Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
25 minut temu, michal_xs napisał:

Poprawiło się też i to. A ty masz pompę zębata? Masz ładowacz przy ciagniku? 

Czyli rozumiem że nie ma teraz u Ciebie różnicy i nie ważne jak ustawiasz Cx jest wporządku? Ja mam niestety pompę zębata i lodowacz czolowy. I u mnie od samego początku ta hydraulika tak napierdala że głowa boli, jak jest gorąco to najpierw słychać pracująca hydraulike potem ciągnik. I tak jak pisałem wcześniej zmienili te przewody na gumowe i niby to ma pomóc. A kontrolka inteligentnego zarządzania mocą włącza ci się przy każdym dodaniu gazu powyżej 1600 obr.? 

Opublikowano

Wiesz co będę nim robić w piątek Nad sobotę to ci to dokładnie opowiem, bo powiem Ci ze chyba coś więcej jak 1600.

Opublikowano
30 minut temu, michal_xs napisał:

Wiesz co będę nim robić w piątek Nad sobotę to ci to dokładnie opowiem, bo powiem Ci ze chyba coś więcej jak 1600.

Szkoda że nie będziesz wiedział wcześniej bo ja pewnie w piątek pojadę na oględziny ich roboty i miałbym w razie czego porównanie. 

Opublikowano

Czyli co w 5M tez te pompy od hydrauliki głośno pracują?

Bo przymierzam się do 5090M + tur i właśnie już kilka takich opinii słyszałem  ze głośno pracują pompy ale chyba w 5M nie ma wyboru jest tylko jedna ta pompa tylko jest wybór podnośnik wzmocniony lub nie ale to się rożni chyba tylko grubością tłoków na podnośniku.

 

Opublikowano
Dnia 30.01.2019 o 18:41, danielo2007 napisał:

Ja mam niestety pompę zębata i lodowacz czolowy. I u mnie od samego początku ta hydraulika tak napierdala że głowa boli, jak jest gorąco to najpierw słychać pracująca hydraulike potem ciągnik. I tak jak pisałem wcześniej zmienili te przewody na gumowe i niby to ma pomóc.

Pomogła wymiana przewodów na gumowe?

Opublikowano

Z tego co ogladałem ciagnik w serwisie u Wanickiego ponad 2 tyg.temu przewody gumowe były załozone szt. 3 i po rozgrzaniu układu stuki i trzaski nadal słychac tyle ze z blizszej odległosci-czyli problem pozostał, choc został przytuszowany. Estetyka tego tuningu też pozostawia duuuzoo do zyczenia. Ja osobiscie takiego ciagnika od kogos bym nie kupił, bo wyglada to tak jakby jakis janusz cos maistrował bo mu np. podnosnik nie działał, na tej zasadzie. Ogolnie ciagnika nie odebrałem. Ale o tym napisze szerzej w poniedziałek tak podejzewam, bo jest naprawde o czym.

Opublikowano (edytowane)

Kiedyś problemy z układem opartym o pompę zębatą mieli też użytkownicy 6MC i 6M (chodziło o to, że bardzo głośno pracował ten układ). Wiem, że była na tę wadę kampania serwisowa - była chyba wymieniana zębata pompa hydrauliczna a może i rozdzielacz, może ktoś coś o tym wie więcej i jeszcze napisze. Koniec końców po poprawkach lub nowych egzemplarzach nie było już z tym układem problemów - pracował cicho.

Edytowane przez Kos_pl
Opublikowano

Po dłuzszej przerwie postanowiłem sie odezwać w sprawie tego nieszczesnego 5100R. Otoż jak pisałem wczesniej ciagnika po "naprawie" w serwisie u Wanickiego w Kazimierzówce nie odebrałem. Ciagnik z tych wszystkich usterek o których wczesniej pisałem miał naprawione(wymienione) ramiona tylnego podnosnika, dokrecone schodki kabiny, uszczelniony przewód od siłownika TURa, i zaizolowany przewód chłodniczy wchodzacy do kabiny. Usterki skrzyni biegów, podnosnika EHR i rewersu zostały potraktowane wgraniem nowego oprogramowania i kalibracji, co nie przyniosło żadnego efektu prócz takiego że skrzynia teraz wariuje w funkji AUTO redukujac sama biegi i zwalniajac mimo wcisnietego gazu w podłoge. Rewers przy zmianie kierunku tak szarpie ze zruca z fotela, nie zaleznie od nagrzania układu. Podnosnik tylny jak sie zacinał i niereagował to robi to samo tyle że z wiekszym natezeniem. Stuki i trzaski hydrauliki serwis tak rozwiazał, ze wszelkie przewody metalowe wymienili na gumowe- wyglada to nie estetycznie i w zaden sposob nie rozwiazało problemu, bo praca jest może troszke cichsza ale trzasków i stuków nie wyeliminowała i sa nadal słyszane, a jak bedzie ciepło to dopiero hydraulika bedzie grała. Czyli tego nawet nie próbowali naprawic, tylko przytuszowac. Do reszty usterek nawet sie nie zabrali bo 3 tyg. na naprawe to za krotki czas, a temat wielkiego spalania paliwa totalnie olali! Po tym jak nie odebrałem ciagnika po psełdo naprawie i zazadałem nowego innego modelu bo do tego juz całkowicie straciłem zaufanie, czekałem nastepne 3 tyg. na odpowiedz co dalej. Odpowiedz z ich strony była w tamtym czasie budująca. Zgodzili sie na odkup mojego trefnego grata i na preferencyjnych warunkach ze wsparciem od John deere Polska zakup nowego. Wybrałem 6105RC ale znów musiałem czekac 3 tyg. na odpowiedz bo podobno nie da sie zamówic ciagnika bez pneumatyki, a mi taka nie potrzebna. Po tym czasie dostałem odpowiedz ze przyjdzie ciagnik bez jakichkolwiek hamulców a w serwiesie dołoża mi hydrauliczne. W zeszły piatek tj. 09.03.19 pojechałem do kazimierzowki do Wanickiego finalizowac tranzakcje i...tu sie zaczeło! Szef sprzedaży zaproponował mi odkup mojego wadliwego fabrycznie 5100R za kwote 32 tyś zł nizsza od kwoty zakupu. Byłem w szoku! Ale najlepsze stało sie potem. Ten 6105RC który chciałem zakupic i liczyłem że bede musiał dołozyc troche kasy do tego mojego, wycenili mi ze wsparciem i rabatami na 20tyś zł drożej niż gdziekolwiek w Polsce chciałby go kupić. Mówiąc inaczej gdybym pojechał do innego dealera nie ważne gdzie i ciagnik nie byłby fabrycznie wadliwy dostałbym napewno lepsze warunki odkupu i kupna nowego, wiem bo zorietowałem sie ile trzeba dac za 6105RC. Oto cała prawda o traktowaniu klijeta przez John Deere Polska I Wanickiego. Wszystko jest cacy jak sie nie psuje, jak sa problemy nagle ciagnik przestaje być ich, a do błedu nie ma komu sie przyznać, tym bardziej nie ma komu pokryć kosztów. W zastepstwo dostałem od Wanickiego tego mojego grata. Jak powiedziałem im że dajecie mi uszkodzony ciagnik  w zastepstwo to usłyszałem że powinienem sie cieszyc bo to 5R! Przemordowałem nim od tamtego tygodnia 10mth. Oprócz tych usterek wyzej wymienionych wali nowe błedy, ostatnio nawet o przeciekach wewnetrznych hamulców hydraulicznych, mało tego bo jedna para wyjsc hydraulicznych ma wyłamane zabezpieczenia blokujace kocówke wpinaną. Przedni most(lub skrzynia) wyje zaraz po właczeniu napedu Itd... Ja osobiscie mam juz dosyc marki John Deere i wszelkich ludzi powoazanych z nimi. Ta sa ludzie nie liczacy sie z niczym i z nikim, taki przysłowiowy MUR BETONOWY! Nie życzę nikomu takich problemów jak ja mam i przestrzegam przed decyzja o zakupie ciagnika marki John Deere a napewno nowego modelu 5R który jest niedopracowanym niewypałem i wszyscy z dealerów dokładnie o tym wiedza ,a do klijentów zachwalaja to gowno po to zeby wypchnac graty z placu bo John deere Polska im nie pomoże! Ja wchodze z nimi na droge sądową, a sprawe sprobuje nagłosnic wszedzie gdzie sie da! Gdyby ktoś miał do mnie jakies pytania to moge spotkac sie na zywo w ta niedziele na targach Kielce przy stoisku John Deere, bede tam udzielał informacji.

 

  • Like 1
  • Haha 1
  • Confused 1
  • Sad 3
Opublikowano

Walcz z nimi do końca i pamiętaj, żeby mieć na zgłaszane usterki papier, żeby potem się nie wyparli niczego. Klient płaci kupę ciężkiej forsy za produkt, który okazuje się badziewiem. Przypuszczam, że jakby kupiło się nowego Mercedesa za 300k i byłyby problemy, to serwis obchodziłby się ze sprawą jak z jajkiem. Większość niestety myśli, że jak rolnik, to głupi i do pługa się nadaje i do sądu nie pójdzie... Powodzenia !

Opublikowano
Dnia 14.03.2019 o 16:33, danielo2007 napisał:

Po dłuzszej przerwie postanowiłem sie odezwać w sprawie tego nieszczesnego 5100R. Otoż jak pisałem wczesniej ciagnika po "naprawie" w serwisie u Wanickiego w Kazimierzówce nie odebrałem. Ciagnik z tych wszystkich usterek o których wczesniej pisałem miał naprawione(wymienione) ramiona tylnego podnosnika, dokrecone schodki kabiny, uszczelniony przewód od siłownika TURa, i zaizolowany przewód chłodniczy wchodzacy do kabiny. Usterki skrzyni biegów, podnosnika EHR i rewersu zostały potraktowane wgraniem nowego oprogramowania i kalibracji, co nie przyniosło żadnego efektu prócz takiego że skrzynia teraz wariuje w funkji AUTO redukujac sama biegi i zwalniajac mimo wcisnietego gazu w podłoge. Rewers przy zmianie kierunku tak szarpie ze zruca z fotela, nie zaleznie od nagrzania układu. Podnosnik tylny jak sie zacinał i niereagował to robi to samo tyle że z wiekszym natezeniem. Stuki i trzaski hydrauliki serwis tak rozwiazał, ze wszelkie przewody metalowe wymienili na gumowe- wyglada to nie estetycznie i w zaden sposob nie rozwiazało problemu, bo praca jest może troszke cichsza ale trzasków i stuków nie wyeliminowała i sa nadal słyszane, a jak bedzie ciepło to dopiero hydraulika bedzie grała. Czyli tego nawet nie próbowali naprawic, tylko przytuszowac. Do reszty usterek nawet sie nie zabrali bo 3 tyg. na naprawe to za krotki czas, a temat wielkiego spalania paliwa totalnie olali! Po tym jak nie odebrałem ciagnika po psełdo naprawie i zazadałem nowego innego modelu bo do tego juz całkowicie straciłem zaufanie, czekałem nastepne 3 tyg. na odpowiedz co dalej. Odpowiedz z ich strony była w tamtym czasie budująca. Zgodzili sie na odkup mojego trefnego grata i na preferencyjnych warunkach ze wsparciem od John deere Polska zakup nowego. Wybrałem 6105RC ale znów musiałem czekac 3 tyg. na odpowiedz bo podobno nie da sie zamówic ciagnika bez pneumatyki, a mi taka nie potrzebna. Po tym czasie dostałem odpowiedz ze przyjdzie ciagnik bez jakichkolwiek hamulców a w serwiesie dołoża mi hydrauliczne. W zeszły piatek tj. 09.03.19 pojechałem do kazimierzowki do Wanickiego finalizowac tranzakcje i...tu sie zaczeło! Szef sprzedaży zaproponował mi odkup mojego wadliwego fabrycznie 5100R za kwote 32 tyś zł nizsza od kwoty zakupu. Byłem w szoku! Ale najlepsze stało sie potem. Ten 6105RC który chciałem zakupic i liczyłem że bede musiał dołozyc troche kasy do tego mojego, wycenili mi ze wsparciem i rabatami na 20tyś zł drożej niż gdziekolwiek w Polsce chciałby go kupić. Mówiąc inaczej gdybym pojechał do innego dealera nie ważne gdzie i ciagnik nie byłby fabrycznie wadliwy dostałbym napewno lepsze warunki odkupu i kupna nowego, wiem bo zorietowałem sie ile trzeba dac za 6105RC. Oto cała prawda o traktowaniu klijeta przez John Deere Polska I Wanickiego. Wszystko jest cacy jak sie nie psuje, jak sa problemy nagle ciagnik przestaje być ich, a do błedu nie ma komu sie przyznać, tym bardziej nie ma komu pokryć kosztów. W zastepstwo dostałem od Wanickiego tego mojego grata. Jak powiedziałem im że dajecie mi uszkodzony ciagnik  w zastepstwo to usłyszałem że powinienem sie cieszyc bo to 5R! Przemordowałem nim od tamtego tygodnia 10mth. Oprócz tych usterek wyzej wymienionych wali nowe błedy, ostatnio nawet o przeciekach wewnetrznych hamulców hydraulicznych, mało tego bo jedna para wyjsc hydraulicznych ma wyłamane zabezpieczenia blokujace kocówke wpinaną. Przedni most(lub skrzynia) wyje zaraz po właczeniu napedu Itd... Ja osobiscie mam juz dosyc marki John Deere i wszelkich ludzi powoazanych z nimi. Ta sa ludzie nie liczacy sie z niczym i z nikim, taki przysłowiowy MUR BETONOWY! Nie życzę nikomu takich problemów jak ja mam i przestrzegam przed decyzja o zakupie ciagnika marki John Deere a napewno nowego modelu 5R który jest niedopracowanym niewypałem i wszyscy z dealerów dokładnie o tym wiedza ,a do klijentów zachwalaja to gowno po to zeby wypchnac graty z placu bo John deere Polska im nie pomoże! Ja wchodze z nimi na droge sądową, a sprawe sprobuje nagłosnic wszedzie gdzie sie da! Gdyby ktoś miał do mnie jakies pytania to moge spotkac sie na zywo w ta niedziele na targach Kielce przy stoisku John Deere, bede tam udzielał informacji.

 

Napisz do TPR.Ostatni prawdziwy John Deere skończył się na serii 6030...

Opublikowano
16 godzin temu, Bercik92 napisał:

Napisz do TPR.Ostatni prawdziwy John Deere skończył się na serii 6030...

Ostatnie prawdziwe JD pracują do dziś m.in. w kombinacie Kietrz i jest to seria z końcówką 50 lub ich najnowszy wypust 55. 

  • Like 1
Opublikowano

Przesyłam Wam link do pierwszego filmu o problemach mojego jelenia i profesjonalistach z Wanickiego i John Deere Polska( prosze o wyrozumiałosc bo dopiero zaczynam przygode z nagrywaniem)

 

  • Thanks 1
Opublikowano

Ostatnio 2 NH zepsuły sie na forum w tym jeden po gwarancji. 

W T5 serwis po gwarancji wymienił silnik na nowy. 

W T6 siadl sterownik skrzyni po 1 h pracy. Będzie wymieniony w ramach gwarancji. 

Opublikowano

ten 5100R to widocznie jakiś składak robiony w piątek po południu 🤣 Mieszkam w regionie gdzie zielonych jest bardzo dużo i tych starszych i tych nowych. Wszystkie mają problemy większe i mniejsze ale nie aż tak jak ta 5R. Albo jest to jeden z pierwszych egzemplarzy i są to choroby wieku dziecięcego albo faktycznie jd poszedł z jakością na psy. Podobnie było z 7R. Modele do 2014 roku to była kompletna porażka. Te nowe to już całkiem inna bajka. Z tym 5100R to tylko do sądu i domagać się zwrotu kasy ewentualnie innego egzemplarza. @Patryk1222 mam 6100RC 1250 godzin i nic się nie dzieje.

  • Like 1
Opublikowano

Tez mam 6100rc z 2014 i z awarii to spalił mi sie bezpiecznik od tylnej wycieraczki. Narazie 850 godzin ale oby tak dalej. Siał u mnie buraki w tył roku koleś z firmy ktora sprzedaje NH i siał t5.120 i powiem tak: Moje jd przy nim to bydlę a 20 koni mniej , stwierdził ze te nowe t5 to jakaś porażka ma 300 godzin a robili przedni most, skrzynia wyje ze nie idzie pogadać i wogole masakra. Cytuje ,,ze to ktoś k**wa kupuje za pieniądze to współczuje tym ludziom pozniej bo to jest porażka”. Także każda marka ma swoje ,,wadliwe” egzemplarze. Kuzyn ma 6110rc i znajomy 6100rc obydwa z 2015 i nie robili przy nich nic poza olejem i filtrami.

Opublikowano

Panowie co tydzień będę wystawiał dwa nowe filmy z następnym awaria mi i ich okazaniem jak wyglądają. Pokaże też coś co uzmysłowi Wam czemu 5r się psuje i czemu na 100% będą tylko z nim problemy. 

  • Like 1
  • Thanks 2
Opublikowano

Skoro nie potrafią go naprawić to powinni wymienić na nowy.... Coraz więcej słychać o problemach tych ciągników.. Jd schodzi na złą drogę. 

Opublikowano

Niech jeszcze bardziej spie🐱dolą.

Po co ten kikut od biegów i te przyciski, przełączniki.

Niech odrazu wstawią panel dotykowy jak tablet i tam poklikać.

Już zaj🐱bali deskę wskaźników i dali ekran 😁😁😁 

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Mateuszek12
      Witam pomoże ktoś może miał ktoś problem tego typu. Niekce działać mi klimatyzacja w john deere 6910s co to może być za przyczyna.
    • Przez Dominik4321
      Witam mam do wyboru dwie prasy pasowe. Jedna z nich to McHale V660 która posiada 3 pasy. Drugą z nich jest John Deere V451M która posiada 6 pasów. Proszę o wypisanie wad i zalet  tych pras i czy lepsze bele są z prasy 3 pasowej czy 6 pasowej.
    • Przez czmochu97
      Witam, ten oto kawał...... robi sobie ewidentnie z nas zarty. Temperatura zewnętrzna powyżej 20 stopni i już wali go w łeb. Aczkolwiek, podczas pracy, o ile to można nazwać pracą, przejechałem jakieś 700 metrów z agregatem i gaśnie, nie odpale, bo zapowietrzony. Delikatne psikniecie plakiem i znowu chodzi i tak później może przejade z kilometr, a może już nie. Co mu może być, dodam że rok temu pod koniec prac letnich też tak zaczął robić, ale tylko jak temperatura zeszła niżej, było okej.
    • Przez endrju
      Witam. Niestety nie znalazłem podobnego tematu pod który mógłbym się podpiąć więc zakładam nowy. Mam otóż taki problem z John deerem 6610 z 1998 roku. Silnik po odpaleniu pracuje równo zarówno na niskich jak i wysokich obrotach, z komina nie wydobywa się żaden niepokojący dym. Natomiast, gdy ciągnik schodzi z wysokich obrotów (np. z około 2tys )  i puszczam gaz to gaśnie po czym można go odpalić  bez problemów i znów pracuje bez zarzutów . Filtry wymienione, zero brudu w filtrze, paliwo z baku spuszczone również nie budzi zastrzeżeń. Gdzie szukać przyczyny ?  Poniżej filmik

      2019-06-10_09_21_56.mp4
    • Przez AchimR
      Udało nam się przerobić eS-kę na wersję brazylijską.
      Nieważne czy wersja z 9l czy z 13l silnikiem. Wszystkie kombajny JD z DPF i dodatkowym kompresorem śrubowym można przerobić na wersję brazylijską, czyli z odłączonym kompresorem co dodaje mocy!!!
      Wkrótce więcej zdjęc.
      Kombajn już po testach.
       
      Tak było


      A tak jest teraz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v