Skocz do zawartości

Wznowienie granicy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Takie wznowienie nic nie znaczy jak nie podpisane wedle prawa i tyle.... Robisz tak bo każdy tak robi o ile druga strona na to pozwoli... 

Opublikowano

tylko podpisy to problem geodety, płacę jak zaniesie całość podpisaną do powiatowego ośrodka dokumentacji geodezyjnej i wystawi fakturę/rachunek. Rozgraniczenie to jedno i wtedy nie wjedziesz sąsiadowi a wznowienie granic to inna sprawa i wjedziesz (mnie ten gość kiedyś się pytał czy będę odorywał i kiedy, ja że owszem albo zapłaci mi za bezumowne użytkowanie mojego gruntu i że wezwę go do tego na piśmie itp i odsetki, zwątpił i się zawinął bo poszedłem mu na rękę i powiedziałem że ma zebrać plon do mojej orki siewnej).

Co do dziwnych rzeczy związanych z geodetami, wznawianiem granic (nie rozgraniczeniem), granicami przy rzekach i mapami geoportalu i ARIMRu.
Wg. mapek arimr i geo sąsiad wciał mi sie (ś.p. taki wiracha co każdemu się wcinał) w łąkę a my następnemu (bo łąka miała tyle i tyle szerokości) a tamten dalej i dalej. I tak odkąd byłem dzieciakiem a zaraz 40ska na karku i wcześniej to tak rodzice użytkowali. Przechodziły RSki i i ptaszki, wsio bo powierzchnia mierzona grała ;)
Budowano przy mojej działce coś na drodze-most, wznowiłem granicę żeby mieć pewność że nie wjadą mi w RS-ptaszki itp bo z ARIMR nie będę zadzierać bo uwalą dopłaty i przy okazji mówię wznówcie granice na tej łące co każdy każdemu się wciął bo jeden przyjazd dla was więc będzie taniej. Wznowili i zdębiałem i sąsiedzi też. O ile od jednej strony tj. od drogi dojazdowej koszone tak jak wyszły im słupki graniczne to z drugiej strony t.j. od rzeki granica przesunięta o ponad 10metrów. Naprostowaliśmy to przy następnym koszeniu i zgadza się teraz z geo i mapkami arimru (granice się pokrywają z tym co na gruncie bo był tam cypelek przy rzecze którego nigdy nie kosiliśmy bo sąsiad kosił a był nasz).
Przyznacie że ciekawa sprawa ;)
Ludzie, sąsiedzi podeszli normalnie bo wznawiałem wcześniej sporo granic (a zawsze było OK) i cieszyli się że za słupki nie musieli płacić tylko ja wywaliłem kasę a oni pod sprzedaż mają słupki na działce. Kwestia zawsze dogadania z ludźmi lub wyjaśnienia że mogą mieć przejechane ;) 

Opublikowano

To tak nie działa i tyle.... Żaden geodeta nie zmusi nikogo do podpisu i zgody a może jedynie namawiać i tlumaczyc. 

Dla tego co wzywa to ugoda i podpisy są potrzebne bo ugoda przed geodeta jast wiążąca prawnie. 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

przy rozgraniczeniu tak, przy wznowieniu tak jak pisałem wcześniej - wskazywane są znaki graniczne które ktoś kiedyś już rozgraniczył.

 

Zastanów się - geodeta przyjeżdża wznowić granice , idzie i odkopuje słupki z lat 80tych bo nie zostały zniszczone tylko zasypane podczas orki, nic nie wkopuje nowego, będziesz dyskutował że masz komuś oddać ziemię jak się mu worałeś i to widać? Będziesz wmawiał że tak uprawiałeś i tak będziesz uprawiał skoro świadomy jesteś że to nie Twoje? ;)

Edytowane przez Nikita_Bennet
  • Like 1
Opublikowano

Jest to nie prawda i tyle.... widać że nie trafiłeś jeszcze na uporczywego sąsiada i nie masz wiedzy jak postąpić zgodnie z prawem.... każdy robi jak mu wygodnie aby walczyć o swoje i tak jak pozwala przeciwnik.... Prawo nie broni własności w tym kraju  tak jak by nam się nie to wydawało. 

Opublikowano

wzywam typka do oddania grunty ustnie i na dniach pisemnie przez kancelarię jakąs i naliczam mu taką kwotę za użytkowanie bezumowne że lichwa providenta to pikuś, każdy odpuszcza (załóż komuś w sądzie sprawę o cokolwiek - samo marnowanie czasu i ludzie odpuszczają). To zawsze kwestia dogadania ;)
Sprawy długo się ciągną, kwestia kosztów adwokatów i tego jak przekonasz kogoś a sposobów jest wiele ;)

 

Opublikowano (edytowane)

Chłopie możesz zadać zapłaty od dnia  w którym się o to upomniales a nie wstecz i jest to procedura jak ktoś uzytkuje twoja działkę bezumownie i nie chce opuścić pola.... 

Przy sporach o miedze to tak nie działa i tyle bo nie masz podstawy prawnej do tego.... 

Prawo w tym kraju pozwala na posiadanie cudzej własności i skoro ktoś pozwolił przez lata na to, to nie jest takie proste żeby to odkręcić jak ktoś jest upierdliwy.

Pojdziesz w sądy i jesteś umoczony i tak naprawdę to tobie się to nie opłaca bo prawo nie broni tak naprawdę własności i pozwala na posiadanie i zasiedzenie itp. 

Dlatego wybierasz drogę siłowa i strachy na lachy i każdy tak robi bo chce odzyskać swoją własność bez dodatkowych kosztów 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Oczywiście że od dnia wznowienia a tak naprawdę okazania znaków bo typek powinien pójść i obejrzeć zanim podpisze i taki czynsz że ktoś od razu odpuszcza (sprawa w sądzie to tak naprawdę 200 czy 300zł na początek). Czy to siłowe rozwiązanie? Tak jak każdy inny biznes w tym kraju. Po to się wznawia aby poznać gdzie są granice tego co moje np przy kupnie ;) czyli tego co się kupuje. Kupujesz pojazd i co - numerów na ramie nie sprawdzasz (ramy czy VIN)? Kupujesz ziemię i bierzesz od lasu po rzekę a nie wg granic wyznaczonych słupkami/znakami granicznymi?

Edytowane przez Nikita_Bennet
Opublikowano

Powinien... i to właśnie winne jest prawo że niczego nie musi bo w tym kraju prawo nie broni własności i musimy często i gesto bronić gołymi rękami...

Opublikowano
25 minut temu, ogarek napisał:

Powinien... i to właśnie winne jest prawo że niczego nie musi bo w tym kraju prawo nie broni własności i musimy często i gesto bronić gołymi rękami...

Takie właśnie posrane u nas jest prawo,chcąc nawet wydzielić i sprzedać działkę, to do 0,3 ha zaraz pozwolenie na wydzielenie działki ,różne pozwolenia, szkice, plany zagospodarowania itd. kupę papierów ,ale powyżej 0,3 ha już żadnych pozwoleń i innych duperałów już nie potrzeba, tylko geodeta wydziela działkę i nie obchodzi nikogo co tam będzie robione na tej działce ,nasze kochane prawo.

Opublikowano

Po prostu chcę wydzielić działkę na którą powiedzmy mam kupca ,a że to będzie z dużej działki wydzielane,to taki ogonek  tej dużej która jest w kształcie prostokąta,czyli prostokąt z przylegającym prostokącikiem, to właśnie taki ogonek , który to ma mniej niż 30 arów, no i właśnie już są to już takie przepisy popaprane.

Opublikowano

trochę są, zależy co chcesz tam robić, pytałem bo mi wyszłoby wydzielać kawałek z 60metrów na 4metry ale sąsiadka zrezygnowała ze sprzedaży. Decyzja to formalność bo powiększy przyległy grunt i coś tam coś tam (przestałem wnikać jak nie było szans na zakup). A sprawdzałeś obecnie? Bo ostatnie 2-3 lata to trochę zmian było ponoć.

Opublikowano
5 godzin temu, Nikita_Bennet napisał:

trochę są, zależy co chcesz tam robić, pytałem bo mi wyszłoby wydzielać kawałek z 60metrów na 4metry ale sąsiadka zrezygnowała ze sprzedaży. Decyzja to formalność bo powiększy przyległy grunt i coś tam coś tam (przestałem wnikać jak nie było szans na zakup). A sprawdzałeś obecnie? Bo ostatnie 2-3 lata to trochę zmian było ponoć.

Jeżeli działka przylega to nie potrzebne żadne pozwolenia na wydzielenie, albowiem powiększasz inną działkę sąsiadującą, jestem z tym na bieżąco bo kilka dni temu się dowiadywałem w urzędach.

Opublikowano

Dlatego piszę że były zmiany chyba ze 3 razy ;) Ja się tym interesowałem dość dawno a że sąsiadka się rozmyśliła to nie zgłębiałem tematu (ze 2 zmiany były potem), podobnie z granicami przy rzekach coś tam było w ciągu 2 lat bo geodeci też czekali aż się panie w geodezji dowiedzą co i jak.

Opublikowano

grunty pod rzekami i w jakiejś odległości od linii brzegowej zostały już dawno znacjonalizowane, a tylko do tej pory nikt (notariusze) nie stosował przepisów prawa je nacjonalizujące (choć słyszalem o przypadkach gdy norariusz odmówił sporządzenia darowizny na rzecz potomka póki grunt przy rzece nie będzie wydzielony).

Opublikowano

Panowie obok mojej działki sąsiednią działke kupił " kolega" mojej przylegającej jest 0.40 a reszte dzierżawie na gębę które też przylegają do tej kupionej. Dostałem pismo od geodety o wznowieniu. Okazało się że przy jednym końcu działki miedza była o jakieś dwa metry na niekorzyśc kupującego czyli przesunięta w jego działke na drugim końcu miedzy ok w punkt. Zgodziłem sie z protokołem geodety że miedza powinna w taki sposób przebiegac bo tak naprawde takie to pole było odkąd je obrabiam i nie przyorałem bo nikt z pretensjami nie przychodzil ani nic nie mierzył. Mówie do jego zbiore rzepak i odoraj to co twoje ja nie widze problemu. Po jakimś czasie dzwoni i mówi że mam do jego przyjechać vo chce sie dogadać ja mu na to że jak masz sprawe to sam przyjedz a nie jak pieska wołasZ.... Ten wyskakuje z tekstem że ja mam mu przyorać oupwaić ten kawałek a on posieje! Ja mu na to że nie bo to nie ja przyorałem jesCze na dodatek taki klin aha no tekst że mam pokryć połowe kosztów geodety! Roześmiałem mu sie w słuchawke że niby czemu? On wznawia on kupuje to i płaci. Fakt jest taki że granica mojej małej działki leży przy prawidłowo przebiegającej cześci miedzy a on że ja uzytkuje to moja wina w sądzie przegram. No to powodzenia mu pożyczyłem i się rozłączyłem . co powiecie o takiej sytuacji i pretensjach "kolegi". Dodam że geodeta nie wskazał ani nie znalazł żadnego punktu starego chociaż ntakowe na szkicu były zaznaczone tylko wkopał swoje . dodam że poprzednim właśxicielem tych działek byl jeden pan który użytkował także moje pole a ja użytkowałem jego inne pole w innym miejscu na zasadzie wymiany. Po jego smierci podzielono pola sąsiadujące miedzy córki moje wróciło do mnie wraz z częsią tego pola jednej z córek jako dzierżawa.

Opublikowano

Za geodetę płaci ten co go wzywał. Uprawy nie może Ci zniszczyć bo wygrasz w sądzie. Jedyne co może zrobić to naliczyć czynsz dzierżawczy ale musi to mieć na piśmie więc nic nie podpisuj a jak ci przyśle polecony też nie bierz dostaniesz 2 awiza i uznają jako dostarczony wtedy masz 30 dni na zapłatę lub opuszczenie działki czyli zdążysz skosić. Tak mi tłumaczył geodeta ktorego wezwałem i poczekałem do żniw i wtedy granicę wyprostowałem. 

Opublikowano

Teoretycznie koszty wznowienia, utrzymania granic działek ponoszą solidarnie właściciele działek sąsiednich. Przerabiałem to przy rozgraniczeniu drogi gminnej. Czy były tam jakiekolwiek znaki graniczne? Jakiekolwiek rozgraniczenie? Jeśli nie było nic takiego, to " obowiązuje ostatni stan posiadania" czyli granica w obecnym miejscu. I w takim przypadku żaden sąd granicy nie przesunie.

Opublikowano

Nie było tam żadnych znaków granicznych. Ja wyraziłem zgode na likwidacje rzepaku nawet teraz bo jęczy że jestw rolnośrodowiskoych i powierzchnie mu się nie będą zgadzać. Niech zabiera co jego nie mam nic przeciw ale ja palcem nie rusze. To nie pierwsze wznowienie granic z jakim mam doczynienia i nigdy nie było problemu nabywca odkrajał bądz zostawiał grunt wedle miedzy i tyle i nikt o nic nie miał pretensji. Pytanie moje brzmi czy jeśli faktycznie pójdzie do sadu to moze obciążyc mnie kosztami geodety i obciążyć mnie pracami rekultywacji miedzy w prawidłowym miejscu.?

Opublikowano
58 minut temu, jacek1296 napisał:

Tak jak pisałem wyżej. Nie znam z pamięci konkretnych paragrafów, ale w piśmie, które otrzymałem były wyraźnie napisane. Może później odnajdę to pisemko, to podam paragrafy.

Byłbym wdzięczny.

Opublikowano

1. art. 152 kodeksu cywilnego

2. art. 262 paragraf 1 pkt 2 kodeksu postępowania administracyjnego

3. uchwała Naczelnego Sadu Administracyjnego z dnia 11.12.2006r., sygn. akt I OPS 5/06, Lex 229485.

Opublikowano

Hmm to raczej nie dotyczy mojego przypadku bo tu mowa o rozgraniczeniu a u mnie bylo tylko wznowienie granic i wszyscy się zgodzili z pomiarami geodety wiec nie wiem o co walczy ten człowiek. W poniedziałek jestem umuwiony z adwokatem i zobaczymy co on powie. Dzieki za podanie artykułów.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v