Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, flakns napisał:

Zatrzask miałem właśnie wykręcony nieco, co dodatkowo mogło pomóc cofać się tej tuleji. Czyli normalnie klina położyć pod dzwignie załączania by nie opadała do samego dołu i będzie ok?? 

Tak,podłożyć i zapominasz o całej sytuacji.Pod dźwignię, aby  nieco uniosła się,od dołu klin opierasz na zatrzasku.Klin miej do czegoś sznurkiem przywiązany,nie zgubi się.

Trzeba sprzęgłem operować na włączonym biegu,walek wtedy się rozłączy.Albo zatrzask rozkręć,górną śrubkę na 14 klucz,podłóż odpowiednią ilość podkładek,będzie mniejszy nacisk sprężyny na klin blokujący.

Jak pisałem,do wymiany widełko( w moście) oraz -wałek rurowy,wałek ten nie jest zabezpieczony,okienka od dołu skrzyni nie należy otwierać.Jest jeszcze jedna kwestia,nowe widełko będzie luźne na czopie wodzika,obecne widełko jest wyrobione i wyrobiło czop,(stąd cała przyczyna)albo wymienisz cały wodzik,co związane jest z rozpoławianiem przodu,p ponieważ listwa leci przez całą skrzynkę, albo nowe widełko przyspawasz dla usztywnienia go,należy pamiętać aby przy spawaniu widełko napiąć w stronę skrzyni.

Opublikowano
2 godziny temu, Kobra66 napisał:

Aby wyjąć tuleję WOM musowo wymontować pokrywę z pompą hydrauliczną i wtedy tuleję wyjmuje się dołem bo bezpośrednio do tyłu się nie da

Rozumiem, tylko czy tuleja wyjdzie bez ruszania tego dłuższego wałka co idzie przez skrzynie??

[Alamo] Dzięki za pomoc! Mam nadzieje że do końca sianokosów tak dojeżdże - później zdejmę plecak. Problem z rozłączaniem właśnie polega na tym, że jazda nic nie pomaga, jadę i cofam i nie chce iść do góry. Dopiero jak zgaszę i zdejmę wałek to wyłącze WOM. Choć raz wiosną przy rozrzutniku nie mogłem zdjąć wałka (i wyłączyć WOM) na zgaszonym. Jak rozwaliłem cały to wyłączyłem, przy rotacyjnej łatwiej wyłączyć. 

Opublikowano

z tą pracą na tym klinie przez wiele lat, to nie prawda. U nas tak było i tata chciał już dokończyc chociaż buraki kopac i podkładał taki klin, ale jednak nie udało sie dokończyc. Na początku było dobrze, ale po jakimś czasie ten patent już nie działał i musiał robierac w sezonie

Opublikowano (edytowane)

To że w twoim przypadku patent nie udał się to nie znaczy że u innych nie wyjdzie przy prasowaniu .Zapewne maszyna z którą współpracował ciągnik miała ogromne opory pracy.

Dźwignię przełożeń można przedłużyć nasadzając rurkę ½

Edytowane przez Alamo
Opublikowano

to przy prasowaniu nie ma oporów? No chyba że kostką, to faktycznie lekko idzie :) Nie mówie, że nie zdał bo z 1ha ojciec wykopał( na szczęście tyle zostało) a później już nic nie pomagało tylko remont. Dobrze, że chociaż pompe jakoś uruchomił, a rozbierał po sezonie, mój bład, bo teraz go dopytalem. Zresztą ja to słabo pamiętam, bo miałem z 11-12 lat :P Później wujek kosił kukurydze i na podobnym patencie dał rade skończyc bez problemu. Zależy jak sie komu trafi

Opublikowano

Przy prasowaniu duże sa opory a zwłaszcza w belarkach przy dobijaniu skrzynie aż jęczą.Duży opór jest także przy rozrzutniku w miarę lekki jest do kosiarki czy do przetrząsarek karuzelowych.

Opublikowano

Już jestem po testach patentu... Przy rotacyjnej faktycznie pewnie lekko, skosiłem 4,5 ha i bez problemu, cichutko. Przy prasowaniu początkowo też było ok, 15 kulek i fajnie szło aż się cieszyłem, ale później coraz gorzej. Nie było tak jak wcześniej warkot w moście i WOM stoi tylko pojedyńcze strzały (przeskakiwania). Początkowo rzadziej ale na końcu to już co kilkanaście sek. Zrobiłem tak jeszcze łącznie 10 kulek i odpuściłem, zadzwoniłęm po kumpla by dokończył. Także na dniach rozbiórka i zobaczę te widełki i wałki, także na dłuższą mete podnośnik z patentem pochodzi ale na WOM pewnie nie ma co za bardzo liczyć. 

A prasa to pasowa JD 550, ciężko to w sianokiszonki miała ale w sianie to lekko idzie.

Opublikowano

Przeczytałem problem,kolego ciągnik po pracach trzeba zrobić zajmje ci góra 2 dni tylko.Pokrywa skrzyni biegów podnośnika do zdjęcia i rozjechanie przodu.Dasz nowy wodzik widelki wałek rurowy i powinieneś na 10 lat mieć spokój.

Opublikowano (edytowane)

Rozebrałem ciągnik, zdziwienie moje bo nie widać ewidentnych śladów uszkodzenia jakiegoś elementu. Wyciągnąłem, wałki bez rozjeżdżania przodu - przez to okienko dało radę zdjąć zeger i wysunąć wałek do tyłu. Tuleje mam nową od znajomego to nie widać różnicy. Te widełki wymienie na bank, tuleje pewnie też. Problem z załączaniem był taki że zęby na tuleji i na napędzie pompy jak się ustawiły w lini to nieszło własnie włączyć. Wymienie więc też tą zębatke. Mam zdjęcia (kiepskiej jakości) - wrzuciłem do galerii

Edytowane przez flakns
Opublikowano

Witam. Mam problem z WOM w C 360. Pracowałem z owijarką stacjonarną. Jak zawsze włączyłem pompę przez biegi (dźwignia maksymalnie do tyłu). Po pracy chciałem przełączyć na WOM i pompę niezależną, ale dźwignia zablokowała się na WOM zależny. Zdjąłem pokrywę skrzyni, ale tego wodzika nie można ruszyć nawet młotkiem. Tak jakby sprężynował. Oczywiście szarpanie na biegu nic nie dało. Od zawsze miałem tak, że żeby włączyć WOM zależny trzeba było dźwignię troszeczkę dalej niż w ten zatrzask. Pompę zależną też na zatrzask 4 i jeszcze dalej do tyłu. Co mam z tym zrobić? 

Opublikowano (edytowane)

Miałem u siebie nie dawno prawie taki sam przypadek z 4 pozycji nie chciało wyjść a okazało się  że dźwignia od przełączania się wygięła i spadła z listwy na bok,gdy chciałem ręcznie przestawić, nie chciało za pomocą łapy nawet przy uruchomionym silniku.Wystarczy że weźmiesz za końcówkę wałka wom tam gdzie wałek wrzucasz poruszaj lewo prawo i z tej pozycji 4 powinno normalnie zleźć czy tam z tej 3 gdzie masz, koło zębate stoją pewnie do siebie zębami i nie chce pójść

Edytowane przez Adi96
  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
    • Przez agrof
      Witam.
      W c330 "zniknęło" ładowanie, ponadto:
      - bardzo niepokojące jest grzanie się regulatora (element który się bardzo mocno grzeje zaznaczony na fotce)
      - grzeje się również kabel, który idzie do stacyjki (osłona kabla aż się przy topiła).
      - kontrolka od ładowania gaśnie jak zwiększy się obroty

      Podstawowe pytanie:
      - jak sprawdzić prądnice czy jest sprawna,
      - gdzie najlepiej zmierzyć napięcie i jakie wartości powinny być (na akumulatorze brak ładowania, a na wyjściach z regulatora jakieś dziwne wartości pokazuje)
      - co może być powodem, że się grzeje regulator (chyba że tak ma być?)

      Bardzo proszę o pomoc.

      -
      (zdjęcie poglądowe z internetu)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v