Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
48 minut temu, alfa napisał(a):

Każdy ma swoje ja uważam że lepiej wziąć człowieka dać mu 10 tysięcy oczywiście gość musi z głową być to zrobi coś jeszcze oprócz dojenia ciągnik i inne prace i drugi bardziej taki oborowy dojenie i jakieś pracę w obejściu bez ciągnika itp za 6 7 tys miesięcznie . Robot drogi w utrzymaniu ograniczony wydajnością i nie chce ciągnikiem jeździć i porodów odbierać . Ale to tylko mój punkt widzenia . Ostatnio były 2 na olx 4 letnie lely to mój znajomy z niedalekiej okolicy . Wrócił jednak do ludzi bo wziął roboty ludzi zwolnil a w polu zapierdol i w obejściu do tego zacielenia wycielenia leczenia przy wszystkim trzeba być 

to czemu nie ma nigdzie opisu że ktoś jest niezadowolony z robotów? ani tu na forum ani na fejsbuku? w i ternecie. nigdzie nie ma żeby ktoś był niezadowolony

Opublikowano

Ciężko teraz znaleźć kogoś do dojenia nawet za te 10tys druga sprawa że każdy chce 8-10 godzin a od dojenia do końca następnego 14 minie to albo kolejny dzień ma wolny albo kolejny człowiek potrzebny. 

Wiadomo samemu wszystko się nie zrobi ale czasem warto wziąć np lokalnego majstra np na samo murowanie który policzy ci pół ceny za metr

Wiadomo serwis kosztuje więcej niż hala ale  masz trzy a nawet cztery doje na dobę 

Jeżeli ktoś myślał że jak wstawić robota to tylko raz dziennie przetrze laser i sprawdzi wydajność w komputerze to jest w błędzie jednak jest dużo mniej pracy jedna osoba ogarnie "dojenie" 100 sztuk w 3godziny dziennie jak nie ma komplikacji a dojenie 50 sztuk na uwięzi to 2 godziny w dwie osoby dwa razy dziennie 

Opublikowano

U mnie w okolicy wszyscy na robotach. Jedna osoba doglada, ale jak trzeba to jadą na wczasy i nie ma z tym problemu 

Po usługach jeżdżą, wręcz sie ogłaszają ze poszukują pracy usługowej 

Opublikowano
14 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

to czemu nie ma nigdzie opisu że ktoś jest niezadowolony z robotów? ani tu na forum ani na fejsbuku? w i ternecie. nigdzie nie ma żeby ktoś był niezadowolony

Kuzyn ma i mówi że wstyd się przyznać że coś jest nie tak . I jak się ktos pyta to ani podganiac nie trzeba ani nic krowy chodzą jak ta lala tylko mnie zastanawia po cholerę ci robociarze tak latają do tej obory i te kije tam trzymają . A z jałówka mi też szału nie ma jak się uczą . Napewno to jest jakaś wygoda bez dwóch zdań ale nie jest to też rarytas nie wiadomo jaki.  U państwa z z mlekpolu każdy wie o kogo chodzi są dyżury przy robotach i oni wcale tego nie ukrywają 

Opublikowano

Człowiek musi być niezależnie czy robot czy hala karuzela czy cokolwiek innego nie zapominajmy że dojenie to jedna z czynności przy obsłudze stada mlecznego są zacielenia wycielenia pojenie cieląt szczepienia itd itd a świeże jałówki będą wchodzić co jakiś czas i" nauka dojenia "jest w każdym systemie tego nie przeskoczy.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, plati napisał(a):

U mnie w okolicy wszyscy na robotach. Jedna osoba doglada, ale jak trzeba to jadą na wczasy i nie ma z tym problemu 

Po usługach jeżdżą, wręcz sie ogłaszają ze poszukują pracy usługowej 

Co ty pier.... o jakiś wczasach itp. przy robotach też jest pracy. Kolega 2 lata na robotach 2x lely astronaut a5 stado ok 100 sztuk. Zachwytu nie ma. Dziennie 2-2,5h tak samo na oborze spędza, często jak robota w polu to musi rzucać i jechać bo jakiś alarm awaria itp. a jeden nie wyrabia. sam jeszcze w tamtym roku byłem gotowy podpisywać umowę na roboty ale im więcej się jeździ, ogląda rozmawia to cały zachwyt powoli przechodzi. Roboty mają wiele zalet ale ci co opowiadają jak można do obory nie zaglądać to niech się pukną w głowę. Robot zmienia tylko organizację pracy 

Edytowane przez MKrajes
  • Like 1
Opublikowano

Po pierwsze to mówię, nie pier**le. pier**lic to możesz Ty głupoty. 

 

Jak dwoje jedzie to ktos musi zostac do obsługi stada. Chyba nie myślisz, że zostawiają stado w samopas i hulaj dusza. Myślenie nie boli, rusz głową 

Opublikowano

Znajomy ma i ostatnio wozil mi sianokiszonke to mówi plus robota jest taki ze moze ta usługę robic caly dzien i nie odrywać sie do dojenia. Ale mowi fakt wk to ze dostanie alarm w nocy i trzeba iść czy w ciągu dnia, on ma z lely to teraz mówi jest ok, początki tragedia. Alarm średnio raz na dwa dni sie trafi, przeważnie pierdoly. Jalowki wpuszcza na 2 tyg przed wycieleniem między krowy i sie uczą 

Opublikowano

Po wycieleniu. O dziwo nie ma problemu, staram sie wegnac/wciągnąć przy pierwszej/drugiej parti. 2/3 razy i juz idzie sama i co najważniejsze jak ja pcham na początku to później tez na początku same przychodzą, bynajmniej u mnie. Największy problem dla jalowek to sa progi

Opublikowano
5 godzin temu, plati napisał(a):

Po pierwsze to mówię, nie pier**le. pier**lic to możesz Ty głupoty. 

 

Jak dwoje jedzie to ktos musi zostac do obsługi stada. Chyba nie myślisz, że zostawiają stado w samopas i hulaj dusza. Myślenie nie boli, rusz głową 

To ty wyskakujesz z jakaś teorią jak przy robotach tylko wczasy i szukanie sobie dodatkowego zajęcia jak by przy hali czy na uwięziowej nikt nie robił nic poza siedzeniem w oborze. Otóż Panie Szanowny ludzie bez robótów też funkcjonują normalnie i mają czas dla siebie

Widzę że zawsze w temacie robotów najwięcej bo powiedzenia ma ten który nie ma pojęcia i powtarza wszystkie bajki

 

4 godziny temu, ChiquitaB napisał(a):

Znajomy ma i ostatnio wozil mi sianokiszonke to mówi plus robota jest taki ze moze ta usługę robic caly dzien i nie odrywać sie do dojenia. Ale mowi fakt wk to ze dostanie alarm w nocy i trzeba iść czy w ciągu dnia, on ma z lely to teraz mówi jest ok, początki tragedia. Alarm średnio raz na dwa dni sie trafi, przeważnie pierdoly. Jalowki wpuszcza na 2 tyg przed wycieleniem między krowy i sie uczą 

U kilku gospodarzy widziałem na jalowniku sam szkielet robota zaadaptowany jako stacja paszowa by uczyć sztuki wchodzenia 

  • Like 1
Opublikowano

Progi tzn jak mam zgarniacze to przejścia między jednym gnojowy a drugim gdzie mam poidla sa podwyższone ok 16-20cm pozniej wchodząc na mini poczekalnię jest taki prog znowu i na samym wejściu na hale udojowa jest również prog ale tu juz z 10cm, podyktowany spadkami. Na tych progach jalowki maja największy problem. Nie mówię ze wszystkie ale 75%, jak juz kilka razy przejdzie to problem znika całkowicie. 

Opublikowano
2 godziny temu, MKrajes napisał(a):

To ty wyskakujesz z jakaś teorią jak przy robotach tylko wczasy i szukanie sobie dodatkowego zajęcia jak by przy hali czy na uwięziowej nikt nie robił nic poza siedzeniem w oborze. Otóż Panie Szanowny ludzie bez robótów też funkcjonują normalnie i mają czas dla siebie

Widzę że zawsze w temacie robotów najwięcej bo powiedzenia ma ten który nie ma pojęcia i powtarza wszystkie bajki

 

U kilku gospodarzy widziałem na jalowniku sam szkielet robota zaadaptowany jako stacja paszowa by uczyć sztuki wchodzenia 

Dla mnie możesz nawet do wiaderka doić. Niech kazdy robi jak chce. 

 

Dostawiają kolejne obory i dalej roboty wstawiają. 

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, robert1226 napisał(a):

A później żałują .

Panowie czy stosował ktoś z was ten osad z oczyszczalni na pola .?

Hmmm, chcesz powiedziec że doja na robocie 10 lat w pierwszej oborze, żeby później zrobic mamie na złości i odmrozić sobie uszy wstawiając drugiego robota? 

 

Twoja logika mnie fascynuje ☺️

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, slawek74 napisał(a):

Ty to nawet nie pomarzysz o takim robocie 🤭😁

A ty sobie możesz pomarzyć za to, albo raczej pomazać .

Do tych twoich krów co mlekiem sikają nawet takich robotów nie ma .

2 godziny temu, martin0000 napisał(a):

Aktualnie do mnie wożą, podobno robi różnicę 

Tak mówią ,a mam możliwość wziąć z oczyszczalni a pole zaraz za oczyszczalnią.

  • Haha 1
Opublikowano
W dniu 11.09.2025 o 10:33, plati napisał(a):

Co kto woli, jak w zyciu. 

 

Jeden sianokiszonka w balach,  drugi pryzma 

I w to i w to mi się kot wpierdala i dziurawi.

6 godzin temu, ChiquitaB napisał(a):

Progi tzn jak mam zgarniacze to przejścia między jednym gnojowy a drugim gdzie mam poidla sa podwyższone ok 16-20cm pozniej wchodząc na mini poczekalnię jest taki prog znowu i na samym wejściu na hale udojowa jest również prog ale tu juz z 10cm, podyktowany spadkami. Na tych progach jalowki maja największy problem. Nie mówię ze wszystkie ale 75%, jak juz kilka razy przejdzie to problem znika całkowicie. 

A propos zgarniaczy. Właśnie jestem na etapie wyboru zgarniacza delta 3m do korytarza gnojowego. Już patrzyłem na wyceny z joza rolstaraz agrounimy pellona i jesXze coś. Rolstar chce drobnej przeróbki ze muszę lekko dołek zalać betonem. Ale chyba ich wezme. Kto u was robił? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v