Łubin - agrotechnika

[Matey]

Dnia 15.12.2018 o 16:41, Agrest napisał:

Olx to ja mam na blachę wykuty od przeglądania😁

Akurat ten gość robi wysyłkę na cały kraj i ma około 150 ogłoszeń z lokalizacją w całej Polsce. 

Znalazłem 100km od siebie ale nie oczyszczony i lekko miejscami przypleśniały, więc nie zaryzykuję bo może być zagrzany bez zdolności kiełkowania.

Chyba zdecyduję się na karo. Potrzebuję na poplon. Oskar ma małe nasiona to mniej kg na hektar. Karo jest grube.

 

Z innej beczki. Czy zdecydowalibyście posiać Karo w rok ugorowaną, mocno zaperzoną glebę klasy 4b i 5? 

Spodziewana bardzo niska zawartość składników i niskie ph.

 

siałem na "przygotowana" mozaike, od 3 do 6 klasy, do czerwca łubin wygladał obiecujaco, wyrosl niski ale po strakach wygladał jakby miał dać 1-1,5t, pozniej wystartowała nad niego bylica i zrobiła takie spustoszenie ze nie moglem tego zebrac kombajnem. tak szacuje z 400-600kg z hektara wtedy zbierałem, ale mowie, czesc wysypana, bylica taka wyrosla ze zabijało cale wytrzasacze

21 godzin temu, Agrest napisał:

Otóż znam te pola, ph to 4,5 w maksie  bym się spodziewał, a raczej 4,0, składniki stawiam na niskim poziomie.

Kombajnu nie mam. Efa spełnię poprzez poplony.

  Niestety nie jest kolorowo jak się na kartce wszystko rozpisze.

Na hektar przyjmuję minimum

Paliwo 200zł

Nasiona 200

Ze 100kg nawozu 170zł

Herbicyd doglebowy plus później glifo 200zł

Kombajn 350zl

Podatek 40zł

Czynsz 600zł

Razem 1760zł kosztów do hektara i to po minimum, bo nie bardzo jest na czym uciąć. I jeszcze nie liczę amortyzacji.

Po stronie dochodu

Łubin 1t  800zł

Dopłata jpo zazieleniania + strączki na nasiona 765 plus 720 daje 1485zł

Akcyza 100zł

Razem 2385 zł

2385 - 1760 daje 625 hipotetycznie na plus.  Niby z całości 7500zł ale nie ma pewności co do plonu i wysokości dopłat.

kombajn robi duzy koszt, ja bym jeszcze wywalił npk pod łubin, szkoda kasy, a niepewnosc mamy zawsze, taki fach

16 godzin temu, Kos_pl napisał:

Też jeszcze nie do końca wtedy będzie wszystko pewne, bo jeszcze fuzaryjne więdnięcie może się pojawić, a pojawia się dopiero w czerwcu (tzw. "choroba świętojańska"). Jak żółtego mocno niszczy antraknoza tak w wąskolistnym nieraz placowo występujące fuzaryjne więdniecie i to nawet na działkach, gdzie łubinu nie było i 20 lat...

A i zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy - oprzędziki, jak pole jest blisko lasu (tam raczej zimują postacie dorosłe) to może być ich mnóstwo, 10 i więcej na 1 roślinie. Często masowo nalatują na łubin w okresie jego kwitnienia. Jednego roku zostawiłem mały kawałek bez oprysku, to nie było za czym później wjeżdżać z kombajnem. Uszkadzają kwiaty, liście, młode strąki. Mają gryzący aparat gębowy. Co ciekawe z ich larwami rozwijającymi się w ziemi nie mam problemów. A żeby skuteczność zabiegu była wysoka i efekt długo się utrzymywał, to tanio nie będzie.

łubin zolty do utrzymania do zniw z jakimś tam plonem ponad tonę to dla mnie czarna magia, probowałem kilka razy, dziekuje bardzo, wole swój biały siany juz 7 lat. z tymi robalami to koszt duzy nie jest zeby to wywalic, miewałem juz lata ze pryskałem, byly lata ze olewałem totalnie a plon bez wielkiej roznicy

45 minut temu, Agrest napisał:

Zakupiłem dziś na poplon łubin Karo. Niestety mtn aż 230g.

Planuję 150kg na hektar plus 50 kg gryki. Nie za rzadko łubin, wyjdzie w zależności od siły kiełkowania około 60szt/m2?

Karo rozgałęzia się czy nie?

gryki zdecydowanie za duzo, przeciez ona w czystym siewie siana 60-65 kg/ha zakrywa całe pole, ja bym dorzucił z 20-25 kg/ha max

[daron64]

Może coś podpowiecie - co można z lubiłem wymieszać, żeby można było to rozsiać  albo (najlepiej) rozsiewaczem, albo zwykłym siewnikiem. Miałoby to być późno posiane, potem w lipcu talerzowka, na początku sierpnia glifosat, koniec sierpnia orka pod siew -  pod pszenżyto. 

Z wiosny pójdzie tam wapno. A jesienią na górki obornik. Na większości tego kawałka ph leży, poza górami,  na których jest z kolei glina taka, że bardzo mocno się zaskorupia. Do tego mam tam problem z owsem  gluchym. Myślałem jeszcze nad zwykła pszenica jara, żeby z tym owsikiem powalczyć, ale 3.5 ha że słabym ph to dużej kariery tej pszenicy nie wróżę. A tak trochę masy by poszło. Jak już mam dołożyć do tego interesu to niech chociaż ziemia  cos z tego ma. Tylko chciałbym najmniejszym kosztem - uprawic, posiac, stalerzowac.

A myślałem o lubinie,  bo miałem go ostatnio na jednym kawałku, też pod plug i sama orka po lubinie, a po zwykłym zbożu, to w tym roku był dzień do nocy. Użyłbym  nawet słowa rewelacyjnie w odniesieniu do tej orki. Co prawda na najgorszej glinie słabo powschodzil, ale dlatego myślę co  by tu do niego dorzucić. Coś z praktyki doradzicie? 

[thor1984]

Ja w tym roku na dzierżawie po żniwach zasiałem mieszankę łubinu gorzkiego i facelii i powiem Ci, że to było kapitalne posunięcie. Poplon był po prostu przepiękny. jeszcze nigdy nie miałem tyle masy zielonej do przyorania. Więc  i na główną uprawę skoro i tak idzie pod talerzówkę poleciłbym Ci taką mieszankę, choć siew raczej siewnikiem. Siałem 80 kg łubinu + 4 kg facelii. 

[Gość]

Właśnie i ja się zastanawiam nad zastąpieniem gryki facelią.

 

[daron64]

Facelia ma chyba drobne nasiona, w siewniku nie opadają na dno jak się wymiesza z lubinem? (nie mam wysiewu drobnych nasion) 

Edytowane 18 Grudnia 2018 przez daron64

[thor1984]

Ja też siałem na zwykłych kółkach zwykłym poznaniakiem i nie zauważyłem aby nasiona facelii zbytnio się obsypywały na dno siewnika. Potem fajnie się to wszystko orało. Facelie siałem pierwszy raz ale w przyszłym roku też zasieje taką mieszankę na poplon

[daron64]

Sporo osób w okolicy sialo w tym roku facelie, to masy było od groma. 

A siew? Poczatek/środek maja? Tak myślałem, że jak już się obsieje z jarymi, obrobie się z nawozami i opryskami, to wtedy na spokojnie rozwiezc  wapno i potem siew

[thor1984]

Jakie osiągacie plony łubinu i jakiego? Patrzę na odmiany i ich wzorce plonowania i jakoś ciężko mi się do nich choć zbliżyć.

[andrzej1988]

Ja nie sieje juz lubinu od 2 lat chyba. Ostatni plon jaki osiagnalem to 2100 kg z ha odmiana Kalif. W poprzednim roku ta odmiana dała 1400 kg ale ze zbiorem dalem ciala bo za pozno kosilem i sporo sie wysypało.

[Gość]

Kojarzy ktoś gorzki łubin o drobnych nasionami o barwie brudno białej. Jak się dobrze przyjrzeć to widać na nich słabe przebarwienia.

Szukam po opisach i żadna odmiana nie podchodzi. 

Kwitnie ponoć na biało i dorasta nawet do metra, niesamokończący.

Brakuje mi w necie dobrego opisu łubinu Mirela - może to być ten, miał ktoś?

[Arek175]

Panowie dajcie jakąś alternatywę odmianową dla łubinu Zeusa. Łubin głównie sieję żeby było jakieś zmianowanie na najlżejszych ziemiach. Ziarno wykorzystuję głównię na cele poplonowe . Zeus  super się sprawował tylko miał jedną wadę: strasznie pękały łuszczyny przed zbiorem. Jest jakaś ciekawa alternatywa. Celował bym w słodką odmianę.

[Kos_pl]

Może Tango lub takie nowe odmiany - Koral, Rumba. A z gorzkich to Karo wysokie też rośnie. Z praktyki ci powiem, że nawet w tych odmianach, które określane są jako odmiany z niepękającymi łuszczynami, to też jest problem z pękaniem łuszczyn, jak zbiór się opóźni.

Edytowane 3 Stycznia 2019 przez Kos_pl

[Gość]

Z gorzkich to bym na Oskara polował. Jakoś sobie upatrzyłem tą odmianę, pasuje mi jej opis.

A w mojej wyżej opisanej sprawie ktoś coś?

[Kos_pl]

Szukałem na goolgle, ale nic nie znalazłem. Oskar wtedy mi się przypomniał, ale on ma białe nasiona, stąd nie odpisywałem.

Karo ma większą masę 1000 nasion, ale w dobrych warunkach ta odmiana rośnie bardzo wysoko, wytwarza więc dużo zielonej masy. I jak jeszcze Coboru badało wyniki jej plonowania to prawie zawsze osiągała bdb. wyniki. Nie wiem dlaczego z niej zrezygnowali. Ale Oskar też jest fajną odmianą, fakt.

Edytowane 3 Stycznia 2019 przez Kos_pl

[Gość]

Z gościem co sprzedawał Oskara rozmawiałem to twierdzi że siła wzrostu Karo w poplonie do Oskara się nie umywa. No ale miał do handlu wiec nie jest obiektywny.

[Kos_pl]

Może kiedyś to przetestujemy - ty czy ja. Heh. Tylko kurcze, łatwiej jest jednak sprzedać łubin słodki. Gorzki to najlepiej siać jak ma się pewny jego zbyt lub... na poplony. Inaczej to bardzo łatwo może zostać w magazynie.

Edytowane 3 Stycznia 2019 przez Kos_pl

[Gość]

Tylko na poplon ewentualnie dla ryb. Z drugiej strony rynek nasion na poplon jest duży i raczej rośnie świadomość wśród rolników więc i zbyt powinien być. W razie braku klienta łubin i po paru latach zachowuje zdolność kiełkowania więc można przetrzymać.

Sam na plon główny wolałbym słodki tylko te sarny. 

[stempos1980]

Ja mam Regenta to z sarna i jest masakra. 

[thor1984]

51 minut temu, Kos_pl napisał:

Może kiedyś to przetestujemy - ty czy ja. Heh. Tylko kurcze, łatwiej jest jednak sprzedać łubin słodki. Gorzki to najlepiej siać jak ma się pewny jego zbyt lub... na poplony. Inaczej to bardzo łatwo może zostać w magazynie.

Łubin gorzki można normalnie sprzedać na skupie a cena nie wiele mniejsza od słodkiego. 

[krzysztofsb]

Ma ktos moze na sprzedaz lubin gorzki Oskar Biala Podlaska okolice

[rami]

Dnia 3.01.2019 o 21:58, stempos1980 napisał:

Ja mam Regenta to z sarna i jest masakra. 

ja też mam regenta ale zużywam go dla bydla  bo jest progranie na zazielenienie 

[arek1996072705]

Ma ktoś na sprzedaż Zeusa wielkopolska ? 

[DamianRolnikSkup]

1 minutę temu, arek1996072705 napisał:

Ma ktoś na sprzedaż Zeusa wielkopolska ? 

A ile ton szukasz? 

[arek1996072705]

200 kg tylko do siewu 

[krzysztofsb]

Ma ktos moze na sprzedaz lubin gorzki Oskar lubelskie