Pogoda rolnicza i nie tylko 2021

[slawek74]

Ursus932 napisał:

Jeszcze ciekawe jaki ten zięć jest 

Jak narazie znamy wersje jednej strony 

mięso w piatek by wpierda.... nie ładnie zaraz bym takiego sałatę jeść nauczył 🤣👍

[Belaruss820]

2 minuty temu, slawek74 napisał:

mięso w piatek by wpierda.... nie ładnie zaraz bym takiego sałatę jeść nauczył 🤣👍

Nie jem juz mięsa w piątek. Kiedys jadłem ale nie tak że co piątek. Jak Święta wielkanocne i Wielki Post to od czwartku do niedzieli mogę o chlebie i wodzie przeżyć.

A ja jako zięc to jestem wporzadku bo zawsze jak coś trzeba było zrobić to robiłem. Stary tego nie doceniał więc teraz niech żałuje. Już to trochę widzę bo jak mu wygarnąłem że jak coś trzeba to udaje dobrego dziadka a tak to nie potrafiłby się dziećmi zająć. Syn coś zachorował ale nagle przeszło. I już pyta go jak sie czuje itp itd. Ja to słucham,a nigdy tak nie było. Dla mnie jedyna rsecz która się w nim nie podoba że on nie zapyta i nie poprosi tylko ze to słynne "trzeba" zrobić. Mógłbym robić ale jak wtedy on mi powiedział że sprzęt co wzięty na mnie na RMG nie na moją  ziemię to też byście się wk****li.

[Karol6130]

Ojciec zawsze też mówi że chyba to trzeba zrobić, albo chyba trzeba iść. 

 

[slawek74]

może będą do siebie podania podbite przez soltysa z załącznikami wysyłać 😜😀

[gregor1284]

27 minut temu, slawek74 napisał:

mięso w piatek by wpierda.... nie ładnie zaraz bym takiego sałatę jeść nauczył 🤣👍

 

[Gość]

29 minut temu, Belaruss820 napisał:

Nie jem juz mięsa w piątek. Kiedys jadłem ale nie tak że co piątek. Jak Święta wielkanocne i Wielki Post to od czwartku do niedzieli mogę o chlebie i wodzie przeżyć.

A ja jako zięc to jestem wporzadku bo zawsze jak coś trzeba było zrobić to robiłem. Stary tego nie doceniał więc teraz niech żałuje. Już to trochę widzę bo jak mu wygarnąłem że jak coś trzeba to udaje dobrego dziadka a tak to nie potrafiłby się dziećmi zająć. Syn coś zachorował ale nagle przeszło. I już pyta go jak sie czuje itp itd. Ja to słucham,a nigdy tak nie było. Dla mnie jedyna rsecz która się w nim nie podoba że on nie zapyta i nie poprosi tylko ze to słynne "trzeba" zrobić. Mógłbym robić ale jak wtedy on mi powiedział że sprzęt co wzięty na mnie na RMG nie na moją  ziemię to też byście się wk****li.

A może tam chodzi że tatuś miał własnego ulubionego kandydata na zięcia a córka wybrała Ciebie i teraz tego nie akceptuje i na Tobie się odbija 

[Gość]

W moim regionie jest takie powiedzenie. Jezus katusze przeszedł, cierniem ukoronowany itd ale zieciem u gospodarza nie był 

[bratrolnika]

12 minut temu, gregor1284 napisał:

 

Już kiedyś pisałem, seks przedmałżeński nie jest grzechem jeśli nie planujesz się z nią zenic

[Gość]

2 godziny temu, marcin19071980 napisał:

A widzisz ja na takim kilka lat temu byłem. Musiałem z żonka na pizze w międzyczasie wyskoczyć bo same sałatki były i do rana bym nie dociagnol. Ludzie kase z kopert wyciągali 

Ponad 500km jechaliśmy żeby spróbować pieczoną przepiórkę wielkości kurczaka jednodniowego. Autentycznie. Przeżyliśmy szok, jeszcze jakiś mały talerzyk lokalnej zupy i do wyboró 5 pajd lokalnych różnych chlebów. Dzieciaki mało się nie popłakały.

O 21 kuchnia zamknięta.

A przed północą wjechał pieczony prosiak. Po plasterku starczyło dla każdego.

Żeby było śmieszniej to w swej nowoczesności i inności  młodzi w uj kasy za to zapłacili, a miny  gości bezcenne. 

 

[pedro2]

To co,chłop ma chodzić i prosić żeby pomógł...? Nie wiemy jak to z drugiej strony wygląda. U mnie szwagier siedział 5 lat, drewna na zimę porąbać czy do lasu jechać pomoc to z wielkim bólem szedł. Nie mowa rozpalić w piecu... A mieszkali za free, tyle co śmieci opłacali więc bez łachy, że powinien pomóc czy raz na jakiś czas np za wywóz szamba zapłacić... Zero do bani. Pewnego razu po rąbaniu drewna przyszedł żeby kupić piec na pellet on połowę dołoży 😂 kuźwa 7ha lasu suszki non stop, do tego z budowy i ze starej więźby drzewa opór, a on pellet zamarzył bo się nie chce robić. Jak będziesz czekał aż przyjdzie powie " proszę pomóż" to lepiej się wyprowadzaj póki żonka przy tobie obstaje

[bratrolnika]

Przed chwilą, Agrest napisał:

Ponad 500km jechaliśmy żeby spróbować pieczoną przepiórkę wielkości kurczaka jednodniowego. Autentycznie. Przeżyliśmy szok, jeszcze jakiś mały talerzyk lokalnej zupy i do wyboró 5 pajd lokalnych różnych chlebów. Dzieciaki mało się nie popłakały.

O 21 kuchnia zamknięta.

A przed północą wjechał pieczony prosiak. Po plasterku starczyło dla każdego.

Żeby było śmieszniej to w swej nowoczesności i inności  młodzi w uj kasy za to zapłacili, a miny  gości bezcenne. 

 

i dodaj jeszcze że zamiast weselnego wiejskiego zespołu co rozbuja największych sztywniaków, czy chociażby DJa-wodzireja było trzech smutnych h*jów ze skrzypcami, i czwarty z kontrabasem

[slawek74]

Ursus932 napisał:

A może tam chodzi że tatuś miał własnego ulubionego kandydata na zięcia a córka wybrała Ciebie i teraz tego nie akceptuje i na Tobie się odbija

bo Staszek Kolasa bylby napewno lepszy zięć 😀👍

[Gość]

3 minuty temu, pedro2 napisał:

To co,chłop ma chodzić i prosić żeby pomógł...? Nie wiemy jak to z drugiej strony wygląda. U mnie szwagier siedział 5 lat, drewna na zimę porąbać czy do lasu jechać pomoc to z wielkim bólem szedł. Nie mowa rozpalić w piecu... A mieszkali za free, tyle co śmieci opłacali więc bez łachy, że powinien pomóc czy raz na jakiś czas np za wywóz szamba zapłacić... Zero do bani. Pewnego razu po rąbaniu drewna przyszedł żeby kupić piec na pellet on połowę dołoży 😂 kuźwa 7ha lasu suszki non stop, do tego z budowy i ze starej więźby drzewa opór, a on pellet zamarzył bo się nie chce robić. Jak będziesz czekał aż przyjdzie powie " proszę pomóż" to lepiej się wyprowadzaj póki żonka przy tobie obstaje

Czegoś nie rozumiecie chyba, co stary ma za robotę jak zapisał gospodarstwo, wydaje mu się że ma i łazi jak oferma z kąta w kąt bo wydaje mu się że jest niezastąpiony.

[Belaruss820]

Tu nie było kandydatów bo rocznikowo zajęte już byli. Ja poznałem swoją na studiach i przyjeżdżałem wcześniej pomagać na żniwa to stary zadowolony ze ja nie miastowy. Ale chyba to go boli że sporo na wsi umiem po swojemu czyli jak ojciec nauczył ile mógł,a ten mnie chce po swojemu czyli gorzej czasami. Szwagier że wsi ale nie z gospodarki i jemu trzeba czasami głupią rzecz wytłumaczyć,ale teść zadowolony jaki on to pomocny. Z tamtym gada normalnie ale złego.slowa nie nie jak coś źle zrobi tylko później mojej żonie. Kiedys powiedział jej że szwagier to źle zrobił i że ja lepiej, ALE jest to ALE, nie mi tylko żonie. Mnie nigdy w oczy nie powiedział że coś dobrze zrobiłem,a jak już wyjdzie że dobrze mówię to kiwnie głową aby szybko zamknąć temat 

[superfarmer02]

gregor1284 napisał:

Dopatrzyłem gdzie te szczepienie, to mówisz że na wysokość tego szczepienia? 

no tak żeby ten guzek był nad ziemią ale tak nie za bardzo. żeby dolną krawędzią był równo z ziemią ( centymetr w tą czy w tą nie zrobi różnicy 😉)

[pedro2]

Może zięć ma wyebane 😋 skąd wiesz... 

5 minut temu, deSilva napisał:

Czegoś nie rozumiecie chyba, co stary ma za robotę jak zapisał gospodarstwo, wydaje mu się że ma i łazi jak oferma z kąta w kąt bo wydaje mu się że jest niezastąpiony.

 

[Gość]

Trudno ma wyjebane to ich strata, ale jest ich i mogą mieć wyjebane.  Najwyżej pójdą na dziady.  

Edytowane 27 Kwietnia 2021 przez deSilva

[superfarmer02]

Gregor na jakiej masz podkładce te drzewka ?

[gregor1284]

23 minuty temu, HF86 napisał:

W moim regionie jest takie powiedzenie. Jezus katusze przeszedł, cierniem ukoronowany itd ale zieciem u gospodarza nie był 

Taki znajomy dziadek to mówił tak "panie Jezu wszystkie mękiś przeżył, aleś u dziedzicki to nie był" 🤣

[pawel885]

2 godziny temu, HF86 napisał:

Dwa podwórka kiedyś robiliśmy na tej samej ulicy z kostki. Jedna gospodyni kawka codziennie a to jakieś ciasto czasami obiad, to i rynny poprawione brama przespawana w międzyczasie i inne drobne pierdoly gratis. Druga z podejściem i traktowaniem ot robole przyjechali i damę udaje .wszystko dostała podliczone na fakturze i zdziwienie że u somsiadki te pierdoly na parę stów nie były liczone 

Jak byłeś pracownikiem to fajnie bo dostałeś dniowke jak zawsze plus obiad kawkę i ciasteczka , gorzej jak to własna firma .... Jak by przy cięciu kuku każdy na  śniadanie obiad podwieczorek kawkę ciasteczka wołał to można zwijać interes 😆

[Gość]

8 minut temu, Belaruss820 napisał:

Tu nie było kandydatów bo rocznikowo zajęte już byli. Ja poznałem swoją na studiach i przyjeżdżałem wcześniej pomagać na żniwa to stary zadowolony ze ja nie miastowy. Ale chyba to go boli że sporo na wsi umiem po swojemu czyli jak ojciec nauczył ile mógł,a ten mnie chce po swojemu czyli gorzej czasami. Szwagier że wsi ale nie z gospodarki i jemu trzeba czasami głupią rzecz wytłumaczyć,ale teść zadowolony jaki on to pomocny. Z tamtym gada normalnie ale złego.slowa nie nie jak coś źle zrobi tylko później mojej żonie. Kiedys powiedział jej że szwagier to źle zrobił i że ja lepiej, ALE jest to ALE, nie mi tylko żonie. Mnie nigdy w oczy nie powiedział że coś dobrze zrobiłem,a jak już wyjdzie że dobrze mówię to kiwnie głową aby szybko zamknąć temat 

Tak czytam co piszesz i dochodzę  coraz bardziej do wniosku że u Was to jest tak, Teściowie tylko udają że zapisali bo rządzą dalej, a młodzi udają że mają zapisane, bo nie mają nic lub prawie nic do gadania.

[Gość]

bo na wsi tak często jest

[gregor1284]

23 minuty temu, pedro2 napisał:

To co,chłop ma chodzić i prosić żeby pomógł...? Nie wiemy jak to z drugiej strony wygląda. U mnie szwagier siedział 5 lat, drewna na zimę porąbać czy do lasu jechać pomoc to z wielkim bólem szedł. Nie mowa rozpalić w piecu... A mieszkali za free, tyle co śmieci opłacali więc bez łachy, że powinien pomóc czy raz na jakiś czas np za wywóz szamba zapłacić... Zero do bani. Pewnego razu po rąbaniu drewna przyszedł żeby kupić piec na pellet on połowę dołoży 😂 kuźwa 7ha lasu suszki non stop, do tego z budowy i ze starej więźby drzewa opór, a on pellet zamarzył bo się nie chce robić. Jak będziesz czekał aż przyjdzie powie " proszę pomóż" to lepiej się wyprowadzaj póki żonka przy tobie obstaje

Mam podobna sytuację, ale prąd wodę i śmieci płacą. Mówię k**wa kocmoluchy, kibel by był za stodoła to Zara przy schodach nasrane by było 

[Gość]

2 minuty temu, pafnucy napisał:

bo na wsi tak często jest

No niestety, a potem stare durnie się dziwią że młodzi tylko czekają żeby Pan już ich zabrał do siebie.

[gregor1284]

17 minut temu, superfarmer02 napisał:

Gregor na jakiej masz podkładce te drzewka ?

Nie wiem nawet