343

Wznowienie granicy

Polecane posty

Gość   
Gość

Takie wznowienie nic nie znaczy jak nie podpisane wedle prawa i tyle.... Robisz tak bo każdy tak robi o ile druga strona na to pozwoli... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

tylko podpisy to problem geodety, płacę jak zaniesie całość podpisaną do powiatowego ośrodka dokumentacji geodezyjnej i wystawi fakturę/rachunek. Rozgraniczenie to jedno i wtedy nie wjedziesz sąsiadowi a wznowienie granic to inna sprawa i wjedziesz (mnie ten gość kiedyś się pytał czy będę odorywał i kiedy, ja że owszem albo zapłaci mi za bezumowne użytkowanie mojego gruntu i że wezwę go do tego na piśmie itp i odsetki, zwątpił i się zawinął bo poszedłem mu na rękę i powiedziałem że ma zebrać plon do mojej orki siewnej).

Co do dziwnych rzeczy związanych z geodetami, wznawianiem granic (nie rozgraniczeniem), granicami przy rzekach i mapami geoportalu i ARIMRu.
Wg. mapek arimr i geo sąsiad wciał mi sie (ś.p. taki wiracha co każdemu się wcinał) w łąkę a my następnemu (bo łąka miała tyle i tyle szerokości) a tamten dalej i dalej. I tak odkąd byłem dzieciakiem a zaraz 40ska na karku i wcześniej to tak rodzice użytkowali. Przechodziły RSki i i ptaszki, wsio bo powierzchnia mierzona grała ;)
Budowano przy mojej działce coś na drodze-most, wznowiłem granicę żeby mieć pewność że nie wjadą mi w RS-ptaszki itp bo z ARIMR nie będę zadzierać bo uwalą dopłaty i przy okazji mówię wznówcie granice na tej łące co każdy każdemu się wciął bo jeden przyjazd dla was więc będzie taniej. Wznowili i zdębiałem i sąsiedzi też. O ile od jednej strony tj. od drogi dojazdowej koszone tak jak wyszły im słupki graniczne to z drugiej strony t.j. od rzeki granica przesunięta o ponad 10metrów. Naprostowaliśmy to przy następnym koszeniu i zgadza się teraz z geo i mapkami arimru (granice się pokrywają z tym co na gruncie bo był tam cypelek przy rzecze którego nigdy nie kosiliśmy bo sąsiad kosił a był nasz).
Przyznacie że ciekawa sprawa ;)
Ludzie, sąsiedzi podeszli normalnie bo wznawiałem wcześniej sporo granic (a zawsze było OK) i cieszyli się że za słupki nie musieli płacić tylko ja wywaliłem kasę a oni pod sprzedaż mają słupki na działce. Kwestia zawsze dogadania z ludźmi lub wyjaśnienia że mogą mieć przejechane ;) 


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

To tak nie działa i tyle.... Żaden geodeta nie zmusi nikogo do podpisu i zgody a może jedynie namawiać i tlumaczyc. 

Dla tego co wzywa to ugoda i podpisy są potrzebne bo ugoda przed geodeta jast wiążąca prawnie. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

przy rozgraniczeniu tak, przy wznowieniu tak jak pisałem wcześniej - wskazywane są znaki graniczne które ktoś kiedyś już rozgraniczył.

 

Zastanów się - geodeta przyjeżdża wznowić granice , idzie i odkopuje słupki z lat 80tych bo nie zostały zniszczone tylko zasypane podczas orki, nic nie wkopuje nowego, będziesz dyskutował że masz komuś oddać ziemię jak się mu worałeś i to widać? Będziesz wmawiał że tak uprawiałeś i tak będziesz uprawiał skoro świadomy jesteś że to nie Twoje? ;)

Edytowano przez Nikita_Bennet
  • Like 2

pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jest to nie prawda i tyle.... widać że nie trafiłeś jeszcze na uporczywego sąsiada i nie masz wiedzy jak postąpić zgodnie z prawem.... każdy robi jak mu wygodnie aby walczyć o swoje i tak jak pozwala przeciwnik.... Prawo nie broni własności w tym kraju  tak jak by nam się nie to wydawało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

wzywam typka do oddania grunty ustnie i na dniach pisemnie przez kancelarię jakąs i naliczam mu taką kwotę za użytkowanie bezumowne że lichwa providenta to pikuś, każdy odpuszcza (załóż komuś w sądzie sprawę o cokolwiek - samo marnowanie czasu i ludzie odpuszczają). To zawsze kwestia dogadania ;)
Sprawy długo się ciągną, kwestia kosztów adwokatów i tego jak przekonasz kogoś a sposobów jest wiele ;)

 


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Chłopie możesz zadać zapłaty od dnia  w którym się o to upomniales a nie wstecz i jest to procedura jak ktoś uzytkuje twoja działkę bezumownie i nie chce opuścić pola.... 

Przy sporach o miedze to tak nie działa i tyle bo nie masz podstawy prawnej do tego.... 

Prawo w tym kraju pozwala na posiadanie cudzej własności i skoro ktoś pozwolił przez lata na to, to nie jest takie proste żeby to odkręcić jak ktoś jest upierdliwy.

Pojdziesz w sądy i jesteś umoczony i tak naprawdę to tobie się to nie opłaca bo prawo nie broni tak naprawdę własności i pozwala na posiadanie i zasiedzenie itp. 

Dlatego wybierasz drogę siłowa i strachy na lachy i każdy tak robi bo chce odzyskać swoją własność bez dodatkowych kosztów 

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

Oczywiście że od dnia wznowienia a tak naprawdę okazania znaków bo typek powinien pójść i obejrzeć zanim podpisze i taki czynsz że ktoś od razu odpuszcza (sprawa w sądzie to tak naprawdę 200 czy 300zł na początek). Czy to siłowe rozwiązanie? Tak jak każdy inny biznes w tym kraju. Po to się wznawia aby poznać gdzie są granice tego co moje np przy kupnie ;) czyli tego co się kupuje. Kupujesz pojazd i co - numerów na ramie nie sprawdzasz (ramy czy VIN)? Kupujesz ziemię i bierzesz od lasu po rzekę a nie wg granic wyznaczonych słupkami/znakami granicznymi?

Edytowano przez Nikita_Bennet

pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Powinien... i to właśnie winne jest prawo że niczego nie musi bo w tym kraju prawo nie broni własności i musimy często i gesto bronić gołymi rękami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79
25 minut temu, ogarek napisał:

Powinien... i to właśnie winne jest prawo że niczego nie musi bo w tym kraju prawo nie broni własności i musimy często i gesto bronić gołymi rękami...

Takie właśnie posrane u nas jest prawo,chcąc nawet wydzielić i sprzedać działkę, to do 0,3 ha zaraz pozwolenie na wydzielenie działki ,różne pozwolenia, szkice, plany zagospodarowania itd. kupę papierów ,ale powyżej 0,3 ha już żadnych pozwoleń i innych duperałów już nie potrzeba, tylko geodeta wydziela działkę i nie obchodzi nikogo co tam będzie robione na tej działce ,nasze kochane prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

Z czystej ciekawości to to czego Ci te pozwolenie do 0,3ha? Bo kiedyś obił mi się ten temat w rozmowie z geodetą ale jak to ujął, będzie pozytywnie rozpatrzone.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79

Po prostu chcę wydzielić działkę na którą powiedzmy mam kupca ,a że to będzie z dużej działki wydzielane,to taki ogonek  tej dużej która jest w kształcie prostokąta,czyli prostokąt z przylegającym prostokącikiem, to właśnie taki ogonek , który to ma mniej niż 30 arów, no i właśnie już są to już takie przepisy popaprane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

trochę są, zależy co chcesz tam robić, pytałem bo mi wyszłoby wydzielać kawałek z 60metrów na 4metry ale sąsiadka zrezygnowała ze sprzedaży. Decyzja to formalność bo powiększy przyległy grunt i coś tam coś tam (przestałem wnikać jak nie było szans na zakup). A sprawdzałeś obecnie? Bo ostatnie 2-3 lata to trochę zmian było ponoć.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79
5 godzin temu, Nikita_Bennet napisał:

trochę są, zależy co chcesz tam robić, pytałem bo mi wyszłoby wydzielać kawałek z 60metrów na 4metry ale sąsiadka zrezygnowała ze sprzedaży. Decyzja to formalność bo powiększy przyległy grunt i coś tam coś tam (przestałem wnikać jak nie było szans na zakup). A sprawdzałeś obecnie? Bo ostatnie 2-3 lata to trochę zmian było ponoć.

Jeżeli działka przylega to nie potrzebne żadne pozwolenia na wydzielenie, albowiem powiększasz inną działkę sąsiadującą, jestem z tym na bieżąco bo kilka dni temu się dowiadywałem w urzędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

Dlatego piszę że były zmiany chyba ze 3 razy ;) Ja się tym interesowałem dość dawno a że sąsiadka się rozmyśliła to nie zgłębiałem tematu (ze 2 zmiany były potem), podobnie z granicami przy rzekach coś tam było w ciągu 2 lat bo geodeci też czekali aż się panie w geodezji dowiedzą co i jak.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktis    319

grunty pod rzekami i w jakiejś odległości od linii brzegowej zostały już dawno znacjonalizowane, a tylko do tej pory nikt (notariusze) nie stosował przepisów prawa je nacjonalizujące (choć słyszalem o przypadkach gdy norariusz odmówił sporządzenia darowizny na rzecz potomka póki grunt przy rzece nie będzie wydzielony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BENNY82    242

Panowie obok mojej działki sąsiednią działke kupił " kolega" mojej przylegającej jest 0.40 a reszte dzierżawie na gębę które też przylegają do tej kupionej. Dostałem pismo od geodety o wznowieniu. Okazało się że przy jednym końcu działki miedza była o jakieś dwa metry na niekorzyśc kupującego czyli przesunięta w jego działke na drugim końcu miedzy ok w punkt. Zgodziłem sie z protokołem geodety że miedza powinna w taki sposób przebiegac bo tak naprawde takie to pole było odkąd je obrabiam i nie przyorałem bo nikt z pretensjami nie przychodzil ani nic nie mierzył. Mówie do jego zbiore rzepak i odoraj to co twoje ja nie widze problemu. Po jakimś czasie dzwoni i mówi że mam do jego przyjechać vo chce sie dogadać ja mu na to że jak masz sprawe to sam przyjedz a nie jak pieska wołasZ.... Ten wyskakuje z tekstem że ja mam mu przyorać oupwaić ten kawałek a on posieje! Ja mu na to że nie bo to nie ja przyorałem jesCze na dodatek taki klin aha no tekst że mam pokryć połowe kosztów geodety! Roześmiałem mu sie w słuchawke że niby czemu? On wznawia on kupuje to i płaci. Fakt jest taki że granica mojej małej działki leży przy prawidłowo przebiegającej cześci miedzy a on że ja uzytkuje to moja wina w sądzie przegram. No to powodzenia mu pożyczyłem i się rozłączyłem . co powiecie o takiej sytuacji i pretensjach "kolegi". Dodam że geodeta nie wskazał ani nie znalazł żadnego punktu starego chociaż ntakowe na szkicu były zaznaczone tylko wkopał swoje . dodam że poprzednim właśxicielem tych działek byl jeden pan który użytkował także moje pole a ja użytkowałem jego inne pole w innym miejscu na zasadzie wymiany. Po jego smierci podzielono pola sąsiadujące miedzy córki moje wróciło do mnie wraz z częsią tego pola jednej z córek jako dzierżawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

Za geodetę płaci ten co go wzywał. Uprawy nie może Ci zniszczyć bo wygrasz w sądzie. Jedyne co może zrobić to naliczyć czynsz dzierżawczy ale musi to mieć na piśmie więc nic nie podpisuj a jak ci przyśle polecony też nie bierz dostaniesz 2 awiza i uznają jako dostarczony wtedy masz 30 dni na zapłatę lub opuszczenie działki czyli zdążysz skosić. Tak mi tłumaczył geodeta ktorego wezwałem i poczekałem do żniw i wtedy granicę wyprostowałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek1296    1682

Teoretycznie koszty wznowienia, utrzymania granic działek ponoszą solidarnie właściciele działek sąsiednich. Przerabiałem to przy rozgraniczeniu drogi gminnej. Czy były tam jakiekolwiek znaki graniczne? Jakiekolwiek rozgraniczenie? Jeśli nie było nic takiego, to " obowiązuje ostatni stan posiadania" czyli granica w obecnym miejscu. I w takim przypadku żaden sąd granicy nie przesunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BENNY82    242

Nie było tam żadnych znaków granicznych. Ja wyraziłem zgode na likwidacje rzepaku nawet teraz bo jęczy że jestw rolnośrodowiskoych i powierzchnie mu się nie będą zgadzać. Niech zabiera co jego nie mam nic przeciw ale ja palcem nie rusze. To nie pierwsze wznowienie granic z jakim mam doczynienia i nigdy nie było problemu nabywca odkrajał bądz zostawiał grunt wedle miedzy i tyle i nikt o nic nie miał pretensji. Pytanie moje brzmi czy jeśli faktycznie pójdzie do sadu to moze obciążyc mnie kosztami geodety i obciążyć mnie pracami rekultywacji miedzy w prawidłowym miejscu.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek1296    1682

Tak jak pisałem wyżej. Nie znam z pamięci konkretnych paragrafów, ale w piśmie, które otrzymałem były wyraźnie napisane. Może później odnajdę to pisemko, to podam paragrafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BENNY82    242
58 minut temu, jacek1296 napisał:

Tak jak pisałem wyżej. Nie znam z pamięci konkretnych paragrafów, ale w piśmie, które otrzymałem były wyraźnie napisane. Może później odnajdę to pisemko, to podam paragrafy.

Byłbym wdzięczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek1296    1682

1. art. 152 kodeksu cywilnego

2. art. 262 paragraf 1 pkt 2 kodeksu postępowania administracyjnego

3. uchwała Naczelnego Sadu Administracyjnego z dnia 11.12.2006r., sygn. akt I OPS 5/06, Lex 229485.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BENNY82    242

Hmm to raczej nie dotyczy mojego przypadku bo tu mowa o rozgraniczeniu a u mnie bylo tylko wznowienie granic i wszyscy się zgodzili z pomiarami geodety wiec nie wiem o co walczy ten człowiek. W poniedziałek jestem umuwiony z adwokatem i zobaczymy co on powie. Dzieki za podanie artykułów.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek1296    1682

Jeśli wznowienie, to powinny być stare znaki graniczne ( kamienie, słupki ) lub butelki, które były pod tymi znakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj