Rolnik551

Krowy mleczne

Polecane posty

Rolnik551    2

Otóż jak nie podoje krowy na następny dzień mają zapalenie a mam tego za dużo ręce opadają w oborze jest gdzieś około 27 czasem w południe 29 stopni są dwa wiatraki mieszające powietrze jak sprawdzam mleko u niektórych jest przypadek że z rana jest źle na wieczór już dobre albo na odwrót w zimę mam ten sam problem tylko że mniej krów tak ma. 

Much nie jest za wiele jest pryskane wiadomo że całkiem nie wyginą 

Może coś da sypanie wapnem pod wymie czy lepiej nie ryzykować? 

Doradzicie coś. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ppp    319
wapnem pod wymię to bym nie radził- poparzysz krowom skórę i oprócz problemów z jakością będziesz miał problem z kopiącymi krowami i nie gojącymi się ranami. Masz stanowiska? Jesli tak, to kup jakiś specyfik do suchej dezynfekcji, dezasan lub cos podobnego-to nie uszkadza wymion. Ścielisz słomą? Jeśli tak, jakiej jest jakości? Kiedyś sloma nam się konczyła i zaczelismy scielić tym co się nakruszylo pod spodem (pod małymi paczkami slomy). Była tam warstwa klikuletniej słomy- sucha, ale porazona grzybami. Mielismy wysyp zapaleń. Kolejna rzecz- podciśnienie w dojarce, następna zasklepianie wymion. O temp to nawet nie bede pisał bo jest przynajmniej o 10st. za wysoka od optimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik551    2

Temperaturę ciężko obniżyć to jest obora z stropem nie mogę wsadzić ogromnych wiatraków które dobrze by mięszały powietrze 

Ścielę słomą na pewno dobrej jakości gorszą Ścielę cielętom 

Będę musiał spróbować jakiś specyfik tak czy inaczej dzięki za pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ppp    319
zasklepianie wymion i dojarka- to w pierwszej kolejności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik551    2

Dojarke nie dawno wymieniliśmy fachowcy ustawili bynajmniej powinni dobrze ustawić podciśnienie a z zasklepaniem wymion to prosiłbym o wytłumaczenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ppp    319
kup środek do dippingu poudojowego, chodzi o.to, ze po doju specjalnym kubkiem nakladasz na strzyki środek do dippingu (u nas sie na to mówi,ze do zasklepiania). To tworzy barierę przed wnikaniem drobnoustrojów- somatyka po tym powinna się poprawić. Zadbaj tez o to,zeby krowy się przez pół godziny po dojeniu nie kładły- daj im coś świeżego do jedzenia. Zwieracze strzyków muszą się zamknąć- bo to swietna droga do infekcji i problemów z mastitis. Duże masz średnie komórki somatyczne w stadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik551    2

Tak bo od 6 krów mleko idzie do wyrzucenia i nie idzie do mleczarni ostatnio brali na badania a ja nie sprawdziłem mleka było 370 tyś a w mojej mleczarni są czuli na przekroczenia 

Pokupuje te wynalazki i za dwa tygodnie napisze czy pomogło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ppp    319
czystość na stanowiskach i zbilansowane żarcie i musi być dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez DANDYS
      Witam , znowu musze zaczerpać porady , troche  pisałem z ludzmi na af ale dalej nie wiem co i jak , 
       
      Mam 15 ha ziemi ornej 6 ha łąk i 4ha w dzierzawie, Dostałem propozycje  dzierzawy  łak 32 ha na 10 lat , dziadek bierze dopłaty a ja  mogłbym  to obrabiać , tylko ze łąki sie znajdują 8km od domu ,na uboczach ,  na łakach rosnie trawa ale tez jest trzcina po czoło , dlatego myśle ze jak bedzie mokra wiosna to bedzie tam mokro , ale nie koniecznie dlatego chcialbym tam trzymać krowy a u siebie robić im siano i sianokisoznke,  a zboze sprzedawać . Myślicie ze jest sens w tym ?  Czy lepiej zaryzkować i chować byki ? Za to do skoszenia 40 ha łak trzeba juz niezły  park maszynowy . Do tego przychodzi skad zakupić cielaki  , i  jakie koszty paliwa , W krowy czy opasy trzeba troche zainwestować ,  ale nie wiem co najlepiej wybrać dzien w dzien bije sie z mysla a nie  umiem wybrać  dobrze . 
      mam nadzieje ze podejdziecie do tematu z rozwaga i zapraszam do wypowiedzenia swoich myśli . Pozdrawiam 
    • Przez krisz98
      Witam, chciałbym się doradzić w sprawie założenia małego gospodarstwa. Chcą hodować bydło rasy hereford. Mam 5 ha łąki, chce zrobić wiatę, łąkę ogrodzić siatką, siano i kiszonkę będę robił sam z łąk brata, który ich nie użytkuje. Chce kupić dwie krowy z cielakami, czy powie mi ktoś jak jest z dopłatami nigdy wcześniej nie korzystałem z żadnych środków. Te krowy to będzie tylko taki dodatek, ponieważ pracuję.  
    • Przez bauer0069
      Witam. Czy ktoś może spotkał się z takim przypadkiem że krowa na 3 tyg przed wycieleniem dostała zaleganie???
      Bardzo proszę o pomoc 
       
    • Przez Monikakep1
      Witam wszystkich. Jestem Monika a to mój pierwszy post w tematyce rolniczej. Dodam, że jestem całkowicie w tym zielona a co gorsza zmusiła mnie sytuacja do poszukania pomocy w następującym temacie. Na początek krótki opis sytuacji aby łatwiej był zrozumieć mój problem. 
      Dwójka moich pociech  choruje na dość mało spotykaną chorobę polegającą na braku przyswajania białka w organizmie oraz produkcji białek. Opcje leczenia polegają na podawaniu sporej ilości  leków  lub  podawaniu zmniejszaj ilości leków i podawaniu mleka typowo od krowy nie z kartonika. Najlepiej aby mleko było ciepłe  z powodu żywych kultur bakterii które szybko giną gdy mleko staje się chłodniejsze.  To tyle aby nie zanudzać  opisem sytuacji.  
      Kupowałam mleko od rolnika mieszkającego 5-6 km od domu i tak 2 razy dziennie. Dzieci piły wręcz mleko na miejscu lub z w drodze, ewentualnie w domu jak brałam w  termos.   Wszytko było dobrze do chwili kiedy z 6zł za litr mleka cena skoczyła do 25 zł za litr . Prosto przeliczyć, że 12 zł dziennie to nie wiele ale 50 zł dziennie to już fortuna na którą mnie nie stać. Prosiłam  ale postawił sprawę jasno.  Cena 25 zł za litr bo  jestem kłopotem ponieważ żądam ciepłego mleka a on specjalnie musi doić dla mnie gdy przyjadę.  Do tego dodał, że mam dwójkę dzieci to mam kasę  mąż pracuje  wiec cena została 25 zł. Nie interesuje go, że prawie 1800zł miesięcznie idzie na opląty i leki z czego same leki prawie 1300zl. 
      Nie jestem rolniczką wiec  decyzja była trudna.  Postanowiłam z mężem ,że kupimy krowę. Liczymy, że będzie taniej posiadanie własnej krowy niż dać  50 zł dziennie a mleko.   Mieszkamy na wsi mamy działkę i murowany garaż  gdzie możemy trzymać zwierzę. Pracy się nie boimy- sprzątanie krowich placków nam nie przeszkadza choć oboje pochodzimy z warszawy .    
      Pozostał problem zakupu samej krowy bo się na tym nie znamy. 
      Nie wiemy jaką rasę krowy wybrać i  ile  powinna mieć lat?  Ile potrzebujemy  siana oraz słomy na cały rok? Mamy działkę 25,30 a na której możemy zrobić pastwisko. Dodatkowo jeszcze 8,4a mamy z drugiej strony domu. Zrezygnujemy z ogródka i reszty. Wiec można liczyć że prawie 33a będzie na pastwisko dla niej. Pytanie czy to wystarczy i czy   można karmić krowę tylko sianem i słomą?  Nie chodzi o dużą ilość mleka byle starczyło dla dzieciaków chyba ,że dało by się coś jeszcze sprzedać za 2 zł. 
      Proszę o poradę  jak się za to zabrać i  co będzie ewentualnie potrzebne.   Dodam że ani ja ani mąż nigdy nie mieliśmy nic wspólnego ze wsią dojenie ,karmienie zwierząt jest nam zupełnie obce. Może nasza decyzja jest zła decyzją wiec proszę się nie krępować i mówić szczerze. Nie chcemy aby też zwierze cierpiało z powodu małego miejsca lub złego żywienia.  Nie stawiamy jednak na produkcję mleka tak jak Ci co oddają mleko do mleczarni. Tylko na własne potrzeby ewentualnie jak wspomniałam nadmiar na sprzedaż jeśli ktoś się na nie skusi w okolicy.  
    • Przez GBartek
      Witam.
      Mam problem z krowa. Jest ona ok. 2 tygodnie od ocielenia i mam z nia nastepujacy problem.
      Nalezy ja doic tak jakby na 2 razy. Podpinamy dojarke i mozna udoic od 3 do 5l ( w zaleznosci od humoru krowy) nastepnie trzeba odpiac aparat udojowy, zdoic kilka/kilkanascie strzykow recznie, wtedy widac, ze wymię tak jakby znow robi sie pelne i mozna znow podpiac dojarke, aby wydoic ja do konca. Czasem jest tak, ze nie da sie jej zdoic do końca ani dojarka, ani ręcznie. Przy nastepnym udoju mleko az leci ze strzyku, ale znow trzeba ja doic na 2 razy, mimo wszystko. Nie pomaga masowanie wymienia, podajanie reczne po udoju ( ogolnie zapalenia nie dostaje - ale dla bezpieczenstwa po udoju recznie ja podajam).
      Jest na to jakis sposob? Mozna cos samemu zaradzic, wzywac weterynarza, czy poprostu pogodzic sie z tym, ze ta sztuka tak ma?
      Pozdrawiam. 
      Na zdjęciu widać, ze 1 polowka jest nie zdojona, ale nie mozna wydoic. Ani recznie, ani dojarka. 

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj