Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A nie urwała się czasami żadna że sprężyn bądz nic się nie urwało od tzw "piesków" ? W moim przypadku każdorazowe zajrzenie do sprzęgła wiążę się z wymiana każdej że sprężyn oraz tych piesków nie pomijając tarcz .

Opublikowano (edytowane)

Lepiej załatwić sobie stary wałek sprzęgłowy i przy pomocy niego wstępnie ustawić tarcze a nie tam jakieś skręcanie sprzęgła przez okienko. Chyba nie widzieliście jak małe jest okienko przy trzydziestce. Nawet trudno jest wyregulować łopatki a co dopiero skręcić sprzęgło

 

Co do "zjeżdżania" połówek musisz zwrócić uwagę aby silnik i skrzynia były na tej samej wysokości. Jak to wykonasz starannie, wszystko powinno się złożyć dość lekko, a jak nie to będziesz się męczył.

 

P.S. Przy wymianie tarcz sprzęgłowych radziłbym wymienić uszczelniacz na wałku sprzęgłowym(odkręcasz obudowę w której siedzi uszczelniacz, cofasz ją od strony skrzyni, tzn odkręcasz pokrywę z wajchą od biegów i przebijasz łożyskiem)) Pewnie tam już nieźle naszarpałeś się i uszczelniacz mógł się uszkodzić, a jeśli nie to i tak stary jest i nie ma swoich właściwości. Złożysz, pojeździsz, olej pójdzie na tarcze i z powrotem sprzęgło do remontu.

 

Jeśli wałek sprzęgłowy ma zdarte frezy (porównaj z nowym) również lepiej wymienić niż czekać aż zerwie frezy do reszty... Będziesz miał silne(nowe)sprzęgło i jak nie trudno się domyśleć wydarty wałek. Tak jak w poprzednim przypadku z uszczelniaczem...pojeździsz trochę i znów rozpoławianie ciągnika.

 

Jak sam zauważyłeś - złożyć dwie połówki ciągnika nie jest tak łatwo

 

Pozdrawiam

 

Nawet wystarczy dopasowac walek o takiej srednicy albo nawet zwykly kolek i ustawic osiowosc.

Edytowane przez eduard70
Opublikowano

Witam Panowie. Mam C-330 z turem. Rok temu wymieniałem w nim sprzęgło. Do dziś do godziny 16 wszystko było idealnie. Pierwszy i drugi stopień idealnie pracowały. Zresztą dalej wydają się pracować ok ale już piszę w czym problem. Chciałem nabrać łyżkę ziemi, po wjechaniu na małym gazie w pryzmę, chciałem podnieść łyżkę i się już nie dało. Pomyślałem, że coś nie tak z hydrauliką. Po krótkich kombinacjach okazało się, że zamieniły się jakby stopnie na sprzęgle tzn. WOM i hydraulika oraz licznik obrotów działają dopiero wtedy, gdy traktor jedzie lub mam całkowicie puszczone sprzęgło. Wystarczy, że nawet tylko położę nogę na pedale sprzęgła (nie wciskając go), to TUR przestaje się podnosić a wskazówka obrotomierza opada. Nic śmierdzi z traktora, nic nie brzęczy, nie grzechocze. Żadnych wyraźnych objawów. Potrzebuję szybko jakiś dobrych rad? Może ktoś już miał taki przypadek...

Opublikowano (edytowane)

Nie kolego, Tur to tylko przykład z tylnym podnośnikiem i womem mam to samo. Dodam że po tej awarii załadowałem jeszcze dwie przyczepki ziemi. Wszystko działa tylko jakby zamieniły się kolejnością stopnie na sprzęgle. Powinno najpierw zatrzymać traktor a potem np. pompę hydrauliczną a mam odwrotnie. Tylko dlaczego stało się to tak nagle?

Edytowane przez robik557
Opublikowano

Przy ścięciu frezów albo nie ruszysz z miejsca albo nie będzie kręcić pompą i WOM-em w zależności na którym stopniu bo tarcza nic nie napędzi. Pierwszy stopień, tj. wysprzęglenie biegu działa tak jak przedtem? Bo rozumiem, że o wyczuwaniu drugiego stopnia nie ma mowy.

Opublikowano

Tak biegi można zmieniać bez problemu. Nie szarpie. Teraz jest jakby na odwrót. Najpierw wyłącza się pompa a potem traktor się zatrzymuje. Tak jakby stopnie zamieniły się kolejnością....

Opublikowano

Z Twojego opisu wynika jakby łapki wysprzęglające drugiego stopnia jakimś dziwnym (lub jak kto woli cudownym) sposobem przesunęły się pod samo łożysko oporowe. Próbowałeś regulować drugi stopień sprzęgła?

Opublikowano

Dziękuje Panowie za pomoc lub jej chęć. Udało się naprawić, Tak jak wyżej cudownie sprzęgło się przestawiło. Wuregulowaliśmy według rad, książki i trochę metodą prób i błędów i śmiga :)

Opublikowano

Witam kolegów,

 

Mam pewien problem, otóż przy zwalnianiu pedału sprzęgła, za każdym razem słychać głośne stuknięcie. Poza tym sprzęgło działa normalnie. Napiszcie proszę co może być przyczyną takiego niedomagania i czy nie pociągnie ono przypadkiem jakichś poważniejszych konsekwencji w przyszłości.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

A więc tak . Mój papaj doczekał w końcu się kapitalki. Przy okazji zaatakowałem sprzęgło (wymiana obu tarcz na oryginały). Sprzęgło starego typu 3 łapki(rocznik ciągnika 1976)dziś mija 4ty dzień walki z brakującym I stopniem (skrzynia przekładniowa). Różne kombinacje regulacyjne plus wymiana wsporników łapek nic nie daje. II stopień odłącza bez problemu z tym że na wysokości I stopnia. Luz miedzy pierścieniem wyciskowym a łożyskiem oporowym katalogowy (8mm). Jedyne co obecnie mi przychodzi do głowy to to że sprężyny I stopnia które powinny być słabsze stały się mocniejsze. Przed remontem wszystko kulturalnie bez problemowo i bez awaryjnie pracowało. Tarcze założone jak katalog każe a więc I stopnień odsadzenim w przód ciągnika a II stopień odsadzniem w tył ciągnika.

 

 

Proszę tylko o jakieś sensowne wypowiedzi po przeczytaniu mojego posta bo nie chcę mi się czytać bzdur ludzi nie mających nawet styczności z tym ciągnikiem .

 

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Luz między łożyskiem a pierścieniem wyciskowym 8mm(katalog) ale reguluj pod siebie. Nie polecam luzu mniejszego niż 3mm. Polecam też wykręćić całkowicie bezpieczniki II stopnia ustawić najpierw pieszy stopień a następnie drugi. Ew korygować po regulacji obu stopni. ( jeżeli mowa o sprzęgle starego typu 3 łopatki )

Edytowane przez quercus

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v