen też produkuje nawozy azotowe ?  czytając forum kilka osób napisało żę rolnicy sponosorują 500 plus  przez to żę dywidendy z tych firm trafią do budżetu państwa ja się z tą opinnią nie zgadzam .

Opublikowano

Z gazem jest tak jak z energią. Jak by nagle urealnili ceny to wszystko idzie razy 2. Jest Ure gdzie siedzi przedstawiciel partii która  aktualnie rządzi i on musi każdą zmianę taryf zaakceptować. Czyli reguluje rynek. Przecież nie pozwoli na podwyżki gazu takie jak na giełdzie bo ludzie ogrzewający dom by zbankrutowali. Nie dotują a regulują a to że firmy są na tym stronę to wyrówna się im w inny sposób. 

Grupa azoty i inne wielkie firmy Polskie i zagranicze  nie mają kontraktów dluterminowych. No bo jak wytłumaczyć fakt że niektóre firmy się zamykaja? Przecież taka Yara mogła by teraz kokosy trzepać.  Są giełdowe metody zabezpieczenia się na wypadek podwyżek cen. Linie lotnicze sprzedają bilety pół roku do przodu i muszą wiedzieć za ile paliwo kupią. Dlatego zabezpieczają się na wypadek podwyżek. 

Największe firmy w Polsce to są firmy państwowe. Niestety są one zle zarzadzane bo jest to przechowywalnia polityczna. 

 

Opublikowano
37 minut temu, kibix napisał:

Przecież taka Yara mogła by teraz kokosy trzepać. 

A po co ma produkować , żeby nawóz się skawalił ?xD czekają aż ludzie przyzwyczają się do nowych cen i zaczną kupować

nie bój się, tak bogate państwa w dobie kryzysu wolą poczekać, kupić od tych co myślą że biznes życia robią- czyli np z Polski 

  • Like 1
Opublikowano
oregano napisał:

10 godzin temu, javorskyp napisał:

Jak rok temu nakupiłem saletry po 920zł to sypałem 500kg/ha w 3 dawkach, teraz przy takich cenach to max 350 w 2 dawkach i koniec tego dobrego, w złą stronę to wszystko się kręci. 

Pamięta ktoś, czy przypadkiem w roku 2003 nie było saletry po 500zł pszenicy po 500zł i paliwa po 3zł? Takie drobne porównanie, które czasy lepsze, prawie 20 lat mija, sam nie wiem

Porównanie bez sensu. W 2003 to 3-4t pszenicy z ha było dobrym wynikiem a saletry u mnie w okolicach jak ktoś dawał po 100kg to było wszystko. Za pszenicę dostawałeś 1500-2000zł jak dobrze poszło, gdzie ponad połowę z tego to były koszta. Zostało z ha poniżej 1 tyś jak się udało, co stanowiło mniej więcej wartość najniższej krajowej.

Dzisiaj 8 ton u mnie to norma, x 1000zł daje 8tyś z ha. Kosztów nawet po tych chorych podwyżkach będzie jakieś 3000-3500zł i zostaje 4500-5000zł co stanowi wartość dwóch najniższych krajowych.

 

Podwyżki nawozów to zasługa głównie samych rolników bo im dłużej trwa ta panika to tym dłużej podnoszą ceny. Coś czuję, że tutaj największe marże ma nie producent a pośrednicy, którzy wyczuli temat i podnoszą ceny bez końca. U mnie lokalny skup załadowany nawozem pod samą bramę i zamknięty bo czekają na lepszą cenę a jeszcze tydzień temu mówili, że nawozu brakuje.

Niestety, ale panika wśród rolników winduje ceny bardziej niż drogi gaz.

 

gdzieś ty się uchował 1 ha pola to kosztował wtedy 5 tysi i porównaj dziś zyski to gówno zostaje jak tata ha nie zapiszę to tak jak jedni bajki piszą że 30 lat temu świnia rok rosła

Opublikowano
2 godziny temu, oregano napisał:

W 2003 to 3-4t pszenicy z ha było dobrym wynikiem a saletry u mnie w okolicach jak ktoś dawał po 100kg to było wszystko.

Gdzie Ty żyjesz??? piszesz o 2003 roku czy 1973? Pamiętam na początku lat 90 -tych obok ze wsi facet zawsze mówił "daj 500kg polifoski to i na żwirówce urośnie " - wszyscy pukali się w czoło , dziś największy w gminie a może i powiecie 

  • Like 1
Opublikowano

U mnie w okolicy też ci mali dają tylko saletrzak na wiosnę. Wapna nie dają bo przecież tata nie dawał i rosło. Mój sąsiad nawet do Roundapu zamiast siarczanu amonu daje saletra albo mocznik bo taniej. A perz jak rośnie od 5 lat tak rośnie. Słome oczywiście co roku oddaje bo nie ma sieczkarni. Jedyna nadzieja na tym polu to perz który może być źródłem próchnicy, bo słomy z pszenżyta wychodzi 5 beli z ha.

  • Haha 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Rogas71 napisał:

gdzieś ty się uchował 1 ha pola to kosztował wtedy 5 tysi i porównaj dziś zyski to gówno zostaje jak tata ha nie zapiszę to tak jak jedni bajki piszą że 30 lat temu świnia rok rosła

5k to kosztowała ziemia w latach 90-tych, w 2003 to już te 15-20k trzeba było dać za ziemię, przynajmniej u mnie w okolicy.

Jak ci gówno zostaje to dawaj namiary na siebie, może mieszkasz gdzieś w okolicy to chętnie cię wykupię.

 

Opublikowano

Czyli wyprzedził czasy. Obserwując rynek nawozu i Śor ma rację 😀. Zieloni rządzą. 

Opublikowano
3 godziny temu, oregano napisał:

Porównanie bez sensu. W 2003 to 3-4t pszenicy z ha było dobrym wynikiem a saletry u mnie w okolicach jak ktoś dawał po 100kg to było wszystko. Za pszenicę dostawałeś 1500-2000zł jak dobrze poszło, gdzie ponad połowę z tego to były koszta. Zostało z ha poniżej 1 tyś jak się udało, co stanowiło mniej więcej wartość najniższej krajowej.

Dzisiaj 8 ton u mnie to norma, x 1000zł daje 8tyś z ha. Kosztów nawet po tych chorych podwyżkach będzie jakieś 3000-3500zł i zostaje 4500-5000zł co stanowi wartość dwóch najniższych krajowych.

 

Podwyżki nawozów to zasługa głównie samych rolników bo im dłużej trwa ta panika to tym dłużej podnoszą ceny. Coś czuję, że tutaj największe marże ma nie producent a pośrednicy, którzy wyczuli temat i podnoszą ceny bez końca. U mnie lokalny skup załadowany nawozem pod samą bramę i zamknięty bo czekają na lepszą cenę a jeszcze tydzień temu mówili, że nawozu brakuje.

Niestety, ale panika wśród rolników winduje ceny bardziej niż drogi gaz.

 

FOMO

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Witajcie, poniżej zamieszczam listę 10 najpopularniejszych pytań dotyczących cen nawozów z jakimi sie spotykamy:
      Jakie będą ceny nawozów w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrzak w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować mocznik w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletra amonowa w 2025 roku?
      Jakie będą ceny nawozów wieloskładnikowych w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 4 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 8 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrosan w 2025 roku?
      Czy ceny nawozów pójdą w górę w 2025 roku?
      Co się będzie działo z cenami nawozów w 2025 roku?
      Zapraszam do wymiany opinii na temat cen nawozów, podawajcie proszę konkretne ceny nawozów u swoich dostawców, w poszczególnych powiatach. Informujcie czy cena dotyczy sprzedaży detalicznej czy są to ceny za dostawy całosamochodowe.
      Przykładowo niech to będą wpisy tego typu: powiat świdnicki, saletra Zaksan 33.5 - cena 1300zł netto - zakup całosamochodowy.
      Przy dyskusjach unikajmy poróżnień, wyzwisk, czy wycieczek politycznych. Rozmawiajmy merytorycznie, szanując rozmówcę i jego punkt widzenia.
    • Przez AgroMinerał
      Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem telefonu 577177974. Możliwy dowóz na terenie całej Polski. Produkt, suchy idealnie nadający się jako nawóz naturalny pod wszystkie rodzaje upraw.
       Chętnych zapraszam do kontaktu.
       Pozdrawiam 
      AB
    • Przez chabo
      Witam czy RSM 32 trzeba rozcieńczać wodą przed aplikacją w zbożach ?
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez Bartek933
      Szereg czynników w ostatnim roku wywindował ceny nawozów do niespotykanego poziomu. Każdy z nas jest dotknięty wysoką ceną nawozów jako jednego z podstawowych składników produkcji rolniczej. Końcówka ubiegłego roku przyniosła mały spadek w cennikach sprzedawców nawozów. 
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v