djdawid777

Zalozenie firmy w rolnictwie

Polecane posty

djdawid777    0

Czesc mam takie pytanie jak sadzicie chcialbym zalozyc jaks firmw w sektorze rolniczym tzn np do koszenia kukurydzy zarowno na ziarno jak i na kiszonke koszenia zboza czy oplacal by sie taki interes? a moze macie tez inne pomysly na jakas firme?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kpiotr    16

a masz potrzebne maszyny do tego??sieczkarnie i kombajn?


jedna miłość....jeden Bóg.....jeden cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kpiotr    16

hmm a robiles rozeznanie w okolicy albo nawet caly powiecie ile ludzie sieja kukurydzy i ile hoduja zwierzat, zeby kiszonke im kosic??


jedna miłość....jeden Bóg.....jeden cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
djdawid777    0

tzn akurat w mojej okolicy rolnictwo jest w miare dobrze rozwiniete i pare osob ma sieczkarnie ale chcialbym zalozyc wieksza firme i dzialac na terenie prawie calej Polski jestem z woj. lodzkiego takze w centrum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryniuxxx    0

No to widzę kolego, ze idziesz na całość. A może zamiast sieczkarni kombajn do buraków typu Holmer, w mojej okolicy rolnicy wynajmują do wykopków mimo że posiadają swój stary Neptunik albo inny szrot.Wolą zapłacić 800zł za ha niż samemu się męczyć.Co do kukurydzy to u mnie wygląda to tak: ten co ma dużo ten ma swój sprzęt, a ten co ma mało to albo ma jakąś małą jednorzędową, no albo już zrezygnował. A moze spróbuj czegoś nie związanego z rolnictwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aadams7    0

pomysł nie jest zły, w tym roku można było sie starać o dofinnansowanie z ARiMR. ale to duża inwestycja i w sumie praca w porywach do miesiąca czasu i kokosow nie zrobisz, a jak cię mieszakńcy twojej wsi nie wezmą to tym że ktoś z sąsiedniego województwa cię weźmie to też bym nie liczył


Po długie nieobecności na agrofoto wracam z tytułem inż. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetorek1607    1

jak chcesz założyć firme koszenia kukurydzy to zainwestuj w mlodą sieczkarnię i tak ze 3 ciągniki i jakies porządne rozrzutniki bo teraz dużo ludzi wynajmuje takie firmy co kosza i same zworza a ich cin nie interesuje tylko zapłata:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
djdawid777    0

moze byc w jakims innym sektorze ale nieukrywam ze rolnictwo najbardziej mnie interesuje hm a ile w twojej okolicy jest ha burakow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aadams7    0

z tymi burakami to chyba nie taki głupi pomysł. wydaje się lepszy niz ta kukurydza


Po długie nieobecności na agrofoto wracam z tytułem inż. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetorek1607    1

też tak sądze ja uprawiam tylko 1a buraków dla króli i w mojej okolicy nikt nie uprawia buraków w dużej ilości :lol:

 

wiem że jedna taka firma jak pisałem jest w Łowiczu a ja mieszkam koło Skierniewic i tutaj przyjeżdzają bo ludzie nie chcą się brudzić a oni zrobią i dobrze zarobią ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kat    113

Jeden zestaw do koszenia kuku: sieczkarnia + 2-3 ciągniki z przyczepami objętościowymi. Czyli musiał byś zatrudnić 3-4 osoby. Zastanów się czy opłaci Ci się zatrudnienie pracowników na cały rok. Bo szukając tylko na sezon co roku miał byś innych którzy nie bardzo dbali by o sprzęt. No i mieli by mało wprawy w tym co robią. Posiadając pracowników przez cały rok musiał byś miać szeroki zakres usług. Od koszenia kuku i zbioru zielonek przez orkę, siew, rozwożenie wapna i obornika(bo można od razy zainwestować w objętościówki które będą pracowały także jako rozrzutniki), wóz asenizacyjny(mógł by także pracować przy wywozie szamb do oczyszczalni z prywatnych posesji czyli cało roczne zajęcie) do kombajnów zbożowych. Czyli szczerze mówiąc zatrudniając pracowników cało rocznie musiał Byś wykonywać praktycznie cały wachlarz usług rolniczych. Tak ze pytanie jakim kapitałem dysponujesz?

Może lepiej zająć sie sprowadzaniem maszyn zza granicy, takich w lepszym stanie. W sezonie wykorzystywać je do świadczenia usług i potem je sprzedawać.

 

Tak czy inaczej zaczynając takie takie przedsięwzięcie musiał Byś zrobić porządne rozeznanie rynku. Do jakich usług najmują rolnicy duzi do jakich mali. Na jakie powierzchnie. No i najważniejsze za jakie pieniądze. Bo co z tego że miał byś dużo zleceń jeśli szły by one po kosztach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bialy1989    6

Mój kolega robi takie usługi. Wszystkie maszyny wziął w leasing, tzn. 2 ciągniki JD, pług, agregat upr-siew, 2 prasy,siewnik do QQ, ładowarkę, w tym roku nową sieczkarnie JD za 1005000zł... szaleństwo moim zdaniem. Mówił że 400 ha musi wykosić żeby zapłacić za nią leasing a reszta kasy dla niego:) w tym roku skosił ponad 1000 ha w kujawsko-pomorskim i pomorskim. Jeśli mu się uda to podpisuje umowy pół roku przed pracą z dużymi gospodarzami(byłymi PGR). Za resztę maszyn ma jakoś 6 tyś na miesiąc rat. i jako firma usługowa coś płaci do skarbówki ale nie wiem ile? Jeżeli wie ktoś jaki jest koszt utrzymania takiej firmy to proszę o info.

Sam z chęcią młóciłbym, orał, głęboszował, siał zboże czy buraki na usługach. Ale jeżeli nie ma się firmy to jest to zabronione... a "życzliwych" sąsiadów u mnie nie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akaku    79

Ja bym na twoim miejscu wziął kombajn do buraków Holmer i byś miał nim więcej roboty niż z uslug koszenia kukurydzy


Case <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bialy1989    6

jest dość łatwy rachunek. wykosił 1000ha. za hektar brał około 450zł czyli zarobił 450000zł. około 200 tyś pójdzie na leasing. zostaje 250 tyś. 40 tyś litrów paliwa x 3 zł czyli na paliwo wyda 120 tyś zł. powiedzmy że serwis + 1 kierowca to koszt 20 tyś zł. czyli 110tyś mu zostaje :lol:

Holmer jest droższy czyli na leasing wydasz więcej. Znajdziesz klientów gdzieś na 500 ha( może nawet nie?) czyli zarobisz trochę mniej a więcej wydasz na leasing. chyba że tych hektarów znajdziesz więcej, ten mój kolega to się ogłaszał i sam jeździł się prosił nawet ;[ w promieniu 15km ode mnie są 2 ropy i 3 holmery a buraków coraz mniej... A takich dużych sieczkarni jest jedna i to jeszcze stary Case co młóci góra 100 ha rocznie. Na resztę przyjeżdżają z innych okolic.

Więc zależy od regionu co się opłaca...

Ale biorąc coś w leasing i to jeszcze tak drogiego można się nieźle utopić... nie spłacisz raty to zabierają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aadams7    0

interes na usługach jest i to duży, tylko musi cię ktoś brać, pojedziesz to sąsiada i troche zarobisz, pięknym układem jest współpraca z dużymi gospadarstwami, niestety ja mam sprzęt a nie mam gdzie skrzydeł rozwinąć


Po długie nieobecności na agrofoto wracam z tytułem inż. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryniuxxx    0

Najważniejsze to dobre rozpoznanie rynku, czy miał byś robotę na konkretny sprzęt i co by było gdyby i takie tam. A sprzęt bierz tylko w lizing innej opcji nie bierz pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bialy1989    6

słuchajcie pisałem z autorem na gadu. To dzieciak nie mający pojęcia o rolnictwie. Nie ma ziemi to mówił że mu kuzyn niby sprzeda 10 ha i weźmie na PROW sieczkarnie, 2 ciągniki i 2 przyczepy :lol: Za to wszystko chce dać 500 tyś zł ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj