Spalanie w URSUSIE C-360 i C360 3p ?

[versus]

Kpij sobie dalej :mellow: ja tym ciagnikiem jeżdżę i widzę ile pali :lol: Kolega też mi nie wierzył i na wiosnę jeździł ze mną jak woziłem obornik i się przekonał ile mi pali 60ka

[milanreal1]

z twojego posta wywnioskowałem po pierwsze że są różne 60 po drugie że miękii przód i dobre siedzisko wpływa na spalanie bo tego dotyczy temat zejście z 6 litrów na 2,5 litra po naprawie wtryskiwaczy świetny wynik jutro gnam do fachowca z wtryskami od 30 będzie paliła z 0,25litra/h i z wtryskami od 60 będzie paliła 2,5l/h kurde dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłem

A ty umiesz czytać czy jesteś początkujący? Zrobiłem odstęp dotyczący zmiany tematu. Proszę pokaz mi gdzie napisałem że miękki przód wpływa na spalanie? Mówiąc poważnie to odnoszę wrażenie ze jesteś kierowca niczym z pgr, dobiłeś 60 i się dziwisz że sporo pali. A rożne 60 to mi chodziło o to że wszystko zależy czy dbasz o sprzęt. Bo kto nie dba ten nie ma. Jeżeli katujesz ciągnik to nawet JD nie będzie długo służyć.

[damian18]

temat:spalanie w ursusie 360 i 360 3p

napisałeś coś o fotelu wnioskuje że wpływa na spalanie

nie sądzę żeby była dobita pola nie widzi jedynie tur belki z pola ciąga do obory zawozi ugniata kukurydzę itd jest raczej w dobrym stanie wnioskuje chociażby po tylnym moście nie wyje prawie silnik nie kopci cały czas oleju nie bierze nie grzeje się myślę że jest ok nie ma co się oszukiwać układ zasilania w paliwo zastosowany w 60 niemal wymusza wysokie spalanie

[Davidastra]

hehehehe

zetor 7211 jest jednak oszczędniejszy jak c 360 3p

koega wie co pisze

tak jest

ale chyba w zaje.... ciężkiej robocie

bo nie uwieże że zetor jest oszczedniejszy chociażby w rotacyjnej

tu chodzi tylko o wygode

bo zetor ma jakiś komfort

a spalanie stary zapomnij że zetor ma mniejsze spalanie jak perkins

perkins 4 w kombajnie spala 6 litrów ropy na godzine

przy pełnych obrotach i obciążeniu

[Dawid777]

Ja miałem w zwykłej c360 spalanie rzędu 4 do 4.5l na mth czyli tak jak w zetorze. Owszem miałem i spalanie rzędu 8l na mth jak zawiozłem pompe do wyregulowania do jakiegoś "garażu" :mellow:

[milanreal1]

@damian18 sorki za stwierdzenie ale dzieckiem nie jesteś. Co ma spalanie do fotela to tak jak piernik do wiatraka. I powiem ci że ja nie patrzę jaki jest tytuł działu tylko odpisuje na ost posty.

Ale z tym 7211 to już przegięcie. Cuda się zdarzają ale nie aż takie żeby 7211 był oszczędniejszy od 3p.

[Dawid777]

Dobra to ile wam pali naprawde to 3p? Mojemu kumplowi 3512 pali 3 do 3.5l no a zetor mi pali 4 do 4.5l no zdażyło się i 6 ale to w błocie przód w górze i blokada. No ale w polu w spalaniu na 1ha 3p nie ma szans :mellow:

[milanreal1]

W polu raczej tak. 3p pójdzie w 2 max 3 skibach a zetor w 4 skibach radzi sobie spokojnie.

[damian18]

wytłumacz mi tylko jedno jak kierujesz tym ciągnikiem skoro przód masz w górze to już któryś twój post z takim stwierdzeniem!

milanreal1 przepraszam wiem że się czepiałem ale postanowiłem walczyć z pisaniem bezsesownych postów na forum i głoszeniu legend usłyszanych od sąsiada itd

[milanreal1]

Nie rozumiem. Nie wiem gdzie napisałem że przód był w górze. Napisz bardziej dosłownie bo się uczę do egzaminu i chyba już lekko mózg się lasuje.

[damian18]

te słowa były skierowane do kolegi "Dawida"

[K1ROVEZ]

A ja powiem, że wolę zwykłą 'sześćdziesiątkę', 'Pershing' to moim zdaniem szmelc.

Po co oni dali do C 360 słabszy silnik niż normalny? Przecież jak czegoś w tym ciągniku brakuje to właśnie mocy. Silnik 4p miałby sens, taki sam, ale czterocylindrowy, niech miałby tam powiedzmy 65 koni i byłaby jazda.

Może i Perkins spali mniej, ale przy lekkiej pracy, takiej która nie wymaga wykorzystania pełnej mocy.

Bo w orce i innych cięższych (jak na 'sześćdziesiątkę') pracach to już zaczyna spalać więcej niż zwykła i się ślimaczy.

Brakuje czwartego 'gara' i momentu obrotowego.

Poza tym układ paliwowy jest delikatny i nie lubi 'alternatywnych' źródeł zasilania, a i cały ciągnik (przód) też jest dużo słabszy.

Moim zdaniem 3p to było nieporozumienie, przecież ona była na dodatek jako nowa dużo droższa, mimo, że słabsza...

 

No i ten gówniany odgłos pracy...

[kamil20]

Do C 360 nie włożyli 4p bo by się rozleciała skrzynia i tylny most :mellow: można by i tamto zmienić ale to już by nie było C 360, zrobili tak i wyszedł 4512 :lol:

A co do odgłosu to to Perkins ma moim zdaniem ładniejszy i przedewszystkim cichszy ale to już kwestia gustu...

[damian18]

silnik perkinsa niby słabszy a jednak mocniejszy od zwykłego w 60 perkins ma lepszy moment obrotowy jest elastyczniejszy wytrzymalszy oszczędniejszy kirovez zmartwię cię ale 360 3p jest o klasę lepszym produktem od 60

[Gość wolf19]

Moja sześdziesiątka pali 6-8 litrów na godzinę roboty na obrotach 1800-2000 obr/min :mellow:

[kamil20]

A Perkins przy tych samych obrotach spali 4-4,5 litra :mellow: i co jest różnica :lol:

[Dawid777]

Chodzi mi o to że pod obciążeniem przód się unosi i cały czas jade na blokadzie. Jak puszcze gaz to wraca normalnie i moge kierowac. Jeśli ktoś orał gliniaste górki to wie o czym mówie. A jeśli c360 pali 8l a perkins 6 to jest po prostu bardzo dużo. Mi zetor nigdy nie przekroczył 6l na mtg. W normalnej pracy pługiem 3x45 pali jakieś 4.5 do 5l i na normalnej ziemi (nie mokrej) w kultywatorze 2.7m + 4 brony pali też tyle.

[kamil20]

A kto mówił że Perkins pali 6 litrów? Dla tego silnika to kosmiczny wynik którego przez 20 lat użytkowania nigdy nie uzyskał Takie bajki że Zetor spali mniej od Perkinsa to dzieciom wciskaj

[Dawid777]

Ja nie twierdze że zetor pali mniej, mni9ej od c360 3p bo sam nie sądze, ale sądze że może uzyskac taki wynik jak perkins tej samej mocy

[K1ROVEZ]

silnik perkinsa niby słabszy a jednak mocniejszy od zwykłego w 60 perkins ma lepszy moment obrotowy jest elastyczniejszy wytrzymalszy oszczędniejszy kirovez zmartwię cię ale 360 3p jest o klasę lepszym produktem od 60

damian, nie zmartwisz mnie bo mój sąsiad ma 3p z chyba '88 roku od nowego i wiem co mówię. Jak kiedyś (dawno temu) kupiliśmy 'ekodiesla' razem to u niego pompa 'poszła' po 3 tygodniach jeżdżenia na tym i więcej nie spróbował, a nasza zwykła 12 lat na tym latała i zwiększonego zużycia układu paliwowego nie zaobserwowaliśmy.

Poza tym w zamierzchłych czasach gdy się tym jeszcze orało to jak z ojcem jeździli we dwóch nieraz to na trzy skiby ojciec zawsze go 'dochodził' i na nawrocie musieli się zamieniać, bo on nie dawał rady tak jechać i spalał na dodatek więcej niż nasz i brakowało mu 'ciągu'...

[Davidastra]

to lewy ten perkins był

już nieraz widziałem jak sie robi

u mnie teraz ludzie jak mja 60 to tylko perkinsy innych nie chcą

pompy fakt rzędowe ku... nie do zajechania

ale z ta siła to tak nie przesadzaj perkins zrobi to samo co 60

i jednak spali mniej

znajomego ojciec jexdził po pustaki z kolegą

on 60 a tamten perkinsem

na pusto perkins doszedł pierwszy a z ładunkiem 60 dogoniła go

hehe do domu zjeżdżali razem

ale po dniu jeżdzenia byli 3 razy

na 2 przyczepy

perkins spalił 31 litró ropy

a 60 prawie 40

niema bata 60 spali więcej i już

chyba ze robiąc nimi katowałbyś je poprostu to moze tak

inaczej 60 zawsze przegra w spalaniu inaczej poco by robili 3p

[damian18]

doprawdy dziwne rzeczy wygadujecie po prostu chyba niektórzy nie mogą zrozumieć że 4 gary 60 nie są lepsze od 3 603p te 4 konie mechaniczne to żadna różnica

[milanreal1]

Jak już coś to 5 km. Bo 3p ma 47 a c-360 52km. Ja wam powiem że ogólnie na mój gust to myślę podobnie jak @K1ROVEZ. Tył ciągnika który pozostał niezmieniony od 60 jest że tak powiem "ciężki" przez co silnik 3p szybciej się rozlatuje aniżeli w mf255 czy U3512. Ost gadałem z kumplem dlaczego w jego 3p tak strasznie wyje. On mi mówił że to wał korbowy a mi się wierzyć nie chciało. Uwierzyłem dopiero wtedy gdy te wycie usłyszałem na 3 biegu. Bo zazwyczaj w normalnych 60 na tak wolnym biegu te wycie nie jest aż tak słyszalne.

[K1ROVEZ]

Davidastra, mówię o naprawdę dawnych czasach, 'Pershing' sąsiada to był wtedy nowy ciągnik miał może rok, nasza miała już wtedy 6 lat. Nie musisz mi wierzyć i masz do tego prawo, ja natomiast nie mam powodu żeby 'kitować' w tym czy tez innym temacie, bo nie jestem zakochany w swojej 'sześćdziesiątce'. Piszę prostu jak było.

damian18 oprócz różnicy w mocy ważna jest tez różnica w momencie obrotowym, w ciągniku często nawet ważniejsza...

 

W Ursusie myśleli chyba, że kupując licencję na ten angielski silnik nie wiadomo jak bardzo poprawią Czechów, ale oni wiedzieli, że droga naprzód wiedzie przez zwiększanie mocy i innych parametrów, a nie przez ich zmniejszanie...

[damian18]

K1ROVEZ dobrze gadasz moment obrotowy perkins ma lepszy. zetor cudem techniki nie jest inie będzie trochę odbiegnę od tematu czeska Jawa np 350ts 2 gary paliwożerna i wielki muł MZ etz 150 odstawia jawę bez problemu jawa dogoni ja tylko na długiej i prostej trasie a spali 4 litry przy czym jawa 8 tak więc większe nie znaczy lepsze weż pod uwagę że ciągnikiem nie tylko orzesz ale robisz też setki inych prac gdyby zetor był zarządzany jak ursus już dawno by upadł

 

 

i z kupnem tej licencji to głębsza sprawa niż możesz sobie wyobrazić