Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2019


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!

Dnia 31.12.2018 o 13:55, ZELKOW napisał:

właśnie co mi po 1000zł nawet za tone jak średnia koło 3t z ha pszenicy, lepiej niech pszenica będzie po 600zł ale te chociaż 6t niech się urodzi i będzie lepiej jak teraz, z mojego rejonu to już pewnie powyżej 800netto dają za paszówke

Kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Nie no korwin powinien zostać premierem i zamiast minimalnej pensji ustanowić maksymalną. Dla mężczyzn 1500 a dla kobiet 500 bo są przecież głupsze.

Rozwalanie unii od środka za pomocą pobierania kilku mln pensji i nic nie robienie nie powiodło się.Nie przewidział że w uni są dziesiatki tysięcy takich zakamuflowanych partyzantów i biorą często większe pensje a unia nadal działa.

Edytowane przez PawelWlkp
  • 0
Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, skywalker89 napisał:

Ale odpowiem na to pytanie wg siebie, to pewnie praktycznie tyle samo paliwa kupisz, bo i jego cena też będzie inna.

Czyli twierdzisz że podniesienie minimalnej spowoduje że cena paliwa w PL będzie wyższa niż w niemczech?

Więc może kup już teraz cysternę i będziesz kupował tanio w niemczech i sprzedawał drogo w PL.

W Magdeburgu jest rozlewnia, za PO właśnie tam jeździli gdy na VATcie robili wałki.

19 minut temu, robercikj100 napisał:

Tylko po ile teraz jest baryłka ? Jak skoczy do 100 $ to cena będzie inna. Poza tym zawsze można dołożyć jakoś podatek nowy do paliwa żeby w budżecie znalazło się więcej kasy.

 

A czy rozmawiamy o cenie baryłki czy o tym co robi PL rząd?

PL rząd nie ma wpływu na ceny baryłek tylko na podatki i pensje minimalne (czyli końcowe koszta sprzedaży paliwa)

Myślałem że rozumiesz o czym rozmawiamy. Ale skoro nie to wyjaśnię. Na cenę paliwa już w momencie wydobycia może mieć wpływ 1000 rzeczy, np, wojna, czy kataklizm w rejonie pól naftowych.

 

Ale rozmawiamy o tym co może PL rząd i o tym co chce zrobić. Więc bądź tak łaskaw skup się tylko na podatkach PISu, pensji minimalnej PISu i wszystkim co możemy się po nich spodziewać.

 

Więc powtórzę pytanie dla najmniej rozgarniętych:

 

Zakładając że cena baryłki ropy na świecie będzie taka jak obecnie i nie opuścimy UE, nie będzie nowej wojny ani kataklizmu, to ile kupimy paliwa w PL dzisiaj a ile po podniesieniu minimalnej do 4 tys. ????

Powiedzmy że od jutra minimalna wynosi 4 tys. Więc ile kupimy tego paliwa dziś (2100 minimalna) a jutro (4000 minimalna) ????

Edytowane przez damianzbr
  • 0
Opublikowano (edytowane)

4 tys to hasło wyborcze dla największych jełopów  nie potrafiących zarobić więcej jak minimum. Ma to być kiedyś kiedyś i obstawiam że się nie przydarzy. Jesli podniesliby do tej kwoty to podrożeje wszystko włącznie z paliwem. Każdemu trzeba będzie zapłacić wiecej co wygeneruje koszty które przełoża na klienta. Paliwa kupisz zapewne więcej ale oskubią cie na czym innym. Prezes nie wspomniał o tym jakie opłaty i daniny jeszcze w miedzyczasie podniosa. Z pewnością ne będzie tak jak ten doktorant marksizmu kiedyś mówił że ceny będziemy mieli polskie a zarobki jak na zachodzie . To lewicowa utopia kogoś kto nie potrafi liczyć.

Edytowane przez Ulman
  • Like 3
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Owszem jest to hasło dla ludzi, którzy zarabiają mniej niż te 4000 brutto, ale też uderzy w przedsiębiorców cwaniaków, którzy niby płacą pracownikowi przykładowo 4 tysiące do łapy ale umowa na najniższą, często na pół etatu.

Inną kwestią jest to, że koszty zatrudnienia są wysokie i w niektórych branżach chcąc zapłacić pracownikowi godziwą pensję na rękę trzeba kombinować z umową i albo pracownik się na to godzi albo szuka innego pracodawcy bo ten nie będzie w stanie płacić wyższych składek. Tak jest na przykład w kurierce, chciałbym poznać kuriera, który zarabia na rękę 4tys i ma od tego odprowadzane składki. Mowa o kurierach zatrudnianych o umowę o pracę a nie o przewoźnikach na własnej działalności.

Edytowane przez KlimekPL
  • 0
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, Ulman napisał:

Paliwa kupisz zapewne więcej

Dziękuję za odpowiedź. Więcej pytań nie mam.

Brawa dla szanownego za odwagę i przyznanie mi racji.

 

 

I teraz do reszty baranków otumanionych przez propagandę popaprańców na usługach zachodu:

Patrzcie co napisał najinteligentniejszy z waszej paczki anty pis na tym forum. Gdy minimalna w PL wzrośnie to paliwa kupimy więcej!!!

 

@KlimekPL

Kurier zarabiający na rękę 3 - 4 tys. a na umowie 1530 zł, a co powiesz na kierowcę międzynarodowego zarabiającego na rękę 8 tys. a na umowie 1530 zł.

To jest dopiero parodia. To jest okradanie nas Polaków z narodowej kasy, przez cwaniaków pseudobiznesmenów którzy opłacalność biznesu upatrują w zaoszczędzeniu na kosztach utrzymania pracownika.

 

 

 

Kolejna odp na: Było pytanie co z rolnikami?

Owszem im niektórym się też może pogorszyć albo poprawić. Zależy czy dany rolnik ma rynek zbytu produktu finalnego na świcie czy na na rynku lokalny,

- pogorszyć: bo od podniesienia minimalnej cena pszenicy nie wzrośnie ale cena lemieszy produkowanych w PL już tak, więc albo kupi zagraniczne lemiesze albo PL w tej samej cenie. A cenę pszenicy czy ropy reguluje rynek światowy a nie jarek swoimi podatkami i pensjami więc rolnik nie zarobi więcej na pszenicy tylko mniej bo kupi droższe dłuta niż do tej pory. Nie znacznie się pogorszy bo dżondyry nie zmienią ceny, BASFy i Syngenty też nie. Tylko środki do produkcji wytwarzane w PL zmienią cenę na wyższą. I teraz pytanie kto i ile do produkcji pszenicy zużywa materiałów PL pochodzenia a ile zagranicznego.

- poprawić: społeczeństwo z większą pensją będzie mieć większą siłę nabywczą. I albo kupią więcej gruszek które nie zdrożeją, albo będzie inflacja i gruszki zdrożeją i kupią ich tyle samo co dziś.. ale rolnik zarobi więcej na gruszkach bo przecież paliwo (koszty produkcji) mu nie zdrożeje, a towar sprzedawany już tak.

 

Więc na pewno po podniesieniu minimalnej ucierpią duże zakłady pracy zatrudniające na najniższych stanowiskach opłacanych minimalną. Czyli, montownie, taśmy w fabrykach, magazyny, oraz gospodarstwa które produkują na rynek światowy a nie lokalny z wykorzystaniem towarów PL pochodzenia oraz pracowników za najniższą krajową. .

 

 

 


 

Edytowane przez damianzbr
  • 0
Opublikowano

Czemu wycnasz z kontekstu?  Zresztą napisane w trybie przypuszczającym węc ne wen skąd ta uciecha.

Pensja to nie wszystko . Prawdziwym miernikiem jest siła nabywcza. Jesli równolegle wzrosna znow podatki taki jak to w przypadku podniesienia kwoty wolnej , ceny energii, żarcie , codzienne opłaty to może się okazać że ta gigantyczna prezesowa obietnica jest psu na budę. 

Sorry ale kończe off top  i innym też tadzę bo nas mody nagrodzą

 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, KlimekPL napisał:

Jeżeli chodzi o ceny zbóż to u mnie żyto po 550 i nawet nikt nie zadzwoni, nikt nie potrzebuje. Trochę tylko poszło na siew, na paszę kompletnie nie ma zapotrzebowania.

Żyto komu potrzebne na paszę się nie nadaje , jak ktoś w domu chleb piecze , u nas to skupy pośrednie i pszenicą zasypane , 630 zł brutto .

  • 0
Opublikowano

We wczesniejszych latach świniarze brali żyto i pszenżyto, a nawet niektórzy koniarze, którzy stosują żytnią dietę dla koni. Szczegółów nie znam, ale podobno konie nie tylko owies żrą. Znajomy koniarz podaje żyto od lat zwierzakom i mają się dobrze.

No ale teraz nikt paszy nie chce.

  • 0
Opublikowano
36 minut temu, Ulman napisał:

Z pewnością ne będzie tak jak ten doktorant marksizmu kiedyś mówił że ceny będziemy mieli polskie a zarobki jak na zachodzie . To lewicowa utopia kogoś kto nie potrafi liczyć.

Z pewnością tak nie będzie, jest to nie nierealne. A który idiota tak mówił? Może po prostu siał propagandę w śród baranków??

Wystarczy aby i ceny i pensje były takie jak na zachodzi. Nic więcej nie trzeba. A wtedy to nawet i EUR będziemy mogli przyjąć.

 

A nie teraz cwaniaki chcą dać nam euro gdy my zarabiamy 500 e, a oni 2000 e, a audi i dżondyr i paliwo w obu krajach kosztuje tyle samo euro tylko w PL trzeba 5 razy dłużej pracować aby sobie go kupić.

Wyszli byśmy na tym jak Zabłocki na mydle.

  • 0
Opublikowano

Czyli jak nie piekę w domu chleba to na paszę już się nadaje?  Żyto nie potrzebne jak jak zboże tanie, jak drogie to i żyto bardzo dobre... Tak jak z ziemniakami - jak irga po 40 gr to nikt nie chce żółtych po 30gr bo takie srakie owakie, jak irga po złotówce to biorą żółte po 80gr i pasuje... 

  • 0
Opublikowano
25 minut temu, damianzbr napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Więcej pytań nie mam.

Brawa dla szanownego za odwagę i przyznanie mi racji.

 

 

I teraz do reszty baranków otumanionych przez propagandę popaprańców na usługach zachodu:

Patrzcie co napisał najinteligentniejszy z waszej paczki anty pis na tym forum. Gdy minimalna w PL wzrośnie to paliwa kupimy więcej!!!

 

@KlimekPL

Kurier zarabiający na rękę 3 - 4 tys. a na umowie 1530 zł, a co powiesz na kierowcę międzynarodowego zarabiającego na rękę 8 tys. a na umowie 1530 zł.

To jest dopiero parodia. To jest okradanie nas Polaków z narodowej kasy, przez cwaniaków pseudobiznesmenów którzy opłacalność biznesu upatrują w zaoszczędzeniu na kosztach utrzymania pracownika.

 

 

 

Kolejna odp na: Było pytanie co z rolnikami?

Owszem im niektórym się też może pogorszyć albo poprawić. Zależy czy dany rolnik ma rynek zbytu produktu finalnego na świcie czy na na rynku lokalny,

- pogorszyć: bo od podniesienia minimalnej cena pszenicy nie wzrośnie ale cena lemieszy produkowanych w PL już tak, więc albo kupi zagraniczne lemiesze albo PL w tej samej cenie. A cenę pszenicy czy ropy reguluje rynek światowy a nie jarek swoimi podatkami i pensjami więc rolnik nie zarobi więcej na pszenicy tylko mniej bo kupi droższe dłuta niż do tej pory. Nie znacznie się pogorszy bo dżondyry nie zmienią ceny, BASFy i Syngenty też nie. Tylko środki do produkcji wytwarzane w PL zmienią cenę na wyższą. I teraz pytanie kto i ile do produkcji pszenicy zużywa materiałów PL pochodzenia a ile zagranicznego.

- poprawić: społeczeństwo z większą pensją będzie mieć większą siłę nabywczą. I albo kupią więcej gruszek które nie zdrożeją, albo będzie inflacja i gruszki zdrożeją i kupią ich tyle samo co dziś.. ale rolnik zarobi więcej na gruszkach bo przecież paliwo (koszty produkcji) mu nie zdrożeje, a towar sprzedawany już tak.

 

Więc na pewno po podniesieniu minimalnej ucierpią duże zakłady pracy zatrudniające na najniższych stanowiskach opłacanych minimalną. Czyli, montownie, taśmy w fabrykach, magazyny, oraz gospodarstwa które produkują na rynek światowy a nie lokalny z wykorzystaniem towarów PL pochodzenia oraz pracowników za najniższą krajową. .

 

 

 


 

ale ty jesteś ignorantem. wybierasz sobie te zdania z wypowiedzi do których masz jakieś argumenty. Powiedz co da mi wyższa pensja jak np. ja utrzymuje sie z gospodarstwa?  nic? jak sam przyznałeś wzrosną koszta produkcji. I nie tylko przytoczonych przez ciebie lemieszy ale także dżon dirów. Możesz być pewnien. i nie wciskaj tutaj że ktoś kupi sobie więcej paliwa bo mu wzrośnie minimalna. dla rolników ma to mniejsze znaczenie. nawet dla tych dwuzawodowców bo jak wiecej zarobią na etacie to znowuż drożyzna zje im zysk na gospodarstwie.  Wiem ze nie możesz tego pojąć ale tak jest prawda.

  • 0
Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, KlimekPL napisał:

Jeżeli chodzi o ceny zbóż to u mnie żyto po 550 i nawet nikt nie zadzwoni, nikt nie potrzebuje. Trochę tylko poszło na siew, na paszę kompletnie nie ma zapotrzebowania.

Nikt (stasiek) Ci nie da 550 za żyto jak po tyle pszenicę od Zdziśka idzie wyrwać w niedzielę rano ... Golpasz gdzieś widziałem że po tyle za żyto płaci 

Co do 500+, minimalnej pensji itp co tu się produkować, wystarczy porównać wzrost cen zbóż/żywca od 2000r do wzrostu najniższej krajowej, my stoimy w miejscu a koszty rosną 

Edytowane przez pawel885
  • 0
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, Ulman napisał:

Czemu wycnasz z kontekstu?  Zresztą napisane w trybie przypuszczającym węc ne wen skąd ta uciecha.

Pensja to nie wszystko . Prawdziwym miernikiem jest siła nabywcza. Jesli równolegle wzrosna znow podatki taki jak to w przypadku podniesienia kwoty wolnej , ceny energii, żarcie , codzienne opłaty to może się okazać że ta gigantyczna prezesowa obietnica jest psu na budę. 

Sorry ale kończe off top  i innym też tadzę bo nas mody nagrodzą

 

Nie jest wyrwane z kontekstu tylko ty nie potrzebie się rozwodzisz nad prostym pytaniem.

Było jedno proste pytanie wiec wyciąłem i cytowałem jedną prostą odp. bez zbędnej otoczki.

 

Zdanie w trybie przypuszczającym, więc czemu nie przypuszczałeś w odwrotną str. aby uciechy mi oszczędzić? A sobie niesmaku który ci pozostał po przyznaniu mi racji.

 

Powiadasz że zmaleje siła nabywcza na produkty importowane takiej jak paliwa, dżondyry, audi? Więc sądzisz że 1 eur będzie po 8 zł?

Więc w poniedziałek lecisz do kantoru i kupujesz pełną przyczepę EURO?

Więc ja obsiewam wszystkie ugory pszenicą, ale się wzbogacę, 1t x 180 e x 8 zł. Fiu fiu.

 

 

12 minut temu, robercikj100 napisał:

? jak sam przyznałeś wzrosną koszta produkcji. I nie tylko przytoczonych przez ciebie lemieszy ale także dżon dirów. Możesz być pewnien.

Nie panie kolego.

Lemiesze produkowane w PL owszem zdrożeją. Bo wzrosną koszta produkcji w PL (pensje)

Znowu dżondyr kosztuje 100 tys. euro i pensja minimalna jarka w PL tego nie zmieni. Bo dżondyr nie jest produkowany w PL a przecież koszta produkcji ponoszone w PL nie mają wpływy na koszta produkcji w niemczech.

 

Czy ty naprawdę tego nie rozumiesz?

 

Więc jak widzisz ty żadnego sensownego argumentu jeszcze  nie przytoczyłeś a ja sumiennie odpowiadam na każdy wskazany przez was przykład, więc nie fantazjuj że robię to wybiórczo i pod swoja rację.

 

No udowodnij w jaki sposób wzrost minimalnej w PL będzie miał wpływ na koszt produkcji dżondyra w niemczech?

 

 

Edytowane przez damianzbr
  • 0
Opublikowano
40 minut temu, damianzbr napisał:

Kurier zarabiający na rękę 3 - 4 tys. a na umowie 1530 zł, a co powiesz na kierowcę międzynarodowego zarabiającego na rękę 8 tys. a na umowie 1530 zł.

To jest dopiero parodia. To jest okradanie nas Polaków z narodowej kasy, przez cwaniaków pseudobiznesmenów którzy opłacalność biznesu upatrują w zaoszczędzeniu na kosztach utrzymania pracownika.

No i co? Niech coś się stanie albo nawet na starość to koleś dostanie 1000zł renty i nara.... Okradanie to masa januszy budowlańców robiących na czarno i zarejestrowanych w urzędach pracy 

  • 0
Opublikowano

@damianzbr wzrośnie na pewno. zobacz ceny 15 lat temu a teraz. wiem nie jest to wzrost spowodowany tylko i wyłącznie wzrostem pensji.

ty natomiast nie odpowiedziałeś mi na pytanie w czym pomoże wzrost ceny minimalnej przeciętnemu posiadaczowi gospodarstwa. oprócz tego ze ceny wzrosną to jest pewne i tego ze małorolny bedzie mógł pójść do pracy na etat.

  • 0
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, robercikj100 napisał:

@damianzbr wzrośnie na pewno. zobacz ceny 15 lat temu a teraz. wiem nie jest to wzrost spowodowany tylko i wyłącznie wzrostem pensji.

ty natomiast nie odpowiedziałeś mi na pytanie w czym pomoże wzrost ceny minimalnej przeciętnemu posiadaczowi gospodarstwa. oprócz tego ze ceny wzrosną to jest pewne i tego ze małorolny bedzie mógł pójść do pracy na etat.

Ale zdaje się że rozmawiamy o wzroście cen w Polsce spowodowanym wzrostem minimalnej w PL. Dobrze pamiętam?

 

Więc po uj wyskakujesz z rewelacją że dżondyry 15 lat temu kosztowały mniej niż teraz skoro nie ma to żadnego związku z pensją minimalną w PL.

 

 

Odpowiedziałem wcześniej na co mogą liczyć i czego się spodziewać gospodarstwa rolne, może nie widziałeś.

Więc wiedz że napisałem że zależy czy produkują na rynek PL czy na zagranicę. Zależy czy wykorzystują do produkcji polskie materiały które zdrożeją wraz ze wzrostem minimalnej, czy wykorzystują materiały zagraniczne których cena nie zmieni się ze względu na minimalną w PL.

 

Gospodarstwo produkujące kozi ser na lokalny rynek, wykorzystujące przy tym same zagraniczne maszyny, komponenty, a nawet zagraniczne kozy, zarobi dużo więcej, Bo koszt zakupu maszyn, kóz i dodatków nie wzrosną, a cena sera na lokalnym rynku już tak.

 

Gospodarstwo produkujące jęczmień na eksport do niemiec, z użyciem polskiej produkcji maszyn, polskiej produkcji nawozów, polskiej produkcji ŚOR i zatrudniające pracowników za najniższą krajową, zarobi mniej. Bo jęczmień w niemczech nie zdrożeje od podniesienia minimalnej w PL, ale środki do produkcji pochodzenia polskiego już tak.

 

 

Narysować na kartce czy trybisz?

Edytowane przez damianzbr
  • 0
Opublikowano (edytowane)

@damianzbr No widzisz i w końcu przyznałeś ze typowe gospodarstwo w Polsce straci na podniesieniu ceny minimalnej bo umówmy sie takich co produkują kozi ser nie ma za duzo w pl.

Brawo w końcu toi zrozumiałeś.

Edytowane przez robercikj100
  • 0
Opublikowano
5 minut temu, Rolnik1973 napisał:

Ktoś z ogłoszenia da po 600 za pszenżyto to dobra cena?

Bo 650 mam wystawione ale mówił xe za dużo

Na więcej raczej nie licz. U mnie ostatnio było po 530.

  • 0
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, robercikj100 napisał:

@damianzbr No widzisz i w końcu przyznałeś ze typowe gospodarstwo w Polsce straci na podniesieniu ceny minimalnej bo umówmy sie takich co produkują kozi ser nie ma za duzo w pl.

Brawo w końcu toi zrozumiałeś.

Nie w końcu tylko od 2 lat powtarzam że gospodarstwa produkujące na handel do portu, zboże na 10 - 20ha z użyciem urusa, agromasza i opryskane chwastoxem z biardzkim nie ma racji bytu.

już teraz jest nie opłacalne a podniesieniu minimalnej dokona swej powinności że ludzie rzucą w cholerę te swoje ogródki i pójdą do normalnej pracy dzie na dzień dobry zarobią 4 tys. brutto. A sprytniejsi znacznie więcej.

 

Zobacz taki rolnik1973 już dawno to zrozumiał. Dlatego produkuje pszenicę na 15 ha. ekstensywnie na rynek lokalny do gołębiarzy i żyje sobie jak panisko.

 

 

Edytowane przez damianzbr
  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, damianzbr napisał:

Nie w końcu tylko od 2 lat powtarzam że gospodarstwa produkujące na handel do portu, zboże na 10 - 20ha z użyciem urusa, agromasza i opryskane chwastoxem z biardzkim nie ma racji bytu.

już teraz jest nie opłacalne a podniesieniu minimalnej dokona swej powinności że ludzie rzucą w cholerę te swoje ogródki i pójdą do normalnej pracy dzie na dzień dobry zarobią 4 tys. brutto. A sprytniejsi znacznie więcej.

 

Zobacz taki rolnik1973 już dawno to zrozumiał. Dlatego produkuje pszenicę na 15 ha. ekstensywnie na rynek lokalny do gołębiarzy i żyje sobie jak panisko.

 

 

@damianzbr no i już wiem dlaczego jesteś takim wielkim zwolennikiem polityki pisu. chciałbyś chyba zeby małe gospodarstwa upadły a ziemie oddały ci za grosze czy jak? co ci tak zależy na zlikwidowaniu tych małych? a poza tym nie tylko małe dostaną po tyłku, duże też stracą na takiej polityce.

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez livebird
      Witam mam problem z jasnotą purpurową która zachwaściła mi strasznie pszenice ozimą na granicy pola 10-15 arów silnie zachwaszczonych tylko tym chwastem pytanie do was jakim śrdokiem porządnie ją zwlacze teraz i czy dam rady jeszcze teraz to zniszczyć (pszenica- pierwsze kolanko 2cm od węzła krzewienia). Pryskałem już Lancetem którego dałem chyba niską dawke bo miejscami chwasty nie wyglądają jakby siadły.
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Gość
      Przez Gość
      Witaj, dziś planuje zrobić zabieg T1 w pszenicy bez skracania. Planuje dać Mirage 450EC do tego siarczan magnezu, plonvit z zboża, Tytan i PLONVIT OPTY i powiedz mi czy nie za dużo odżywek ost padało z niedzieli na poniedziałek i czy dodać do tego jeszcze Duett Star 334 SE BASF ?
    • Przez Romek3249
      Witam, z uwagi na panującą suszę nie było możliwe wykonanie u mnie skracania w fazie BBCH 30-31 w pszenicy i pszenżycie, teraz przez weekend spadło 8mm, rośliny odżyły i powraca temat skracania, obecnie rośliny są w fazie 3 kolanka więc zaczął się wielki okres w którym nie powinno się stosować regulatorów wzrostu, pozostaje więc skracanie w fazie liścia flagowego, tylko jakimi środkami najlepiej to zrobić ? Myślałem o samym cerone w dawce 0,6-0,8, mieszance moddusa 0,2 i cerone 0,4, oraz o medaxie (max czy top ? nigdy nie stosowałem medaxu, jeżeli już to jakie dawki ?) Dodam że odmiany to Arkadia i Rotondo, w obu przypadkach nawożenie 160kg N. Ktoś z większym doświadczeniem coś poradzi ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v