Zaloguj się, aby obserwować  
piotrek30

Co myślicie o BELARUSIE 1222.3 ?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
K1ROVEZ    1

Myślę, że na razie za mało ich jest i dlatego niewiele można na ten temat powiedzieć.

Ja tam wole U1224/Z12145, niż to coś (ostatnio był chyba taki na Allegro, rocznik '97 (bodajże) za ponad 50 tysięcy - paranoja...).


good God damn and other such phrases...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pronar82a    180

A ja bym jednak wolał kupić nowy ciągnik niż używany, nowy to nowy.

 

Ja myślę że można było by kupić bo w końcu nie jest on taki drogi a swoje na pewno zrobi, może nie jest to cudo ale jest wart swoich pieniędzy.


Chłop ze wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrek30    0

Ten ciągnik bardzo mnie zaciekawił, ponieważ posiada 135 KM i ma panoramiczną kabinę, EHR bosch , podnośnik 7000kg za stosunkowo niską cenę (170000zł) więc myślę że warto go kupić. To jest jego zdjęcie:

post-16462-1245233775_thumb.jpg


MTZ 80
URSUS C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrek30    0

Jeśli chodzi o skrzynię biegów to producent podaje ze ma 24 biegi do przodu i 12 do tyłu, jest zsynchronizowana więc nie powinno być zgrzytów podczas włączania biegu. Prędkość maksymalna 39.8 km/h


MTZ 80
URSUS C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henius91    1557

a silnik spelnia normy spalin?? bo jezeli nie to mysle ze nie warto go kupowac. no chyba ze spelnia to mozna pomyslec. nawet fajnie wyglada, ale tlumik mogli juz zrobic przy slupku. no i wieksze kola tak chociaz 420/65 r28 przod i tyl 520/65 r38, mysle ze jak na taka moc nie sa za duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrek30    0

silnik B260.2S2 spełnia normy spalin TIER 2 natomiast ten ciągnik jest produkowany również z silnikiem deutza TCD2012L06-2V (DEUTZ) spełniający normy TIER 3 i posiada już tłumik przy słupku kabiny ;)


MTZ 80
URSUS C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qqq    19

hmm ,bardzo fajnie wyglada nawet , cena co do wyposazenia bardzo przekonujaca, ja bym brał go pod uwage;w tym przedziale mocowym i cenowym nie wiem czy cos się znajdzie nawet?? ciekawe jak ten silnik deutz bedzie sie spisywał; dobrałbym do niego klime i przedni TUZ aby nie skakał i jazda;K1ROVEZ dlaczego na ten ciagnik mówisz to coś?? raczej na 1224 mozna tak powiedzieć bo to jest kaleka w nawracaniu a o reszcie to nie mówię jaki tam komfort ,nawet nowy 1224 co był to jest gorszy od tego belarusa a na pewno nie tańszy i to spalanie jeszcze ,jak dla mnie wszystko przemawia za 1223.3 a za 1224 tylko waga ;)


Jeżeli masz wszystko pod kontrolą to znaczy ,że jedziesz zbyt wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K1ROVEZ    1

Mam nadzieję, że się nie mylisz, choć mnie i tak nic nie przekona do czegoś co ma jakiekolwiek związki ze starym MTZ-em.

U nas się mówi że nowego Belarusa kupujesz tylko raz w życiu.

Bo potem przez cały czas mówisz sobie, że drugi raz tak się w ch... nie dasz zrobić!

Jak 'ruski' ciągnik to dla mnie tylko przegubowce.

 

Powiem tylko tyle: widziałem tylny most Pronara 1221 (a technicznie to to samo co ten Belarus) i wiem też jak wygląda obudowa mostu w MTZ-cie 52 (Ty pewnie nie wiesz...). Niestety są bardzo podobne, a to znaczy, że ten ciągnik ma wciąż dużo wspólnego ze swoim przodkiem, który był konstruowany z myślą o mocy 50 KM, a nie 130.

Co z tego, że TUZ jest na monobloku, skoro dalej jest przykręcony do mostu na te same mocowania?

Ja miałem z tym problemy w 82, więc jakoś trudno mi uwierzyć, że jak zaczepię do niego 5 skib (np. Atlas) i dam trochę 'w palnik', to po pewnym czasie nie będzie problemów.

Obawiam się że będą...

 

PS. Choć chciałbym się mylić, bo np. co do silnika to nie mam większych zastrzeżeń, poza tym, że ciężko pali na zimno.


good God damn and other such phrases...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UrsusCzesio    310

W sąsiedniej wiosce chlop ma takiego w masce metalowej jak Belarus 820 6 PHX i jazda, 2 lata bez awarii i przecieków. On zauważylem ze tylko orze i przyczepy tacha nim ;) W agregacie to U1014 z beczką MTZ 82, dominacja ruskich tam ;) No nie przepraszam jeszcze C-360 i 330+ tur


Mój Wladimirec podbija świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henius91    1557

@qqq jestem ciekaw co ty masz za ciagniki ze tak gadasz. jezeli za ursusem 1224 przemawia ciezar to chyba dobrze co nie?? zaloze do 1224 plug 4 skibowy obrotowy Kvernelanda 4x50 i spokojnie z nim pojdzie i go obroci a zaloze do tego belarusa ten sam plug to pewnie z tym obciazeniem co ma na przodzie to podczas obrotu przod pojdzie mu w gore a w polu watpie zeby sobie poradzil z takim plugiem na takich oponach. wielkosca to mi sie wydaje ze jest on porownywalny do ursusa 1014. ja mam takie same zdanie ja K1ROVEZ, ze Belarusy i wszystkie Pronaropodobne ciagniki sa do jednorazowego uzytku. dam przyklad. moj sasiad kupil 2 lata temu nowego Pronara 82 SA juz z ta nowa kabina i maska to w ubieglym roku siadla skrzynia, a przedtem ten ciagnik pracowal tylko z prasa Sipma wiec sie nie przepracowywal, wszystkie ciezkie prace takie jak orka, siew agregatem wykonywal za niego Zetor 8111 i o wiele lepiej sie sprawuje niz ten Pronar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrek30    0

kolego UrsusCzesio ten ciągnik tego chłopa zapewne posiada rosyjską wersję silnika ale myślę ze jest o wiele lepsza od deutza. Rosyjskie silniki są już sprawdzone więc jak będę miał zamiar kupić ten ciągnik to z rosyjskim silnikiem ale jak już to dopiero na jesieni bo narazie funduszu trochę brak.


MTZ 80
URSUS C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henius91    1557

powiem tak. bralbym ten ciagnik jedynie z silnikiem Deutza, maksymalnym obciazeniem, najwiekszymi oponami jakie sa dostepne dla tej wersji i ze wzmocnionym podnosnikiem. ale w takiej podstawowej to mogl by kosztowac nawet 120k to bym go nie kupil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daniel215    1

A może wzieli byście też pod uwage pronara II 1221A... Bo w sumie cena jak i sam ciągnik podobna...

Co do komfortu, pracy itd. to polecam ostatni (czerwcowy) numer RPT, tam jeden z użytkowników podobnej maszyny (105km bodajrze) wypowiada sie na ich temat... Podkreślam że sam użytkownik twierdził że komfort pracy jest lepszy w U 1014 ;)

Ale mimo wszystko... jak za tą cene to nie ma co wiecej wymagać, jednak jak już brać to tylko z silnikiem deutza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qqq    19

kolego: K1ROVEZ i Henius91 , ja tam nie wiem jak wy dbacie o swoje sprzety , moj znajomy ma 110ha i obrabiał to 1025A i tylko pompa hydrauliczna siadla mu i tyle i pracował z pługiem obrotowym 4x40 Voogel (i jakos mu przodu nie podrwało podczas obrotu) i ścierniskowcem 3m z siewnikiem i przyczepy ciagnik ma niecałe 5000 mtg i to jeszcze model na moscie krzyzakowym i chodzi ;co do mocowania tylnego TUZ to czasem trzeba zajrzec bo śruby lubią się popuscić i tyle ,mój MTZ kiedyś dzwigał zestaw siewny o masie 1800kg i jakos podnosnik nie odleciał ,moze to kwestia danego modelu;kolego Henius91 taki 1221 spokojnie sobie poradzi z takim pługiem nawet na takich oponach i obróci go spokojnie bo wyzej podnosi niz 1224 ;) ; kolgo u nas było kiedys 3szt 1224 to moge co nie co powiedziec ostatniego w '94 roku sprzedalismy , 1224= cięzko się nawraca ,słaby podnosnik,wałek i wogóle jest to "ocięzały" traktor zero zrywnosci a do tego jest wolny na drodze;ja teraz mam CASE JX100U,MX135,170,NEW HOLLAND M 100,JCB2140 4WS i JD7920 i to na tyle


Jeżeli masz wszystko pod kontrolą to znaczy ,że jedziesz zbyt wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henius91    1557

no widze tu same nowoczesne ciagniki, a dlaczego dalej uwazasz ze belarus to dobry ciagnik?? ja mam ursusa 1224 i pracuje z turem i jakos jego zwrotnosc mi nie przeszkadza, no ale co tu ukrywac, czas na zmiane bo jest to stary ciagnik i chyba beda nie dlugo plany na New Hollanda T6000, nie wiem jeszcze dokladnie jaki model ale mysle ze ktorys z T6040 albo T6050 ;) mam nadzieje ze juz w tym roku beda papiery skladane. no ale powrocmy do tematu. wydaje mi sie ze taki Pronar jest troche wiekszy od belarusa i lepiej znosi obciazenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qqq    19

Henius91 kolego sympatyczny ,uwazam ,że belarus to dobry ciągnik gdyz tak jest po prostu, tam bardzo nie ma sie co psuć cena nie za wysoka,kolego nie narzekasz na zwrotność 1224 narazie, jak kupisz nowy np. NH to wtedy to stwierdzisz ;) . hmm co do ostatniego zdania to u mnie nie ma belarusa są same pronary każdy ma po około 500 mtg i narazie żadnej awarii


Jeżeli masz wszystko pod kontrolą to znaczy ,że jedziesz zbyt wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemcioo    0

Jeżeli chcesz przeznaczyć tyle pienięzy na ciąnik to możę popatrzeć. za jakimś innym. ( weźpod uwage gdzieś masz najbliższy serwis itp . )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pronar82a    180

Tylko jakiś inny będzie o wiele droższy do Belarusa czy Pronara... A na innego może nie stać kogoś i Belarusy czy Pronary nie są takie awaryjne tylko trzeba o nie dbać, stare silniki lubią czasami się pocić ale to zależy też od właściciela, nie wiem jak jest z tymi silnikami EURO II, cz dalej lubią się pocić czy już jest to poprawione.


Chłop ze wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valtran111    1

u mnie we wsi goscio kupił pronara 1221 to mówił ze jeszcze tego samego dnia skrzynia zaczeła draczyć a jesli chodzi o belarusy to jak jakis nowy sie pojawi to i zaraz wycieki spod skrzyni lub z silnika u jednego nawet to w kabinie olej pryskał ja osobiscie bym wolał jakies 10 letnie lub młodsze 1224 lub 1234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkk2006    0

Zgadzam sie z przedmowca za ta kase wole 10 letniego ursusa 1234 i przynajmniej komfort w nim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrek30    0

Ostatnio siedziałem w tym BELARUSIE z tą nową kabiną i muszę przyznać że komfort jest bardzo dobry, ponieważ kabina jest bardzo dobrze wyciszona, wygodne siedzenie i dobre rozmieszczenie dźwigni zarówno od układu hydrauliki jak i też panel EHR od sterowania podnośnikiem. Wersja ta posiadała przedni TUZ i WOM. Ogumienie przód: 420/70R24 ; tył :520/70R38. Skrzynia 24/12 więc posiada dużo przełożeń.


MTZ 80
URSUS C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj